free web hit counter Skocz do zawartości

PolskiEmigrant

Members
  • Liczba zawartości

    11
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

1 Neutral

O PolskiEmigrant

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

  1. Nawet jeśli dojdzie do takich wahań cen to na pewno nie po tak krótkim okresie.
  2. Biotynę również stosuje, razem z innymi witaminami.
  3. Możesz rozwinąć co usłyszałeś na temat skroni? Bo widzę po zdjęciach że zostały one odpuszczone względem narysowanej linii. Przez te 3 miesiące był już fryzjer? 😅
  4. Osobiście cudów się nie spodziewam i odrośnięcia włosów tam gdzie już praktycznie ich nie ma, więc zakładam przeszczep tak czy tak. Natomiast zgadzam się z tym, że warto powalczyć o obecne włosy i zobaczyć czy przestaną dalej się miniaturyzować po rozpoczęciu kuracji. Mijają pierwsze dni, póki co widzę, że dermapen będę musiał odseparować od innych środków. Mocno to wpływa na ukrwienie glowy i po umyciu głowy szaponem z keto było zaczerwienienie a nawet na samym początku lekkie pieczenie. Ale dość szybko to przeszło i po paru godzinach nie było już śladu. Mam w planach stosować mino tylko na noc, lub jeśli dołożę topical fina wtedy naprzemiennie. Nie jestem typem czlowieka z żelazną dyscypliną i też myśle, że szybko by mnie to zmęczyło. A na wieczór przed snem żaden problem. Póki co konkretnie mam w planach robić: 1. Dermapen x1 tydzień 2. Mycie szamponem keto + odżywka co drugi dzień, na przemiennie z zwykłym szamponem dla dzieci. 3. Na noc minoxidil wersja pianka. Będę myślał nad dodanem tego topical fina ale to i tak muszę zjechać do Polski więc póki co będę stosował się do tego co wyżej.
  5. W jakich ilościach i w jakiej częstotliwości stosowałeś fina?
  6. Jeśli chodzi o łysienie to sam jestem na początku drogi więc nie będę dawał Ci rad, ale co do zdrowia psychicznego polecam abyś poczytał o mindfullnes jak i medytacji. Nie jest to proste ale może być game changerem w Twoim życiu. Stres mega wpływa na włosy jak i całe ciało.
  7. Zacznę od Big 3. Minoxidil, szampon keto już zamówiony i nakłuwanie penem. Do tego witaminki. Ze względów emigracji brak możliwości zdobycia fina, zresztą jak pisałem wcześniej mam go w środkowej normie, więc nie wiem czy zbijanie praktycznie do zera do dobry pomysł. To musiałbym skonsultować z lekarzem. Znalazłem na forum stwierdzenia, że DHT nie jest nam kompletnie potrzebne ale wiele źródeł mówi inaczej. Łaknę wiedze dotyczącą łysienia, czytałem enzymach przekształcających DHT dalej. Jak znajdę coś konkretniejszego to się podzielę. Jestem po wstępnym kontakcie z BHR, ale nie zdecydowałem się jeszcze na wizytę. Muszę oddać bertek123, że, że faktycznie lepszym pomysłem jest skupienie się na obecnych włosach niż lecenie od razu na przeszczep. Czekam na przesyłki i zaczynam od poniedziałku.
  8. Dzieki za wpis. W najblizszym czasie mam zamiar skontaktować się z dermatologiem z wiedzą co do łysienie żeby ocenił stan mojej głowy. Co do HT to myślę, że nie ma na co czekać tam gdzie sa łyse miejsca włosy już nie odrosną z tego co się orientowałem. A obecnie jestem już w punkcie że albo coś robię albo tnę się na łyso bo włosy mam ale wygląda to wszystko słabo.
  9. Dodam tylko, że zdjęcia są zrobione specjalnie bez ułożonych wlosów itd, leżą wyschnięte po umyciu. Widać, że korona zaczyna się przerzedzać. W 1 poście to co za mną teraz plany na przyszłość. Jak widać moje DHT nie jest wysokie. Zastanawia mnie ostatnie zdjęcie, które wrzuciłem. Widać na nim zaczerwienienia wokół włosów. Czy ja przypadkiem nie mam problemów ze skórą głowy? Do tego dochodzi oczywiście swędzenie. Czerpiąc z forum zacząłem używać szczotki, nie drewnianej ale codziennie czeszę głowę po kilka minut. Efekt? Sypiący się naskórek/łupież. Czy wy też tak macie i to jest normalne? Jak widać idę w kierunku tego, że w moim przypadku to stan skóry głowy a nie samo DHT doprowadza do łysienia. Mam pewne plany aby w kwietniu jechać na przeszczep włosów. Myślicie, że to dobry moment?
