Skocz do zawartości
bbh_blocked_dnftl

Ranking

Popularna zawartość

Zawartość, która uzyskała najwyższe oceny od 18.06.2025 uwzględniając wszystkie działy

  1. Cześć, tak po dwoch latach zdecydowalem się dodac moje efekty. Zabieg byl robiony przez klinike Aestepool, wszystko było zapewnione przez nich i kontakt tez bardzo dobry. Przed: Po zabiegu: Okres wypadania 2 miesiace: Rowne 3 miesiace Po 4 miesiacach juz mega gesto, zaczelo blendowac sie ze starymi wlosami, prawie niewidoczny zabieg, bylem w szoku jak szybko uroslo Obecnie po 2 latach Od dwoch lat biore 2mg oral minox + 1mg finasteryd Donor tez wyglada jakby byl nie naruszony. Pozdrawiam
    2 punkty
  2. Poważnie? A to się kolega @antydhtor uśmieje, jak to przeczyta.😁
    2 punkty
  3. Doustnie 2,5 mg. Jak mi się nie chciało ciąć tabletek to przez rok było 5 mg.
    2 punkty
  4. Ja nie wiem czy się boją, bo niby czego czy kogo - misia Gogo ? To wynika raczej z ich osobliwych przekonań co do tych wszystkich leków, i są pod tym kątem w większości niereformowalni - i choćby *uj na *uju stał.... Dut jest już od dawna popularny i do tego stopnia, że nawet w PL jest już z pięciu lekarzy, którzy nie robią problemu i przepisują go tak samo na AGA, jak na BPH. Jednak jest kropla w oceanie. Co do Androcuru, to jak wyżej - są śladowe ilości ludzi stosujący ten lek - co widać nawet na tym forum, a do tej pory stosowanie tego tego leku na łysienie było (i nadal jest) jakieś giga niewyobrażalne i wg wielu nienormalne nawet, i jest czymś nierealnym (dla wielu tak psychicznie jak i pewnie też praktycznie) a nie tylko dziwnym - to co i gdzie byś chciał poczytać...? Choć może za kilka miesięcy jakieś tam relację ktoś zda na tym forum odnośnie tego leku. Czasami jednak może być odwrotnie (wyjątek potwierdza regułę) i to stąd mogą wynosić tam. Nie licząc oczywiście ludzi podających się za trans MTF - jakich tam pełno. Wiadomo. A co do duta, to tak naprawdę jest przecież już od dawna popularny na forach o łysieniu i na całym świecie - i bez względu na to czy dani lekarze gdzieś tam go zapisują czy nie i czy jest zarejestrowany na AGA czy nie. Ale co mam Ci dać do poczytania...? Własne książki...? Przecież pełno jest o tym (a nawet jak nie dosadnie - to łatwo można wywnioskować i zrozumieć te mechanizmy) w sieci, jak i nawet w badaniach oficjalnych, oraz sama nazwa tego typu łysienia mówi sama za siebie. Fakt fora trans (zarówno przypadki MTF jak FTM) najlepiej pokazują wpływ stosowania antyandrogenów i estrogenu na łysienie AGA, jak i wpływ stosowania androgenów (w przypadku trans FTM) na pozornie zdrowo wyglądające włosy często nawet bez oznak łysienia i z niełysiejącą przecież linią bez widocznych recesji. Poza tym jeden obraz mówi więcej niż tysiąc słów, więc po co czytać miliony zdań i tysiące wątków. Wystarczy ww wyszukiwarce wpisać odpowiednie frazy - jak po prostu np. hair recovery on HRT itp. aby zobaczyć takie obrazy: Więc nie wiem co byś tu chciał jeszcze wiedzieć czy może podważać tu coś i kwestionować. A jak chcesz poczytać, to łatwo znajdziesz odpowiednie fora - tak polskie jak i zagraniczne. Ja czytanie takich for mam już za sobą, i dla mnie jasne i zrozumiałe jest co z najlepszym skutkiem leczy AGA. Poza tym kogo to wybitnie interesuje to sam sobie znajdzie aby poczytać. I jak widać na powyższych przykładach, nie wszyscy stosujący te leki charakteryzują się na kobietę, a w ostatnich czasach nawet coraz częściej właśnie trafiają się tacy, którzy (pewnie ku zdziwieniu wielu) tego nie robią. A odp. na tę zagadkę jest prosta i tylko jedna: - ci, którzy to robią, to albo są prawdziwymi transami (tacy co się czują kobietami i taka jest ich ''płeć mózgowa''), albo (co zapewne dość często też występuje) są zwyczajnie zmuszani do tego - tak przez system jak i przez samych lekarzy, bo inaczej nie dostali by biletu do apteki na te leki, czy choćby tylko na sam androcur z powodu AGA. - ci, którzy tego nie robią, to jest to oczywiste, że jest to leczenie AGA tymi lekami w ich przypadku (co też niektórzy sami nawet przyznali), a jakoś sobie tam radę dają z pozyskiwaniem tych leków.
