free web hit counter Skocz do zawartości

Dlugowlosy

Members
  • Liczba zawartości

    7
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

0 Neutral

O Dlugowlosy

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

  1. Cześć, wracam po latach. Przez ten czas stosowałem fina i nie zauważyłem aby zakola się zmieniły, więc pewnie daje jakieś (albo nawet duże) efekty. Po głowie chodzi mi natomiast przeszczep i słyszałem, że da się to zrobić bez obcinania włosów i stosowane jest głównie u kobiet. Zdaję sobie sprawę z tego, że w Polsce takie zabiegi wychodzą drożej, ale pomijając pieniądze, czy da się to zrobić dobrze bez wyjeżdżania za granicę? Nie uśmiecha mi się ścinanie 60cm włosów, bo je wprost uwielbiam, a miejscowe obcięcie w okolicach donora będzie w ogóle niewidoczne. Druga sprawa, to co po takim zabiegu, jakbym w wieku 40 lat postanowił jednak rzucić fina i nie przejmować się łysieniem? Jak taki przeszczep będzie wyglądał? Albo co, jeśli fin przestanie działać i łysienie zacznie nadal postępować? Pozdrawiam
  2. Odczuwał ktoś co jakiś czas delikatny ból jednej z piersi? Zastanawiam się, czy to nie wina finasterydu. Już ciężko stwierdzić, czy sobie wmawiam czy to rzeczywiście coś jest. Jestem na finie od lipca, aktualnie co drugi dzień 1/4 Proscaru. Może lepiej zacząć to rozrabiać i spróbować stosować miejscowo? Zastanawiam się, czy nie mam też objawów depresji.
  3. Myślę, że byłoby to bardzo trudne. Ja nie byłbym w stanie, ale to może też przez to, że do niedawna nie brałem finasterydu. Na pewno musiałbyś mocno dbać o włosy (dieta itd.), bo jak wiadomo one się jakoś magicznie nie regenerują jak w jakiś reklamach odżywek Pewnie geny też mają wpływ
  4. Najdłuższe mają ok. 60cm, więc sporo i jest też czego żałować przy stracie Zobaczymy jak będą wyglądać za kolejne 3 miesiące.
  5. Co myślicie o tych małych włoskach na zakolach? Jestem po 3 miesiącach stosowania fina i niestety zdjęcia z pierwszego dnia są zbyt niewyraźne aby móc porównać czy one już tam były :/ Czy jest możliwe, że to sprawka fina po tak krótkim czasie? Czy z tych małych włosków może coś jeszcze być?
  6. Cześć. Mam 22 lata i bardzo długie włosy (>50cm). Niestety od kilku lat łysieję, co nie ukrywam, bardzo źle wpływa na mój komfort psychiczny, bo o włosy zawsze lubiłem dbać i się nimi wyróżniać. Nie wyobrażam sobie pozbywać się długich włosów przed 30 rokiem życia... Wiedziałem, ze mnie to czeka, bo tata też jest łysy, ale nie wiedziałem, że tak wcześnie... Aktualnie mam duże zakola, oceniam na 3 w skali Norwooda. Zauważyłem, że na czubku głowy włosy też robią się już cienkie i łatwiej niszczeją. Na co dzień przy myciu nie zauważyłem zbyt wiele włosów, natomiast co jakiś czas wypadanie się nasila i potem znów powrót do normalności. Coraz ciężej mi ukrywać zakola długimi włosami, więc uznałem, że chcę chociaż spróbować uratować moje włosy. Czytałem już trochę o finasterydzie, z tego co widzę to nie jest taki drogi (zwłaszcza w formie 5mg). Myślę, że mógłbym spróbować, tylko nie wiem za bardzo gdzie mogę zdobyć receptę. Czy poleca ktoś może jakiegoś lekarza w okolicach Rzeszowa, który nie robi problemów pod tym względem? Na razie zależy mi, aby chociaż zatrzymać to łysienie, a po jakimś czasie może pomyślę o minoxidilu. Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...