
rafski
Members-
Liczba zawartości
22 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Reputacja
0 NeutralO rafski

Ostatnie wizyty
Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.
-
Moja historia, czy jest sens walczyć?
rafski odpowiedział rafski → na temat → Opowiedz swoją historię
Aktualizacja na dzień dzisiejszy, wczoraj wizyta u fryzjera po ostatnim ścięciu na 0 -
Moja historia, czy jest sens walczyć?
rafski odpowiedział rafski → na temat → Opowiedz swoją historię
mogliby, jakiś zastrzyk -
Moja historia, czy jest sens walczyć?
rafski odpowiedział rafski → na temat → Opowiedz swoją historię
Myślę że tak, aczkolwiek niedługo stuknie mi 30stka i jakoś już mniej przejmuję się włosami, na początku (jakoś w wieku 25 lat) jak zauważyłem że robią mi się delikatne zakola to straszna panika, teraz już mi to przeszło. a po ostrzyżeniu na łyso to w ogóle lepiej się czuję. Niemniej jednak rozważam w przyszłości HT, bo czubek i środek głowy jest ok, nie widać nawet miniaturyzacji, więc pewnie trochę graftów w zakola i będzie ok. -
Moja historia, czy jest sens walczyć?
rafski odpowiedział rafski → na temat → Opowiedz swoją historię
Hmm nie wiem kiedy dut zaczął dzialać, ale osobiście uważam, że dut jedynie przyhamował regres, zakola powiększają się ale bardzo powoli, może 3 mm na rok -
Moja historia, czy jest sens walczyć?
rafski odpowiedział rafski → na temat → Opowiedz swoją historię
Ja przestawiłem się z fina na duta, ponieważ po finie 1mg/dzień bolały mnie codziennie nerki, nie pamiętam już jakie miałem efekty po finie, chyba tak samo jak na ducie, badanie krwi miałem i wszystko ok. Czasami ale baaaardzo rzadko zaboli w okolicy nerek, innych uboków nie mam. -
Moja historia, czy jest sens walczyć?
rafski odpowiedział rafski → na temat → Opowiedz swoją historię
Właśnie u mnie to dziwna sprawa bo ojciec i dziadek włosy eleganckie do starości, od strony mamy dziadek też bujna czupryna, natomiast jeden brat mamy łysy i brat taty łysieje ale zaczął dopiero po 50tce. Ze skutków ubocznych to właściwie jeden - bez bodźców "dotykowych" kłopot z utrzymaniem wzwodu. Też się trochę obawiałem jak to będzie ostrzyc się na łyso, ale powiem Wam że poczułem ulgę, nie wyglądam jak kosmita więc nawet jak wyłysieję to będzie ok, aczkolwiek przeszczep w przyszłości też rozważam. Dodatkowo taka fryzura to mega komfort jeśli chodzi o układanie włosów i mycie, nie wiem czy już nie zostane przy takiej długości -
Moja historia, czy jest sens walczyć?
rafski odpowiedział rafski → na temat → Opowiedz swoją historię
Skutki niestety są, ale da się jeszcze z nimi żyć. Panowie dla eksperymentu i z pandemicznej nudy ostrzygłem się prawie na 0 To nic strasznego -
Moja historia, czy jest sens walczyć?
rafski odpowiedział rafski → na temat → Opowiedz swoją historię
Update na dzień dzisiejszy, 2 x w tygodniu 0,5 mg dut -
Moja historia, czy jest sens walczyć?
rafski odpowiedział rafski → na temat → Opowiedz swoją historię
myślisz że minox może poprawić mi sytuację? A co jeśli po jakimś czasie przestane go stosować? Poleci to co odrosło? -
Moja historia, czy jest sens walczyć?
rafski odpowiedział rafski → na temat → Opowiedz swoją historię
Biorę już tego duta 3,5 miesiąca (jedno całe opakowanie), 0,5 mg co trzeci dzień i włosy dalej lecą niemiłosiernie, może nawet więcej niż przed braniem duta, 0 odrostów... co robić? -
Moja historia, czy jest sens walczyć?
rafski odpowiedział rafski → na temat → Opowiedz swoją historię
minoxa stosowalem jakies 2 tygodnie ale bez blokera, myslisz ze warto go teraz dorzucic? co z dutem? zwiekszyc czestotliwosc/dawke? -
Witam, mam 26 lat, wypadanie wlosów zaczęło sięhmnie kilka lat temu (3-4?). Na początku nic sobie z tego nie robiłem, włosy miałem gęste i mocne, ale ciągle wypadały. Po wizycie u dermatolog i stwierdzonej androgenówce, zacząłem myśleć o nezyrze, po kilku miesiącach zdecydowałem się - brałem go przez rok - od stycznia do grudnia 2016, 1 tab na dzień. Niestety po około 4-5 miesiącach dopadły mnie mega uboki (największy z dojściem i utrzymaniem wzwodu, a także ból prawej nerki). Nezyr chyba działał, a na pewno spowalniał wypadanie. Odstawiłem go w grudniu, a w styczniu mogłem cieszyć się już normalnym seksem. Postanowiłem spróbować z avodartem - zaopatrzyłem się od Marcina, bo nie mam zamiaru wydawać kasy na dermatologów. Biorę od lutego 1 tabletkę 0,5 mg na 3 dni, niestety nie widzę jakiejkolwiek poprawy - włosy lecą, zakola powiększają się. Za kilka dni kupuję nową paczkę. Jedyny plus to skutki uboczne, dużo mniejsze niż po finie. Czuję też swędzenie głowy, włosy muszę myć codziennie. Z rodziny tylko 1 wujek ze strony mamy jest łysy, ojciec ma 56 lat i gęste włosy. Poradźcie co mam robić, dalej łykać avodart? zwiększyć częstotliwość? stosować minoxa? Mogę liczyć na odrosty? Raczej nie dam rady psychicznie być łysy, w ostateczności wezmę kredyt na HT w Turcji. Dzięki z góry za odpowiedzi, pozdrawiam.
-
ok, dostałem dzisiaj receptę na nezyr, jutro wykupię. Ubytków dużych nie mam, delikatne zakola,bez prześwitów na środku, ale włosy ciągle się sypią z głowy, czy to przy myciu czy przejechaniu ręką, długo zastanawiałem się nad finem, może żyłem nadzieją że wypadnie samo się skończy. Minoxa stosuję już miesiąc - cudów nie ma, gorszego stanu też nie, pojawiło się trochę babyhair na zakolach. Jutro może wrzucę zdjęcia żeby mieć jakieś odniesienie do startu z finem i efektach kuracji. Mam też dużą nadzieję że fin poprawi mi cerę (przetłuszczająca się) i plecy (trochę wyprysków).
-
taki mały offtop: zacząłem kurację minoxem 5%, stosuję już okoła miesiąca ale efektów nie widać, może jest nawet gorzej, za 3 dni idę po receptę na fina (nezyr), mam pytanie - odstawić minoxa który raczej nasilił mi wypadanie i zacząć używać po 3 miechach na finie, czy stosować dalej i dorzucić tylko fina? I drugie pytanie, nezyr jest lekiem powszechnie dostępnym w aptekach czy trzeba zamawiać?