free web hit counter Skocz do zawartości

mich4725

Members
  • Liczba zawartości

    9
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

0 Neutral

O mich4725

  1. Potwierdzam, że do mnie zamówienie przyszło z IHP kolejny raz bez jakichkolwiek problemów, w 2 tygodnie od wysłania Więc nadal polecam
  2. Teraz to Ty już nic z leków nie możesz sobie sprowadzać do Polsszki, a jedynie możesz osobiście przewozić przez granicę (mieć przy sobie) leki w ilości odpowiadającej trzymiesięcznemu zapasowi. No ok, ale weszła ta zmiana intepretacji już w 2016 - http://www.lodz.adwokatura.pl/dla-adwok ... zagranicy/ a dotychczas (dwa razy) mi się "udawało" bez żadnych problemów otrzymać przesyłki, więc no chyba spróbuję ponownie. Cóż, w najgorszym przypadku, stracę najwyżej hajs i wtedy się będę martwić. Na tą chwilę nie mam jak inaczej załatwić sobie fina - tym bardziej po takiej cenie.
  3. Jest gdzieś naprawdę napisane, że limit to 3-miesięczny zapas leków, bo nigdzie nie widzę? Bo chciałbym zamówić generyk, który wychodzi najtaniej i jest dostępny (tylko) jako opakowanie 100 tabletek, ale niby wychodzi więcej niż 3 miesiące a nie chciałbym żeby mi to zatrzymali... Dotychczas (tj. ostatni raz rok temu) sprowadzałem 90 tabletek generyku 5mg i nie miałem żadnych problemów. Z Inhousepharmacy, i tak a propos ostatnich postów - recepta była zawsze dołączona. No i słabo, że wyeliminowali płatność BTC, wychodziło najtaniej i najwygodniej, teraz będę musiał międzynarodowy wykonać...
  4. Inhousepharmacy.vu ma dobrą renomę (ja jestem w trakcie jego sprawdzania tj. czekam na zamówienie). Przy zamawianiu generyka w zaopatrzeniu na 3 miesiące koszt terapii wychodzi praktycznie taki sam ile terapia na nezyrze w Polsce, a bez wliczania kosztów dermatologa. Tak więc moim zdaniem rozsądna opcja, liczę że wszystko będzie ok to raczej będę stałym klientem.
  5. Czyli nie dostałeś? Też miałem z tym problem, więc załatwiam online. Możesz poszukać też w necie czy jest wzmianka o jakimś ogarniętym dermatologu, ale wnioskuję że to zrobiłeś. No i ewentualnie na ubłaganie/znajomości jakiegoś rodzinnego :/ No niestety chu*owo to wygląda, imo zamawianie online najrozsądniejsza opcja, bo mnie też już ku*wica by brała od tych lekarzy co kity wciskają.
  6. Obczaj jak to wyglądało u ojca/innego krewnego po kim odziedziczyłeś łysienie. Wiadomo nie zawsze w 100% schemat łysienia się powiela ale z moich obserwacji bardzo często
  7. Joanna to najgorsza pasta jaka istnieje. Ja używam got2b Phenomenal - najlepsza pasta drogeryjna. Jak chcesz to możesz wydać więcej na jakieś pomady/lepsze pasty. Zależy też jaka długość włosów i co chcesz osiągnąć, czy stawiasz je do góry. Jeśli tak to dodatkowo dobrze działa puder/pianka do włosów. No i mam jeszcze lakier do włosów, sporadycznie używam na jakieś ważniejsze sytuacje, bo on ogólnie szkodzi włosom, ale utrwala fryzurę skutecznie. W sumie to kupiłem go jeszcze jak stawiałem włosy, czego teraz już nie robię m. in z powodu zakoli :/ Obecnie pastą nadaje jedynie tekstury ale ogólnie mam bardziej wyjebane i chodzę w oklapniętych nierozgarniętych włosach.
  8. wygląda dobrze poprawa - tj. odrosły ci trochę zakola?
  9. Witam wszystkich na forum, Lada moment kończę 19 lat. Łysieję, co zauważałem mniej-więcej od miesięcy - pojawienie się zakoli, wzmożone wypadanie włosów, rzadsze włosy niż wcześniej. Dobry research zrobiłem jakoś 3 tygodnie temu dzięki temu forum i wielu innych źródeł, wtedy też podjąłem decyzję że chcę działać. Ogólnie odziedziczyłem je po tacie, który zaczął łysieć już właśnie w młodzieńczym wieku, ciężko mi stwierdzić kiedy dokładnie bo sam tego nie wie, ale na zdjęciach ze studiów miał już wyraźne zakola, a obecnie w wieku 40 jest już chyba jakoś prawie NW4. Dziadek od strony matki podobno nie ma nawet porządnych zakoli - niestety nigdy go na oczy nie widziałem, ale wygląda na to że odziedziczyłem łysienie po ojcu. Ogólnie tragedii nie ma, ale raczej nie histeryzuję że łysienie postępuje - oto zdjęcia: tak to przebiegało w ciągu lat (więc opcja że zawsze taką miałem linię włosów odpada) - https://imgur.com/a/OXACA i tutaj dokładniejsze zdjęcia zakoli, włosów, czubka głowy obecnie - https://imgur.com/a/kXm73 No i w sumie zakola i rzadsze włosy zauważyli nawet znajomi :/ Moje pytanie - Czy mogę stosować fina/jakikolwiek bloker dht w wieku 19 lat? Nie wiem czy skończyłem dojrzewać, bo zacząłem je dosyć późno, a jest to w takim wypadku odradzane. Jak dotąd mam bardzo mało owłosienia (i na twarzy i na ciele), którego wzrost takie środki podobno blokują. Z drugiej strony genetycznie zarost będę miał i tak raczej gówniany, więc nie wiem czy mi na tym tak zależy... czekać z rozpoczęciem fina musiałbym długo, bo mój tata zarósł porządnie też jakoś pod koniec studiów dopiero. Poza tym owłosieniem to wszystko się już raczej zakończyło - chociaż pewności nie mam, a chętnie bym jeszcze np. urósł jeżeli jakieś 2 centymetry jeszcze są mi zapisane Jak myślicie spróbować już z finem i wgl zorientować się jak to na mnie działa? Będę żałować jak zacznę później (np. rok, dwa)? A, i czy wgl jest szansa że jakiś dermatolog mi to już przepisze? Ostatnio byłem prywatnie u babki w sprawie trądziku, chyba ją spytam o ten temat na nastepnej wizycie, nie wiem tylko czy bezpośrednio spytać po prostu czy mi przepisze fina. Jeśli czekać z finem, to od czego zacząć już teraz? Minox - jest sens się w niego bawić? Wygląda na to że dość dużo z nim zachodu. Odrośnie mi coś na tych zakolach, podobno w tej części głowy działa słabiej? I wygląda na to że będzie się na niego skazanym do końca życia. Podobno żaden fin/najsilniejszy bloker nie zachowa mi włosów "wyhodowanych" na minoksie? Może jakieś inne suplementy które by mi pomogły? Na tą chwilę nic z łysieniem jeszcze robić nie zacząłem. Dodam jeszcze że przez jakieś 2 lata używałem pasty do włosów/pianki i suszarki, nie wiem czy to mogło mieć jakiś wpływ, ostatnimi czasy odstawiłem te kosmetyki. I miałem łojotokowe zapalenie skóry, kiedyś silne, ostatnio jakoś bardzo się nie objawia. No i towarzyszą mi jeszcze łupież oraz w cholere przetłuszczające się włosy
×
×
  • Dodaj nową pozycję...