Dr. Przybylski | 2000 graftów | 07.07.2019

[ludekk 0]

Tak jak pisałem w innych wątkach, w ostatni weekend miałem HT u dr Przybylskiego. Wybrałem akurat jego bo uważam że jest nieporównywalnie lepszy od niewiele tańszych Turków, na poziomie wyraźnie droższych średniaków w Europie więc cena/jakość moim zdaniem korzystna. Poza tym jest stosunkowo nowy na rynku i się jeszcze stara. Do tego mam blisko, 1,5h spokojnej jazdy samochodem i jestem na miejscu. Na konsultacji dr Przybylski wydawał mi się kompetentny, tzn. nie przyłapałem go na jakiś bzdurach. Zna swoją wartość, wie, że robi HT najlepiej w Polsce ( o co akurat nietrudno), ale też ciągle się doszkala i uczy. Kwestia charakteru i młodego wieku myślę bo Polscy lekarze zwykle po studiach myślą, że już wiedzą wszystko i są najlepsi.

 

Sam zabieg przebiegł bez jakiś niespodzianek. W pierwszy dzień byłem podenerwowany i czułem się średnio, słabo spałem, w drugi dzień już na większym luzie, w niedzielę, po całym zabiegu czułem się całkowicie normalnie, nawet zmęczony się nie czułem mimo że sam zabieg do przyjemnych nie należy.

 

Interesowała mnie gęstość. Wiem, że nie będę już mocno łysiał bo mój stan włosów się niemal nie zmienia od lat, od roku przestałem brać fina i też nie zauważyłem jakiejś ewidentnej zmiany na gorsze. Nie jestem obciążony genetycznie, ojciec, dziadkowie (gdy jeszcze żyli), nawet wujkowie, wszyscy mają porządne włosy, co najwyżej niewielkie zakola więc kazałem nie szczędzić na graftach i na stosunkowo nieduży obszar zostało posadzonych 2000 graftów. Wszystko przeszczepiał osobiście dr, trwało to po 5h każdego dnia. Średnia graftów, jak na Słowianina bardzo wysoka bo 2,55 co dobrze wróży. Obecnie 4 dni po zabiegu na donorze już właściwie nic nie widać, nie zauwazyłem też by nawet minimalnie mi się zmniejszyła gęstośc tam, podjerzewam, że jeszcze mógłbym minimum 3 takie zabiegi przejść i byłoby spokojnie co pobierać. Na duży plus dla dr to, że pobierał równomiernie z całego obszaru.

 

Jeśli chodzi o standard sali to nie ma fajerwerków, ale też nie ma się czego czepić. Wydawało mi się, że higiena odpowiednio zachowana, asystentki/techniczki na codzień pracują w szpitalu, a nie sprzedają warzywa na targu więc ok. Wolę by inwestował w narzędzia, wiedzę i ludzi niż szklane, piękne kliniki.

 

Jedyne czego mógłbym się troche czepić to wydaje mi się, że zamiast obniżać delikatnie środek (na co się zgodziłem tuż przed rozpoczęciem zabiegu) mógł te grafty posadzić zaraz za obrysem dużego łysienia, gdzie tak na prawdę gęstośc jest już średnia i może się jeszcze troche pogorszyć za kilka lat. Widać niby tam dużo włosów, po ścieciu wydaje się być tam niemal normalna gęstość ale to nie są pełnowartościowe włosy, tzn. są cieńsze. łatwiej wypadają i wolno rosną.

 

Dzisiaj lub jutro wrzuce zdjęcia z kolejnych dni po przeszczepie.

 

Przed zabiegiem

IMG-20190711-WA0009.jpg[/attachment]

[attachment=1]IMG-20190711-WA0010.jpg[/attachment]

 

Statystyka

[attachment=0]IMG-20190711-WA0000.jpg[/attachment]

Edytowane 11 Lipca 2019 przez Gość

[Matrix_neo94 3]

Jaki był obszar sadzenia i jaka gęstość na Lini?

[marcinekk 0]

Ile masz lat?

[ludekk 0]

Nie pamiętam ile dokładnie wyszło graftów na cm2, chyba średnia 35, na linii i tuż za nią 55 lub więcej, im głębiej tym mniej bo tam też jeszcze troche włosów mam.

