EVERESC

Powiedziałem, albo Pan albo mam 500 turków na Pana miejsce i Andrzeja w Polsce

Zdam relację na pewno od początku do końca tak jak przy tym HT

Jak pisałem, ja do Dr. Przybylskiego nie mam nic, w mojej opinii zrobił dobrą/czystą zadbaną robotę. Jestem zadowolony z zabiegu bo w porównaniu do stanu przed i dzisiaj jest niebo a ziemia, i nie mam kompleksów gdzieś wychodzić. Natomiast ostateczny zabieg w swoim życiu dam w dłonie Dr. Feriduniego, bo już z nim rozmawiałem, że chcę zużyć maksymalną liczbę graftów, linię zrobić dokładnie i dogęścić co trzeba dogęścić. A co będzie za 10 lat będę się martwił za 10 lat

Z tych które mi się udało znaleźć.

Cześć, Jestem wstępnie umówiony w klinice Dr. Feriduni na 3 marca 2020 Przekazałem zdjęcia, statystyki z poprzedniego zabiegu u Dr. Przybylskiego w Polsce, okazałem zdjecie co mnie interesuje i ,że chcę dense packing. Wstępnie doktor ocenił, że przy dense packingu ok. 3000-3500 graftów postara się wyciągnąć biorąc pod uwagę, że mam już 2800 zużyte po Kaliszu. Chcę to zakończyć raz na zawsze

Modyfikowałem, bo pierwsza narysowana linia była znacznie wyżej, ta którą otrzymałem była już za moją akceptacją, właściwie byłem przygotowany wtedy finansowo na ok. 3700 graftów finansowo, ale doktor powiedział, że 2800 to jest maks na te 2 dni, ale w sumie żałuje, bo wolałbym wykorzystać te 3700 graftów na raz i mieć z głowy, niż znowu np. za rok golić łeb i czekać na odrost pół roku. Może kiedyś kogoś na poziomie zatrudni i zabiegi na poziomie nawet 4500-5000 graftów nie będą problemem przez 2 dni.

https://allegro.pl/oferta/wodoodporne-m ... 936bd8b87a Dokładnie tych, tylko trzeba dobrze kolor dobrać pod swoje włosy, ja kupiłem 3 różne kolory, czarny (Tu uważać to dla totalnych czarnuchów brunet lvl hard), ciemny brąz i jasny brąz, i najlepiej pod moje włosy pasuje jasny brąz. Teraz już nie zamawiam małych puszek za 69 zł tylko 400 ml za 159 zł, mam od 3 miesięcy i jeszcze spokojnie połowę puszki do wypsikania, także wychodzi moim zdaniem na prawdę ekonomicznie.

Jasna sprawa, już pisałem, że cudu nie ma, ale zważając na zakola przed zabiegiem były dużej wielkości, 2800 graftów to nie jest jakaś szalona liczba. I tak uratowała mnie tutaj dosyć wysoka rotacja hair per graft 2.59, są ludzie którzy mają np. 1.90 i tych włosów na tą samą ilość graftów przypada znacznie mniej. Rok, dwa tak jak pisałem wczoraj to termin w którym się podejmę drugiego zabiegu, wyprostuję linię i myślę, że spokojnie zmieszczę się w 2000-2500 graftów, żeby ta gęstość jakoś wyglądała. Chyba, że wybrałbym Turcję, ale co do linii nie za bardzo chcę ryzykować u Turków. Inna sprawa to używanie mikrowłókien, na obecny stan to są 2 psiknięcia i stan pogrubienia jest nieporównywalnie większy niż włosy bez niczego, to kosmetyk, ale dla mnie bardzo cenny, używam go obecnie tylko wtedy jak idę na imprezę czy coś, nigdy mi się nie zdarzyło usłyszeć nawet w kontakcie kilkudziesięciu centymetrów od osoby, że mam coś na włosach. Dodam tylko, że np. w 4 miesiącu po zabiegu jak te włosy kiełkują, tego spraya zużywa się kolosalną ilość, a można odpierdolić cuda na głowie, dosłownie tak jak na YT są filmy np. "Wedding hairfiber" Wiem, że nie każdy jest przekonany do takich rzeczy jak mikrowłókna, ale nie oszukujmy się, wielokrotnie było to pisane, przeszczep włosów jest poniekąd iluzją a takie mikrowłókna to świetne dopełnienie tego, żeby być zadowolonym, ja je np. bardzo lubię i szanuję osobę która je wymyśliła, coś co wydaje się głupie, ale działa wcale nie jest głupie.

