free web hit counter Skocz do zawartości

der

Members
  • Liczba zawartości

    108
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

0 Neutral

O der

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

  1. der

    Microneedling

    Cud. To zmienia również budowę uszu (nawiązując do zdjęć z pierwszej strony)
  2. Pani Justyna rozumiem, że te wszystkie mądrości, to tak z własnego doświadczenia życiowego ? Może jakieś zdjęcia z tych nieudanych zabiegów jakie Pani przeszła ? der, co to w Turcji był, włosy ma i te po przeszczepie i jeszcze na zapas. A zdjęcia można sobie znaleźć w stosownym wątku
  3. Pisałem, że po dogęszczaniu nie bardzo chcą wypadać jak za pierwszym razem.
  4. Gadasz jak Kolasiński. On dokładnie tak samo mi kiedyś bredził. Później zrozumiałem, że tylko bredzi, bo sam nie umie. Fakt, że nie można uzyskać niskiego czoła i gęstych włosów, ale to dotyczy nas - łysiejących mężczyzn, a nie niełysiejących kobiet. U kobiety można i powinno się to zrobić za jednym razem. Dogęszczanie w tym przypadku to jest błąd, bo następny chirurg będzie miał utrudnioną robotę w poprawianiu Marasa, niż jakby wszystko sam planował. Jakby sam robił to sadzi graft obok grafta, sam selekcjonuje i wybiera sobie te grafty i rozplanuje sobie całą fryzurę. A teraz to się dopiero będzie męczył sadząc pomiędzy czyjąś robotą, pilnując żeby to równo rosło i się razem komponowało w całość, a także żeby nie uszkodzić istniejących, itp. Robi się raz a porządnie, a nie 2x do dupy. A co ma do tego Bisanga ? Koleżanka powinna poszukać takiego chirurga który specjalizuje się w gęstych liniach i tyle, albo ma sukcesy na tym polu. Bisanga też jest dość konserwatywny i na niskie linie grymasi. Koleżanka musi mieć naturalną gęstość (albo prawie naturalną), bo inaczej włosy z linii nie będą pasować do reszty i zawsze będzie kupa. To jest zupełnie inny przypadek niż nas (facetów). Po co ma szukać, przecież znalazła. Klinika z samymi pozytywnymi opiniami, masą uśmiechniętych ryjków na zdjęciach. Ohy i ahy. No tak, w internecie znalazła. A jak ma znaleźć inaczej ? Nie bądź świnią, bądź lwem. Podaj pomocną łapę i doradź koleżance. Nie co ale gdzie. Bo co Ona chce, to bardzo dobrze wie.
  5. Do niedawna Bisanga mówił, że mechaniczne FUE jest be a ręczne jest cacy. Bo sam inaczej nie robił. A lud łykał to jak młode pelikany. Teraz mówią, że dogęszczanie jest be, a gęstość zasadnicza jest cacy. Bo za dogęszczanie jest mniejsza kasa, mniejsza ilość. Duża ilość jest tylko w przypadku galopującego NW7 u desperatów, ale ci są z góry skazani na niepowodzenie i serię zabiegów, będzie płacz lament i gówniane efekty. Cały czas rośnie konkurencja, przyjdzie czas że i dogęszczanie będzie cacy. Problem w dogęszczaniu jest inny. Nie taki, że się coś nie przyjmuje, ale w oczekiwaniach osób które się na to decydują. Należy rozróżnić dogęszczanie obniżanej linii czy zakoli od dogęszczania łysiejącego po całości desperata, który żyje nadzieją, że 5 czy 6 tyś graftów oszuka jego przeznaczenie. Sam miałem zabieg dogęszczania i nie widzę w nim nic trudnego ani traumatycznego. A co ciekawe, nie było właściwie żadnego shocklossu poprzednich przeszczepów. Dlaczego tu robić to na dwa a nie na raz ? Pisałem. Nie ja jestem adresatem tego pytania. O powód takiej decyzji należałoby zapytać samego chirurga a nie naganiacza , wróć, "przedstawiciela" Piotrusia Pana. Dlaczego na dwa razy u mnie ? Rozpisałem się na ten temat w moim wątku a tu tym śmiecić nie będę.
  6. Raz a porządnie, to można się na łyso ogolić. Nie ma porządnych klinik. Ostatnie bastiony padły. Są tylko takie, o których nie wypada mówić źle. Albo strach mówić źle, bo poprawki w cenie nie zrobią. Teraz się jeszcze okazuje że pozwem postraszą. Radek, A jak bym dla zróżnicowania chętnie obejrzał coś więcej niż reklamowy bełkot. Już dość się naoglądałem takiego bełkotu z Cypru. Są zdjęcia, ale nikt nie pisze po ilu zabiegach taki efekt udało się uzyskać. W dwa czy trzy lata to dwu czy trzykrotnie da się głowę z zagojeniem i odrostem u kobiety obskoczyć. mal-now-90@wp.pl Płacisz, masz prawo oczekiwać. Jednak od początku obrałaś złą drogę. Wszelkie oczekiwania oparłaś na relacjach z "przedstawicielem handlowym". Internetowym domokrążcą, który za prowizję jest w stanie ci wcisnąć każdy kit. Najlepiej konsultować się z osobą która zabieg ma ci wykonać. Jeśli ma to być jeden jedyny w życiu, tym bardziej należy z nim to konsultować. Być może prawda jaką byś usłyszała sprawiłaby, że podjęła byś zupełnie odmienną decyzję. Bo jestem przekonany, że byłaby to prawda.
