free web hit counter Skocz do zawartości

vilin

Members
  • Liczba zawartości

    7
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

0 Neutral

O vilin

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

  1. Więc to normalne, ze dalej będą wlosy lecieć przy lekach? bo myślałem, ze biorąc fina i minoxyidyl to wypadanie będzie ograniczyło się do 0
  2. To znaczy inaczej, kurację zacząłem równy rok temu w listopadzie, wtedy miałem nielieczone zapalenie lotokojowe które trwało ok 2-3 lat i w tym czasie potraciłem tyle włosów, ze szok, olewałem totalnie sprawę i się dziwiłem, czemu tak łysieje. Trycholog przepisała mi na początku jakieś leki na zapalenie, grzybicze + fin + minovax w płynie, leki dostałem ok 20 listopada do marca odzyskałem tak cholernie duża ilość włosów, ze szok, wiec przypuszczam, ze nieleczone zapalenie się do tego przyczyniło, ze tak wyłsiałem, a od kwietnia/ maja dosłownie ponowny wysyp włosów, wtedy już zaczęła mi się pojawia skorupa na głowie, włosy leciały jak opętane, miesiąc temu byłem u trychologa i mam wyleczony zapalenie + dostałem minovax w tabsach, włosy już leca ale dużo mniej niż wcześniej, na pewno nie przekracza to granicy 100 dziennie
  3. Wiec nie wiem co robić w obecnej sytuacji, leczenie załączałem równy rok temu, cala gorzą przerzedzona + spore zakola. Stwierdzone łysienie andgrowenowe + ostre zapalenie łotokojowe, wyleczone i na przestrzeni kilku miesięcy super wzrost, zero przerzedzen, na zakolach zaczęły pojawiać się nowe włoski, ale efekty super minął w momencie kiedy zacząłem zauważać, ze znowu robi mi się skorupa na głowie i trwało to dobre 5 miesięcy i w tym czasie efekty się cofnął do tego co było a nawet i gorzej, mogłem garściami sobie brać włosy z głowy, u fryzjera to samo, szczotkowania i leciały jak szalone, 3 tygodnie temu byłem u trychologa, dalej mam fina tylko mixodydyl zamiast w płynie t dostałem w tabsach do tego belosalic w płynie i po tygodniu zero zapalenie na głowie, zero strupów i dosłownie włosy przestały lecieć garściami, niestety dalej leca ale nie tak jak wcześniej, wcześniej mogłem sobie dolosowanie wyrywać i teraz pytanie czy to był sheeding czy problem przez zapalenie co bardzo osłabiło mieszki włosowe, miałem dosłownie strupy przez te pare miesięcy, bo jeśli fin i minoxyidyl utrzymie mi to co mam, tzn to co otrzymałem na początku kuracji, to będę planował przeszczep na zakola, tylko boje się, ze włosy które przeszczepiłem nie poleca, a zaczną lecieć te które zostały nieprzeszczepione mimo brania leków ?
  4. Bo wcześniej miałem lecenie na poziomie grubo powyżej 200 dziennie, ok 300, brałem wtedy fina + minox i problem zaczął się pojawiał kiedy wróciło ostre zapalenie lotokojwe, skorupa na głowie i leciało, tydzień po wyleczeniu skory głowy belosaliciem uspokoiło się do max 80 dziennie, wiec nie wiem czy to był sheding czy może przez nieliczone kilku miesięcznie zapalenie
  5. Panowie, pytanie, czy biorąc fina i minoxyidyl w tabletkach, nie powinien ani jeden włos lecieć w ciągu dnia ? Mam androgenówke , jak to powinno wyglądać ? przy kuracji nie powinien ani jeden włos lecieć? czy wypadanie w granicy do max 80 włosków dzienie to normalne? czy te włosy odrosną ?
  6. Okej, miesiąc temu byłem u trychiologa ponownie. Od kilku miesięcy kiedy włosy zaczęły ponownie wypada garściami, to wróciło mi ostre zapalenie łotokojowe, dosłownie miałem skorupę na głowie, przepisany został belosalic plus zamiana minoxydala z płynu na tabletki, po tygodniu skóra głowy diametralnie się zmieniła, włosy przestały lecieć jak wcześniej, mogłem sobie wyrywać włosy do 200 albo i więcej, teraz podczas mycia głowy wypada około może z 15 maksymalnie, czy to był sheeding? czy powód tego, ze wróciło zapalenie łotokojwe?
  7. Mam 30 lat, 26 listopada 23 r. włosy leciałe jak szalone, poszedłem do trycholog, zdiagnozowało zapalenie łotokojwe skóry plus łysienie androgenowe, przepisane leki na zapalenie + finasteryd 3 x w tygodniu oraz dziennie minoksydyl. Efekty bajka, coś pięknego, do początku kwietnia włosy przestały lecieć, ani jeden włos mi nie spadł z głowy, mogłem myć, szarpać, czesać i nic, zero włosa, włosy dosłownie się zagęściły, zero przerzedzeń, stały się mocne i grube, do tego strasznie pociemniały, do tego zagęściły się tam gdzie ich nie było wcześniej głównie zakola, coś pięknego, znajomi nie mogli uwierzyć, w jaki sposób tak szybko odzyskałem włosy. Niestety w kwietniu wszystko zaczęło wracać do normy, włosy zaczęły lecieć garściami, przerzedziły się do tego stopnia, że mam ich dużo mniej, zakola zaczęły się cofać, generalnie mam ten sam stan co przed kuracją a nawet bym powiedział, że gorzej. Na początku kuracji używałem również wcierki tender grow, ale potem przestałem i nie wiem czy to ma coś z tym wspólnego, Lubie sobie wypić, coś niezdrowego zjeść, stres mam również jak każdy, taka praca, ale kortyzol w normie, plus na początku kuracji prowadziłem bym powiedział nawet nie zdrowszy tryb życia. Trycholog zaleciła abym zwiększyć fina steryd do 5 x w tyg. Czyżbym się uodpornił na lek ? Czy to wróci co było ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...