Cześć. mam 23 lata i zacząłem widzieć poważniejsze zmiany na mojej głowie jakoś 2 lata temu. Na początku stosowałem różne wcierki, szampony brałem witaminy ale nic to nie pomagało. Od około 8 miesięcy stosuje mikrowłókna, obecnie jest to już dla mnie męczarnia, codzienne układanie i maskowanie łysiny. Od dawna zastanawiam się nad HT, natomiast wiem że łysienie cały czas postępuję i nie wiem czy obecny stan nadaje się na przeszczep włosów. Czy warto zaczekać aż więcej włosów się posypie i wtedy się za to zabrać? Nie mam zamiaru brać żadnej chemii. Poniżej załączam parę zdjęć. Dzięki za wszystkie rady . Pozdrawiam.