TuTuJa

Poszedłem po skierowanie do dermatologa i znalazłem sobie innego. A ten inny mi mówi, że nie wypisze mi recepty na Propercie ponieważ ma dużo skutków ubocznych i powoduje nadciśnienie. I mogę dostać receptę tylko na minovivax 5. Nigdy tego nie próbowałem, ale słyszałem dużo złego. Chyba pozostaje mi tylko ponownie udać się do rodzinnego po kolejne skierowanie dermatologa, a jak nie wyda to znaleźć sobie inne lekarza rodzinnego i od początku. Co o tym myślicie?

Ok, dzięki. Nie odczuwam skutków ubocznych, jeżeli o to pytałeś w tym poście? W takim razie poszukam innego dermatologa.

Hej, Minęło już 3 lata od kiedy biorę finasteryd - Nezyr. Dermatolog mi proponuje odstawić go na 2-3 miesiące? Twierdzi, że to co miało wyrosnąć już wyrosło, a to nie jest lek co bierze się całe życie przecież. Czy powinienem go posłuchać czy może szukać innego dermatologa, który chciałby mi wypisywać recepty?

Zabieg planowany był na 1800 gr. Linia, która miała to pokrywać była bardziej okrągła na początku. Jednak ja się na to nie zgodziłem ponieważ nigdy takiej nie miałem i chciałem aby jej kształt był bardziej łukowaty (taki jak miałem naturalnie jakie 10 lat temu). Więc może dlatego zamiast 1800 wyszło 1647. O obniżaniu linii w całości nie było mowy ale podejrzewam, że poszłoby na to więcej niż te brakujące 153 gr. No i w przypadku niezadowalającej gęstości efekt byłby znacznie gorszy. Wolałem więc nie ryzykować. Czy mój stan jest stabilny i czy kuracja będzie działać wiecznie? Na to bym nie liczył. Próbowałem używać nanogenu trochę, ale takie rozwiązanie na gniazdo w przyszłości mi kompletnie nie odpowiada. O to chodziło. Chciałem też aby za 20 lat nie wyglądało to dziwnie.

Nie wiem jak autor tego tematu, ale ja miałem trochę włosów przeszczepionych również w miejsce gdzie rosną jeszcze zdrowe włosy. Tak abym nie musiał za chwilę znowu robić kolejnego zabiegu. Ponadto u mnie to był bardziej już pasek na środku a nie zakola.

Też zdziwiło mnie to niebieskie coś ale się nie dopytałem. Nałożyli mi to pod koniec zabiegu a odpadało jako pierwsze. (pokruszyło się jakoś tydzień później) Propecię brałem przez kilka pierwszych miesięcy a potem przerzuciłem się na tańszy zamiennik Nezyr. Tak chyba z przyzwyczajenia już napisałem aby było wiadomo o co chodzi. Jednak dopiero niedawno zauważyłem małą poprawę na czubku głowy w związku z tym.

Cześć, Chciałem podzielić się z wami relacją z mojego zabiegu, który miałem wykonany ponad rok temu w klinice BHR Łysieje od bardzo dawna a proces ten u mnie jest bardzo bardzo powolny. Pamiętam, że już chyba w 7-8 klasie szkoły podstawowej koleżanka powiedziała mi na złość, że mam zakola i kiedyś będę łysy. W zasadzie przez całe moje dorosłe życie miałem zakola i zdążyłem je zaakceptować. W pewnym wieku jednak stały się one zbyt duże i zdecydowałem się na ich redukcję. Nie chciałem pozbywać się ich w zupełności gdyż nigdy takiej linii włosów nie miałem i nie byłem na to przygotowany psychicznie. O całym zabiegu nikomu nie powiedziałem (nawet najbliższej rodzinie) i do dzisiaj nikt nic nie zauważył. Jedynie kilka osób powiedziało, że wyglądam jakoś młodziej (ale nie potrafili stwierdzić z jakiego powodu) Po konsultacji w Warszawie dowiedziałem się, że: Szacunkowa redukcja zakoli wymagałoby ok 1800-2000 graftów Obszar dawczy średnia gęstość: 80 graftów/cm2 Zabieg mógłbyć wykonany przez dr Bisanga lub dr Ouriaghli. Ze względu na cenę zdecydowałem się ostatecznie powierzyć moją fryzurę dr Ouriaghli. Bardzo ostrożnie do tego podchodziłem i ostatecznie zostało mi przeszczepione tylko 1647 graftów. Z efektu końcowego jestem zadowolony chociaż myślę, że mogłem podejść do tego bardziej odważnie i wykorzystać więcej graftów dodatkowo obniżając linie. Jednak z drugiej strony proces łysienia się nie zatrzyma i nie wiadomo co będzie za 5, 10 lat. Od ponad 2 lat biorę propecię, aby go spowolnić. Na szczęście nie odczuwam żadnych efektów ubocznych także myślę, że przez najbliższe lata powinno być ok. Pozdrawiam,

