free web hit counter Skocz do zawartości

nowyuserek

Members
  • Liczba zawartości

    64
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

0 Neutral

O nowyuserek

  1. Oczywiście, że mi zależy na włosach... ale brak mi już sił. Mówisz o CB? Nigdy się bardziej w ten specyfik nie zagłębiałem, ponieważ cena i dostępność mnie odstraszyły, coś się w tej kwestii zmieniło?
  2. Wg mojej opinii zdecydowanie nie chce sobie poradzić, przykre fakty są takie, że obok raka, łysienie to największy biznes w medycynie wyzyskujący zdesperowanych facetów (głównie). Myślę, że gdyby chcieli już dawno opatentowali by i wypuścili na rynek coś skutecznego i w dodatku mało szkodliwego. Przy obecnej sytuacji jedno nakręca drugie, bierzesz jakiś specyfik który ledwo co pomaga, ale pomaga, przy okazji rujnuje inne sfery zdrowia/życia i sięgasz po kolejne gówno by leczyć się na coś z czym wcześniej nie było problemów.
  3. Używałem fina + minox od 19 roku życia, mam 25 lat... jakieś 2 lata temu dorzuciłem RU (między czasie były takie specyfiki jak Revity, AHK-Cu, masa innych gówien czy inne wynalazki) jeżeli miałbym podsumować to jedyne co zadzaiałało to właśnie fina który odrobinę spowolnił proces łysienia oraz SABA z beta która powiedziałbym poprawiła delikatnie kondycję skóry głowy ale negatywnie odbiła się na zdrowiu, cała reszta w ogóle na mnie nie działała, ani minoxy (zwykły, sulfate) ani RU przez które jedynie w czasie aplikacji wypadało jeszcze więcej włosów, czy 2x dziennie czy 1 dziennie, czy w standardowym pojezdzie czy w KB nic to nie zmieniało. Obecnie nic nie używam... chyba się poddaję. Zastanawiam się jeszcze nad spróbowaniem (PGE2) Prostaglandin E2 GB oraz Setipiprant GB jednak nie wiem za bardzo co to jest i czy jest sens... podejmowania kolejnej próby. Na włosy wydałem przypuszczam kilkanaście/może nawet kilkadziesiąt klocków, co dla studenciaka jest naprawdę sporym wyczynem... szczerze mówiąc żałuję, bo mogłem to odłożyć i przeznaczyć na coś co faktycznie miałoby przełożenie na jakość mojego życia. Jeżeli jest gdzieś na forum wątek z opisem w/w substancji prosiłbym o podlinkowanie bo nie znalazłem (jedynie conieco o Setipiprant GB).
  4. Wywaliłem ponieważ niezbyt mi się to kalkulowało biorąc pod uwagę cenę a efekty, możliwe że faktycznie powinienem zamiast rezygnować coś zmienić. Mam fina - wew bloker dht, minox - stymulator (niestety tylko raz dziennie, inaczej nie mam możliwości) przeciwzapalnie stosowałem saba z beta (razem z ru, fina i minoxem) - nie pomogło keto już długo nie używam, przesusza mi strasznie skórę może jakieś rady odnośnie tego powyżej? jakieś zamienniki czy coś?
  5. A czy jest sens stosowania fluta zamiast ru? Stosowałem Ru (z fina i minoxem 1x) przez dosyć długi okres czasu i niestety niczego przełomowego nie zauwazylem. Jakies 3 miesiące temu odstawiłem RU i włosy lecą moze minimalnie badziej niz z RU (z którym de facto również dosyć leciały).
  6. Panowie sam się zastanawiam nad dodaniem fluta. Obecnie mam RU, Saba z betha, witaminki i wróciłem do Fina (jego porzucenie i to z dnia na dzień to była istna głupota). Taki arsenał niestety nic nie pomaga. ;/ Doradźcie proszę jak miałbym to rozplanować gdybym chciał dodać fluta skoro dopiero w godzinach wieczornych mam możliwość nakładania czegoś na głowę i to na noc. Fina biorę rano, wieczorem nakładam RU, co 3 dzień Saba kilka godzin po Ru.
  7. Nie, włosy wciąż lecą po prostu zastanawia mnie czy gdyby nie to RU to byłoby jeszcze gorzej, a jest źle.
  8. A czy fluta zewnętrznie może być bardziej skuteczne niż RU które niezbyt chce na mnie działać? No chyba, że bez tego RU nie miałbym już wcale włosów, jeżeli tak to to działanie jest spore.
