Witajcie Panowie, Przez długi czas nosiłem się z zamiarem napisania na forum. Ale nie mogłem się do tego zabrać. Kilka słów o mnie. Mam 22 lata i łysieje od około 2 lat. W ostatnim roku proces przebiega mega agresywnie. Głowa jest zaczerwieniona, pojawiają się od czasu do czasu swędzące strupki. Dodatkowo, mam łupież i włosy szybko się przetłuszczają Jeszcze dwa lata temu miałem przyzwoitą czuprynę, a teraz patrzę na siebie i nie dowierzam temu, jak wyglądam... Jestem na początku walki. Chciałbym pożądnie się przebadać i zacząć jakąś kurację. Myślę, żeby zbadać: hormony (testosteron, DHT), glukozę, hormony tarczycy. Chciałbym też zrobić badania na grzybicę. Coś jeszcze dorzucilibyście do tego zestawu? I druga sprawa, po gruntownym przebadaniu się jaką kurację polecacie? Dodam, że mój ojciec ma 57 lat i stan jego łysienia oceniam na NW4/NW5. Zaczął łysieć w okolicach 30.
