Drodzy, postępującą zmianę linii włosów zaobserwowałem u siebie w wieku ok. 22 lat, obecny etap jest widoczny na załączonych zdjęciach. Nigdy nie zażywałem żadnych środków farmakologicznych, które by temu zapobiegały. Zakola byłem w stanie zakryć grzywką, ale obecnie włosy w obszarze środkowej części tzw. "języka" zaczęły robić się, ekhm, krótsze, tzn. są krótsze od pozostałych o jakieś 2/3, ich faktura oraz gęstość nie wydają się mimo wszystko różnić od pozostałych, chociaż może to być tylko moja opinia, nie widzę przerzedzeń, a zaobserwowałem to około 1-2 lat wstecz. Efekt tego doprowadził do moich rozważań o przeszczepie w obszarze "zakoli", jednak chciałbym zasięgnąć opinii ludzi, którzy mają większą wiedzę. Jeżeli chodzi o gęstość i fakturę pozostałej części głowy, to nie zaobserwowałem żadnej zmiany przez lata. Chciałbym zapytać was o przeszczep. Moje włosy nigdy nie były jakoś bardzo gęste, ale był twarde i sztywne. Oczywiście nie liczę na magiczną linię 15 latka, bo sam nie pamiętam, żebym kiedykolwiek taką posiadał. Jednocześnie wiem, że włosy z tyłu głowy nie są "nieskończone" i chciałbym zachować ich trochę na ewentualną przyszłość. Mam co do tego realne wymagania. Chodzi i poprawienie frontu czoła, a nie całkowitą jego zmianę. Chciałbym przynajmniej do 40 roku życia przestać martwić się o włosy, później myśleć, czy robić coś z tym więcej, oczywiście . Będę wdzięczny za rady Oczywiście mogę podlinkować dodatkowe zdjęcia Link do zdjęć: https://imgur.com/a/AfSnpxN