  9. Witam, przeglądając neta natrafiłem na ten środek... jeszcze nie wgłębiłem się w ogóle w to co to jest, wcześniej o tym nie słyszałem chociaż możliwe, że już gdzieś się to na forum przewinęło. Czy wie ktoś coś o tym środku, jak działa, cena, dostępność? Natrafiłem na sporo pozytywnych opinii. ... Chociaż możliwe, że to kolejna ściema z dobrą kampanią reklamową na yt i forach typu procerin i inne dziadostwa.
  10. Hmm nie mam w sumie przesuszonej skóry więc nie potrzebuję raczej dodatkowego nawilżania, co więcej włosy/skóra głowy strasznie mi się przetłuszczają. Najbardziej po śnie z samego rana więc może mi ktoś powiedzieć co na to zaradzić? Jakiś specjalny szampon? cokolwiek?
  11. Mam jeszcze jedno pytanie, jakiś czas temu zamówiłem emu gel do ahk-cu chyba u zioma. Czy jest sens stosowania tego emu na głowę bez żadnych dodatków? Bez ahk-cu? Pytam ponieważ narazie nie stosuję ani samego emu, anie emu z ahk-cu, jednak tego kremu mam znacznie więcej niż ahk-cu, a nie zamierzam ponownie zamawiać ahk-cu... Masło maślane, ale jak to inaczej napisać?!
  12. A używanie SABA 2-3 razy w tygodniu ma sens? Ponieważ ja tak stosuję i raczje nie pomyslalem by stosowac czesciej.
  13. Wiem, i cenię Twoją radę. Chciałem jednak dociągnąć do końca studiów I stopnia, tj 1,5 roku. Potem jeżeli kuracja by nie pomagała zwyczajnie zamierzam się ogolić i jakąś wziąć to na klatę... a przynajmniej spróbować. Mógłbyś mi jednak mimo wszystko odpisać ziom (lub ktokolwiek inny) na postawione wyżej pytania?
  14. jak długo przed? Wetrę w głowę minox a po jakim czasie mam użyć RU? I czy jest sens stosowania minox 1xdziennie, i to nie zawsze ponieważ niejednokrotnie nie mam takiej możliwości. Ze względu na studia, maskuję głowę Nanogenem więc i nie używam minoxa w takie dni, a RU używam o innej godzinie niż zwyczajnie (znacznie później) - robię tak ponieważ te środki sklejają mi włosy a przy tych nielicznych które zostały już teraz jest problem z używaniem nanogenu, przy sklejonych nie ma o tym najmniejszej mowy. A może ktoś poleci coś lepszego niż nanogen? Ponieważ osiada mi bardzo na skórze i z bliska to paskudnie wygląda, że staram się zdecydowanie unikać sytuacji w których ktoś mógłby to zauważyć.
  15. To nie tak, że twierdzę iż mam zwiększone wypadanie po stosowaniu SABA. Po prostu po aplikacji żelu mam dużo włosów na palcach i luźnych na głowie, a staram się to robić delikatnie. Po aplikowaniu RU również mam kilka luźnych włosów na głowie jednak nie tak dużo jak w przypadku żelu, po prostu RU aplikuję pipetką a nie palcami oraz RU nie jest takie gęste jak SABA. Nie, zdecydowanie nie jestem tego pewien ale na to po prostu wygląda. Ze stresem zawsze miałem problemy i byłem na niego bardzo podatny, dlatego też często dopadają mnie różne nerwobóle - kłucia w klatce itp. Natomiast odnośnie żywienia może nie jestem przykładem jak jeść się powinno ale też nie jem jakąś tragicznie, ot jem po prostu domowe obiadki zamiennie czasami z czymś innym, mniej lub bardziej pożywnym w zależności od sytuacji. I właśnie dlatego wciąż próbuję walczyć z nadzieją, że wyjdzie jakiś przełomowy środek, a jeżeli nie to może mój organizm przystopuje i nie będzie to już tak agresywne łysienie. Za dużo mnie to wszystko już kosztowało żeby od tak kurcze odpuścić. Parę dobrych tysięcy złotych, mnóstwo czasu, stresu. Mam 22 lata a do czynienia miałem już z większą ilością środków chemicznych niż nie jeden farmakolog, mimo to włosy mam w naprawdę mizernym stanie. Miejmy nadzieję, że ostatecznie wszystko się opłaci i wyjdziemy z tego wszystkiego zadowoleni. Jak najbardziej prawdziwe i opłacalne, wielu młodo łysiejących (18-20lat) wolały by nie mieć w takim wieku problemów kosztem np. tego że z ukończeniem przykładowo 30lat straciłbym wszystkie. Dlatego każdy dzień więcej z włosami to sukces dla mnie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...