pwl

Jeśli dobrze pamiętam to ten preparat z Włoch jest w formie liposomalnej i bardziej równomiernie się wchłania w porównaniu ze zwykłym roztworem. To co jeszcze przywodzi mi do głowy to to że jest ryzyko że fina z tabletek nie rozpuści się w roztworze ale myślę że małe ryzyko. Kolejną rzeczą o której pamiętać należy to to że fina jest inhubirem 5AR a DHT występuje nie tylko wewnątrzkomórkowo ale też ogólnoustrojowo więc samo stosowanie miejscowe miejscowe dużo nie pomoże bo może lokalnie nie wytworzy się DHT ale już przyniesie krew ten wytworzony gdzieś indziej. Dla mnie to sposób na upewnienie się że w mieszkach włosowych będzie go jak najmniej.

Generalnie odradza się stosowanie czegokolwiek co nie nadaje się do iniekcji podczas lub po mezo. Ja w dniu w którym robię nakładam to co mam do nałożenia od razu po powrocie z roboty, potem czekam aż się wchłonie i tuż przed snem myje głowę i robię nakłuwanie. Do samego nakłuwania leję na głowę to https://www.doz.pl/apteka/p127473-Radical_Med_mezoterapia_mikroiglowa_3_ml_12_szt.__mezoroller_1_szt. Ale nie dla tego że ktoś polecił czy że myślę że działa tylko szkoda mi było nic przy okazji nie dorzucić. Zaletą na pewno jest to że jest to produkt z apteki przeznaczony konkretnie do tego celu więc nie powinien zaszkodzić. Wiem że do innych części skóry stosowane do mezoterapii są różne specyfiki ale z racji braku kompetencji / wystarczającego czasu / dojścia do specjalisty nie wiem co mogło by pomóc i gdzie to kupić. Jeśli uda się Tobie coś dowiedzieć, będę wdzięczny jeśli się podzielisz. Pozdro

@Caraos używa jeszcze jednej opcji - poszukaj jego postów na forum. Ja korzystam z opcji trzy. Jak inni argumentują że nie warto? Nie znalazłem takiego info. Mógłbyś przytoczyć? Według mnie chyba najbardziej pewna jeśli chodzi o skład i stężenie - w końcu towar z apteki.

https://allegro.pl/kategoria/zdrowie?string=butelka%2Bz%2Batomizerem&bmatch=e2101-d3684-c3682-hea-1-4-0218 Nie ma za co. Myślę jednak, że kluczowe będzie zmierzenie ile w jednym "psiknięciu" dozujesz minoxa. Zwyczajowo jedna dawka to 1ml 5% roztworu.

@alabala coś nowego w temacie?

No i jak już się zdecydujesz to musisz być świadom, że mogą choć nie muszą się pojawić uboki. Dużo ludzi sobie je wkręca lub niesłuszne faktyczne objawy przypisuje branym środkom. Trzeba umieć obserwować swój organizm.

Jakiś czas temu był szał na minox w liposomowej postaci. Korzyści wiadome, ale z dostępnością było kiepsko i generalnie chyba temat ucichł. Przynajmniej u mnie zniknął z horyzontu. Ostatnio w ramach cyjlicznego researchu powróciłem do tematu i znalazłem potencjalnie ciekawą rzecz - otóż okazuje się że takie liposomowe pęcherzyki wykonują studenciki w ramach pojedyńczego ćwiczenia albo świrolodzy (heh jak byśmy my nie byli lepsi) od lewodolnogórnoskrętnej witaminy C. https://www.umb.edu.pl/photo/pliki/WF_jednostki/zaklad-chemii-fizycznej/cwiczenie_20_farm_mod.pdf Akcja od strony 8 https://akademiawitalnosci.pl/liposomalna-witamina-c-jak-zrobic-w-domu-i-do-czego-sluzy/ Ktoś coś próbował? Na pewno to co chcemy aplikować musi być rozpuszczalne i stabilne w wodzie (więc chyba CB odpada). Wydaje się całkiem łatwe i warte przetestowania. Co sądzicie? Pozdro, Paweł

