damnian84

Mam wrażenie jakby dr zmienił podejście do sadzenia w linii co daje bardziej naturalny efekt. Nie widzę też odstających po bokach przy skroniach włosów posadzonych pod niewłaściwym kątem co niestety również się zdarzało, sam tak mam, tutaj może dobrze że nie zszedł z zaokrągleniem w dół. Dobry efekt, zakładam, że jesteś zadowolony

Tak, dzięki wielkie.

Świetnie to wygląda, a dopiero 7 miesiąc. Dorzuciłbyś dobrej jakości zdjęcie ze zbliżeniem na linię jeśli to nie problem?

W jednym temacie piszesz, że zastanawiasz się nad kliniką do zabiegu, a w innym że jesteś rok po zabiegu i zachwalasz pośrednika.... Następnym razem bardziej się postaraj, albo najlepiej w ogóle przestań robić śmietnik na forum.

Dlatego powinien od razu przedstawić pacjentowi docelowy plan leczenia z podziałem na kilka etapów zabiegu, a z relacji autora wątku nie wynika że były takie założenia. Sam fakt rozsiania graftów po całym obszarze łysienia może o tym świadczyć, zamiast skupić się w pierwszym etapie przede wszystkim na przedniej części. Przy takim zaawansowaniu łysienia zabieg w tej formie raczej mija się z celem.

Rezultat niestety bardzo słaby, praktycznie nie widać różnicy przed i po. Myślę, że warto wrzucić efekt zabiegu na hairrestorationnetwork.com z uwagi na to, że nazwisko doktora przewija się tam co jakiś czas.

@looksmatters i jak odczucia po tych kilku miesiącach na doustnym minoxie? Udało się zaobserwować jakieś korzystne zmiany względem topicala?

Dokładnie, nie dysponowali wtedy mikroskopem więc tutaj błąd personelu przy weryfikacji i segregacji graftów. Te kilka dwójek i grubsze jedynki po bokach psują ogólny efekt ponieważ od razu przykuwają uwagę, uwagę przy takich zbliżeniach bo w życiu codziennym nikt tego nie zauważy Włosy naturalnie mam bardzo sztywne, układające się jedynie w przód przez co grzywka i tak zakrywa linię, więc ten stan nie jest dla mnie jakimś olbrzymim problemem co nie znaczy że nie będę chciał temu zaradzić przy okazji drugiego zabiegu. Dr Przybylski proponował usunięcie graftów wielowłosowych z linii i dosadzenia w miejscach, które będą tego wymagały dla polepszenia ostatecznego efektu - w okresie jesiennym będę chciał się z nim umówić na konsultację w celu podsumowania efektów pierwszego zabiegu i porozmawiania pod kątem drugiego, ale ostatecznej decyzji co do wyboru kliniki jeszcze nie podjąłem. W każdym razie moje odczucia przez pół roku od ostatniego wpisu na dzień dzisiejszy się nie zmieniły, jestem zadowolony z zabiegu i go nie żałuję. Decyzję podejmowałem z myślą zamaskowania łysienia i pozbycia się zakoli co udało się osiągnąć.

Odświeżam temat 1,5 roku po zabiegu, po takim czasie wciąż mam widoczną delikatnie zasinioną skórę w miejscu sadzenia linii i niestety zaczynam mieć obawy, że nie ma co liczyć na dalszą regenerację i raczej nie ulegnie to już poprawie. Co o tym sądzicie? Czy może u niektórych z Was sytuacja była podobna? Przy okazji aktualizacja, zdjęcia sprzed chwili, robione jak zazwyczaj z oświetleniem wprost na włosy dla oddania realnej gęstości odrostu.

Czytałem Twój wątek i tylko współczuć. Swoją gęstość odrostu ogólnie oceniam na zadowalającą, a jaka wyszła faktycznie to już trzeba by było zweryfikować pod mikroskopem. Wiadomo, że zdjęcia wszystkiego nie oddadzą, to co widać na forum wypada trochę korzystniej niż jest w rzeczywistości przy dobrym oświetleniu. Nie ma co zaśmiecać koledze wątku, najwyżej wrzucę obecny stan do swojego tematu.

Pisząc o gęstości miałem na myśli % odrostu, bo tutaj pies pogrzebany.

Super, że udało się osiągnąć efekt z którego jesteś zadowolony Patrząc na różne relacje można odnieść wrażenie, że w sporej ilości innych przeplatających się tutaj klinikach są w stanie dość często uzyskać większą gęstość z tych 3000 graftów niż dr Przybylski. Piszę to jako osoba 1,5 roku po zabiegu u niego z którego ogólnie jestem zadowolony, bo mimo kilku wątpliwych kwestii stan przed zabiegiem w porównaniu z tym co jest teraz znacząco odmienił moją sytuację ze skutkami łysienia - przynajmniej na chwilę obecną. Trzeba brać pod uwagę, że nie w każdym przypadku podobna gęstość będzie zadowalająca dla pacjenta, bo spore znaczenie może mieć tu jego rodzaj włosa jak i fryzura którą preferuje.

Bardzo dobre rezultaty jak na 5 miesięcy, super że już w tym momencie jesteś zadowolony z efektów. Na pewno psychicznie olbrzymia ulga po perypetiach z Turkowskim. Powodzenia w dalszym odroście

Rozumiem, dzięki. W takim razie powodzenia i zadowalającego efektu

@komandos2137 Pytanko 🙂 Stan przed 2 zabiegiem i widoczna słaba gęstość z 1 zabiegu to w Twojej ocenie czym spowodowane? Zbyt mała ilość przeszczepionych graftów w 1 zabiegu względem stanu łysienia, słaby efekt końcowy 1 zabiegu przez słaby odrost, czy też może wypadnięcie z czasem przeszczepionych włosów? Ile lat minęło od zabiegu?