Guru837

Podsumowując jestem bardzo zadowolony z wyboru kliniki Aestepool. Przeszczep włosów u Dr Altana to była jedna z moich najlepszych decyzji w życiu, wygląd to bardzo ważna rzecz w dzisiejszych czasach. Już nikt mi nie dodaje kilku lat, a nawet zdarza się to w drugą stronę, a co za tym idzie łatwiej nawiązywać nowe znajomości i kontakty, ma to wpływ niemalże na wszystkie aspekty w życiu. Jest to jedna z najlepszych inwestycji jakie możecie zrobić. Po prostu nie każdemu pasuje łysa głowa ze względu na kształt czaszki, nie każdy jest też jest znanym aktorem, bądź też kulturystą. Przed przeszczepem spotykałem się raczej z opinią, ale po co ci to, przesadzasz, albo że wygląd nie ma aż takiego znaczenia. Po przeszczepie ludzie którzy wiedzą sami się dopytują i w większości spotykam się z aprobatą, po prostu nikt nie spodziewał się aż tak dobrego efektu, bądź też nie chcieli ,,dobijać''. Ludzie którzy nie wiedzą natomiast nie są w stanie zauważyć, że jestem po zabiegu, ponieważ włosy po przeszczepie w niczym się nie różnią. Jeżeli nie spotykacie się więc z aprobatą ze strony najbliższych w sprawie przeszczepu włosów, to nie martwcie się, wszystko się zmieni jak zobaczą efekty. Wszystkie aktualne zdjęcia: Włosy różnej długości, przed i po fryzjerze. https://imgur.com/a/uCu3R5n

Nie ma żadnych efektów ubocznych. Ale też jak brałem 1 mg przed przeszczepem codziennie, nie obniżył jakoś drastycznie tego DHT, a raptem o 30%, czyli tyle ile w sumie mogą wynosić dzienne wahania, więc imo się nie dziwię po liczbach, że takowych nie ma.

6 miesiąc, jeżeli kogoś interesowałby donor, to również wrzuciłem. Na donorze kompletnie nic nie widać przy takiej ilości pobranych graftów. Generalnie co mogę powiedzieć co do 5 miesiąca, a 6, choć wtedy już było dobrze, to widać tą poprawę w gęstości szczególnie za linią frontową, gdzie tych graftów było przeszczepionych mniej, nie używam już w ogóle mikrowłókien, a przeszczepione włosy są grube, nie widać w ogóle, że jestem po przeszczepie włosów, dla kogoś kto tego nie wie nie jest to w ogóle do zauważenia. Polecam Aestepool każdemu, kto się jeszcze zastanawia. https://imgur.com/a/GRcrFVH

Raczej jest to niewskazane, ale jeżeli już musisz to na pewno z nakładką.

Tak

Ja zacząłem używać po 3 miesiącach dość regularnie, wątpię by mikrowłókna miały jakiś negatywny wpływ, to trochę jakby mieć nieco ubrudzoną głowę, nie uczulają ani nic, kwestia składu i pod warunkiem, że nie są w sprayu, który faktycznie może podrażniać, ale to wiadomo, że lepiej nie używać żadnych lakierów do włosów na czas gojenia się głowy, co trwa ten rok gdzieś.

Nie da się powiedzieć ile dokładnie. Zawsze podaje się jakiś przedział. UPDATE 5 miesięcy Włosy już wyglądają dobrze po uczesaniu, nie trzeba używać mikrowłókien, szczególnie włosy na froncie są już wystarczająco grube i gęste. Nadal przestrzegam wszystkich zaleceń kliniki, z fryzurami póki co nie eksperymentuję, bo wiem, że to jeszcze nie koniec odrostu i nadal wszystko się goi. Zdjęcia: https://imgur.com/a/JSLVMgC

Jak najwięcej weźmiesz, to Ci się pojawi kolejny problem i będziesz miał przerzedzone inne miejsca. Nie kieruj się ilością, tylko jakością, duże przeszczepy to duży szok dla organizmu i większe ryzyko. Wydaje mi się, że troszeczkę przesadzasz, a przeszczep na pewno jest możliwy.

