free web hit counter Skocz do zawartości

omen123455

Members
  • Liczba zawartości

    2
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

0 Neutral

O omen123455

  1. Rozumiem jestem gotów na leczenie planuję zrobić jeszcze badanie krwi ze względu na testosteron i DHT. Do dermatologa nie chce się wybierać, ale może ktoś zna skutecznego lekarza (najlepiej trycholog, a może lekarza plastycznego, która ma odpowiednią wiedzę). Chciałbym taką kurację stosować do któregoś roku życia, a potem skorzystać z jakiegoś zabiegu zwiększającego liczebność włosów, a przede wszystkim ich gęstość, włosy są bardzo liche moi skromnym zdaniem czyli cienkie. Same zakola mi aż tak nie przeszkadzają, ale no nie chciałbym, żeby to się powiększało, Zakola jako moją naturę jestem w stanie zaakceptować, no ale całej reszty jest mi trudno. Może panowie zaproponują jakieś środki czytam i myślę o takim czymś: Przykład 5 Preparaty: RU w KB solution, SABA gel, Szampon z ketokonazolem/pirocton olaminem, bardzo delikatny szampon (najlepiej z USA organiczny) Opis: - można manipulować dawkami RU w zależności od tego na jaki obszar zamierzamy stosować. - można zmienić pory stosowania RU oraz SABA gelu. Na co zwrócić uwagę: *pocenie się skóry głowy, co zmywa warstwę RU *nie eksponować skóry na silne działanie słońca w przypadku zastosowania SABA gelu Mycie głowy - przed każdorazowym użyciem wcierki delikatny szampon - E3D szampon przeciwłupieżowy na noc, nie stosować w dni SABA gelu, oraz w porach dnia RU Rano: - 1-3ml - RU w KB solution. Proporcja 5:95 Wieczorem: - SABA gel (hydro) E3D, Stosujemy bardzo cienką warstwę, byleby pokryć newralgiczny obszar. Tylko jak np. trenuję i się pocę to co wtedy?
  2. Witam serdecznie, Moja historia może będzie podobna do jakiejś części z Was. Na pewno jest dla mnie pewnego rodzaju dramatem, który wpływa na moją pewność, kompleks i postrzeganie świata. Zawsze miałem gęste falowane włosy (za dzieciaka) komplementowane przez rodzinę, problem zaczął się gdzieś pod koniec gimnazjum czyli na pewno skończone lat 15, szkoła średnia to już początek katastrofy czyli stopniowa i systematyczna utrata włosów, najpierw zakola, mniejsze, większe, potem wyrzedzanie środka głowy, czubka głowy, a teraz wypadają włosy się z samego środka tak jakby zakola miały wg się wyrównać. Nie wiem jak walczyć, w rodzinie owszem po stornie ojca mają zakola, ale jednak włosy mają, a na pewno zakoli nie mieli tak jak ja w wieku 19 czy 20 lat tak intensywnych. Każdego dnia przejechanie ręką podrapanie się to dla mnie istna obawa bo widzę, jak włosy wypadają. Odżywiam się na pewno dobrze, lepiej niż kiedyś, uprawiam sport, a jednak nic się nie zmienia. Co polecacie, proponujecie? Może zamieścić fotki? Może powinienem się udać do jakiegoś lekarza? A może od razu do konkretnego specjalisty, zależy mi na pewno na zatrzymaniu obecnego wypadania włosów, jestem gotów iść na przeszczep, aczkolwiek czytając różne komentarze, sam już nie wiem co myśleć, bo jest "garstka" zadowolonych i Ci, którzy zostali oszpeceni. 1. http://prntscr.com/6bcjmb 2. http://prntscr.com/6bcju3 3. http://prntscr.com/6bcjzw 4. http://prntscr.com/6bck6t 5. http://prntscr.com/6bckbl
×
×
  • Dodaj nową pozycję...