  10. Witajcie. W tym roku skończę 30 lat, od 3 zacząłem wyraźniej łysieć. Choć pierwszy raz usłyszałem od swojego fryzjera, że mam pusty punkt na boku głowy w wieku 24 lat. Wtedy kompletnie to olałem, w końcu było to zupełnie niezauważalne. Jeśli chodzi o genetykę: Mój tata ma prawie 60 lat i ma włosy. Dziadek od strony taty łysiał. Dziadek od strony mamy miał włosy. Ogólnie włosy zawsze miałem dość słabe i cienkie. Do 22 lat obcinałem się na krótko więc nawet tego nie zauważałem. Później chcąc mieć normalną fryzurę najlepiej było użyć suszarki czym dodawałem objętości i wyglądało to całkiem spoko. Ale ogólnie włosy słabe, mocny deszcz i włosy wyglądały tragicznie. Dość często musze też myć głowę, bo na 2 a max 3 dzień już wyglądało to słabo. W wieku dojrzewana do 20 lat pojawiały mi się krosty od czasu do czasu na skórze głowy. Te 2 lata temu kiedy już zauważyłem, że linia włosów zaczyna mi się cofać zacząłem trochę panikować, szukać pomocy. Kolega, który był już w zaawansowanym stadium łysienia polecił mi jedną trycholog. Mieszkałem już wtedy na emigracji więc umówiłem wizytę z dużym wyprzedzeniem. Ogólnie miałem wrażenie jakby ona zapomniała o tym spotkaniu, całe spotkanie trwało może 10 minut razem z pytaniami i sprawdzeniem skóry głowy pod kamerą. Szczególnie dało odczuć się olewcze podeście gdy po propozycji kłucia osoczem powiedziałem, że na co dzień mieszkam za granicą więc nie ma takiej opcji. Kupiłem wtedy od niej szampon i peeling firmy DSD za około 300 zł razem. Z wizyty byłem niezadowolony. Zacząłem używać tego szamponu (peelingu nie bo uznałem, że lepiej nie ruszać włosów, dłużej pożyją 😁). Jakiś czas później zacząłem też szukać pomocy na własną rekę i wtedy pierwszy raz trafiłem na to forum. Czytałem je jako gość, zacząłem zastanawiać się nad przeszczepem. Dowiedziałem się o DHT itd. W między czasie zdałem sobie sprawę z tego, że w moim życiu jest dużo stresu i overthinkingu i skupiłem się wtedy bardziej na tym. Nie wiem na ile szampon mi pomógł, łysienie to powolny proces i ciężko zauważyć zmiany. Ale ponad rok temu znów wzięło mnie na to aby coś zrobić z tym problemem, łysenie się posunęło. Zacząłem bardziej dokładnie przeglądać tematy z forum. DHT, fibroza, blokery itd. Znalazłem Polską Trycholog jakieś 100 km od miejsca mojego zamieszkania więc stwierdziłem, że spróbuje jeszcze raz. Ogólnie sama wizyta była dużo lepsza niż ta w Polsce. Trwała jakies 40 minut. Ale skóre głowy miałem raczej czystą. Być może przez ten szampon. Trycholog twierdziła, że da się odzyskać jeszcze moje włosy, że trafiłem do niej dość szybko. Oczywiście pod warunkiem częstych i drogich zabiegów. Ale tu na forum są co do tych wszystkich zabiegów negatywne opinie więc nie byłem tym zainteresowany. Kupiłem witaminy bo były na bazie palmy sabałowej(Wiedza z forum). Na końcu wizyty gdzie rozmawiało nam się dobrze i zacząlem pytać o fibrozę pani trycholog nigdy o tym nie słyszała ale zaproponowała zabieg peelingu żeby zobaczyć efekt na skórze głowy na co się zgodziłem. Był to bardzo mocny środek, czułem go zdecydowanie na skórze. Nagle się okazało, że ten zabieg peelingu to ma sens tylko przy nakłuwaniu i momentalnie czuje jak wbija mi coś w glowe. 😂 Tak więc znów odczułem, że grunt to naciągnąć klienta. Za wizytę bez słowa zapłaciłem ale czułem się naciągnięty. Będąc w Polsce na święta zrobiłem sobie badania krwi: Dihydrotestosteron (DHT) Dihydrotestosteron(DHT) 332,48 pg/ml[143-842]~; Chlorki 105,2 mmol/L[98-107]~ Magnez 2,04 mg/dL[1,6-2,6]~; Ferrytyna 68,5 ng/mL[21,9-274,7]~; Sód 140,2 mmol/L[136-145]~; Potas 4,1 mmol/L[3,5-4,5]~; Anty-TPO przeciw peroksydazie tarczycowej 0,4 IU/ml[0-5,61]~;TSH TSH 2,531 uIU/ml[0,35-4,94]~ FT4 1,19 ng/dL[0,7-1,48] Estradiol 15 pg/mL[11-44]~; Prolaktyna 13,46 ng/mL[3,46-19,4]~; SHBG 33.59 nmol/L[11,2-78,1]~; DHEA-S 430.10 ug/dL[167,9-591,9]~; Kortyzol 16,50 ug/dL[-]; Androstendion 1.70 ng/mL[0,5-3,5]~; Testosteron 20,70 nmol/L[8,33-30,19]~; Jak widać DHT w moim przypadku nie jest na wysokim poziomie co dało mi pewne przemyślenia. Tak wyglądała moja "walka" do tej pory i tym zakończę swój pierwszy wpis. Podrzucę też aktualne zdjęcia.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...