lolek24 0 Napisano 6 Października 2019 Którego Polarisa dokładnie używasz ? 11 czy 9 ? Boję się stosować Finasterydu w tabletkach więc zacznę od Polarisa, ale nie wiem którego P.S. U Ciebie zmiana... MEGA ! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Lack 0 Napisano 6 Października 2019 a że dopytam o aloes, to szympon, płyn jakiś, jak go stosujesz?bo niestety ale też jestem wieloletnim bojownikiem z łojotokiem Cytuj moja nowa mocna kuracja:- szampon ziołowy- witaminki- nanogen lub sewich Na takiej kuracji, łysienie mi nie straszne! Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mlodylysolekGdansk 2 Napisano 6 Października 2019 Którego Polarisa dokładnie używasz ? 11 czy 9 ? Boję się stosować Finasterydu w tabletkach więc zacznę od Polarisa, ale nie wiem którego P.S. U Ciebie zmiana... MEGA ! dzięki;) u mnie poszedł polaris 10 ale przeczytaj początek wątku, ja dawałem małą dawkę co trzy dni a i tak dopadł mnie ból jąder. po jakimś czasie już go nie czułem, innych uboków nie doświadczyłem poza tym jednym, choć zwłaszcza na początku było to bardzo dokuczliwe bo były bardzo tkliwe, czułem każdy ruch -- 06 paź 2019, 21:24 -- a że dopytam o aloes, to szympon, płyn jakiś, jak go stosujesz?bo niestety ale też jestem wieloletnim bojownikiem z łojotokiem to taki żel, który bardzo szybko się wchłania, przyjemny w zapachu, jak dasz mniejszą ilość nie skleja mocno włosów, nie zostawia żadnego tłustego filmu. ja stosuję zazwyczaj raz dziennie po powrocie z pracy lub z samego rana przed wyjściem. i jestem w szoku jak mi pomogło bo łuski prawie nie ma na głowie, a do niedawna po prostu się sypało a w dodatku swędział mnie cały skalp potwornie wpisz sobie holika holika, wyskoczy butelka w kształcie liścia aloesu Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
samuel666 0 Napisano 7 Października 2019 mlodylysolek: biore fina w tabletkach , czy jest sens kupic Polarisa 10 i stosowac raz na dwa dni zeby jeszcze podbic efekt ? zakldajac ze bys stosowal na korone to na ile taka buteleczka by mi starczyla ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mlodylysolekGdansk 2 Napisano 7 Października 2019 mlodylysolek: biore fina w tabletkach , czy jest sens kupic Polarisa 10 i stosowac raz na dwa dni zeby jeszcze podbic efekt ? zakldajac ze bys stosowal na korone to na ile taka buteleczka by mi starczyla ?przykro mi nie umiem odpowiedzieć na Twoje pytanie. Fin w tabsach leciał u mnie bardzo dawno temu, skończyło się to słabo wyłapałem ostre uboki stąd decyzja o wejściu (po wielu latach) na stosunkowo małe dawki topical. Czytałem trochę o badaniach topical/oral fin. Topical wychodził minimalnie korzystniej, przynajmniej na tej szczątkowej liczbie badań na małej próbie. Ale niestety jeżeli u Ciebie leci już oral to nie wiem czy zauważysz aż tak dużą różnicę, w końcu czy oral czy topical chodzi o zbicie DHT. Jeżeli chodzi o wydajność to jest spora, przy moim dawkowaniu dopiero 2 tygodnie temu rozpocząłem drugą butelkę polarisa, a przypominam, że leciał od kwietnia (tylko że ja dość długo stosowałem 3 kliknięcia co 3 dzień później dodałem 1 kliknięcie i od jakiegoś czasu daje co drugi dzień). Słabe w polarisie jest to, że jest bardzo gęsty i przy końcówce zostaje na dnie kilka porcji i pompka nie daje rady ich aplikować, więc trzeba rozciąć butelkę. Trzeba też pamiętać o cenie, jest trochę...przesadzona zwłaszcza biorąc pod uwagę alternatywę w postaci tabsów. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
samuel666 0 Napisano 7 Października 2019 a po aplikacji nie skleja to wlosow , nie sa jakies tluste , przyklepane czy cos ? . Ja trzymam wlosy na jakies 5 czy 6 czy 7 cm na gorze i troche nie wiem czy nie bedzie problemow z aplikacja i przyklepanymi wlosami ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mlodylysolekGdansk 2 Napisano 7 Października 2019 nie są jakoś szczególnie posklejane, ale widać, że "coś" na nich jest, choć chyba trochę mniej jest to widoczne jak po minoxie Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