Przecież masz zdjęcia przed przeszczepem wrzucone z konsultacji. 3000 graftów było na konsultacji online, na miejscu i w dniu zabiegu. Pierwszym środkiem jaki stosowałem był minoxidil, stosowałem go blisko przez rok, używałem go tylko rano, ponieważ strasznie sklejał włosy i wysuszał skórę głowy, jednak na tamten moment wydawało mi się, że włosy są nieco grubsze, jednak odrostów nie widziałem. Odstawiłem go na ok 4 miesiące. W międzyczasie zachorowałem na covid, który, że tak powiem nie pomógł. Zaczęło się spektakularne wypadanie i w ciągu miesiąca-dwóch wypadło mi tyle włosów, co przez poprzednie 3 lata. Postanowiłem, że coś z tym musze zrobić, pierwszą decyzją był więc powrót do minoxidilu. Niestety okazało się to błędem, ponieważ wcale mi on nie pomógł, a wręcz pogorszył i tak już kiepską sytuację, a włosy zaczęły lecieć jeszcze bardziej, dodatkowo pojawił się łupież, kóry utrzymywał się miesiącami, do tego zaczerwienienie i świąd głowy (używałem go 4-5 miesięcy). Dlaczego używałem go tak długo, skoro powodował takie problemy? Mając wcześniejsze doświadsczenie z tym środkiem kupiłem go na zapas, do tego często mówi się, że głowa musi się przyzwyczaić do minoxa, więc byłem cierpliwy w nadziei, że efekty uboczne miną i sytuacja na głowie się poprawi. Dodatkowo nie mam na to co prawda potwierdzenia, ale minox najprawdopodobniej nasilał u mnie bezsenność, dodatkowo pojawiły się problemy z ciśnieniem i nerkami, ponieważ jak go odstawiłem to stan mojego zdrowia znacznie się poprawił. Uważam, że nie jest to wcale taki bezpieczny środek, jak ludzie myślą, szczególnie kiedy porównują go do finasterydu-Sam tak myślałem. W każdym razie coraz mocniej zacząłem interesować się tematem przeszczepu włosów, ponieważ wiedziałem, że to co już wypadło nie odrośnie. Wziąłem więc sobie za cel ogarnięcie zdrowia i nie popełnianie wcześniejszych błędów (jak ten z minoxidilem)|. Postanowiłem zobaczyć, czy finasteryd jest rzeczywiście taki straszny jak go malują. Pierwsze były więc badania hormonów, udało mi się dostać do endokrynologa na NFZ, który niestety nie miał możliwości wykonania badań tych których potrzebowałem (Najważniejsze-DHT), jednak wykonał badanie DHEA-SO4. Okazało się, że mam prawie 2xnormę, nic mi to w tamtym momencie jeszcze nie mówiło, a sam endokrynolog powiedział, że taka moja uroda i każdy łysieje i jak chcę dalej działać w tym kierunku to muszę na własną rękę. Kolejni lekarze w zasadzie robili to samo, więc odpuściłem temat. Na własną rękę zbadałem za to DHT, które okazało się nie być wcale jakieś wysokie, do tego inne androgeny, w razie jakby dopadły mnie te słynne skutki uboczne finasterydu by doprowadzić wszystko do stanu naturalnego. Przed przeszczepem brałem więc finasteryd przez jakiś czas by sprawdzić jak na mnie będzie działał, nie doświadczyłem niepożądanych skutków ubocznych, w zasadzie to niewiele on zmienia, na badaniach z kolei można gdybać, bo procentowo DHT okazało się niższe o ok 30%, jednak każdego dnia w hormonach mogą wystąpić takie różnice nawet naturalnie, więc na badaniach może to jest 30%, ale może być realnie więcej, bądź też mniej. W każdym razie finasteryd to profilaktyka. Biorę go w dawce 1,25mg co drugi dzień. Do minoxidilu na pewno już nie wrócę nigdy. Oprócz tego duży wpływ miała u mnie codzienna rutyna i mam zamiar zwracać przede wszystkim uwagę teraz na szampony, by nie były zbyt silne, bądź też nie suszyć włosów gorącym powietrzem, ponieważ głowę myję co najmniej raz dziennie.

