slavo18035

Zgadzam się. On nie ma tyle donoru aby to zrobić. Wyjęcie jeszcze więcej niż 2 tyś to rzeźnia a i tak już teraz wg. mnie powinien nosić z tyłu dłuższe włosy. W tym przypadku kolejne HT jest bardzo ryzykowne bo ma wysokie NW, słaby donor i nie bierze chemii. O ile wie co realnie może uzyskać jest ok. Rozmawiałem z pacjentami po HT, którzy mieli efekt zapałek na głowie, wyglądało to bardzo słabo a i tak twierdzili, że są zadowoleni. Tak więc wszystko zależy jakie ktoś ma oczekiwania. Ważne aby pacjent był uświadomiony co realnie może uzyskać. W tym przypadku jest jeszcze broda, która jako donor wygląda bardzo dobrze więc jest opcja BHT na koronę.

Zdjęciu donoru z krótkimi włosami. Dla wyliczenia proporcji zdjęcia przyjmuje się średnią grubość włosa i porównuje z tą na zdjęciu. Potem już tylko policzenie włosów na 1cm 2.

No w tym stwierdzeniu nie ma racji. Zanim pacjent pojawia się się w klinice to zawsze robi zdjęcia głowy z różnym ułożeniem włosów. Na tej podstawie już wiele można stwierdzić. Żadnym problemem nie jest oszacowanie wydajności donoru poprzez przeliczenie gęstości na 1cm2. Ze zdjęć nie da się jedynie oszacować tego czy włosy na donorze są zminiaturyzowane.

Jest niestety dokładnie tak jak piszesz. To jest skrajna nieodpowiedzialność bo dobrze wiedzą, że nikt im sprawy w sądzie nie założy. Liczy się tylko kasa. Dlatego 2 lata walczyłem tu aby ludzie zrozumieli, że HT to nie jest zabawa i nie wolno się bawić linią jak się ma zadatki na łysienie powyżej NW3. A co robił ze mną moderator Angel on the Earth ? Banował mnie, dawał kary aby tylko jego przydupas Antek mógł wmawiać ludziom, że linia jest najważniejsza. W dziale Dyskusje poza tematem jest wątek zatytułowany Moderacja jako streszczenie tego co latami się tu działo. Było potem kilka przypadków, że ludzie bzdur Antka posłuchali i skończyło się to bardzo źle. To nie pacjent decyduje jak ma wyglądać plan leczenia a w wielu miejscach zrobią cokolwiek aby tylko zarobić. Dlatego niech Twój przypadek będzie niestety lekcją dla wszystkich bo widzę, że dalej pewne sprawy nie docierają do ludzi.

Chciałbym abyś wiedział, że odniosłem się to Twojego wątku z uwagi na powyższe zdanie. Masz słaby donor, NW5/6, nie bierzesz chemii ale plusem jest to, że trafiłeś na mądrego lekarza, który w tej sytuacji nie chciał na siłę robić cudownej linii bo prawidłowo ocenił jaką masz wyjściowo sytuację. Na cuda nie możesz liczyć ale na pewno będzie lepiej niż było. Na pewno zabieg został zaplanowany właściwe w przeciwieństwie do wielu innych miejsc gdzie robi się to czego życzy sobie pacjent aby tylko spełnić jego zachcianki.

Myślałem, że przed ale i tak nie ma to znaczenia. To pokazuje w jakim stanie jest gęstość na skroni z której nisko graftów się nie pobiera. Spójrz też na zdjęcie donoru w dolnym odcinku w okolicy karku. Widać znowu jak słaba jest gęstość a jest to rejon z którego też się nie pobiera.

Spójrz jak wyglądają skronie na zdjęciu sprzed zabiegu. W tej części głowy nigdy nie dochodzi do łysienia androgenowego co wskazuje, że ma bardzo słabą gęstość włosów tez i na donorze.