Ja miałem cenę, którą podaje na początku tego wątku @konrad8000, że była kiedyś (ta pierwsza). Ale rezerwowałem termin na początku roku.

12 dni temu miałem bardzo podobny zabieg, również u Dr. Ouriaghli i jedynie 1675gr. Nie jest to idealna dziecięca linia na którą w moim przypadku byłoby potrzebne z 2200gr, ale zakola mam od wielu wielu lat i na taka drastyczną przemianę nie byłem też gotowy. Strupki u mnie nadal są ale bardzo minimalne. Byłoby pewnie ich więcej ale trochę im pomagam odpaść Przeszczepione włosy póki co cały czas się trzymają. No i właśnie. Zauważyłem, że przeszczepione włosy w jednym zakolu są jakby ciemniejsze od środka i od drugiego zakola. Czy powinienem się tego obawiać? Od Słońca włosy mi się rozjaśniają to jak będą już odrosty to z czasem kolor się wyrówna? Cena była bardzo atrakcyjna. Głównie z tego powodu się zdecydowałem na zabieg a i tak wydałem mniej niż przewidywałem.

Dzięki za informacje. Wybiorę się w takim razie do Hair Medica. Mam nadzieje, że dokonają mi tam dokładnej diagnozy. Kilka stów za trafną diagnozę myślę. że to nie jest dużo. Samo leczenie w końcu to proces długoterminowy i kosztowny więc lepiej aby był poprawnie przeprowadzony.

Witam, Nie mam jeszcze zdiagnozowanej przyczyny łysienia, ale bardzo szybko przetłuszczają mi się włosy a do tego występuje swędzenie, wiec raczej stawiałbym na łojotokowe. Jak to można zdiagnozować (łupież mam)? Dermatolog zapisał mi fina bez przyglądania się, na trychologa to raczej szkoda mi kasy, ale czy testy hormonalne mogą to wykazać? Czy przy łysieniu łojotokowym powinienem używać blokerów? Co możecie mi polecić na to swędzenie i przeciwzapalnie? (na forum znalazłem emu oil, który wczoraj już zamówiłem, ale może słabo szukałem?) Póki co używam na co dzień BabyDream a rzadziej Selsun Blue, który się nawet dobrze spisuje ale swędzenie dalej występuje (Nizoral się na mnie nie sprawdził w ogóle) Pozdrawiam,

Hej, Mam 29lat i już dość duże zakola. Postanowiłem coś z tym zrobić. Kuracje rozpocząłem od Proscaru. W sumie to już 4 miesiąc. Generalnie to raczej skłaniam się do przeszczepu gdyż zakola chyba tylko w ten sposób pokryje. Tworzyły mi się one systematycznie od 10 lat. Reszta jest ok i chciałbym to tak utrzymać. Obecnie dziele proscar na 5 równych części w aptece. Jednorazowo 4 tabletki i wychodzi mi z tego 18 tabletek po 1mg (zawsze coś ubywa). Pakowane jest to w żelatynowe kapsułki i tak to łykam. Podobno fin nie utlenia się tak szybko, ale dla pewności chciałbym was dopytać czy jednorazowo najwięcej i "bezpiecznie" można zrobić 10,15,20.. tabletek 1mg (minus ubytki)?

Witam, Jestem nowy w tym temacie, dopiero się zapoznaje. Chciałbym was spytać co sądzicie o tej klinice. http://www.mandalaclinic.com/pl/transpl ... zyzni.html