jack_carver - walka od sierpnia 2013

[Radek 3]

96'

[jack_carver 1]

To 3 lata w takim razie, bo 22 to ja bede mial w tym roku

[vystelior 0]

Znacznie przeceniasz znaczenie włosów...Zakola to "zła" genetyka ? Proszę Cię...nawet nie będę wymieniał czym jest "niedobra" genetyka. Dobrze jest włosy mieć i warto prowadzić kurację, ale również trzeba mieć do tego dystans.

 

Co do kobiet to sam się przekonasz, że są takie z którymi można "konie kraść", czyli takie, które będą wsparciem i w gorszych okresach. Natomiast są też modliszki, którymi nie warto zaprzątać sobie głowy.

[jack_carver 1]

No dobra, przejaskrawilem troche. Jak sie ma same zakola, to jeszcze tragedii nie ma (gdybym mial pewnosc, ze lysienie sie nie posunie - lub chociaz nie przykladal az takiej wagi do wlosow - moje zycie byloby piekniejsze ;d). To prawda, trzeba miec dystans do tych spraw. Mysle, ze dopiero zaczynam go nabierac, ostatnio sie mocno podlamywalem ta kwestia, ale czas to zmienic.

 

Co do kobiet, to byc moze masz racje. Na razie przestalem sie nimi interesowac. Jako kolezanki okej, ale do zwiazku raczej nie.

[barthezz 0]

Co do kobiet, to byc moze masz racje. Na razie przestalem sie nimi interesowac. Jako kolezanki okej, ale do zwiazku raczej nie.

Czyżby efekt uboczny kuracji??? Doświadczenie podpowiada mi, że mężczyzna trakruje kobietę jako potencjalną kochankę albo nie zwraca na nią w ogóle uwagi. Natury i własnego mózgu bracie nie oszukasz, nawet nie próbuj, tak już niestety jesteśmy ukształtwani. Połączenie Flutamidu i finasterydu tak właśnie działa. Albo rybka albo pipka, nie ma nic pośrodku. Pozdrawiam.

[jack_carver 1]

Watpie, ze to przez to. Libido mam bardzo wysokie. Penis twardy. Nie potrzebuje kobiety, zeby sie zaspokajac. Doskonale robie to sam Przed kuracja tez sie masturbowalem duzo. W zasadzie od 13 roku zycia robie to z podobna czestotliwoscia Probowalem ograniczac, ale kiepsko mi to wychodzi - najdluzej wytrzymalem 2 dni...

 

Stracenie zainteresowania kobietami jako potencjalnymi partnerkami do zwiazku wynika raczej z faktu, ze ciezko mi sie wyobrazic w takiej sytuacji (jakkolwiek dziwnie by to nie brzmialo)

[barthezz 0]

Watpie, ze to przez to. Libido mam bardzo wysokie. Penis twardy. Nie potrzebuje kobiety, zeby sie zaspokajac. Doskonale robie to sam Przed kuracja tez sie masturbowalem duzo. W zasadzie od 13 roku zycia robie to z podobna czestotliwoscia Probowalem ograniczac, ale kiepsko mi to wychodzi - najdluzej wytrzymalem 2 dni...

 

Stracenie zainteresowania kobietami jako potencjalnymi partnerkami do zwiazku wynika raczej z faktu, ze ciezko mi sie wyobrazic w takiej sytuacji (jakkolwiek dziwnie by to nie brzmialo)

To może spróbuj z mężczyznami się masturbować cuzamen do kupy, ale z kobietami jest znacznie przyjemniej.

[jack_carver 1]

Nie mam takiego fetyszu Poza tym pisze o zwiazku, a nie seksie z kobieta jako takim. Co to w ogole za rady, zebym sie razem z jakimis facetami masturbowal? Czy ja Ci wygladam na aktora porno?

 

Btw, nie jest do konca prawda, ze facet mysli o kobiecie jako potencjalnej kochance badz olewa. W takim razie idea kolezenstwa nie powinna istniec...

[Gość]

Może ziom zoorgnizuje kiedyś zlot forumowiczów, na ktorym wspolnie bedziemy walic konia? Już wysłałem mu info z zapytaniem.

[jack_carver 1]

Stary, leze i kwicze. You made my day!

[dzikibeduinek 0]

W takim razie idea kolezenstwa nie powinna istniec...

 

Moim zdaniem nie ma czegoś takiego jak koleżeństwo faceta z kobietą.