Nie. Mam na myśli sytuację w kiedy w skutek źle zaplanowanego HT w relacji do przewidywanego lub już występującego stopnia łysienia bezrefleksyjnie szasta się graftami np. na piękną linię lub wymarzony kształt zarostu na skroniach. Kończy się to wyczerpaniem donoru i zostaje jedynie na koniec zgolenie się na łyso aby nie wyglądać jak idiota. Dwa lata walczyłem na tej stronie z psychicznie chorym, który był tu dla wielu (w tym moderatora) ekspertem w tej dziedzinie ( mimo, że nigdy żadnego HT nie miał) a który przekonał wielu, że z linią można robić cuda niezależnie od stopnia łysienia. Mimo to widzę, że wielu dalej nie rozumie, że aby był dobry efekt HT to donoru starcza do NW3 góra 4 jak ktoś ma super gęstość. Wszystko powyżej oznacza, że nie ma mowy o zabawach z linią itp. i tworzy się tylko efekt złudzenia. Wiadomo też, że przy od NW4/5 wzwyż przed i po HT trzeba brać chemię. Lekarz powinien planować więc HT biorąc pod uwagę stopień na jakim łysienie się zatrzyma oraz to, że w przyszłości pacjent może będzie musiał zaprzestać farmakologii. Wtedy pacjent ma wiedzę co go czeka, czego może oczekiwać i jak będzie wyglądał na starość. Tak powinno w skrócie wyglądać właściwe planowanie HT.

Jak czytam ten wątek to zastanawiam się nad tym czy prezentowane na tym forum przez lata stanowisko, że z linia włosów jest najważniejsza, że można ją w każdym przypadku dowolnie modelować nie spowodowało, że zgodziłeś się na to co Ci wykonano ? Masz bardzo agresywne łysienie (NW 6)co widać na zdjęciach zanim wszedłeś na chemię. W takim przypadku linia ( na nią zawsze idzie najwięcej graftów a więc to ona najbardziej obciąża donor) musi być kompromisem i nie powinno się jej zrobić tak nisko i idealnie jak w Twojej sytuacji. Bisanga powiedział Ci prawdę ale może nie powiedział najważniejszego. U osób, które mają NW od 5 wzwyż chemia jest koniecznością i to jest jasne ale co ważniejsze w takiej sytuacji HT należy zaplanować tak aby człowiek nie wyglądał jak idiota kiedy z jakiegoś powodu będzie musiał z tej chemii zrezygnować. A HT nikt nie robi z założeniem, że zawsze może ogolić się na zero, to kolejny mit.

Ja nie piszę o tym jakiej długości będzie nosił włosy tylko w jakim stanie ma donor a więc ile realnie można z niego uzyskać aby pokryć tak duży obszar agresywnego łysienia.

Tu przypadkiem nie chodzi o to, że komuś źle życzę. Na skroniach widać jak słaba jest gęstość. W tym miejscu nigdy nie ma łysienia co oznacza, że donor jest słaby.

Przecież Ty masz bardzo słaby ale to bardzo słaby donor aby pokryć Nw 5-6 w które idziesz. Generalnie masz też bardzo niską gęstość włosów więc efektu wow nie można się spodziewać.

Wszedłem na forum po latach i widzę, że nic się nie zmieniło. Tak jakby od lat nie było tu tony informacji, że w PL NIKT nie umie dobrze zrobić HT. I taki np. Matrix Neo tak szydził i jebał Turka Marala bo mu rzekomo spieprzył przeszczep co było bzdura ( tak nawiasem poleciał na zabieg do Turcji z migową znajomością ang). A co potem zrobił? Pojechał do Przybylskiego a dziś płacze nad swoją głupotą.

Bo wyjdą bez oporu gdyż ponad 90% włosów przeszczepionych wypada. One są martwe i tylko mechanicznie są zakotwiczone w skórze ale do czasu.

To normalne. Jest to spowodowane tym, że włos przeszczepiony jeszcze nie zaczął rosnąć i nie wypycha tego "starego". Ale pęsetą nic nie wyciągaj. Mieszka już nie uszkodzisz bo to 3 miesiąc ale po co to robisz ? Nie panikuj.