Nic. Musiałbym to skonsultować z jakimś lekarzem, ewentualnie popytać w sieci. Przed kilkoma dniami rozmawiałem z gościem, który robił przeszczep w 2018 roku, jego stan łysienia był bardzo podobny, który zaprezentowałem Wam wyżej. Na razie jest zadowolony, leków nie brał, może dlatego w ogóle się nad tym nie zastanawiałem.
Wyprowadź mnie z błędu proszę, ale to nie jest tak, że teraz zdecydowałbym się na 3000, 4000, może 5000 graftów, a za 1-2 lata na dołożenie 1000-2000 graftów i wyglądałoby to po prostu lepiej? Nie, że idealnie, tylko lepiej.
Dobrze wiedzieć. Zagadam do klinik, czy można będzie to rozłożyć na dwa etapy. Może zasugerują jakieś dobre rozwiązanie.
Wiadomo, ale też nie chcę wyłożyć za przeszczep 40000 czy 50000 koła za lekarza artystę, a też nie wiadomo, czy wszystko zagra. 😕 Patrzę na forum, na Facebooka i kliniki, które opisałem w temacie z reguły 8/10 przypadków robią wyśmienicie. Dwa pozostałe przypadki to efekt średni, a ostatni to taka porażka. Po prostu chyba liczyć trzeba na to, że u mnie się nie posypie.
Ogólnie pomyślę nad tym Minoxidilem. Skonsultuję to z jakimś lekarzem, zobaczę, co mi powie. Dzięki Wiem, że staracie się pomóc. Ja też nie chcę wyjść na typa, który "i tak już podjął decyzję", bo w głowie mam totalny mętlik. Wiem, że chciałbym w końcu wyjść z domu bez martwienia się o to, żeby nie zawiał mocniej wiatr albo nie zaczął padać deszcz. Zresztą wielu z Was coś o temacie wie