    2 punkty
  5. Chyba raczej brak/zbijanie androgenów to robi niż sam androcur jako taki i substancja czynna CPA. I chyba chodzi raczej o te niedobitki, które rosną krótsze i cieńsze i się miniaturyzują w obszarze definitywnie objętym łysieniem AGA. A jakieś tam włosy typu Vellus to chyba raczej minox ogólnie temu sprzyja, choć te na czole w obrębie linii to zapewne oprócz minoxa i antyandrogeny poprzez swoje działanie i estrogeny. Nie jest to takie oczywiste, a na pewno zależy jak by to zdefiniować - czy takie dodatkowe włosy na kuracji włosami, które nigdy nie istniały, czy takimi, które były cały czas w skórze tylko nieaktywne. U mnie zauważalne jest, że te cieńsze jak to nazwałem wcześniej dodatkowe włosy mają mniejsze cebulki, a zdarza się (choć bardzo sporadycznie), że z jednej cebulki rosną dwa włosy - jeden typowy natywny, drugi dodatkowy krótszy i cieńszy - gdzieś miałem zachowane jeszcze takie eksponaty, o ile je jeszcze znajdę to postaram się zrobić fotki. Mógłbym tu też wiele teoretyzować i wysnuwać jakieś tezy, ale powiem z życia i praktyki. Jeśli chodzi o mnie, to jakimś dziwnym trafem, od zawsze i odkąd tylko pamiętam, kiedy byłem gówniarzem, jak i z czasów podstawówki w wieku np. 10-15 lat, to ludzie jakoś zawsze mi mówili, że mam rzadkie włosy. W szkole średniej to samo powtarzali i pomimo tego, że nie było u mnie wtedy widocznych jakiś oznak łysienia. Pamiętam nawet taką dyskusję z tamtych czasów, z kolegami, kiedy to jeden z nich miał dredy, ja też chciałem mieć, ale nie tylko on i reszta, ale nawet i ja sam stwierdziłem, że w moim przypadku to były chyba tylko jeden taki dred jak u niego, no może ze dwa - a on miał chyba 11. Natomiast w wieku 33-36 lat jak i obecnie już po grubo po 40-tce, ludzie mi mówią, że mam gęste włosy, i nawet wiele kobiet zwraca na to uwagę, a nawet pytają mnie o to, co ja takiego robię, że tak mam, albo co to za tabletki... he he. A oprócz tego, to fryzjerki zajmujące się czasem moim włosami podczas zabiegów zauważyły już dawno, że gęstość (czyli de-facto ilość) mi się zwiększyła i nawet w obszarze donoru - padł nawet taki komentarz, że tam nie widać skóry, i trudno się dostać do skóry. Poza tym każdy z tego forum ma wgląd do moich fotek ogólnego stanu we właściwym wątku, które też widziałeś w stosownym temacie. Zatem sam oceń czy piszę coś nieprawdziwego. Ale przecież tak jest w przypadku każdego innego leku stosowanego na łysienie AGA, tak fina, duta, minoxa, i czegokolwiek innego co wiadomo i widać, że działa.
    2 punkty
  6. No niezbyt. Kokos zarówno zmniejsza produkcję T, hamując produkcję gonadotropin, ale również konkuruje o dostęp do receptorów androgenowych - jest antagonistą zarówno T jak i DHT. Mniej T, to mniejsza konwersja do DHT. A dut przeciwdziała tylko tworzeniu DHT z jego prekursora, czyli T, działając na 5alfa-reduktazę. Jak zabraknie kokosa to kto będzie stał na bramce do klubu (receptora)? T też się zwiększy, a na ducie T jest większy o różnicę między nim a DHT. DHT to Kiler dla mieszków, ale T też jest łobuzem, nie zabójcą ale włam i rozbój załatwi.