antydhtor 12 Napisano 7 Października 2019 Fakt, Polaris NR 10 nie skleja włosów (i głównie z tego powodu właśnie go wybrałem), ale zostawia taki syf na włosach, że jasny *uj, zwłaszcza na czarnych - coś jak pył/kurz, taki biało zielony syf. A skoro już tu się udzielam (bo nie powinienem), to tylko powiem z własnych doświadczeń, że Polaris NR 10 chyba bardzo mi pomagał przez ok 8-9 miesięcy, a później nagle spieprzył mi cały przód bo spowodował podrażnienie i skrajne przesuszenie skóry, tak, że odchodziła całymi płatami wraz z włosami, i mimo, że jest w delikatnej bazie aloesowej, a nie na etanolu i glikolu jak większość różnych innych preparatów z minoxem. Cytuj Ruch wyzwolenia mieszków włosowych spod okupacji androgenówI w związku z tym pytanie do lekarzy: Y cuáles deseos me vas a dar ? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
samuel666 0 Napisano 7 Października 2019 wlasnie sie zastanawiam , moze kupie jedna buteeczke , tylko jest sens to stosowac jedna aplikacja na dwa dni ? boje sie tylko jakichs cyrkow przez dodanie kolejnego fina poza tabletkowym. Narazie ubokow brak poza zmniejszonym libido o jakies 10% czyli akceptowalnie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mlodylysolekGdansk 2 Napisano 7 Października 2019 może to być właśnie taki kolor biało zielony bo nawet sam środek ma taki ni to żółty ni to zielony kolor hmmm to może to odpadanie skóry płatami to właśnie polaris mi zafundował? ciężko mi jest to określić, bo niemal równolegle dostałem bardzo silnego kontaktowego zapalenia skóry na samym początku terapii i to właśnie to winiłem za ten stan (pisałem o tym na samym początku - główny winowajca jantar). i z tymi płatami odpadającymi babrałem się bardzo długo stosowałem niemal wszystko do łagodzenia świądu i przesuszenia aż trafiłem na aloes, o którym pisałem, po kilku miesiącach nagle nie ma problemu, a emu czy emoilum lałem naprawdę sporo i akurat te środki ulgę dawały tylko chwilową. na niektórych fotkach widać takie płatki skóry które sam zdrapywałem z głowy Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
antydhtor 12 Napisano 7 Października 2019 Tak mi się z*ebało po tym Polarisie, i wiem to na pewno, bo wtedy żadnej innej wcierki nie stosowałem równolegle, aby tylko ten Polaris NR10. Pierwsze zdjęcie przedstawia stan z okresu najlepszych efektów leczenia jakie uzyskałem, drugie i trzecie to z*ebanie tego stanu po tym Polarisie, przy czym trzecie to po próbach nawilżania skóry i łagodzenia tego stanu. Trudno było odbudować ten stan później (nawet czasami mam wrażenie, że nigdy więcej nie udało mi się już osiągnąć stanu z okresu najlepszych efektów leczenia), ale dałem radę. Cytuj Ruch wyzwolenia mieszków włosowych spod okupacji androgenówI w związku z tym pytanie do lekarzy: Y cuáles deseos me vas a dar ? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mlodylysolekGdansk 2 Napisano 7 Października 2019 Tak dokładnie miałem identycznie fot. 2 przy czym może nieco mniej intensywnie. U mnie to w chwili obecnej totalnie ustało a trwało długie miesiące. Ty też wyciągałeś włosy z cebulkami jak skóra płatami wychodziła? Ja nie ukrywam nie dawałem rady nie drapać i co jakiś czas widziałem pod paznokciem płat skóry z włosem... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
antydhtor 12 Napisano 7 Października 2019 No właśnie o tym pisałem, że wyciągałem włosy z cebulkami, a właściwie nawet nie musiałem ich wyciągać, bo same się sypały wraz z tymi płatkami wysuszonej skóry. Fakt, nie było to zbyt przyjemne, ''paliło'' jak cholera na tym obszarze, jednak powstrzymywałem drapanie się. Cytuj Ruch wyzwolenia mieszków włosowych spod okupacji androgenówI w związku z tym pytanie do lekarzy: Y cuáles deseos me vas a dar ? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mlodylysolekGdansk 2 Napisano 7 Października 2019 I czym rozwiązałeś problem? Odstawiłeś po prostu polarisa? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
antydhtor 12 Napisano 8 Października 2019 Odstawiłem w pizdu Polarisa i nigdy więcej go już nie używałem, a do tego nawilżałem i natłuszczałem skórę na tym obszarze olejkami nawilżającymi i masłem Shea. Stosowałem też wtedy szampon Emolium i emulsje Emolium na suchą skórę. Cytuj Ruch wyzwolenia mieszków włosowych spod okupacji androgenówI w związku z tym pytanie do lekarzy: Y cuáles deseos me vas a dar ? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mlodylysolekGdansk 2 Napisano 22 Października 2019 Witajcie, wrzucam kilka fot z postępu/stabilizacji sytuacji. Na tą chwilę jest okej, włosy jak leciały trochę tak lecą nadal trochę, natomiast nowe są fajne na grubości więc wizualnie jest okej. Widziałem, że kilka osób pisało o polarisie 10. Po dyskusji z antydhtorem sprawdziłem trochę wymuszenie (wyjazd) stosowanie polarisa bez aloesu. Problem z łuszczeniem wrócił momentalnie po 2 aplikacjach, z głowy m się sypało i potwornie swędziało na całym obszarze aplikacji. Po powrocie wrzuciłem od razu aloes i po dwóch/trzech dniach spokój. W moim przypadku polaris 10 już teraz tylko z aloesem, emulsje na suchą skórę głowy są spoko, ale niestety nie pomagały mi w tak wyraźnym stopniu, ale wiadomo, każdy może mieć inną skórę. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
