jezeli sie nie zbada glownej przyczyny / przyczyn lysienia, mozna tak w kolo macieju odwiedzac skromnych lekarzy, ktorzy beda z automatu bezmyslnie przepisywac to do czego maja dostep czyli minoxa + fina, co nie oznacza, ze w jakimkolwiek stopniu zahamuje to lysienie, a moze nawet pogorszyc sprawe zwlaszcz u osob, ktorzy maja kilka rodzajow lysienia + inne choroby autoimmunologiczne tak jak ja. Po minoxie to bardzie mam wrazenie ze sie skorupa zrobila przez co wlosy nie moga sie przebic wiec warto pamietac o nawilzeniu skory glowy i uwazac z alkoholami majac łzs , rowniez z natluszczaniem czy peelingami przy wrazliwej skorze glowy i alergii. Majac samo lysienei androgenowe mozna smialo sie nastawiac tylko na walke z lysieniem, wtedy jest duza szansa odrost i zatrzymanie lysienia, natomiast przy bardziej zaawansowanych zmianach skornych i hormonalnych trzeba troche poszerzyc horyzonty, znalezc dobra klinike i zaczac od badan