free web hit counter Skocz do zawartości

chcialbymwlosy

Members
  • Liczba zawartości

    57
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Ostatnia wygrana chcialbymwlosy w dniu 12 Lipca

Użytkownicy przyznają chcialbymwlosy punkty reputacji!

Reputacja

11 Good

O chcialbymwlosy

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

  1. Odnośnie zabiegów naprawczych i jak ważne jest zarządzanie donorem to Bisanga wspominał mi na konsultacji, że każda ekstrakcja która jest zrobiona obok siebie (bez przerwy) jest błędem w sztuce i prowadzi do ograniczenia przepływu krwi do sąsiadujących z ekstracją włosów co może powodować ich miniaturyzację. Czyli nie dość, że mamy łyse placki i linie które wyglądają źle wizualnie to jeszcze osłabione są wtedy włosy dookoła. Tutaj ekstrakcje na moim przykładzie, czyli mamy szereg ekstrakcji prowadzących do wizualnych "dziur" które kontrastują z nietkniętymi obszarami sąsiadującymi: Porównując to z wzorcem ekstrakcji od Bisangi (https://www.hairrestorationnetwork.com/topic/63190-2413-with-dr-bisanga-bhr/): Ostatecznie efekt jest taki, że pacjent ze zdjęcia powyżej może robić nawet fade: Natomiast w moim przypadku fade a nawet krótkie włosy nie wchodzą w grę: Ponadto kolejne zabiegi są również utrudnione ponieważ bardzo selektywnie trzeba wybierać obszary do ekstrakcji i uważać żeby nie pogłębić kontrastu obszarów z ekstrakcjami i bez.
  2. Kojarzę go, jego rezultaty wyglądają naprawdę naturalnie, na pewno to jedna z opcji przy zabiegach naprawczych. Ten Matt też miał zabieg u Mwamba z tego co kojarzę, ale usunął filmik, możliwe że się nie dogadali coś w kwestiach marketingowych.
  3. Też chciałem mieć "szybko" przeszczep. Czasami lepiej poczekać 4 lata na przeszczep niż wpakować się w kupę w pół roku i potem kolejne 4 lata chodzić na zabiegi naprawcze. Swoją drogą, w moim przypadku Bisanga wycenił naprawę na 7 euro za graft więc aż takiej przepaści względem Zareva nie ma.
  4. Też to widziałem, jest też opcja przyśpieszonego zabiegu za 9 euro za graft. Gorzej jak trzeba usunąć 1000 graftów i wszczepić jeszcze kolejne 2000, wkład własny na mieszkanie lekko można zostawić
  5. Tak, widziałem. Świetna robota, natomiast z tego co pamiętam to Zarev wspominał o 3 zabiegach które musiał wykonać żeby ogarnąć tę naprawę. W połączeniu z kolejkami jakie są do Zareva to dosyć ciężki temat, szczególnie że pacjentom którzy potrzebują naprawy często zależy na czasie bo wyglądają gorzej niż przed zabiegiem. Tak czy siak, klasa światowa.
  6. To zdjęcie po zejściu strupów, przed fazą wypadania włosów (to wycinek zdjęcia z pierwszego posta w tym wątku), nie odrost. Natomiast to nie jest istotą mojej poprzedniej wypowiedzi, po prostu na krótkich włosach łatwiej zaprezentować o co chodzi z kątami wzrostu włosów i dlatego je wskazałem. Efekt odrostu jest już udokumentowany w tym wątku, odrosło znacznie mniej niż zostało wszczepione, cofnij się kilka postów wstecz i wszystko zobaczysz. Mwamba rzeczywiście ma kilka gorszych przypadków odrostu w ostatnim czasie, natomiast jego plusem jest to że często pracuje z włosami z ciała i wykonuje donor restocking co nie jest aż tak popularne wśród większości klinik.