Mam 35 lat

[Kazi 8]

Po pierwsze chciałbym podziękować, że dzielisz się tym z nami. Druga sprawa, Twoje prawe zakole jest już w większej mierze wyrobione, natomiast lewe jeszcze trochę ma do nadgonienia. Chyba jednak będzie potrzebny drugi zabieg w przyszłości. Ogólnie to życzę gęstych odrostów

[Matrix_neo94 3]

Po pierwsze chciałbym podziękować, że dzielisz się tym z nami. Druga sprawa, Twoje prawe zakole jest już w większej mierze wyrobione, natomiast lewe jeszcze trochę ma do nadgonienia. Chyba jednak będzie potrzebny drugi zabieg w przyszłości. Ogólnie to życzę gęstych odrostów

 

 

Dokładnie, ciężko żeby jaka kolwiek klinika brała pod uwagę i odpowiedzialność za to co może się wydarzyć za 10 lat albo może nie wydarzyć w ogóle

[ludekk 0]

Obiecany update

Zdjęcia w bardzo mocnym świetle

 

 

1 dzień

[attachment=4]1 dzien.jpg[/attachment]

 

3 dzień

[attachment=3]3 dzien a.jpg[/attachment]

[attachment=2]3 dzien.jpg[/attachment]

 

5 dzień (dzisiaj)

[attachment=1]5 dzien a.jpg[/attachment]

[attachment=0]5 dzien.jpg[/attachment]

[vystelior 0]

Fajnie, że zdajesz relację ze swojego zabiegu, także dzięki za to. Myślę, że parę dni po zabiegu całkiem dobrze to wygląda w porównaniu do tego co nieraz się widziało u innych osób. Powinien być dobry efekt. Oby odrosło wszystko co zostało posadzone .

 

Tak na marginesie to chyba całkiem dobrze wyglądasz ogolony na krótko , przynajmniej jeśli chodzi o kształt głowy .

[marcinekk 0]

Donor bardzo fajnie. Jednak pobieranie 2k z całości donoru a nie jak Maral z małego paska jest o wiele lepszym rozwiązaniem. Gojenie o wiele szybsze. Co do obszaru biorczego to też nie ma się do czego przyczepić. Myślę że będzie wszystko dobrze. Powodzenia.

[KPR89 0]

Panowie,

 

po jakim czasie zaczyna mniej więcej widać efekty przeszczepu? Tzn. od którego miesiąca włosy zaczynają mocniej rosnąć i zagęszczać się? czytałem gdzieś, że największy wzrost jest od 6-9 miesiąca, a czasem nawet do 12 miesięcy.

[antydhtor 13]

To zależy u jakiego lekarza i w jakiej klinice był zabieg, bo np. po HT u Koray'a Erdogan'a w klinice Asmed, największy odrost, a nawet cudowne dogęszczenie, występuje w okolicy 18-go miesiąca, albo i w jeszcze dłuższym okresie czasu.

[B00M 0]

Z chęcią czekam na efekty po kilku miesiącach. Sam zastanawiam się nad Przybylskim a BHR, jeżeli efekty będą w porządku to trzeba bookować termin u Andrzeja i robić HT na rodzimym podwórku.

[ludekk 0]

@vystelior

Zdaje relacje bo skoro duzo skorzystałem z tego co inni pisali to chcę też troche samemu "dać".

Co do głowy to jest lepiej niż się spodziewałem, ale nadal max 5.5-6/10. Jest płaska z góry a do tego mam taka jasną karnację, że nie mogę się opalać więc i tak bym wyglądał jak po chemioterapii.

Idealny kształt czaszki to mniej więcej taki:

https://d-art.ppstatic.pl/kadry/k/r/1/d ... o_full.jpg

 

@marcinekk

Gojenie donoru bardzo szybkie, ale miejsce biorcze bedzie pewnie tak jak wszytskim innym czyli 2 do 4 miesięcy. Czyli szybciej mi włosy pokryją zaczerwienienie niż ono zniknie. Nie spotkałem się z przypadkiem by zniknęło w 2-3 tygodnie:( Na ten moment to moje największe zmartwienie. Za tydzień "wracam z delegacji" i co powiem narzeczonej jak widac, że coś mocnego było robione.

[antydhtor 13]

...mam taka jasną karnację, że nie mogę się opalać

 

 

A wiesz, że miałem dokładnie ten sam problem ku*wa przez 35 lat, ale zaradziłem i temu, nie tylko łysieniu.

 

Ludku Ty mój ludziku, ja Cię trochę lubię i dlatego polecam MTII.

