free web hit counter Skocz do zawartości

Tituss

Members
  • Liczba zawartości

    16
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

0 Neutral

O Tituss

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

  1. Kurde ale przerażające jest to jak długo goi się głowa po takim zabiegu... Jak tu wrócić do pracy po takim czymś, skoro ciągle widać ranki i strupy?
  2. Kozieradka nie doczekała się swojego tematu, a warto co nieco o niej wiedzieć. Jest inhibitorem 5AR, zmniejsza DHT (podnosi też wolnego teścia). Mechanizm działa jest po części podobny do finasterydu. Skuteczność - na zagranicznych forach niewiele osób przyjmowało ją długoterminowo, ale wśród tych, którzy przyjmowali wysokie dawki przez kilka miesięcy, można zauważyć kilka przypadków poprawy stanu włosów (pogrubienie włosów, był też przypadek zagęszczenia na czubku głowy). Co jest charakterystyczne - w większości przypadków podnosi libido (zwykle po 3-4 tygodniach, a czasem od razu). Niestety powoduje, że osoba przyjmująca może nieładnie pachnieć, stąd ludzie robią 1 dniowe przerwy. Jeśli ktoś z jakichś względów nie może brać chemii, a chciałby jeszcze powalczyć, to może zrobić badania hormonalne przed rozpoczęciem kuracji podziałać z kozieradką przez kilka miechów, a podczas kuracji znowu sprawdzić dht i teścia no i oczywiście poobserwować jak działa na włosy. Skutecznością na pewno nie dorówna finowi, ale wśród naturalnych wspomagaczy na pewno jest jednym istotniejszych specyfików. Ja czasem przyjmowałem kozieradkę z innych względów i dopiero niedawno dowiedziałem się, że niektórzy stosują ją w walce z łysieniem.
  3. Jakieś 9 lat temu odstawiłem fina, mimo to o dziwo włosy mi się nawet o trzymały, a nawet miałem poprawę (stosowałem jedynie ketokonazol i witaminy). Niestety ostatnio znowu androgenówka daje o sobie znać i poleciało co nieco na zakolach. Chętnie sięgnąłbym po sprawdzoną chemię, ale akurat staram się o dziecko i teraz pytanie: Skoro z finem ani z dutem nie ma sensu teraz zaczynać zabawy, to jaka jest w miarę skuteczna alternatywa? RU + Saba hydro będzie ok?
  4. Antydhtor czy zdjęcie z 2015 to twój najgorszy stan jaki miałeś w życiu czy może masz fotkę z czymś gorszym?
  5. A nie możesz spróbować w innej aptece? Według mnie to nienormalne żeby aptekarz wtrącał się w to co jest na recepcie. Przecież teoretycznie mogłeś dostać taką dawkę na prostatę i wtedy pewnie by sprzedali 5mg.
  6. Od wielu miesięcy jest cisza w temacie, nikt się nie chwali postępami, więc ja mimo że na początku wierzyłem w ten specyfik, to teraz już bym na wiele nie liczył. No chyba że teraz sobie ktoś przypomni i coś wrzuci optymistycznego. Byłoby w pytę.
  7. Piotr, ale teraz tak się zastanawiam, jak ma się do powyższego teoria, że najbardziej agresywne łysienie przebiega jednak do 26 roku życia, później łysienie zwalnia (taka teoria panowała jeszcze na starym forum). Już sam nie wiem, jaką tu obrać strategię.. czy iść w testosteron czy w estrogeny. Wiadomo przynajmniej, że dużo dobrego przyniesie zwalczanie stanu zapalnego.
  8. Coś w tym jest. A ja kurczę ostatnio piję wywar z kozieradki, która dźwiga teścia i tu się boję, czy to nie wpływa negatywnie na włosy. A piję, bo pomaga przy spadkach dopaminy, mam po niej dobre ogarnięcie i kreatywność. I nie wiem czy dobrze myślę, ale musiałbym tu dorzucić coś dla równowagi, np. pluskwicę groniastą (stymuluje organizm do produkcji estrogenów), no chyba że macie jakieś inne sprawdzone sposoby? Wiadomo że dobrze byłoby uderzyć z cięższym kalibrem, ale chciałbym najpierw sprawdzić, jak ja się w ogóle będę czuł z nieco wyższymi estrogenami.
  9. E tam, były już zdjęcia po ketokonazolu
  10. Wiem, że takie odkrycia są co chwile, ale w to akurat jakoś trochę wierzę
  11. Pytanie do stosujących, bo trochę minęło odkąd ludzie zaczęli tu stosować RU - jak tam działanie tego środka, są jakieś efekty? (w szerokim znaczeniu, każdy wie czego się spodziewał)
  12. A jak u was z samopoczuciem? Czy miewacie obniżony nastrój przy zażywaniu avodartu? Nie wiem czy to zbieg okoliczności, ale drugi już raz przy podejściu do avodarta zaraz na następny dzień po zażyciu mam właśnie obniżony nastrój i brainfoga uniemożliwiającego sprawne (a tym bardziej pozytywne) myślenie. Mam nadzieję że jutro mi już przejdzie bo poniedziałek i trzeba iść do roboty. Może póki co będę brał tylko w piątki (na próbę) i zobaczę co będzie się dziać, żeby w już w poniedziałki być w miarę sprawny w pracy. Czy z czasem zażywania te objawy u was mijały czy już tak zostało (o ile występowały)?
  13. I jak tam Pawel, powiększyło Ci się to przerzedzenie czy dut coś zahamował? Miał ktoś może po avodarcie spadek koncentracji, senność i spowolniony napęd (nie popęd)? Ja łyknąłem 2 tabletki w odstępie 4 dni i już zacząłem takie coś odczuwać. Mam nadzieję, że organizm się przyzwyczai i ten efekt minie. Jeśli nie, spróbuję zwiększyć przerwę między tabletkami.
  14. Byłem na wielkiej trójce przez kilka lat, miałem NW2 (proscar, loxon, zoxin). Pięć lat temu całkowicie zaprzestałem kuracji, a nawet gorzej, grane były różne używki dla rozrywki i ze stresu, od których miałem nawet depresję /nerwicę (czasem mam nawroty). Obecnie biorę tylko witaminy, o dziwo mam jedynie nieco mocniejsze NW2 niż wtedy (chyba jeszcze nie jest to NW3). Ogólnie zwiększyły mi się tylko zakola, ale chyba widzę to tylko ja (chociaż nic sobie nie uwidziałem, poszło ciut dalej wgłąb głowy). Dopiero ostatnio znowu widzę więcej włosów w wannie i postęp miniaturyzacji, więc myślę jaką by tu zrobić kurację, żeby też nie zaszkodzić swojej nadwyrężonej psychice Wiek 35 lat.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...