    2 punkty
  7. Jest to możliwe, i nawet sam to przerabiałem na własnych włosach będąc gówniarzem i będąc na wakacjach u ciotki - tak mi się wtedy rozjaśniły, że ciotka była przekonana, że utleniłem, i nawet najwyraźniej nie docierało do niej, że to od słońca, ale wtedy były inne lata, oraz jako gówniarza cały czas przebywałem na dworze a do domu tylko jeść i spać. Więc jest to możliwe jak najbardziej zwłaszcza przy tego typu kolorze włosów, tyle że jest jedno ''ale''. W tym roku nie ma lata, a pogoda jest chyba najgorsza od 30 lat, a do tego jako dorosły człowiek pewnie cały czas na dworze nie przesiadujesz... A to ten lekarz, który kiedyś znęcał się nade mną na tym forum. Każdy się kwalifikuje (no chyba, że jakaś choroba skóry, czy brak włosów do przeszczepu), a gadanie, że ktoś z jakiegoś innego powodu się nie kwalifikuje jest po prostu pojebane. HT można zrobić u każdego, tak u tego z NW1 czy w ogóle bez NW, jak i NW7 tylko różne będą efekty końcowe bo i różne są możliwości. A są lekarze co potrafią nawet z NW7 zrobić niezłą iluzję braku takiej łysiny. Ale wg takiego myślenia jak myślisz, to nie powinno się robić HT bo będzie ''źle'' i gorzej jak było - BZDURA to jest, a i zawsze coś można zrobić żeby cos poprawić i nawet graft z powrotem wszczepić na donor jeśli uznasz, że nie chcesz mieć ''wąsów''...
    1 punkt
  8. Czy byla selekcja graftow? Podobno byla, jest pare podwojnych graftow na linii, ale nikt nigdy tego nie zauwazyl i nic nie powiedzial. Robilem jeszcze jak cena byla ok 2,2k euro W pierwszych 4 miesiacach troche wygladaly jak spręzyny te wlosy, ale się juz dobrze ulozyly
    1 punkt
  9. Oj Anty tak było 😝 No dokładnie, nie ma się co przyczepiać do meritum, bo jest jak pisze Anty, ale z formą to tak bardziej na miękko. Placebo i nocebo zawsze w pogotowiu. Mimo tych trafnych argumentów to dla mnie efekt sztos, graty dla autora. Zazdro jakości i grubości włosa.
    1 punkt
  10. Obiecana aktualizacja. Fotki wykonane miesiąc po zabiegu.
    1 punkt
  11. Ja robiłem w styczniu we Wrocławiu. Ogólnie mega mieszane uczucia. Z dwojga złego jestem zadowolony, bo chociaż jest odrost. Niestety nie obniżyli linii, która miała zostać obniżona wg tego co było ustalone na konsultacji. Problemem jest to, że konsultacja jest z trycholog, a nie lekarzem, który wykonuje zabieg, a każdy z nich na swoją teorie. Z perspektywy czasu i opinii mogę stwierdzić, że chyba miałem szczęście i trafiłem na ogarniętą panią doktor, która robiła zabieg, bo jest zrobiony czysto, estetycznie i póki co odrasta. Szkoda mi tylko tej linii. Prowadzę swój wątek, możesz przejrzeć posty. Ps. Nie lubię takich zdjęć jak wyżej, że po nagle zaczesują, niech pokażą na prosto jak to wygląda.
    1 punkt
  12. Witam przesyłam aktualizację na 4 miesiące po zabiegu. Zdjęcie standardowo robione z flashem. Widać dużą zmianę względem poprzedniego miesiąca. Teraz liczę, że już będzie tylko z górki
    1 punkt
  13. Bardzo dobrze, jak na polską klinikę i tę, w której innemu pacjentowi zjebali zabieg. @qwert12 ale jakbyś mógł jeszcze pokazać linię (nie chodzi mi o kształt, bo wiem jaki jest, lecz o jakość wykonania zabiegu na linii). Tył z tej perspektywy wygląda cacy - jakby nic nie było robione - dla laików, efekt na koronie też. Możesz posypywać posypką jak chcesz dla lepszego efektu wizualnego. Miałeś szczęście co do tego zabiegu w tej klinice i oby nie był to zabieg odosobniony pod względem wykonania. Zdecydujesz się na drugie tyle w tej samej klinice czy w innej ?