[ludekk 0]

Przecież to ma tyle skutków ubocznych, że FDA zarzuciła testy pod kątem bezpieczeństwa. Do tego powiększa pieprzyki/znamiona barwnikowe/piegi a ja ich mam milion

[antydhtor 13]

Przecież to ma tyle skutków ubocznych,

 

Ten koleś wszystko dobrze tłumaczy, i rozwiewa wszelkie wątpliwości:

 

FDA zarzuciła testy pod kątem bezpieczeństwa.

 

Dlatego, że FDA składa się z białych rasistowskich mend, i chyba dziwne by było jakby to zatwierdzili jako lek.

 

Ale już np. w Australii MTII jest zatwierdzony jako lek i normalnie dostępny w aptekach - choć na receptę.

 

Tu masz nawet fotkę pokazującą efekty oficjalnego leczenia białego kolesia, który chciał być czarny.

 

 

''Blacker than the darkest night.''

 

Do tego powiększa pieprzyki/znamiona barwnikowe/piegi a ja ich mam milion

 

A to to owszem, że tak się dzieje, ale też bez przesady, a poza tym jak się odpowiednio mocno przyciemnisz, to te pieprzyki, piegi itd. nie będą się tak rzucać w oczy.

 

-- 13 lip 2019, 21:26 --

 

A jeszcze tak nawiązując do FDA, to wiesz, jak ja bym ku*wa słuchał co tam pierdoli FDA oraz lekarze z reszty świata w przypadku leczenia łysienia (bo wszyscy opierają się na FDA), to ch*ja bym łysienie wyleczył, bo te ku*wy pozwalają (i to jeszcze niekiedy z wielką łaską, a niekiedy nawet tego nie pozwalają brać) brać zaledwie TYLKO 1 mg finasterydu w celu leczenia łysienia androgenowego, czyli zaledwie 1/5 normalnej dawki leczniczej tego leku na BPH (przerost prostaty). Taka prawda.

 

Ale np. aspartam i szereg innego różnego kurestwa i wszelkiej rozmaitej chemii, to jakoś FDA zatwierdziła i zatwierdza nawet jako jedzenie, po to aby ludzie tracili pamięć i byli ogłupiali, bo głupim społeczeństwem łatwiej manipulować. To tyle ciekawostek co do cudownego FDA.

 

-- 14 lip 2019, 10:03 --

 

Przecież to ma tyle skutków ubocznych...

 

 

A jeszcze tak co do tego, to wierz mi, że czytając to wczoraj parsknąłem śmiechem, oraz zaraz przypomniało mi się, jak pierwsze dni zacząłem czytać to forum 5 lat temu, i pierwsze takie główne wątki/tematy te co zaraz rzuciły się w oczy i jakoś tu dominowały, to nt. uboków fina, i zacząłem się zastanawiać co to za ludzie to wszystko piszą... i gdzie ja ku*wa jestem, w jakim świecie żyję...

 

I tutaj co do fina, to niestety ale trzeba powiedzieć, że występuje to samo co koleś mówi o melanotanie w tym filmiku - ludzie czytający o tym po raz pierwszy, zaraz natychmiast się do wszystkiego zrażają i od razu wyrabiają sobie psychikę co do tego leku. Po prostu to co koleś tam mówi czytając brednie z ''poradnik zdrowie'' czy tam z czegoś, zauważyłem na forum u ludzi czytających o ubokach fina.

 

Zobacz, ile ja wszystkiego biorę, różnych leków, już chyba ponad 5 lat (bo pamiętam, że jak zarejestrowałem się na tym forum, to już wtedy sięgałem po androcur), i co mi się stało - gówno! Nic, kompletnie nic, poza oczywiście ubokami, które są normalne przy tych lekach. Powiem nawet więcej, większe uboki bardziej uciążliwe dla życia, miałem od chorego zęba, bo mi pół ryja spuchło i opuchlizna weszła na oczy, niż od tych wszystkich specyfików na przestrzeni sześciu lat.

[ludekk 0]

Nie chodzi nawet o co piszą na poradnikzdrowie xD

Czytałem opinie uzytkowników tego specyfiku i obraz jest taki, że dla osób ze stosunkowo jasną lub średnio jasną karnacją jest względnie OK, osoby które mają ultra białą skórę, tak jak ja powtarzają jednak info o tych powiększających sie i ciemniejących zmianach barwnikowych, Jak dla mnie odpada.

 

Co do uboków po finie/ducie, faja Ci staje tak samo dobrze jak 5 lat temu? Tylko szczerze.