Cześć wszystkim. Od mojego zabiegu minęły 4 miesiące. Zostało u mnie przeszczepionych w sumie 3000 graftów, z tym, że 1 strefa-2500 objęła linię czołową(55-70 graftów/cm2), a 2 strefa-500 natomiast znalazło się za obecną linią włosów by wyrównać gęstość(20-40 graftów/cm2). Zdecydowałem się na przeszczep włosów w klinice Aestepool u dr Altana, głównie ze względu na własny research, ale zachęcił mnie także użytkownik forum (@pacjent0), który robił właśnie w tym miejscu i popisał trochę ze mną na priv i w luźny sposób przedstawił swoje odczucia i doświadczenia, które pokrywały się z moimi, bez nachalnej reklamy tej konkretnej kliniki, tylko w sposób bezinteresowny, za co mu dziękuję. Interesowały mnie także wyniki wstępnej konsultacji, gdzie brałem pod uwagę głównie ocenę potrzebnej ilości graftów do uzyskania zadowalającego efektu, oraz byłem nastawiony przede wszystkim na Turcję, nauczony przykrymi doświadczeniami kolegów z forum, którzy robili w Polsce. Porównywałem Aestepool z innymi polecanymi klinikami, interesowała mnie również cena, co można zauważyć po moich wcześniejszych postach, oraz najlepiej polski opiekun, ponieważ nie jestem typem podróżnika i nie mam zbyt dużego doświadczenia za granicą. Wysłałem zapytania do kilkunastu klinik w różnych przedziałach cenowych, z prośbą o wstępną kwalifikację. Po otrzymaniu odpowiedzi i podsumowaniu ich, wybór już wtedy padł na Aestepool. Zależało mi jednak także na tym, aby skonsultować wszystko na żywo, porozmawiać i ocenić, ponieważ zdjęcia aż tak dobrze nie oddają, a także często z rozmowy można dowiedzieć się dużo więcej. Umówiłem się więc z konsultantem Damianem na spotkanie z doktorem w Warszawie, termin mi o tyle pasował, że była to sobota-Doktora można regularnie spotkać w sezonie, kiedy ludzie decydują się na przeszczepy. Możliwość spotkania go w Polsce jest zdecydowanie na plus, jeżeli mówimy o budowaniu zaufania, dodatkowo Damian jest jedną z osób, która początkowo także znalazła się u doktora, dzięki czemu posiada wiedzę ze swojego doświadczenia. W trakcie konsultacji doktor przeprowadza wywiad i wszystko tłumaczy, a także proponuje linię włosów. Co też było ważne dla mnie, konsultacje zgadzały się z tym, co zostało zaproponowane na podstawie zdjęć. Będąc już w 100 procentach przekonany o słuszności wyboru Aestepool, postanowiłem wybrać termin. Pobyt w Turcji, dzień zabiegu: Lot mimo dużej odległości trwa dość krótko, bo ok 2,5h, jednak w Turcji jest inna strefa czasowa, dlatego na miejscu będziemy mieli nieco późniejszą godzinę. Aby się nie zgubić otrzymujemy bardzo szczegółowe instrukcje, dotyczące poruszania się po lotnisku, aby dostać się do miejsca, gdzie zostanie wezwany kierowca, który odwiezie nas do hotelu, nawet osoby, które nie znają w ogóle języka angielskiego bez problemu powinny sobie poradzić. Hotel jest 5 gwiazdkowy, a jeśli chodzi o moje odczucia, jest on niesamowicie luksusowy i nowoczesny, pobyt dzięki temu jest bardzo komfortowy, w cenie są także śniadania, gdzie każdy znajdzie coś dla siebie, ponieważ jest to tzw. Szwedzki stół. Sama organizacja jest na naprawdę wysokim poziomie, jeżeli macie możliwość to polecam zabrać osobę towarzyszącą ze sobą i dodatkowo sprawić jej małe wakacje, szczególnie jak nie była nigdy w Turcji. W dniu zabiegu kierowca zabiera nas rano spod hotelu, niestety do kliniki jedzie się dość długo, około godzinę. Na miejscu opiekuje się nami Dominika, która doskonale umie język angielski, oraz turecki i służy pomocą w tłumaczeniu. Na samym początku jest rozmowa z doktorem, który proponuje ponownie linię włosów, nad którą można jeszcze