free web hit counter Skocz do zawartości

edward123

Members
  • Liczba zawartości

    51
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

1 Neutral

1 obserwujący

O edward123

Ostatnie wizyty

512 wyświetleń profilu
  1. Pamiętam, że interesowałem się tematem kiedy polski sklep przestał funkcjonować, ale był problem z pozyskaniem tych substancji BASF... Próbowałem je zastąpić olejem rycynowym i arganowym, ale był problem z rozpuszczalnością, mieszanina zmieniła kolor na biały, więc chyba cos poszło nie tak. Od tego czasu stosowałem 70ETH/ 30 DW. Ostatnio przyeksperymentowałem z 70ETH/ 30 PG, ale zostawia dość długo tłusty film na skórze. Udało Ci się znaleźć źródło tych substancji? Z ciekawości, widzę, że od 2012 lecisz na RU, jak sytuacja? jakieś przemyślenia? Pamiętam Cię jeszcze ze starego forum, ja RU + Saba(z przerwami) od 2016. EDIT. jeszcze dopytam, skąd się zaopatrujesz aktualnie?
  2. Hej, tak się składa, że mam taki do sprzedania, kupiony na Ali jakiś czas temu. Mam też zapas 11 sterylnych kartridży, właśnie tych 12 igłowych. Pen jest zupełnie nowy, użyty 1x i zapomniany w szufladzie... Jak będziesz zainteresowany to na pewno się dogadamy. Poniżej fotki:
  3. Polski sklep lub Anageninc jak do tej pory (niestety, bo drogo) nie testowałem innych źródeł, cenowo wychodzi drogo, bo stosuję dużo (2-3ml 5% roztworu dziennie)
  4. Polecam Sabę mocno dla poprawy stanu skóry głowy, stosuję 1-2x/D RU w KB, skóra przez to jest nieco podrażniona, dodatkowo ostatnio zdiagnozowano u mnie łuszczycę z 2 ogniskami na głowie, po stosowaniu RU stan się zaostrza, dzięki Sabie co 2-3 dni (czasami robię dłuższe przerwy lub stosuję ciągiem przez kilka dni) skóra jest w dużo lepszym stanie, dodatkowo ogniska łuszczycy również nieco się wygaszają. Co do hamowania wypadania - jakiś czas temu z powodu braku w dostawach RU stosowałem Sabę przez ok 2 tygodnie, mam wrażenie, że wypadanie było o wiele mniejsze w porównaniu z RU, które mimo to stosuję jako daily już od ponad 4 lat.
  5. Nie no, jeśli chodzi o minox to działa niezaprzeczalnie i to na włosy na całym ciele, w jakim stopniu to zależy pewnie od osobistych uwarunkowań ale działa. U mnie "małe zmiany" skusiłem się wypróbować stemox na zarost, cena FEG'a to przesada moim zdaniem, kupiłem garniera stosuję od tygodnia i zobaczymy, puki co bez zmian, po FEG po tygodniu było już widać "coś" no ale poczekamy zobaczymy, najgorszy ten zapach, cały czas czuję jakbym oblał się damskimi perfumami
  6. Jeśli chodzi o stemox to stosowałem kiedyś ale na włosy, ok. 3 miesiące i efektu pobudzającego wzrost nie zauważyłem, jedynie ten zapach jak babski perfum może się okazać, że będę zmuszony stestować na zarost bo jednak 100zł miesięcznie dodatkowo to dość sporo. Jeśli chodzi o bima to patrzyłem są ogłoszenia na alibabie ale nigdy nie zamawiałem nic z chin i nie wiem jak to wygląda, nie pisało nigdzie "kup teraz", i z tego co wyczytałem to wysyłali po min. 0.5kg, ale cena rzeczywiście niska. Jeśli ktoś umiałby ogarnąć takie zamówienie, lub ma źródło to proszę o kontakt, jestem bardzo zainteresowany
  7. Może sprostuję "BARDZO drogo" jak na kurację na porost zarostu w porównaniu z np. minoxem też łysieje i to agresywnie, mam 23 lata, zero zarostu i zakola+ miniaturyzacje, na kurację łysienia wydaję ok. 300zł miesięcznie. Panowie czekam na informacje co do bimato/latano bo temat mnie bardzo zaciekawił, podzielcie się doświadczeniami pozdrawiam!
  8. Napiszę tutaj, żeby nie robić nowego tematu i nie zaśmiecać. Szukałem alternatywy dla minoxa, czytałem o bimato/latanoproście, temat mnie zainteresował tylko niestety skopiowany tutaj ze starego forum jest niepełny i nie wiem jak zakończył się eksperyment, wiem jedynie, że cenowo wypadało dość ciekawie. Mimo to postanowiłem zaryzykować i po researchu wpadłem na odżywkę do rzęs zawierającą bimatoprost w jakimś minimalnym stężeniu (FEG), zakupiłem kilka opakowań z jakiejś internetowej drogerii z dobrymi opiniami, ponieważ w internecie jest mnóstwo podróbek tego specyfiku. Stosuję od 2 tygodni, początkowo było jakieś zaczerwienienie, kilka chrostek, po kilku dniach ustapiło, no i do rzeczy, efekty (po 2 tygodniach??) Tak. Ta odżywka na pewno pobudza wzrost włosów na twarzy. Po tygodniu stosowania usłyszałem od