[antydhtor 13]

Co do uboków po finie/ducie, faja Ci staje tak samo dobrze jak 5 lat temu? Tylko szczerze.

 

Fina brałem solo przez 3 miechy - żadnych uboków PODKREŚLAM KOMPLETNIE ŻADNYCH UBOKÓW nie miałem i było tak jak bym zupełnie nic nie brał.

 

Z dutem to samo, nigdy nie doświadczyłem absolutnie żadnych uboków PODKREŚLAM ABSOLUTNIE ŻADNYCH UBOKÓW NIE ODCZUWAŁEM (co mówiłem wiele razy na tym forum i na czacie), a brałem go solo przez 2 lata i to codziennie, w tym przez 1,5 roku nawet dwa razy dziennie - rano i wieczorem po jednej kapsułce 0,5 mg.

 

Obecnie na kuracji która jest przewidziana oficjalnie dla ludzi trans MTF (a i nawet to nie bo im już nie chcą zapisywać fina i duta a ja biorę oprócz tego to i to), i chorych na raka prostaty, względnie zboczeńców i groźnych seksualnych przestępców, oczywiście uboki mam (dziwne byłoby nie mieć). Największe z nich to spadek popędu - mocny, na poziomie ok 90% albo i nieraz do zera, ale czasami mam chęci wyraźnie większe - zdarza się rzadko bo ok. raz na miesiąc, ale faja potrafi stanąć tylko że trudniej osiągnąć wzwód i utrzymać - wymaga to maksymalnej koncentracji, i sprawność fiuta że tak powiem, jest dość wysoka bo określił bym na poziomie 70% czyli są wzwody (nawet nieraz poranne) ale niepełne. Brak spermy, tzn. suche wytryski - jest to mniej przyjemne niż normalnie i czasami takie dziwne uczucie, nie jest to jakiś ogromny ból, ale coś takiego co towarzyszy przy rzyganiu po alkoholu ale jak już nie masz się czym wyrzygać - tyle tylko że zachodzi to we fiucie. Drążek się potrafi zwilżać (teraz nawet bardziej niż kiedyś) ale spermatogeneza jest jednak zatrzymana - to efekt CPA. Poza tym małe gino (weterani forumowi widzieli fotki kiedyś) może też większa tendencja do tycia i przybieranie tłuszczu, ale też źrę za pięciu ludzi oraz zupełnie nie robię nic aby jakoś specjalnie dbać w szerokim zakresie o wagę czy sylwetkę, a dodam, że przed kuracją przez całe życie mimo żarcia za pięciu ludzi i niezdrowego dość biernego trybu życia, miałem wręcz problemy żeby przytyć. Teraz mimo jakiegoś tam otłuszczenia i przytycia niektórzy uważają, że wyglądam nawet lepiej bo całe życie byłem chudy. A w ubraniu to już w ogóle nic po mnie nie widać abym jakoś mocno przytył, po prostu ludzie myślą, że przybrałem z wiekiem. I może na pewno trochę spadek siły (choć chyba szczególnie w nogach, ale już dawno przestałem w ogóle jeździć na rowerze) jednak babe nadal jedną ręką mogę podnieść, oraz ukręcam często śruby (robię w mechanice) a nawet zdarzało się, że kombinerki i szczypce pękły mi w łapie, czyli nie jest tak źle. No i opuchlizna na dolnych partiach gir wystąpiła od minoxa w tabsach. Wszystko szczerze.

 

 

 

I tak jak już mówiłem z milion razy na forum i na czacie, a także w moim wątku jak jeszcze był na forum,

 

NIGDY ŻADNYCH ABSOLUTNIE ŻADNYCH UBOKÓW NIE ODCZUWAŁEM NA SAMYM FINIE JAK I NA DUCIE.

 

-- 14 lip 2019, 12:09 --

 

osoby które mają ultra białą skórę, tak jak ja powtarzają jednak info o tych powiększających sie i ciemniejących zmianach barwnikowych,

 

A ja jaką mam...? Myślę, że mam nawet bardziej białą niż Ty. Włosy to samo...., w bardzo jasnym blondzie, dużo jaśniejsze od Twoich. Jestem prawie, że pierdolonym albinem - zawsze nienawidziłem tego, aż się za to wziąłem na poważnie aby to zmienić i być szczęśliwym.

 

Zobacz efekt mi się robi powoli:

 

Nawet oczy mi się przyciemniły - co bardzo rzadko się zdarza, a nawet jest uważane za niemożliwe.