Zacznij od z zbadania poziomów testosteronu i DHT żebyś miał potem odniesienie jak coś się zacznie dziać lub przestanie działać. Ja korzystałem z "fachowej" pomocy dermatologa i nikt z nas dwóch nie wpadł wtedy na początku na ten pomysł. Potem fina lub duta do blokowania DHT, Ru lub Cb do blokowania AR, coś przeciwzapalnego jak keto albo saba i być może jakiś stymulator jak minox chociaż co do tego ostatniego zdania są podzielone bo jak odstawisz to tracisz to co uzyskałeś na stymulatorze. I generalnie zbieraj hajs i ogarniaj temat przeszczepu za granicą bo temat Cię nie ominie. Poprawcie mnie jeśli się mylę. Generalnie to co Ci wyżej napisałem jest już opisane na forum tysiące razy więc daje Ci input na początek żebyś wiedział za czym się rozglądać. Powodzenia.

Najprościej to weź tabletki które już pewnie bierzesz, obierz z zewnętrznej powłoczki, rozetrzyj na proszek, wsyp do minoxa, wymieszaj aż się dobrze rozpuści, odczekaj dobę aż wypełniacz z tabletki opadnie na dno i złej znad osadu. No i można używać. Dawkę musisz dobrać sam. Zależnie czy chcesz uzupełnić przyjmowany doustnie czy go zastąpić. Tutaj przykładowy artykuł ze strony która sprzedaje gotowe mikstury https://www.minoxidilmax.com/topical-finasteride#howtomake

Pytanie odn używania dermapena. Na ile igieł używacie katridży? Jaką prędkość nakłuwania?

Wezmę 10g, dorzucę się do badania. Proszę o info priv gdzie i kiedy hajs.

To JEST medykament który się zażywa przez całe życie. Bo lekiem ciężko go nazwać. Jak odstawisz to po prostu zaczną Ci włosy lecieć a na ich miejsce będą rosnąć spowrotem słabsze i cieńsze. Poza tym cykl "życia" jest znacznie dłuższy, więc ciężko zgadnąć co chce w ten sposób osiągnąć.

Ja na początku jak się za temat wziąłem na poważnie, tj fina + minox + keto + biotyna + cynk, zgoliłem całą głowę na 3 mm I wtedy używałem też na vertex. Ale teraz jak jest więcej włosów to wymaga to wmasowywania a i tak potem włosy są tlusne. Rano nie ma to sensu, na noc wsiąka w poduszkę więc też problematyczne. Ale jeśli chodzi o skórę głowy nie zauważyłem problemów.

https://www.doz.pl/leki/p3654-Nizoral_krem Dostępny w aptece bez recepty. Zgodnie z ulotką można go stosować codziennie. Na forum ludzie używają go na samą linie włosów. Głównie dla tego że dla odróżnienia od szamponu on zaś sprawia że włosy stają się tłuste. Jeśli chodzi o szampony to masz jeszcze alternatywę w postaci Regenepure który ma nie zawierać składników podrażniających skórę.

Temat przewijał się na pewno wielokrotnie. Odpowiedź którą udzieli Ci niemal każdy na tym forum to: nie. Jeśli masz łysienie typowe dla faceta czyli łysienie androgenowe to żadne odżywki suplementy czy wizyty w buddyjskich świątyniach nie rozwiążą Twojego problemu. Mogą być pomocne w trakcie gdy będziesz we właściwy sposób wpływał na receptory androgenowe ale same nic nie zdziałają. Mnie pomogły tyle że jak idę do fryzjera to musi mi przyregulować brwi a sam sobie przycinam włosy w nosie. Na łysą pałkę żadnego wpływu.