free web hit counter Skocz do zawartości

Pabelo

Members
  • Liczba zawartości

    7
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

0 Neutral

O Pabelo

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

  1. Stosuję sabe od Artura, nakładam na głowę przed spaniem co 3-4 dni. Wrażenia pozytywne, na pewno zauważyłem zmniejszone wypadanie. Jedno opakowanie wystarcza na około 3 miesiące, więc cenowo nie wychodzi tak źle. Myślę, że warto dorzucić do kuracji.
  2. Witam mam pytanie, czy powrót do minoksidylu może powodować powtórne linienie? Stosowałem go 1,5 roku, a później przestałem go regularnie stosować bo bardzo podrażniał skórę. Między czasie wskoczyłem na finasteryd 1mg. Teraz od początku marca wróciłem do stosowania loxonu 5% i zauważyłem straszne linienie, które trwa do teraz. Czy przyczyną może być minoksidyl?
  3. Aktualizacja, tak jak planowałem w grudniu przeszedłem na dawkę 1 mg/dzień, miesiąc może się poprawiło i wypadanie włosów znowu mnie napadło, cały przód sądzę że się przerzedził, zakola się powiększyły, a podczas mycia i suszenia leci sporo włosów. Czy finasteryd może na mnie działać, w sumie już będzie 3 miesiące na tej dawce, a ogólnie stosuje już 8 miesiecy i na ten moment mogę przyznać że żadnych pozytywnych efektów nie zauważyłem.
  4. Co sądzicie o stosowaniu Tongkat ali aby zapobiec skutkom ubocznym finasterydu? Czy ktoś stosuje regularnie, albo ma jakieś doświadczenia ze stosowaniem tego zioła? Pozdrawiam
  5. Cześć, Czy ktoś spotkał się z katarem po finasterydzie. Biorę od lipca 1mg dziennie (w wrześniu, październiku, listopadzie brałem co drugi dzień, teraz zwiększyłem) i jakoś od tego momentu zacząłem mieć uciążliwy katar, przez lato myślałem że to po prostu alergia, chociaż jej nigdy nie miałem. Ale to do tej pory nie przeszło. Jest to dość uciążliwe, mam cały czas zatkany nos, budzę się w nocy bo nie mogę oddychać. Jak użyję jakiegos akataru do nosa to przez kilka godzin jest w porządku. Czy myślicie, że finasteryd może to powodować?
  6. Myślę, że jeszcze poczekam z 2 miesiące i jak sytuacja się nie poprawi to przejdę na 1 mg/dziennie. Najwyżej później będe zbijał ta dawkę. Myślenie o skutkach ubocznych na pewno nie pomaga. Ale te skutki nie wynikają tylko z myślenia. Nie wierzę też Pani lekarz, która wypisała mi receptę, że przez jej cała karierę, tylko kilka osób miało efekty uboczne. Być może zmniejszenie uboków, jest też spowodowane ze zacząłem brac też cynk. Obserwujemy jeszcze 2 miesiące, jeśli nie będzie poprawy to zwiększam dawkę. Możecie mi powiedzieć kiedy zauważyliście swoje pierwsze efekty po finasterydzie, przynajmniej w postaci zmniejszenia wypadania włosów?
  7. Witam, Mam 25 lat, drobne zakola mam już od liceum. Jakoś od 3 lat zauważyłem, że włosy zaczęły mi wypadać. Najbardziej przy myciu, myślę że było to około 50 włosów. Zakola się powiększały, w końcu jakiś rok temu była tragedia. Włosy zaczęły się po prostu sypac z całej głowy. Bałem się ułożyć jakąś fryzurę bo włosy wychodziły same z głowy. Wystarczyło je tylko wyciągac. Dokładnie jakiś rok temu sięgnąłem po loxon max, zreszta za namową Trycholog. Nagle jak przy użyciu czarodziejskiej różdżki włosy przestały wypadać, stały się grubsze, chyba nawet pojawiły się jakieś odrosty. Myślałem że problem jest z głowy, ale po około 8-9 miesicach loxon stracił działanie. Włosy znowu zaczely wypadać. Nie tak drastycznie, ale sporo, problem powrócił. Od lipca tego roku biorę finasteryd. Zacząłem od dawki 1mg/dzien, po około 2 miesiącach zacząłem zuwazac efekty uboczne, głównie nie miałem pełnej erekcji, bardzo mało ejakulatu, jak wcześniej cały czas myślałem o seksie tak nagle nic. Co do włosów, może mi się wydawało ale jakby mniej ich przestało wypadać, przy myciu było to 5 włosów może, co prawda jak byłem u fryzjera to widziałem przy czesaniu że ich dużo leci, także te efekty mogłem sobie po prostu wmawiać. We wrześniu zacząłem zmniejszać dawkę, próbowałem 0,5 mg codziennie, uboki nadal były, trochę mniejsze na pewno ale nadal. W końcu od miesiąca stosuje 1 mg co drugi dzień, efekty uboczne są niezauważalne, albo przynajmniej akceptowalne. Tyle ze do tej pory nie widzę żadnych efektów. Włosów wypada tyle samo co przed rozpoczęciem kuracji. Wychodzi już że jestem jakoś 4 miesiąc na finie. I pytanie czy czekać dalej na efekty, czy może zwiększyć dawkę, lecz boję się że uboki powrócą. Może 4 miesiące to za mało czasu. Na odrost włosów nawet nie liczę. Zalezy mi żeby utrzymać to co mam. Czy komuś udało się zatrzymać łysienie mniejszymi dawkami? Po jakim czasie zauważyliście chociaż trochę mniejsze wypadanie włosów?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...