  7. Turcy używają dokładnie takiego rozwiązania od lat. To jest zwykła wiertarka na wiertło z otworem w środku. Włos w środek, nawiercanie i wyciąganie cebulek pęsetą lub ocierając bandażem i zbierając to co się wyciągnie. Potem selekcja i ręczne wtykanie w te "strzykaweczki". Identycznie wygląda to w PL.
  8. Na temat szkalownia, smsów, gróźb się nie wypowiadam, bo właściwie nie ma o czym. To jest jakaś dziecinada a nie poważne traktowanie klienta. Skoda na to strzępić palców. Natomiast co do poniższego Żyjesz marzeniami o pięknych gęstych włosach, niskim czole i to wszystko po jednym zabiegu. I reklamą, tego, że jest w świecie ktoś, kto jest CI w stanie to dać. Rzeczywistość jest taka, że niemal nigdy nie kończy się na jednym zabiegu. A w przypadku takim jak twój, czyli obniżanie linii u kobiety, która ma oczekiwania gęstości swoich włosów natywnych to niemal dwu zabiegowy pewniak. Dziś rozczarowana znów przeglądasz reklamy chirurgicznego obniżania czoła, tak jak kiedyś przeglądałaś reklamy klinik przeszczepu włosów i dostrzegasz w tym swoją zmarnowaną szansę. Sęk w tym, że takie sadzenie cebulek, to jest kosmetyczne miki przy krojeniu skóry i to na froncie. Spójrz na blizny po FUT, skrzętnie chowane pod włosami i dodatkowymi przeszczepami i będziesz miała obraz tego, co pod twoimi włosami będzie się kryło. Nie wiem dlaczego przeszczepiono ci akurat 2000 a nie 3000 cebulek. Jednak za tyle dokładnie zapłaciłaś. Zatem kolejne 1000 albo i 2000 jeśli będziesz miała życzenie możesz sobie doszczepić. U kogokolwiek. Być może twoja skóra była nazbyt cienka i ryzyko uszkodzenia tkanki przy przeszczepach ? Być może masz na czole zbyt mało tkanki tłuszczowej ? A może tylko tyle można było pozyskać z fragmentu donoru jaki zezwoliłaś zgolić ? Nie jestem chirurgiem (tylko jednego mamy tu na forum, ale już go prawie zjedzono) i nie było mnie przy zabiegu. Jednak nie widzę powodu, dla którego wspomniana klinika nie miała by zarobić kolejnych kilku tysięcy euro tego samego dnia a sama świadomie z tego zrezygnowała.
  9. Siakaś straszna gównoburza się zrobiła. Maile rozsyłane do użytkowników ? Wątki na wykopie ? Aż musiałem zajrzeć Przeczytałem tylko początek i doszedłem do zdjęć. Na więcej mi sił nie wystarczyło, więc jeśli ktoś już napisał poniższe, to przepraszam. Podejście naganiacza jest poniżej wszelkiej krytyki ale... mal-now-90@wp.pl jak na 2000 graftów, masz odrost, za jaki niejeden facet by chirurga po stopach całował. Problem obecnie raczej nie jest w gęstości, ale grubości włosa. A tu się najwięcej zmienia w czasie. Aha, Jeśli masz "kolegę" który drwi z gęstości twojego przeszczepu, powinnaś jednak zmienić krąg znajomych. Bo to buc a nie kolega. A przepaski nie noś, bo póki co eksponujesz tym jeszcze nie do końca wykształtowany odrost. W twoim przypadku najlepiej sprawdziłby się dobry fryzjer jaki sprawiłby ci twarzową grzywkę. pisał to der, co po jednym zabiegu a potem dogęszczaniu jest właśnie, a i pretekst do kolejnego jak by się uwziąć na pewno by się znalazł.
  10. W obu przypadkach po 5 miesiącu nie zauważyłem u siebie wyrastania nowych włosów. Stawały się jedynie dłuższe i grubsze.
  11. "Edit" sytuacji na dzień dzisiejszy. Wszystko w pierwszym poscie.
  12. Czyli co? Mamy przedświąteczny wysyp lip ?
  13. Być może to wynika z indywidualnych predyspozycji. Jednak u mnie w obu przypadkach wyglądało tak, jak zauważyłem to na większości zdjęć z relacji odrostowej. Najfajniejszy efekt, gdy po zabiegu zgodnie z sugestią stosuje się finasterydowe świństwa widać po 6-7 miesiącach. Później już właściwie nic oprócz długości się nie zmienia. Poza przerażeniem, kiedy 9-10 miesięcy po przeszczepie (a 2 miesiące po odstawieniu chemii) zaczyna się wypadanie w zwiększonej ilości.
  14. Efekt owszem, ale odrost -a on jest tu problemem- nie ma związku z kolorem włosów. Owszem, ma. Włosy blondynów są o połowę cieńsze. Dużo trudniej się przyjmują i łatwiej wypadają. A do tego naturalna gęstość jest wiele większa, przez co trudniej dogonić naturę.
  15. Mądrego to i miło poczytać. Der, który zawitał tu tylko dlatego, że chciał zwalczyć swój M-shape
×
×
  • Dodaj nową pozycję...