    1 punkt
  14. Dobrze to wygląda w porównaniu do stanu początkowego. Jeszcze raz drugie tyle i bajka
    1 punkt
  15. Możesz przejść na dutasteryd. U kilku lekarzy w tym kraju dostaniesz bilet do apteki na to. A dlaczego byś się bał jechać do Turcji ? Zjedzą Cię tam ? Chłopie do Turcji latają na HT z całego świata, a lotniska, hotele i ulice pełne są pacjentów HT, poza tym Turcja to spokojny kraj bardzo często odwiedzany przez turystów i chyba nawet jeden z najspokojniejszych jeśli chodzi o tamten region, tamtejszą kulturę czy wyznanie. Chyba za dużo się nasłuchałeś tej rasistowskiej propagandy z Polski i z Europy, bowiem biali mówią w najgorszym kontekście o wszystkich innych, tylko nie o sobie, o swoich zbrodniach, i nie o tym co sami odpierdalali na przestrzeni wieków i nadal jeszcze odpierdalają.
    1 punkt
  16. Nie, w Polsce się przeszczepów nie robi. Najprędzej w Turcji bo jest dużo taniej i dużo lepsza jakość. Szkoda w ogóle ryzykować bo jak Ci ktoś raz zmarnuje włosy do przeszczepu to później już ciężko będzie cokolwiek zrobić. Sens jest, o ile zaczniesz stosować coś na wypadanie włosów np finasteryd bo wypadanie u Ciebie raczej dalej postępuje. Zrobią Ci przód a środek zacznie wypadać i co wtedy? Część klinik samo z siebie nawet zaleca stosowanie finasterydu po przeszczepie.
    1 punkt
  17. 9 miesiąc, świeżo po umyciu włosów
    1 punkt
  18. Hehe he. Sam bym lepiej tego nie napisał. Sorry, że nie odniosłem się do tego, ale umknęło mi jakoś podczas pisania na szybko tamtego posta, a zaś wyłączyłem kompa bo burza była. Dodam tylko tyle, że CPA tworzy blokadę androgenową przed wszystkimi androgenami, nawet tymi najsłabszymi. Różnica zatem spora przykręcić tylko kurek kranu w łazience, a przykręcić ostro zasuwę przyłącza i jeszcze dodatkowo zakorkować wyjścia wszystkich kranów i baterii wody. Co nie znaczy, że nie można próbować, mimo znikomych szans na to (szanse na wygranie w Lotto też nikłe, a ludzie jednak próbują i nawet wiarę i złudną nadzieję mają.... Zawsze to i tak jest dużo lepsze niż tylko działanie inhibitorami 5AR bowiem przynajmniej przez czas stosowania kokosa można zapewne nacieszyć się lepszym efektem. Poza tym niezbadane są indywidualne reakcje w każdym przypadku. Estro już prędzej mogłoby w jakimś stopniu dać taki efekt o którym mowa, bo ma zdolność wpływania na zmianę transkrypcji genów - a przynajmniej w jakimś tam stopniu - co też potwierdza mój przypadek odnośnie zachowania linii po ponad dwóch latach od odstawienia (jednak to też co innego CPA jednak nadal biorę jak brałem, a to nie to samo co fin czy dut solo, poza tym ta zmiana to bardziej polega raczej na tym, że włosy mogą pojawić się w miejscu gdzie wcześniej ich nie było widocznych, a nie na żadnym cudownym uodpornieniu i to na stałe - jak by się chciało, wszystkich podatnych genetycznie na niszczycielską siłę androgenów włosów).
    1 punkt
  19. Skąd pomysł? - Z życia na tym padole i z praktyki wielu ludzi przede mną kolego - nie z dupy. Najzwyczajniej w świcie zainteresowanie właśnie tym lekiem (jak i HRT) wzięło się z obejrzenia bardzo wielu udokumentowanych przypadków odzyskania włosów i nawet na całym obszarze NW7 i nawet po 30 latach trwania łysiny. Chyba ludzie, którzy obecnie stosują ten lek, również i tym mieli inspirację, jak i moją historią oraz może kilku innych pionierów w tym zakresie, którzy niejako przetarli szlaki co do tego leku. A niby dlaczego miałoby być dużo skoro oficjalnie zarejestrowanym lekiem na łysienie dla mężczyzn jest tylko finasteryd i to w wypierdkowej dawce, w większości krajów tego świata, i skoro lek ten był i jest uważany za chyba niemal prawie jakieś zło najgorsze, tak przez może 99,99% leczących jakoś tam łysienie i znających ten temat - jak i samych lekarzy...? To co ma być w sieci ? Jak dotąd to zaledwie pojedyńcze przypadki ludzi podających się za trans