dziewczyny "ej coś ten wąsik Ci pociemniał, i po bokach coś zaczyna, no no chyba dorastasz", nie robiłem zdjęć przed i nie robię teraz bo mój "zarost" jest na tyle żałosny że na zdjęciach moim telefonem sprzed epoki jest praktycznie niewidoczny, dzięki tej odżywce przynajmniej COŚ widać na żywo w świetle mocnym, wcześniej biały meszek wyczuwalny delikatnie pod palcami, włoski teraz są sztywniejsze i ciemniejsze to na pewno, a w miejscach całkiem łysych pojawia się meszek, przypominam że to dopiero 2 tygodnie, nie wiem jak na dłuższą metę to będzie wyglądało, ale puki co to NA PEWNO pobudza włosy do wzrostu. Okej, wszystko fajnie czyli odżywką do rzęs za 20pln wychoduje sobie zarost bez uboków, linienia itp. i wszyscy żyli długo i szczęśliwie? noooo nie do końca, chyba że masz worek pieniędzy przeznaczony właśnie na to, odżywka kosztuje ok. 20pln za 3ml, dziennie zużywam 0.25-0.5ml więc miesięczna kuracja to koszt 80-100pln czyli BARDZO drogo, a stężenie bimato w tej odżywce jest ponoć znikome, tutaj kieruję się z zapytaniem do starych wyjadaczy, czy może ktoś się podzielić wynikami eksperymentu ze starego forum? dlaczego został przerwany? gdzie był zamawiany odczynnik? ktoś posiada kontakt, lub możliwość zamówienia bimato/latanoprostu? Jestem bardzo zainteresowany tym specyfikiem, bo chciałbym zobaczyć jak większe stężenia wpłyną na porost, a nie znalazłem w internecie informacji o ludziach stosujących to na zarost. Pozdrawiam
  9. Na status na stronie nie patrz, nie zawsze się aktualizują, jeśli wysłałeś pieniądze i poprawnie wypełnioną ankiete to na pewno dostaniesz paczkę, z tego co się orientuję paczki są wysyłane w poniedziałki i środy (nie mam pewności) więc możliwe, że się spóźniłeś i musisz czekać do poniedziałku na kolejną wysyłkę. Zamawiam regularnie ze sklepu od początku jego działalności i nigdy nie miałem problemów z przesyłkami. Pozdrawiam
  10. Czy ktoś kto miał styczność z innymi stymulantami (adenozyna, bimato/latanoprost lub inne) może powiedzieć coś na temat "shock loss" jak w przypadku stosowania minoxa? Chcę zacząć stosować coś na zarost, ale nie chciałbym mieć takiej reakcji jak kolega.
  11. Ze względu na żałosne owłosienie twarzy jak na mój wiek, zastanawiam się nad spróbowaniem minoxa na zarost. Nigdy nie stosowałem minoxa i stąd moje pytanie, jako że minox działa systemowo, czy stosowanie na zarost może mieć wpływ na włosy na głowie? A prościej, czy po odstawieniu lania na zarost mogą posypać się włosy z góry? Edit. Po prześledzeniu tematu niestety jest duże prawdopodobieństwo, że "shock loss" po minoxie będzie miał miejsce na skalpie, czy jest jakaś alternatywa dla minoxa nie dająca tego efektu, nie chciałbym się uzależnić od minoxa mając w miarę stabilny stan na głowie, a na zaroście zależy mi coraz bardziej. Ma ktoś doświadczenie z adenozyną, bądź innymi stymulantami bimato/latanoprost, jak stosowanie ich ma się do wzmożonego wypadania jak przy stosowaniu minoxa? Pozdrawiam
  12. Panowie zaopatrzyłem się na testa w tego Garniera, tyle że ja stosuję RU i puki co średnio mogę pogodzić stosowanie tego razem. Chciałem użyć Garniera jako pojazd, nie wiem jak dla was ale dla mnie zapach niestety wyklucza stosowanie rano i np. pójście na uczelnie bo zważając na to że leję ok 3ml RU, pachnę jakbym się wypsikał damskimi perfumami (nie mówię że zapach jest brzydki, przyjemny cytrusowy u kobiety super, ale u faceta...). To też stosuję go wieczorami na nałożone już RU, ale nie wiem czy nie mija się to z celem bo napewno "popycha" RU i zwiększa ryzyko uboków, oraz skóra głowy cierpi przez podwójną dawkę alkoholu (3ml RU w KB + ok.3ml Garniera) + innych drażniących składników w Garnierze. Póki co zużyłem pół opakowania, żadnych efektów negatywnych ani pozytywnych. Zauważyłem jeszcze ciekawe zjawisko, po nałożeniu RU w KB włosy są trochę wysuszone, ale dają się fajnie układać, nie potrzebuję żadnych kosmetyków do "stylizacji", natomiast po garnierze włosy są tłuste i robią się oklapnięte przy czym staram się nakładać na skórę a nie na włosy i nie wmasowuję jak pisze na opakowaniu, bo kiedy tak zrobię to jest totalna tragedia wyglądam jakbym nie mył włosów przez tydzień. Puki co tyle doświadczeń z tym specyfikiem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...