Ale ja chciałbym mieć całą powierzchnię skóry na całym ciele, przynajmniej w takim stopniu ciemną jak obszar w okół oczu, który najmocniej się przyciemnił. Widocznie muszę jeszcze popracować nad tym.

 

-- 14 lip 2019, 12:50 --

 

Żeby nie było, że ściemniam, zobacz, ta druga fotka to jest fotka z 16-go roku, która była na forum w moim wątku i która przedstawiała, progres leczenia łysienia po jakimś tam czasie na hardkorowej kuracji, widać wyraźnie jaką mam skórę i że też mam te znamiona barwnikowe/piegi. Spójrz na obszar nad brwiami i porównaj.

 

Musisz uwierzyć w siebie. ''Gdybyście mieli wiary choć tyle co ziarnko gorczycy, góry mogli byście przenosić'' - Jezus Chrystus.

 

-- 14 lip 2019, 12:57 --

 

A ta trzecia fotka, to jest, która była tu stosunkowo niedawno w moim wątku w tym dziale, i z której zostało zrobione zbliżenie na oko.

[Kazi 8]

Antydhtor, czy jak zaczynałeś kurację miałeś początkowe lekkie wypadanie włosów?

[antydhtor 13]

Antydhtor, czy jak zaczynałeś kurację miałeś początkowe lekkie wypadanie włosów?

 

This is the answer!

 

To jest przeciętna ilość dzienna wypadających włosów, oczywiście już na kuracji. I ta fotka też była w moim osobistym wątku tu kiedyś.

W tej chwili jednak nie wypada prawie nic, 12-go lipca b.r. nie wypadł mi ani jeden włos rano podczas czesania, we wannie i w odpływie też nic nie znalazłem, jedynie kilka na podłodze, ale to mogły być wypadnięte z dni poprzednich.

 

Ale to nie jest wątek o mnie, więc proszę nie pytać mnie więcej o nic. Mojego osobistego wątku w dziale ''opowiedz swoją historię'' już tu nigdy nie będzie, bo go usunąłem. A tutaj, tylko autorowi tematu mówię o MTII. Bo mówiłem, że jak wyleczę łysienie, to będę leczył ''bielactwo''.

[Kazi 8]

Spoko, dzięki za odpowiedz. Te "leczenie" bielactwa też spoko temat zapodałeś.

[Zakolinho 0]

Ludku, a gdzie nocowałeś z soboty na niedziele w Kaliszu?

[ludekk 0]

@Zakolinho

w Hampton by Hilton - polecam. Na prawdę czysto i dobre śniadanie

 

@antydhtor

Ja na tak hardcorową kurację, ani w zakresie włosów ani cery bym się nigdy nie zdecydował. Bo ani włosy ani kolor skóry nie powoduje u mnie, że nie mogę spać po nocach, więc ryzyka związane z braniem tak poważnej chemii są dla mnie absolutnie nie do przyjęcia. Niemniej szanuję Twoją decyzję w tym zakresie i jezeli poprawia to Twoje samopoczucie to bierz.

 

Nowe zdjęcia, 2 tygodnie od zabiegu, wypadło około 40% włosów

[attachment=1]IMG_20190723_082530.jpg[/attachment]

[attachment=0]IMG_20190723_082559.jpg[/attachment]

 

W świetle pokojowym albo w niezbyt słoneczny dzień tych zaczerwień aż tak nie widac, ale w słoneczny dzień widać tak albo nawet bardziej. Narzeczonej powiedziałem, że spaliło mnie słońce na głowie po tym jak się krótko obciąłem, ale jak byłem pod mocnym światłem to mówiła "to wygląda jak rana", więc super nie jest. Mam nadzieję, że nie zacznie nic podejrzewać. Na pewno tak szybko się nie goi jak u kolegi EVERESC. Z tyłu nic nie widać.

Prawa strona (robiona w sobotę) jest jakby lepsza, tzn. dużo szybciej z niej zeszły strupy, tydzień szybciej zeszła opuchlizna i włosy mniej wypadają teraz, lewa (niedzielna) jest wyraźnie gorsza, nie wiem czemu. Mam nadzieję, że nie będzie różnicy w odroście.

[Zakolinho 0]

A jak funkcjonowałeś przez ten weekend. Nosiłeś jakąś czapke, chuste ?

[ludekk 0]

Czapke z daszkiem