23 lata - jak zacząć walczyć?

[qqq 0]

Witam wszystkich,

postanowiłem w końcu coś robić ze swoim łysieniem.

Mam 23 lata, pierwsze problemy zaczęły się w wieku 16-17 lat, było to łojotokowe zapalenie skóry. Używałem jakichś szamponów przypisanych przez dermatologa od czasu do czasu i to tyle.

Obecnie jedyne co robie, to staram się nie dopuszczać do łojotoku skóry głowy, stąd cały arsenał szamponów: Zoxin-med (ketokonazol), Selsun blue, dermena, Clobex. Obecnie przyjmuję też izotretynoine (ale w b. małych dawkach - trądzik) co pomaga mi również na problem łojotoku skóry głowy.

 

Zastanawiam się teraz od czego zacząć?

Myślałem o finasterydzie, ale nie wyobrażam sobie brać go latami. Jeśli nie bedzie mega skutków ubocznych, to do roku ew. mogę brać. A może samo RU bez fin?

Z minoksydylem też chętnie bym nie zaczynał.

 

 

Szczerze powiedziawszy dopiero jak zrobiłem zdjęcia, to przeraziłem się wyglądem swoich włosów...

 

Co byście doradzili patrząc na zdjęcia?

Edytowane 12 Marca 2015 przez Gość

[qqq 0]

Może skonkretyzuje pytania.

Czy uważacie, że RU + saba z hydro może pomóc? Zatrzyma wypadanie i ew. trochę zagęści?

Czy może uważacie, że w tej sytuacji finasteryd byłby lepszym rozwiązaniem?

Czy w ogóle da się coś zagęścić bez minoksidilu? albo czy widzicie jakąś alternatywe dla mino?

[jack_carver 1]

Uwazam, ze w tej sytuacji 2 blokery bylyby wskazane. Fina mozesz zastapic dutem. Jest szansa na zageszczenie bez minoxa (ktorego wiekszosc i tak tutaj odradza, jak dla mnie z dosc niezrozumialych powodow). Na odrosty na linii nie licz. Na Twoim miejscu uderzylbym z grubej rury: fin/dut, ru (ewentualnie flutamid), saba, minox, szampon z keto. Jak masz duzo hajsu, mozesz dorzucic jeszcze neogenic.

[qqq 0]

Dzięki za odpowiedź.

A myślicie, że jest sens zaczynać z finasterydem, jeśli nie jestem przekonany do jego stosowania? W sensie bez uboków mogę z rok stosować, ale na wieloletnie kurcje się nie pisze.

A sam RU, saba + hydro, szampon z ketokonazolem, to będzie za mało w moim przypadku?

[jack_carver 1]

Tez pewnie wystarczy. Od Ciebie zalezy jak chcesz rozegrac kuracje. Ja bym uderzyl ze wszystkich stron, zeby zmaksymalizowac szanse odrostu.

[qqq 0]

Ciągle zastanawiam się jak zacząć. Myślicie, że lepiej zacząć od RU zobaczyć jak zadziała, a później ewentualnie dołączyć fina? Jak zacznę stosować oba naraz, to nie będę wiedział co tak naprawdę na mnie działa...

Jeszcze zastanawiam się czy warto stosować AHK, pomoże w tym przypadku?

[jack_carver 1]

AHK IMHO zbyt drogie (nie zmienia to faktu, ze to solidny dodatek do kuracji). Saba znacznie lepiej wypada jesli chodzi o stosunek ceny do skutecznosci. A co do blokerow - nie widze przeciwwskazan, dla ktorych nie moglbys dolozyc pozniej drugiego. Skoro nie jestes przekonany do fina, zacznij z RU. A drugi bloker doloz, jesli uznasz, ze tracisz grunt na obecnej kuracji.

[qqq 0]

Czytając to forum mam taki mętlik w głowie... im więcej czytam, tym mniej wiem co robić...

Obecnie bardziej skłaniałbym się do fina niż do RU, jego skutki uboczne chociaż są znane, a RU nie... a jak czytam o bólach w klatce piersiowej, czy duszności, to ciężko mi przyjąć, że to nie są poważne skutki uboczne.

Ciężko podjąć jakąś sensowną, przemyślaną decyzję.

[AngelOnTheEarth 0]

Czytając to forum mam taki mętlik w głowie... im więcej czytam, tym mniej wiem co robić...

Obecnie bardziej skłaniałbym się do fina niż do RU, jego skutki uboczne chociaż są znane, a RU nie... a jak czytam o bólach w klatce piersiowej, czy duszności, to ciężko mi przyjąć, że to nie są poważne skutki uboczne.

Ciężko podjąć jakąś sensowną, przemyślaną decyzję.

 

Jezeli obawiasz sie jakichkolwiek ubokow to nie podejmuj sie zadnej kuracji, bo kazda sensowna kuracja wiaze sie z mniejszymi lub wiekszymi ubokami.

Pozostaje ci 3 opcje- ht,mezo albo maszynka.

[Dean20 0]

To nie kieruj się forum tylko idź do lekarza który ma w miarę dobrą opinię i nie zbagatelizuje twojego problemu.Łysiejesz ewidentni i w sumie masz taką sytuacje że to ostatni dzwonek żeby coś robić i przywrócić fryzure do naturalnego stanu.Pewnie pogadacie chwilę z dr i dostaniesz fina+minoks,może jeszcze jakąś wcierkę robioną w aptece.Ale będziesz mógł się dopytać jak działa fin,jakie są skutki uboczne i w jakiej skali,jakie badania kontrolne masz robić i dlaczego będziesz musiał go brać przez najbliższe 10 lat żeby utrzymać włosy.Bo dłużej to nawet fin nie działa,więc tak czy siak będziesz musiał się psychicznie pogodzić z tym że koło 30 będziesz łysy....

 

PS:Ja też będę.

[jack_carver 1]

No wcale nie Dean20, bzdury piszesz. Jak fin slabnie, to sie modyfikuje odpowiednio kuracje, zwiekszajac dawke lub przechodzac na duta lub RU lub inne srodki... Przeciez el_duterino nie jest lysy, a bylby gdyby nie jego kuracja. Ale odpowiednio dobrana kuracja trzyma jego NW1,5 juz kilkanascie lat. Nie wprowadzaj ludzi w blad.

[qqq 0]

A Waszym zdaniem obecny stan to NW ile?

[AngelOnTheEarth 0]

A Waszym zdaniem obecny stan to NW ile?

 

W tym problem, ze samym problemem nie sa zakola... Gdyby tylko one byly tutaj glownym celem to dalo by sie to latwo zakurowac, niestety masz lysienie na calosci co oznacza, ze albo szybko walniesz z grubej rury, albo... niestety znamy zakonczenie

[qqq 0]

Ok, w tym tygodniu jestem umówiony do dermatologa. Planuję zacząć brać finasteryd 1 mg. Co do tego dodać? Retin-a? Jakieś suplementy?

[adas 0]

MSM i biotyna, witamina D.

[qqq 0]

Dostałem dziś receptę na Nezyr. Zachęcony wykresami z tego wątku viewtopic.php?f=22&t=62 chyba spróbuje z dawką 0,25 mg. Myślicie, że to dobry pomysł? Nie wiem, czy przy stanie moich włosów powinienem bawić się w eksperymenty z dawkami...

[penertp 0]

Z autopsji proponuję minimalnie 0.5 mg dziennie. Ja od tego zaczynałem ale i tak już wskoczyłem na 1mg na dzień.

Moim zdaniem nie ma się co bawić w dawki 0.2/0.25 mg. Te wykresy, na które się powołujesz są zachęcające, każdy kombinuje by uniknąć uboków ale zawsze coś za coś. Także 0.5mg na start.

Edytowane 13 Marca 2015 przez Gość

[qqq 0]

A dlaczego przerzuciłeś się na 1mg? Na 0,5 mg, nie było efektów?

[jack_carver 1]

A jaki sens brac 0,5 mg skoro uboki sa identyczne jak przy 1 mg?

[qqq 0]

Dopiero z tym zaczynam i generalnie wychodzę z założenia, że im mniej tym lepiej dla mnie. Chciałbym dobrać jak najmniejszą skuteczną dawkę, a TEORETYCZNIE 0,25 powinna być skuteczna. Narazie chyba zacznę tak brać. Dziś podzieliłem 1 mg na 3 części, bo tak mi się podzieliło "po równo", mam nadzieję, że takie różnice dziennych dawek nie wpłyną jakoś negatywnie.

W weekend wrzucę zdjęcia w krótszych włosach, wygląda to gorzej...

[jack_carver 1]

0,25 to jak placebo. Bez sensu imo. Przynajmnniej 0,5. A optymalnie 1 - 1,25. Uboki jak Cie maja dopasc, to dopadna, nie boj sie

[qqq 0]

Z tym placebo, to chyba bez przesady. Przypomina mi się, że czytałem nawet artykuł z firmy, która wprowadziła propecie, że badano różne dawki i 0,25, 0,5 czy 1 mg, działają bardzo podobnie jeśli chodzi o obniżenie DHT. Ale rzeczywiście osoby stosujące 1 mg miały trochę lepsze wyniki, dlatego do dalszych badań przepuścili 1 mg.

 

 

EDIT

http://vipadenievolos.ru/files/research ... OPECIA.pdf

 

http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed?db=p ... detailview

[penertp 0]

Tak się kończy pisanie odpowiedzi na szybko... Zaczynałem od 1mg co 2 dni - biore proscar a tego nie da sie podzielić na mniej niż 5 równych części (w miarę równych oczywiście). Teraz jadę 1mg codziennie z prostego powodu - łatwiej mi utrzymać systematyczność kuracji. Uboki bez zmian, z efektów jestem zadowolony. Najważniejsze jest regularność i wysokość dawki, więc jak chcesz 0.33 mg to sie tego trzymaj. Pewnie i tak zwiększysz dawkę za jakiś czas. Z finem jest tak, że jak działa to uboki musza wystąpić, nie ma innej możliwości. Zmniejszenie dht nie jest neutralne dla organizmu.

[qqq 0]

Dodaje zdjęcia w krótszych włosach, sytuacja niezaciekawa żeby nie powiedzieć beznadziejna. Nie wiem czemu wcześniej nie reagowałem...

 

-- 14 mar 2015, 23:57 --

 

Biorę dopiero 3 dzień fina i to tylko po 1/3 tabletki i niestety już odczuwam efekty uboczne. I nie jest to kwestia nakręcania się na uboki, bo spokojnie do tego podechodzę, ale nie wiem czy będę wstanie zaakceptować taki spadek potencji.

[jack_carver 1]

Przyjmuj duze dawki cynku. Uboki po finie, ktore pojawiaja sie stosunkowo wczesnie, czesto sa przejsciowe. A jesli uznasz, ze fin nie dla ciebie, zostaje ci RU. Jak na twoj wiek, sytuacja niestety koszmarna.