porozmawiać, jeżeli ktoś ma nieco inną wizję, to doktor wyrazi swoją opinię na ten temat i odradzi, bądź tez utwierdzi nas w przekonaniu. W moim przypadku odradził mi skronie, ponieważ odbiegałyby one mocno od naturalnych włosów w tym miejscu i nie wyglądałoby to zbyt dobrze przy nieodpowiedniej długości. Zaufałem więc doświadczeniu doktora, ponieważ zależało mi na jak najbardziej naturalnym efekcie. Jednak jeżeli ktoś chce to mimo wszystko na własną odpowiedzialność oczywiście można wszystko dogadać. Po wszystkim następuje golenie głowy (Od siebie dodam, że w tym momencie w moim przypadku wszelkie wątpliwości zniknęły, odnośnie tego czy podjąłem dobrą decyzję odnośnie przeszczepu, ponieważ pierwszy raz byłem obcięty na łyso). Jeśli chodzi o sam zabieg, to najgorszą częścią jest zdecydowanie początek, a mianowicie znieczulenie, które boli jak diabli i porównałbym to uczucie do obdzierania ze skóry. Ale jest to całkowicie naturalne, płyn znieczulający musi się rozejść i trochę naciągnąć skórę, zastrzyków jest sporo, jednak każdy kolejny boli już nieco mniej. Sama ekstrakcja, jak i implantacja jest natomiast już bezbolesna, w przypadku pobierania słychać jedynie dźwięk takiego mikrowiertełka i czasem trzask pęsety. Zespół pracuje bardzo sprawnie, cały etap pobierania przebiegł bardzo szybko. Po wszystkim pobrane grafty są zabierane, prawdopodobnie na odwirowanie, a my dostajemy obiad do zjedzenia w klinice, co jest dość ważne, pod kątem wysiłku dla organizmu. Kolejnym etapem, czyli nacięciami, tak jak było w umowie zajmuje się doktor, jest to oczywiście już bezbolesne. Na sam koniec wszczepianiem zajmuje się zespół i idzie to również bardzo sprawnie. Cały pobyt trwał w moim przypadku około 5 godzin, wszystko poszło bardzo sprawnie i szybko, co zaskoczyło mnie pozytywnie, ponieważ myślę, że to bardzo istotne pod kątem przeżywalności graftów. Następnie jest zakładany opatrunek, dostajemy zalecenia, leki i kierowca odwozi nas na pierwszą noc do hotelu. Jest to nasza najcięższa noc po tym jak zejdzie znieczulenie. Kolejnego dnia następuje wymeldowanie, przyjeżdża po nas kierowca, zabiera do kliniki na pierwsze mycie, zdjęcie opatrunku i po dalsze instrukcje. Relację z wszystkiego postanowiłem opisać dopiero teraz, z tego powodu, że czekałem aż będzie to już jako tako wyglądało. Co prawda jeszcze nie jestem zadowolony w 100% z efektu na dziś(dopiero 4 miesiąc), jednak widzę, że wszystko zmierza w dobrym kierunku, każdego dnia jest coraz lepiej, przerzedzenia są coraz mniej widoczne, a włosy stają się grubsze i wyrastają nowe. Czekam na efekt finalny już z cierpliwością, ponieważ wiem, że to dopiero początek. Na czas odrostu polecam każdemu mikrowłókna, idealnie maskują jeszcze przerzedzone włosy, jak są dobrze dobrane to kompletnie ich nie widać na głowie, trzymają się idealnie włosów i są neutralne dla skóry głowy, co jest bardzo ważne by wszystko dobrze się zgoiło. Przeszczep włosów w Aestepool mogę śmiało polecić, doktor Altan naprawdę zna się na swojej profesji i zarówno on, jak i jego zespół są bardzo doświadczeni w tym co robią, dzięki czemu cały zabieg idzie bardzo szybko i sprawnie, co prawdopodobnie przekłada się na wysoką przeżywalność graftów, dzięki czemu donor nie zostanie przeciążony. Jeżeli chodzi o przyszłość jestem raczej dobrej myśli, stan moich włosów przed zabiegiem porównałbym do mojego 50 letniego ojca, a jeśli chodzi o mężczyzn w rodzinie, to też raczej jak już łysieją to jest to maksymalnie norwood 4. Wszystkie zdjęcia: https://imgur.com/a/XYFFsB5 Zdjęcia z zabiegu (UWAGA DRASTYCZNE): https://imgur.com/a/LLKi58q