lopatam2 0 Napisano 22 Października 2019 Ale u Ciebie kuracja mega podziałała i to raptem pół roku.Właściwie to można powiedzieć że same zakola Ci zostały i to wcale nie są one jakieś duże. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mlodylysolekGdansk 2 Napisano 22 Października 2019 Kuracja zadziałała, choć chciałbym się cofnąć o te pół roku z tą wiedzą co mam. Działam na podstawowych środkach ale nawet one niestety potrzebują właściwej obsługi - tego u mnie zabrakło. Na tą chwilę sytuacja jest bardzo ustabilizowana, nie muszę się już drapać, nie wyciągam tym samym zdrowych włosów, nie mam łuszczenia, a na linii zakolii są mikro włoski, i co jakiś czas kilka małych właściwych włosków się pojawia. Jestem dobrej myśli a przede wszystkim meeeega zadowolony z pogrubienia włosów! Ten efekt jest najbardziej zauważalny! I z nieukrywaną satysfakcją ostatnio wysłuchałem od koleżanki tekst "zastanawiałam się co ty zrobiłeś, skąd te włosy, bo Twoja głowa już nie odbija światła", mały tekst a cieszy;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mlodylysolekGdansk 2 Napisano 20 Listopada 2019 Mała aktualizacja z listopada. Kuracja niezmieniona i sytuacja również. Trochę się sypie, trochę na linii maleństw ale bez większego szału. Odłożyłem jedynie cece med niestety ale i chyba on zaczął mi wprowadzać stan zapalny na baniak. Więc kuracja jest już dość uboga polaris, minox, aloes do tego roller co drugi dzień. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
vystelior 0 Napisano 21 Listopada 2019 Nie myślałeś o tym żeby dołożyć bloker doustnie ? Dutasteryd lub chociaż finasteryd ? Prawdopodobnie bardzo podbiło by to efekty. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mlodylysolekGdansk 2 Napisano 21 Listopada 2019 Owszem myślę, ale nie w najbliższym czasie i jeśli już to raczej fin. Póki jest na plus nie zmieniam nic. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
vystelior 0 Napisano 21 Listopada 2019 Tak fina to według mnie zawsze można spróbować, bo to słaby lek, który ogólnie jest bardzo dobrze tolerowany. A jakby się coś działo to zawsze możesz odstawić. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
samuel666 0 Napisano 21 Listopada 2019 co tu duzo mowic , twoje wyniki powino sie pokazywac wszystkim ktorzy placza ze lysienia nie da sei zatrzymac i radza odrazu zeby sie szykowac na golenie maszynka z nw5 albo i 6 skoczyles na malo zawansowane nw3 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mlodylysolekGdansk 2 Napisano 23 Listopada 2019 Tak fina to według mnie zawsze można spróbować, bo to słaby lek, który ogólnie jest bardzo dobrze tolerowany. A jakby się coś działo to zawsze możesz odstawić.z oral finem próbowałem, choć bardzo dawno temu. nie czułem się zbyt dobrze, by nie napisać dosadniej. stąd moja obecna przygoda z topical finem. a zauważ, że drobne bo drobne ale jednak uboki mnie dopadły mimo wręcz śmiesznych dawek -- 23 lis 2019, 12:03 -- co tu duzo mowic , twoje wyniki powino sie pokazywac wszystkim ktorzy placza ze lysienia nie da sei zatrzymac i radza odrazu zeby sie szykowac na golenie maszynka z nw5 albo i 6 skoczyles na malo zawansowane nw3dzięki, ale z tym nw3 to jednak chyba troszkę naciągasz;p ale niezaprzeczalnie cofnąłem się o kilka lat wstecz, bo już byłem na szybkiej drodze do nw6, myślę że to była kwestia miesięcy a nie lat, co początek roku był dla mnie dosłownie katastrofą, z całymi gołymi plackami na koronie. bez dwóch zdań glaca byłaby łysa w przyszłym roku, max w ciągu 2 lat Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
samuel666 0 Napisano 23 Listopada 2019 widzialem gorsze stany ktore przez lekarzy byly nazywane NW3 spokojnie 3 mozna cie okreslic Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach