Wyłysiałek 29 lat, łysienie od 15 r.ż.

[wylysialek 0]

Biorąc pod uwagę czas i stosowane kuracje mógłbym być już całkiem łysy, ale na szczęście tak nie jest. Mam duże NW 3, powiedziałbym 3,5 jeśli byłaby taka skala, oraz przerzedzenia na bokach i górze, na szczęście niezbyt widoczne. Niemal od samego początku stosowałem minoxidil, najpierw 2 %, później cały czas 5 %, który stosuję do tej pory, więc jestem przykładem przypadku używania go ponad 10 lat. Dwa razy robiłem przerwę na kilka miesięcy, czując ogólne osłabienie. Za każdym razem była tragiczna dla włosów. Wspomniany ubytek sił mógł być równie dobrze od czegoś zupełnie innego. Od kilku lat już nie przerywam i do tej pory czułem się dobrze. Jakiś tydzień temu zacząłem odczuwać słabe bóle w lewej części klatki piersiowej. Nie zwiększają się z wysiłkiem, nie wzrasta nasilenie, ale nie chcą minąć. Chyba będę musiał spróbować odstawić ? Myślicie, że to od minoxa ?

 

Drugim podstawowym składnikiem mojej kuracji był finasteryd stosowany z przerwami od kilku lat. Skuteczność oceniam bardzo pozytywnie, ale skutki uboczne, które zawsze po jakimś czasie się pojawiały są nie do zaakceptowania niestety, dlatego odstawiłem go ostatnio i szukam alternatywy, skłaniając się ku dutasterydowi ze względu na niskie koszty i wygodę stosowania, ale ciągle się zastanawiam i jestem bez blokera obecnie. Chciałbym sprawdzić, czy miną mi te bóle w klatce, zanim zacznę się badać i chodzić po lekarzach, ale opcja odstawienia minoxa praktycznie tuż po finie chyba zrobi mi na głowie armagedon ? Czy po takim czasie kirkland już mi niewiele daje ?

 

Podstawowym szamponem leczniczym zawsze był nizoral. Podsumowując, kuracja oparta na big 3.

 

Wszystkie inne rzeczy stosowałem raczej krótko. Obecnie są to: alpicort e i atrederm.

Edytowane 26 Grudnia 2014 przez Gość

[mali118 0]

Nie mialem dluzszej przygody z loxonem ale jest sporo przypadkow problemow z sercem po loxonie.

[wylysialek 0]

Na początku roku odstawiłem minoksidil. Lekkie i niezbyt uciążliwe bóle w klatce piersiowej dalej mam. Ich intensywność i częstotliwość wcale się nie zmienia. Czy tak długo mogą trwać uboki po minoksie ?

 

Moja obecna kuracja: dutasteryd (Avodart) 1 tab/10 dni od miesiąca. Alpicort E i Atrederm odstawiłem.

Stan na głowie: kiepski; włosy cienieją, wypadają intensywnie, góra coraz rzadsza, boki też dość dziwnie się przerzedzają, linia, zakola pogorszone. Nagłe odstawienie minoksa dało popalić mieszkom. Brak blokera przez jakiś czas podobnie. Wkurzyłem się i postanowiłem spróbować z dutasterydem.

Samopoczucie: Pisałem kiedyś o moich problemach z bezsennością. Trwały ponad rok. Po jakimś czasie od odstawienia fina zacząłem spać jak dziecko. To wspaniałe uczucie móc się porządnie wyspać bez leków nasennych noc w noc. Ewidentnie problem zniknął. Pewne dolegliwości, które miałem w innych kwestiach zdrowotnych dalej mam, chociaż odniosłem wrażenie, że po odstawieniu fina było jakby lepiej. Dam jeszcze szansę dutowi jakiś czas, zobaczę jak rozwinie się sytuacja.

[mali118 0]

Aplicort E proponowal bym Ci zostawic bo ma dzialanie przeciwzaplane co jest bardzo pomocne przy lysieniu. Minoxa podobno powinno sie odstawiac powoli przez spory okres czasu.

[wylysialek 0]

Wiem, że nagłe odstawienie minoxa nie było dobre dla włosów, ale przestraszyłem się, że serducho ucierpi trwale. Zdrowie i życie jest jednak ważniejsze niż włosy, a miałem wrażenie, że po takim czasie stosowania i tak pozytywne działanie jest już marginalne.

 

Alpicortu E nie powinno się podobno stosować zbyt długo, a ja go już i tak około roku bez przerwy używałem. Poza tym jeden dermatolog nie chciał mi go przepisać kiedyś, twierdząc że jest dla kobiet, bo zawiera chyba progesteron i on się częściowo wchłania. Kiepsko się czułem, więc uznałem, że trzeba wyeliminować możliwe przyczyny. Nic nie znalazłem w necie o możliwych skutkach ubocznych wewnętrznych tego leku u mężczyzn przy długotrwałym stosowaniu, może dlatego, że nie jest zbyt popularny w walce z androgenówką. Jak myślicie jest się czego bać, czy to bezpieczny środek ? Może organizm już się wyregulował po finie, a na duta reaguję lepiej, albo nie zaczął jeszcze działać, ale mam wrażenie, że po odstawieniu Alpicortu jakbym się trochę lepiej czuł.

[wylysialek 0]

Ostatnimi tygodniami włosy wypadały mi garściami. Wczoraj byłem u fryzjerki, ostrzygłem się jak zawsze i normalnie się przestraszyłem wyglądu mojej obecnej fryzury. Jest tragedia. Postanowiłem działać i ratować to co zostało, a może nawet przywrócić część z tego co wypadło. Moja aktualna kuracja: Alpicort E - postanowiłem do niego wrócić, Zoxin Med - szampon - tu nie było ostatnio zmian, Dutasteryd - przechodzę na stosowanie 1tab/5 dni zamiast 1/10. Zdaję sobie sprawę, że minox dawał wiele moim włosom i jego tu będzie dalej bardzo brakowało, jednak bóle w klatce piersiowej, chociaż trochę mniejsze, bardzo powoli się poprawiają, to jednak dalej są i nie chcę ryzykować zdrowiem serca. Pewnie kiedyś do niego wrócę, ale dopiero aż nie będę czuł żadnych objawów bólowych. Teraz pytanie, co na ten czas ? Co mi radzicie stosować zamiast minoxa ?

[vystelior 0]

Zażywasz duta, więc dobry bloker masz. Zamiast minoksa mógłbyś spróbować wcierki typu revivogen lub dercos neogenic, choć ten pierwszy raczej jest lepszy. To z bezpieczniejszych środków. Inne masz dobrze opisane na forum.

[AngelOnTheEarth 0]

Nie ma nic co by moglo zastapic minoxa, wiec albo minox albo nie, 2 wyjscia;]

[wylysialek 0]

Vystelior do revivogenu i dercos neogenic nie jestem przekonany. Są drogie, a nie słyszałem, żeby ktoś miał po tym znaczne rezultaty. Pozostaje mi chyba powrót do minoxa, tylko ciekawy jestem kiedy mogą minąć mi te bóle ( już prawie 3 miesiące od odstawienia ), oraz czy po wznowieniu kuracji szybko nie wrócą. Obawiam się, że na to pytanie raczej nikt nie będzie znał odpowiedzi.

[sugaar 0]

Nie wracaj do minoxa . To nie jest stymulator dla każdego . Zdrowie zawsze najważniejsze .

[wylysialek 0]

Brałem go z przerwami tyle lat i było dobrze, więc jeśli teraz też dam organizmowi odpocząć, to myślę że jest szansa na brak uboków. Na chwilę obecną o to się nie martwię. Zależy mi przede wszystkim, żeby odzyskać to co straciłem przez te około dwa miesiące, a jak sobie przypomnę jakie włosy miałem jeszcze rok temu, kiedy brałem fina w dawca 1 mg to, też marzy mi się powrót do tego stanu. Szkoda, że w moim przypadku często jest to dylemat objawy czy włosy.

[sugaar 0]

Te objawy nie ustaną , a mogą się jeszcze nasilać . Organizm wyraźnie daje do zrozumienia , że ma dość minoxa . Może spróbuj stosować razem dwa słabsze stymulatory .

[Gość]

Organizm wyraźnie daje do zrozumienia , że ma dość minoxa .

 

Dokładnie. Dlatego jestem sceptyczny wobec klasyki BIG3, za wyjątkiem ketokonazolu.

 

Ja już finasteryd, dutasteryd i minoxidil odstawiłem. I raczej nie pakował bym się w to, gdybym dziś zaczynał walkę.

Kiedyś nie było wyboru, ale dziś postrzegam te środki tylko jako odroczenie wyroku na 2 do 10 lat (ale im dłużej tym większe ryzyko problemów).

Odstawisz nagle : włosy lecą, często w przyspieszonym tempie.

Nie odstawisz : po jakimś czasie czujesz się źle i nie możesz funkcjonować.

 

Także to nie jest prawdziwe rozwiązanie.

[AngelOnTheEarth 0]

Organizm wyraźnie daje do zrozumienia , że ma dość minoxa .

 

Dokładnie. Dlatego jestem sceptyczny wobec klasyki BIG3, za wyjątkiem ketokonazolu.

 

Ja już finasteryd, dutasteryd i minoxidil odstawiłem. I raczej nie pakował bym się w to, gdybym dziś zaczynał walkę.

Kiedyś nie było wyboru, ale dziś postrzegam te środki tylko jako odroczenie wyroku na 2 do 10 lat (ale im dłużej tym większe ryzyko problemów).

Odstawisz nagle : włosy lecą, często w przyspieszonym tempie.

Nie odstawisz : po jakimś czasie czujesz się źle i nie możesz funkcjonować.

 

Także to nie jest prawdziwe rozwiązanie.

 

Widac, ze musialo sporo czasu minac niczym zmieniles zdanie i zyskales wieksze doswiadczenie. Co do minoxa zawsze byles jego przeciwnikiem to sie zgadza, ale fina/duta broniles i nawet sporo razy polecales, widac, ze wiele sie zmienilo- nie dziwie sie, tez uwazam, ze to smieci, ale kiedys fakt nie bylo wyjscia...

 

Wracajac jeszcze do minoxa mialem kiedys wiele ubokow stosujac go 2x dziennie, ale od ponad 2 lat stosuje go 1x dziennie i uboki z czasem zniknely calkiem a wlosy sa na miejscu ,takze moze to jest jedynym jakims sensownym rozwiazaniem po kilkunastu latach uzywania tego specyfiku...

[wylysialek 0]

Zawsze wiedziałem, że BIG3 to rozwiązanie tymczasowe i czekałem aż wynajdą coś lepszego. Jeśli po ducie na dłuższą metę będę się czuł tak źle jak po finie, wypróbuję Ru chociaż cena i uciążliwość stosowania nie zachęcają. Jeśli chodzi o stymulator, to nie ma chyba niczego w miarę sprawdzonego, o porównywalnej skuteczności. Spróbuję stosować minoxa raz dziennie, jak radzisz AngelOnTheEarth, ale dopiero jak miną mi całkowicie te bóle i zobaczę jak zareaguje serce i czy będzie to w moim przypadku skuteczne.

[Gość]

Widac, ze musialo sporo czasu minac niczym zmieniles zdanie i zyskales wieksze doswiadczenie

....

tez uwazam, ze to smieci, ale kiedys fakt nie bylo wyjscia...

 

Właśnie, kiedyś nie było dobrego wyjścia dla łysych. Bez fina/duta co pozostawało ? Chyba tylko flutamid, ale to zło niemal tego samego typu.

 

Te leki zawsze poddawane były krytyce, ale rzadko kiedy krytykanci mieli do zaproponowania coś innego sensownego.

 

Teraz jest inaczej, ale kiedyś niemal jedynym sensowym rozwiązaniem był fin/dut w małych dawkach (plus wspomagacze). Na tym wielu ciągnęło nawet przez 10 lat, zachowując zadowalającą fryzurę.

 

Pewnie, że to obciążało organizm, pewnie, że uderzało w libido, pewnie, że ryzykowało się PFS. Ale alternatywą było pozostawienie łysienia własnemu biegowi. Bo cała reszta, raczej nie była w stanie go zatrzymać.

Liczne eksperymenty zawodziły (np eucapil, flutagel, a RU był praktycznie nieosiągalny).

[asdator 0]

a teraz co oprócz wyżej wymienionych przez Ciebie można jeszcze stosować skutecznie ?

[wylysialek 0]

Dzisiaj zacząłem się trochę bardziej niepokoić tymi bólami w klatce piersiowej. Minox odstawiłem prawie 3 miesiące temu, a one dalej się utrzymują. Czy to nie za długo ? Może zamiast czekać, warto jednak odwiedzić lekarza ? Czy jednak jest szansa, że same miną ? Jak myślicie ?

[jack_carver 1]

Mozna dostac rozdwojenia jazni, konfrontujac informacje zawarte tutaj i np. na hairlosshelp, gdzie BIG 3 dalej uznaje sie za jedyna sensowna metode leczenia. Uzytkownik uznawany tam za autorytet - ahadabans - sugeruje nawet wskakiwac na fina, gdy nie widac jeszcze oznak miniaturyzacji a istnieje obawa, ze lysienie sie kiedys rozpocznie! Inny autorytet, niejaki murat, sugeruje, ze saba gel gowno pomaga przy MPB, a pani dr Brown zrobila skok na hajs, wykorzystujac desperacje lysielcow.

[ziom1990 0]

Mozna dostac rozdwojenia jazni, konfrontujac informacje zawarte tutaj i np. na hairlosshelp, gdzie BIG 3 dalej uznaje sie za jedyna sensowna metode leczenia. Uzytkownik uznawany tam za autorytet - ahadabans - sugeruje nawet wskakiwac na fina, gdy nie widac jeszcze oznak miniaturyzacji a istnieje obawa, ze lysienie sie kiedys rozpocznie! Inny autorytet, niejaki murat, sugeruje, ze saba gel gowno pomaga przy MPB, a pani dr Brown zrobila skok na hajs, wykorzystujac desperacje lysielcow.

 

Dlatego właśnie powstały fora prywatne. Osoby z długim stażem i sporą wiedzą jak np. Enden byli banowani na forach typu HLH, HLT za kwestionowanie teorii że jedynie BIG 3 jest skuteczną kuracją...

 

Oczywiście każdy może wyciągać własne wnioski, ale już na przykładzie naszego forum widać że coś jest nie tak z tą teorią ; )

[AngelOnTheEarth 0]

Dzisiaj zacząłem się trochę bardziej niepokoić tymi bólami w klatce piersiowej. Minox odstawiłem prawie 3 miesiące temu, a one dalej się utrzymują. Czy to nie za długo ? Może zamiast czekać, warto jednak odwiedzić lekarza ? Czy jednak jest szansa, że same miną ? Jak myślicie ?

 

Po takim czasie juz zdecydowanie najlepiej jak odwiedzisz lekarza. Czasami mi sie bole pojawia jeszcze , ale to bardzo rzadko szczegolnie jak wzmocnie minoxa saba albo cos, ale tak, zeby sie utrzymywalo jak Tobie i to az po 3 miesiacach od odstawienia to lepiej lekarz jak najszybciej...

[vystelior 0]

Bóle w klatce piersiowej mogą się pojawiać również na skutek stresu(nerwobóle), nerwic, stanów depresyjnych oraz gdy ma się nawet lekkie skrzywienie kręgosłupa lub jak się długo np siedzi w jednej pozycji itp itd.

 

Jednakowoż jak jesteś prawie pewny, że to na skutek minoxa to lepiej nie wracaj do niego...

[wylysialek 0]

Nie wiem czy to na 100 % od minoxa. Nigdy w życiu nie miałem takich objawów, nawet przez chwilę. Pierwszy raz poczułem je pod koniec grudnia, taki ucisk niezbyt mocny. Myślałem, że przejdzie. Jakieś dwa tygodnie później odstawiłem minox, ale objawy trwają do dziś.

[vystelior 0]

To nie wracaj do minoxa. Nigdy. Nie warto dla paru kłaków ryzykować zdrowiem. Lepiej być zdrowym, łysym, energicznym facetem niż zachować trochę włosów ryzykując takie objawy.

 

Hmm a czy możliwe są takie objawy po duta ? Chyba nie ?

[wylysialek 0]

Jak znajdę trochę czasu, to się wybiorę do lekarza i się okaże co to jest i może też od czego. Jeśli dowiem się, że nie od minoxa, to wrócę do niego, a jak lekarz zasugeruje winę specyfiku, to raczej dam sobie spokój. Te bóle zaczęły się przed dutem, więc to na pewno nie jego wina. Fina też nie, bo to było chwilę po tym jak odstawiłem go zmniejszając powoli dawkę.