[vystelior 0]

Watpie, ze to przez to. Libido mam bardzo wysokie. Penis twardy. Nie potrzebuje kobiety, zeby sie zaspokajac. Doskonale robie to sam Przed kuracja tez sie masturbowalem duzo. W zasadzie od 13 roku zycia robie to z podobna czestotliwoscia Probowalem ograniczac, ale kiepsko mi to wychodzi - najdluzej wytrzymalem 2 dni...

 

Stracenie zainteresowania kobietami jako potencjalnymi partnerkami do zwiazku wynika raczej z faktu, ze ciezko mi sie wyobrazic w takiej sytuacji (jakkolwiek dziwnie by to nie brzmialo)

 

A dlaczego ciężko Ci wyobrazić siebie w takiej roli ? To zupełnie naturalna sprawa i w rzeczywistości nie wygląda to tak jak w głupich komediach.

[kabum 0]

stachmurzyn trochce Cie ponosi

[Gość]

Przepraszam księże Marianie

[jack_carver 1]

dzikibeduinek, mam rozumiec, ze kazde wyjscie z kolezankami ma jakis podtekst? Niektorych nie traktuje jako obiektow seksualnych, inne tak. Ale jako potencjalne partnerki to raczej nie. A friendozone jest pewna forma kolezenstwa - tylko jednostronnego

 

vystelior, patrzac na kumpli, ktorzy sa w zwiazkach, widze wiele patologii, zbyt duzo ograniczen etc. Nie wyobrazam sobie wchodzic w taki uklad tylko po to, zeby miec rzekomo darmowy seks (de facto panie z burdelu sa znacznie tansze). Poza tym zastanawia mnie dlaczego ludzie wchodza w zwiazki bez wiekszej refleksji, po to zeby z kims byc, "bo tak trzeba". Nie kupuje tego. Nie mowie, ze wykluczam w ogole bycie z kims, ale nie jest to moim celem

[DirtyBoy 0]

Nie wyobrazam sobie wchodzic w taki uklad tylko po to, zeby miec rzekomo darmowy seks (de facto panie z burdelu sa znacznie tansze)

 

Padłem +1 haha

[sugaar 0]

Akurat w tej kwestii ma rację .

[AngelOnTheEarth 0]

dzikibeduinek, mam rozumiec, ze kazde wyjscie z kolezankami ma jakis podtekst? Niektorych nie traktuje jako obiektow seksualnych, inne tak. Ale jako potencjalne partnerki to raczej nie. A friendozone jest pewna forma kolezenstwa - tylko jednostronnego

 

vystelior, patrzac na kumpli, ktorzy sa w zwiazkach, widze wiele patologii, zbyt duzo ograniczen etc. Nie wyobrazam sobie wchodzic w taki uklad tylko po to, zeby miec rzekomo darmowy seks (de facto panie z burdelu sa znacznie tansze). Poza tym zastanawia mnie dlaczego ludzie wchodza w zwiazki bez wiekszej refleksji, po to zeby z kims byc, "bo tak trzeba". Nie kupuje tego. Nie mowie, ze wykluczam w ogole bycie z kims, ale nie jest to moim celem

 

Bo to jest dzisiejszy swiat i dzisiejszy "super zwiazek". Bardzo rzadko sie juz zdarza, ze ludzie sa ze soba, bo sie kochaja czy jest to "cos" miedzy nimi. Dziewczyny glowna wage przywiazuja do kasy, wygladu faceta, natomiast facet glownie by chcial miec zadbana dziewczyne, ktora by mu sie podobala, ale zeby miala cos mozgu jeszcze, niestety coraz ciezej jest znalezc taka dziewczyne.

Osobicie bylem w roznych zwiazkach, nie dziwie sie, ze ktos jest sam, bo nie chce byc z kims, byle byc- uwazam, ze taki wybor jest bardziej korzystny dla niego i partnerki , szczegolnie patrzac na czas, bo predzej czy pozniej to zacznie byc coraz gorzej w takim zwiazku.

To takie delikatne zboczenie z tematu, ale wczesiej bylo wspominane to sie dolaczylem,zeby nie bylo;p

[jack_carver 1]

Z tego co widze, wiekszosc zwiazkow skazona jest mniejsza badz wieksza patologia. Zawsze znajdzie sie strona chetna do manipulacji, gierek psychologicznych. Oczywiscie, czesciej sa to kobiety, które - wykorzystujac swoje atrybuty - uciekaja sie do podlego szantazowania seksualnego w razie niespelnienia ich woli.