MTF przyznało bardzo nieśmiało i cząstkowo, że to tak naprawdę leczenie łysienia, a cała ta tzw. ich tranzycja to jedyny sposób na pozyskanie tych leków. I właśnie nawet na redditach gdzieś niedawno ktoś coś tam w ten deseń napisał. To co ma być dużo...? Więcej pewnie jest nawet zboczeńców (tak łysiejących, którzy mają to gdzieś, jak i pewnie niełysiejących) leczonych tym lekiem, niż leczących tym lekiem AGA/MPB nieoficjalnie, a co tu dopiero mówić o tym żeby choćby był ktoś tylko jeden jakiś gość oficjalnie i choćby na off-label treatment (wykorzystanie leku nawet niezgodnie z przeznaczeniem, jeśli wiadomo, że lek pomaga, i /lub w dodatku na specjalne życzenie pacjenta) - chyba nie ma takiego, bo lekarze są jacy są i chyba uważają się za bogów... A po przestudiowaniu for trans aby przekonać się co mi realnie grozi stosując ten lek, co nastąpi, jak może zmienić się moje ciało, co jest prawdziwe a co jest mitem, i co na ile może nastąpić w danym zakresie, a nie tylko na poleganiu informacji czy wręcz bredni wziętych z dupy a rozsiewanych przez ludzi na całym świecie, oraz po porównaniu przynajmniej teoretycznie pod każdym kątem (biorąc pod uwagę nawet to w jakiej postaci dany jakiś lek występuje) ośmieliłem się stwierdzić, że jest to lek najlepszy (nawet pod kątem ilości ludzi przyjmujących ten lek) - co nie znaczy bez wad i że bez powodowania skutków ubocznych, chodzi bowiem o skuteczność i przesunięcie kompromisu trochę wyżej ponad finasteryd czy w ogóle inhibitory 5AR. Poza tym wiem jaka jest (niestety brutalna) prawda i zasada w AGA - a mianowicie: No androgens = No AGA, i bez względu na stałą obecność drugiego czynnika - genetycznego.
    1 punkt
  20. No to swędzenie może być powodowane zwykłym pojazdem. Jak najbardziej warto przetestować obie wersje i określić, która jest pod tym kątem lepsza.
    1 punkt
  21. Jeśli nawet jest tak gdzieś napisane na tym forum, to chyba pisał to ten co to sprzedawał... albo ktoś kto bujał w obłokach jeszcze... Mógłbyś nawet brać te same leki co ludzie trans MTF, jak i niektórzy z tego forum lecząc łysienie, mieć takie same efekty jak ludzie stosujący te leki, a po odstawieniu objawy łysienia wróciłby do stanu początkowego albo nawet gorszego uwzględniając oś czasu. Nie ma takich żadnych cudów o których mowa, ani w RU ani w żadnych lekach. Androgeny wracają, blokada się kończy, wraca i łysienie u kogoś kto jest tym genetycznie obciążony. Żadne RU w żaden sposób nie zmieni genów ani transkrypcji genów i nie sprawi choćby 1000000 razy smarować tym łeb, że mieszki włosowe podatne na działanie androgenów nabiorą w jakiś cudowny sposób odporności i że ta odporność będzie się potęgować z czasem - bo gdyby tak było to właściwie wystarczyło by tym smarować łeb i łysych by nie było - oczywiście kto chciałby - a tak nie jest.
    1 punkt
  22. Witam po krótkiej przerwie. Przesyłam zdjęcia wykonane na początku czerwca - 6 miesięcy po zabiegu.
    1 punkt
  23. Niestety korony wychodzą z reguły gorzej, choć w Twoim przypadku nie ma jeszcze roku i I tak jest super. Jakie miales problemy z wątrobą i z czego wynikały?
    1 punkt
  24. Super efekty, powodzenia dalej! I zgadzam się z poprzednikiem, namawianie do ścinania się na łyso, kiedy komuś zależy na włosach.... serio? XD Wkurwiają mnie zawsze takie "mądre" rady
    1 punkt
  25. Cześć Minął już rok od zabiegu, także mogę przedstawić efekty końcowe. Po roku jestem zadowolony. Nie bylem jeszcze u fryzjera, takze na glowie jest troche nieład, tym bardziej, że wlosy maja tendencje do krecenia. Wlosy z przodu gęste, mocne, ciemne. Mam duża głowę I liczyłem się że będę musiał mieć drugi zabieg, co było mi od razu powiedziane na konsultacjach. Pewnie zrobię go na jesieni. Ja powtórzyłbym go z pewnością 🙂 pierwsze zdjęcia przedstawiają jak jest obecnie, a na dole z przed zabiegu.
    1 punkt
×
  • Dodaj nową pozycję...