Podzielam opinie bertek123.
Mam wrażenie, że na forum każdy zaczyna od "dupy" strony, czyli najpierw przeszczep a potem ewentualnie kuracja. Samemu również chciałem w ten sposób działać, natomiast zagłębiłem się trochę w temacie, poczytałem reddita, gdzie każdy zaleca początkowo kurację a przeszczep jest raczej środkiem ostatecznym (zależy od przypadku oczywiście). Bałem się fina jak ognia, a zaraz pęknie pół roku odkąd na niego wskoczyłem + 8 miesięcy minoxa. Uboki początkowo były, ale nie takie żeby się przestraszyć, odrost bardzo fajny (nawet w miarę na zakolach) i wizja przeszczepu oddaliła się o minimum półtorej roku, a może parę lat (o tym zadecyduje po roku kuracji finem).
Tak więc powodzenia!