[AngelOnTheEarth 0]

Z tego co widze, wiekszosc zwiazkow skazona jest mniejsza badz wieksza patologia. Zawsze znajdzie sie strona chetna do manipulacji, gierek psychologicznych. Oczywiscie, czesciej sa to kobiety, które - wykorzystujac swoje atrybuty - uciekaja sie do podlego szantazowania seksualnego w razie niespelnienia ich woli.

 

Haha mialem identiko dziewczyne, w ktorej sie bujalem dlugo i byla odzwierciedleniem tego co napisales Dziwne, ze ona najbardziej potrafila mi zakrecic w glowie , mimo iz tak super sliczna nie byla a inne ladniejsze to takiego wrazenia na mnie nie robily(uwazam, ze zawsze interesuje nas przeciwienstwo nas samyh i osoba, ktora skrywa jakies tajemnice , ktore chcielibysmy poznac stad nasze zainteresowanie dana osoba), gre psychologiczna z facetami miala w paluszku. Najlepszym rozwiazaniem jest uwolnienie sie od takiej osoby, bo to skonczy sie z czasem dla nas tylko katastroficznie.

[vystelior 0]

Nie jest aż tak źle z kobietami. To znaczy oczywiście jest mnóstwo dziewczyn co są wrednymi modliszkami, ale - uwaga - ciągle jest jeszcze sporo normalnych kobiet, które bardzo chcą mieć faceta i będą dla niego zwyczajnie dobre (i takim należy się jak najlepsze traktowanie), a nawet uległe i tylko z takimi można mieć nadzieję na normalny związek oparty na uczuciach i lojalności. Trzeba to wiedzieć z kim się ma do czynienia i odpowiednio sprawy rozgrywać.

 

Choć w dzisiejszych czasach mówi się o kryzysie męskości jako takim.

[kefas1977 0]

Ja też stosowałem Loxon 5%. W Polsce jest niestety na receptę. Problem w tym, że efekty nie są na stałe. Mnie lekarz dermatolog powiedziała, że po roku stosowania preparatu, należy go odstawić na 6-8 miesięcy i znowu powtórzyć roczną kurację. Szkoda, że u nas w Polsce nie ma Loxonu 20%, który w USA jest bez recepty.

[jack_carver 1]

AngelOnTheEarth, moze osoba ta miala zaburzenia typu borderline?

 

vystelior, te normalne siedza w domu pochowane ;d A kryzys meskosci jak dla mnie jest faktem. Mysle, ze ideologia feministyczna ma znaczace przelozenie na ten stan rzeczy, bo probuje na nowo zdefiniowac role obu plci w zwiazku. Wydaje sie jednak, ze moze wyjsc to na dobre facetom. Wg mnie to patriarchalizm zasadniczo chroni kobiety, oczywiscie formalnie sytuowane sa one na gorszej pozycji, ale uklad ten zapewnia im mnostwo przywilejow, a facetow zawala przeroznymi obowiazkami, trudniej sie takze wyplatac pozniej ze znajomosci zbudowanej na tradycyjnym modelu.

 

 

kefas1977, dermatolog - mozna powiedziec - "co se zje, to se wie"... mozna sie zalamac, sluchajac porad tych konowalow.

[Luksok 0]

AngelOnTheEarth, moze osoba ta miala zaburzenia typu borderline?

 

vystelior, te normalne siedza w domu pochowane ;d A kryzys meskosci jak dla mnie jest faktem. Mysle, ze ideologia feministyczna ma znaczace przelozenie na ten stan rzeczy, bo probuje na nowo zdefiniowac role obu plci w zwiazku. Wydaje sie jednak, ze moze wyjsc to na dobre facetom. Wg mnie to patriarchalizm zasadniczo chroni kobiety, oczywiscie formalnie sytuowane sa one na gorszej pozycji, ale uklad ten zapewnia im mnostwo przywilejow, a facetow zawala przeroznymi obowiazkami, trudniej sie takze wyplatac pozniej ze znajomosci zbudowanej na tradycyjnym modelu.

 

 

kefas1977, dermatolog - mozna powiedziec - "co se zje, to se wie"... mozna sie zalamac, sluchajac porad tych konowalow.

 

Kolega ma stan identyczny jak ja, wygląda to jakbyś zrobił zdjęcie mojej linii włosów:)

[jack_carver 1]

A czy jestes zadowolony z takiego stanu?