  7. Ogólnie to popsuć swoją sytuację można jednym zabiegiem, naprawa wymaga już często kilku. Jak rozwiązać taki problem? W skrócie: 1. Trzeba przeprowadzić ekstrakcj graftów wszczepionych pod złym kątem jak np. widoczne poniżej (widać że przeszczepione włosy są skierowane do boku w miejscu gdzie naturalne włosy idą w dół) Wszczepione zbyt "odstająco" grafty sprawiają że skóra jest bardziej widoczna (mniejsze pokrycie skóry od strony wizualnej) oraz że same włosy nie układają się w sposób naturalny (są powbijane bardziej jak zapałki i wygląda to sztucznie). 2. Odpowiednio dogęścić obszar z tym razem odpowiednimi kątami wszczepienia. Ekstrakcja kolejnych graftów musi być wykonywana przez klinikę która rozumie co to donor management i zachowywanie odstępów między ekstrakcjami. 3. Przeprowadzić odbudowę donoru za pomocą graftów z ciała/brody (donor restocking) w miejscach gdzie ekstrakcje zostały przeprowadzone obok siebie i tym samym tworząc łyse linie i plamy tj. prześwity na donorze. Najbardziej znani chirurdzy od zajmowania się takimi przypadkami to zdają się być Ferudini, Bisanga i Mwamba. Tanio nie będzie, tanio można tylko popsuć. Polecam zrobić swój research i umówić się na konsultację na żywo, każdy przypadek naprawczy wymaga indywidualnego podejścia.
  8. Polecam po prostu zapisać się na konsultację, czas oczekiwania będzie jednak ogromny z faktu na ilość chętnych. Zainteresuj się też pracami Pittelli.
  9. Jak NW6 i słaby donor to Zarev i Pittella (polecam research na hairrestorationnetwork). Przy słabym efekcie, blizny mogą być widoczne mimo mikropigmentacji, a efekt po ścięciu może nie być tak "naturalny" jak mogłoby Ci się wydawać.
  10. Nikt Ci nie powie jak Twój organizm zareaguje (nawet lekarz), natomiast jest część ludzi którym skutki uboczne nie ustępują nawet po odstawieniu środków obniżających poziom DHT (zgoogluj post finasteride syndrome) i borykają się z zaburzeniami libido, erekcji czy też depresją co ma podłoże w tym wypadku właśnie hormonalne. Mając na start niskie DHT na pewno jesteś w grupie podwyższonego ryzyka i biorąc to pod uwagę, rozsądnym zdaje się zacząć od jak najniższych dawek topical i co miesiąc albo dwa badać hormony i też empirycznie obserwować jak organizm reaguje.
  11. Procent odrostu zdaje się bardzo wysoki, zdjęcia mówią same za siebie, gratulacje. Polska klinika: Eugenix:
  12. A jak to wygląda jak nie jesteś tyłem do światła i włosy nie są przygniecione? Mógłbyś zrobić zdjęcie boku zakola w warunkach jak ostatnio? Nawiązuje do poprzedniego zdjęcia:
  13. Kliniki w Polsce zawsze wykonują zabiegi z "najwyższą starannością" ale nigdy nie osiągają rynkowego poziomu odrostu. Nie wiem jak można robić taką robotę i spać spokojnie w nocy, przecież to jawne krzywdzenie ludzi i niszczenie im życia.
  14. U mnie teoretycznie było sadzone 65-70 graftów na cm2 lecz odrost jest bardzo słaby. Uważam, że brak odrostu jest właśnie największym problemem - jeżeli posadzone zostanie dosyć rzadko ale wszystko odrośnie to nie ma zmarnowanych żadnych graftów i można dogęścić. Natomiast jeżeli jest słaby odrost to mamy zużyty donor i ograniczone pole manewru przy przyszłych zabiegach.
  15. Gratulacje, to świetnie podsumowuje usprawiedliwienia polskich lekarzy którzy mówią, że wykonali swoją pracę należycie i że nieudany przeszczep to tylko kwestia organizmu pacjenta. Przypominają się mi słowa doktora Przybylskiego który w trakcie zabiegu mówił mi, że to nie jest tak, że za granicą wykonają lepszy przeszczep, że wszędzie jest to samo - jak jednak da się zauważyć w Polsce jak komuś odrośnie 70% to jest ogromny sukces, a nie rzadko zdarzają się przypadki odrostu poniżej 30% i nijak to się nie ma do zagranicznych klinik gdzie regularnie udaje się osiągnąć odrost bliski 90%. Szkoda, że człowiek zauważa to i rozumie dopiero po nieudanym przeszczepie (sam się do tej grupy zaliczam).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...