Dziękuję wzajemnie, w końcu każdy na tym forum walczy o lepsze włosy i jakość życia. Nie piszę, że na głowie jest totalny cud, ale moim okiem oglądając się codziennie w lustrze przed zabiegiem i mając myśli, że wyglądam jak młody ksiądz z chujowymi zakolami na pół głowy totalnie mnie dołowało. Od dobrych 6 miesięcy już całkowicie mi te myśli zniknęły, jestem zadowolony a niedosyt linii i prostowanie jej załatwię w okolicach roku może dwóch

Witam, Dzisiaj mija dokładnie 11 miesięcy od zabiegu, więc pora na podsumowanie. Czy jestem zadowolony z zabiegu? Tak jestem zadowolony, na pewno decyzji tej nie żałuje i nie żałuje tego, że zdecydowałem się na dr. Andrzeja Przybylskiego, jak pisałem na 1 stronie tematu, chirurg ten wykonuje cały zabieg praktycznie sam zarówno pobieranie jak i sadzenie, towarzyszące mu pielęgniarki zajmują się właściwie robieniem statystyki, odbieraniem graftów przy pobieraniu a przy sadzeniu wkładaniu ich do DHI Choi Pena i podawaniu dr. Przybylskiemu. Podejście i zaangażowanie całego personelu nie będę oceniał w skali od 1 do 10 bo jest to bez sensu, po prostu nie ma się do czego przyczepić i na pewno nie bałbym się w przyszłości znowu robić zabiegu pod okiem doktora Przybylskiego, ponieważ przeszczepione włosy wyglądają naturalnie, znajomym itd. mówiąc dzisiaj, że miałem jakikolwiek zabieg mówią, że nigdy by nie powiedzieli, że miałem przeszczep włosów - A to bardzo ważne. Donor wygląda jakby nigdy nic tam nie było pobrane a pobrane zostało 2800 graftów x 2.59 = 7252 włosy. Jakie plany na przyszłość? Mam lekki niedosyt prostszej linii, ale w porównaniu do stanu przed zabiegiem nie sprawia mi to psychicznych kłopotów, to raczej taka zachcianka na przyszłość, ale na pewno od kilku miesięcy totalnie nie przejmuje się włosami jak gdzieś wychodzę. Ale do prostowania linii podchodzę też z dozą uwagi, wiedząc, że donor jest ograniczony a za kilka lat być może trzeba będzie dogęszczać np. środek głowy.

55 FU/cm2

Żałosne, tutaj pewnie też wiadro mikrowłókien bo zabieg w Polsce a nie u turka za 1000 euro w pakiecie ze zwiedzaniem Stambułu i rejsem promem pływającym po Bosforze.

Dziękuję, dobre HT zmienia życie.

Myślałem, dr. Przybylski mi mówił, że bez problemu z donoru możemy pobrać jeszcze po zabiegu 2x2800 graftów, więc jakiś tam zapas na przyszłość jest. Ale na tą chwilę jestem bardzo zadowolony i nie planuje przez najbliższy czas kolejnego zabiegu. -- 27 maja 2019, 8:44 -- To prawda jest siano lekkie, ale i o tym doktor informował, że teraz będzie tylko lepiej i jakość będzie się zwiększać z miesiąca na miesiąc.

Na 17 stronie mojego tematu masz odpowiedź w zdjęciach, włosy są nawet ciemniejsze robione w pokoju niż te dzisiaj w świetle dziennym, jednak na Polskie kliniki zawsze będzie hejt, bo mentalność jest biedna, Andrzej mnie przed tym przestrzegał, jak dobry w Polsce efekt by nie był i tak będzie ale, bo mechaniczna Turcja za 1200 ojro 5000 graftów znacznie lepiej przemawia do typowego zjadacza paprykarzu w PL, niebawem dam zdjęcia w mikrowłóknach. I już pisałem mam to w dupie kto, gdzie robi zabieg, ale pisanie, że na zdjęciach jest jakiś pył po mikrowłóknach, gdzie jak już korzystam jest to spray a nie posypka to parodia xD a pana anttdhtora dalej boli to, że ktoś komu odmówił uszejpa zrobił zabieg nie gorzej od Turka plus nie uszkodził mu donoru i sąsiednich włosów mechanicznym punchem, to chyba nie jeden temat który będzie zakończony przez zawistną polską cebulę, bo wiem, że nawet ludzie po dr. Korayu usuwali tematy twierdząc po postach to nie ma sensu, ja nic usuwać nie chcę, ale ostatni mój post będzie ze zdjęciami w mikrowłóknach.