A nie lepiej po prostu zrobić sobie badania poziomu DHT? Wtedy będzie pewność czy coś faktycznie się zmieniło, a nie gdybać, który napis na leku lepszy. Wiadomo z lekami może dużo od organizmu zależeć, każdy może inaczej metabolizować i innych dawek potrzebuje, ale apteki są uregulowane, to nie suplement, jak jest napisane, że w tabletce jest 1 mg finasterydu to musi być.

Dużo siedzi też w głowie, lepiej się nie zastanawiać nad tym, czy może ten innej firmy nie będzie lepszy w porównaniu do tego co używamy. Generalnie 1 mg wychodzą i tak bardzo drogo. Dermatolog każdy przepisze 5 mg, jak się powie mu. Ja używam apofina 5 mg i dzielę go przecinarką na 1,25, biorę co drugi dzień.

Moja przygoda z minoxidilem wyglądała podobnie. Na początku jak używałem wydawało mi się, że stan włosów się troszeczkę poprawiał, ale na przestrzeni czasu nie jestem do końca pewny, czy to w ogóle zasługa minoxidilu. Z czasem zaczęło się pojawiać właśnie wypadanie włosów, łupież, na który nic nie pomagało, a co ważniejsze problemy z ciśnieniem i zasypianiem. Sam alkohol może powodować już wypadanie włosów i łupież, ale zdecydowanie problemy z bezsennością przypisałbym minoxidilu. Radziłbym po przeszczepie i przed wstrzymać się z używaniem go, przynajmniej na ten czas regeneracji. Co do finasterydu ja osobiście nie zauważyłem żadnych efektów ubocznych by mi włosy wypadały i powodował ww. problemy. Na badaniach faktycznie obniżył DHT o ok 30%, więc chyba działa prawidłowo.

Cześć, jeżeli czytasz to forum to powinieneś wiedzieć, że w Polsce nie warto i to nie dlatego, że jest drogo, tylko po prostu jest to zbyt duże ryzyko.

Obserwując grupki na facebooku zauważyłem, że większość osób po przeszczepie martwią odrosty, kiedy będą mieli zadowalający efekt, stąd wpadłem na pomysł zrobienia ankiety dla osób, które już są nieco dłużej po zabiegu, aby podnieść na duchu osoby, które są po przeszczepie włosów i zastanawiają się nad tym czy wszystko jest w porządku.