free web hit counter Skocz do zawartości
novyon

Zbieranie wszystkiego do kupy, pierwsza kuracja

Rekomendowane odpowiedzi

Dobra, wiele razy podchodziłem do walki o kłaki, ale teraz chyba zrobię zdecydowany krok. Kiedyś byłem u trychologa i powiedziała, że musiałem mieć faktycznie gęste włosy, bo widać, że z jednej cebulki wyrastały po 3-4 włosy. I fakt, miałem mega gęstę włosy. Za niedługo mam 29 lat, włosy mega się przerzedziły przez ten czas. Gniazdko pod światło już mocno widać - w sensie widać skórę na dużym obszarze i generalnie całość włosów mocno przerzedzona, ale brak zakoli. Co jest dla mnie trochę dziwne, bo nawet mam przerzedzone na boku głowy, co u mnie w rodzinie zawsze tam mieli mega gęstę - więc nie wiem dokładnie ock, dermatolog kiedyś powiedział, że to androgenne łysienie, ale bez żadnych badań, nawet dobrze nie obejrzał... i się zastanawiam czy aby na pewno to łysienie androgenne, skoro nawet na boku skóry głowy włosy są przerzedzone.

 

Czytałem dużo, tutaj, na forach zagranicznych... i w sumie szukam dla siebie kuracji, z możliwe najmniejszymi skutkami ubocznymi i zależy mi na odroście. Nie interesuję mnie terapie, które sprawią, że będę miał włosy kilka lat dłużej, a potem do końca życia mi fiut nie stanie, albo będę miał rozpierdolone serce od minoxa. Szukam czegoś, co doprowadzi do odrostu, wydłuży czas o kilka lat, ale będzie zarazem bezpieczne. Wiem, że finasteryd podobno za taki uchodzi, ale zdania są mocno podzielone, myślę, że się naczytałem tyle o ubokach, że dużo by u mnie zrobiła psychika i sam bym się wpędzał w uboczne i dlatego się zastanawiam czy jest jakiś preparat, który ma samego fina w spreju i się po prostu sika nim głowę, poza POLARISEM? Tam jest fin, ale też minox i to w jakimś kosmicznym stężeniu - 12% czy więcej procent, a ja wcześniej wspomniałem, że włosy nie są warte tego, żeby mieć je kilka lat dłużej, ale świadomie wysłać sie do grobu dużo szybciej. Czy można np. zrobić sobie jakąś wcierkę z fina, rozpuścić tabletki czy coś i wcierać w głowę - gdzieś się spotkałem z taką opinią, jak dużo mniej się wtedy wchłania do organizmu?

 

A może RU58841 byłby rozsądniejszym wyjściem? Mniej ubocznych skutków? Lepsze efekty? A może coś jeszcze innego? Wiadomo coś o skutkach ubocznych po dłuższym stosowaniu?

 

Proszę o wypowiadanie się tylko ludzi normalnych, żadnych maniaków z obsesją na punkcie włosów, którzy przepłacają zdrowie świadomie, za wydłużenie względnie dobrej czuprynki o kilka lat. Liczę na rzetelną i merytoryczną dyskusję, ale przede wszystkim zdrowie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
szukam dla siebie kuracji, z możliwe najmniejszymi skutkami ubocznymi i zależy mi na odroście. Nie interesuję mnie terapie, które sprawią, że będę miał włosy kilka lat dłużej, a potem do końca życia mi fiut nie stanie, albo będę miał rozpierdolone serce od minoxa. Szukam czegoś, co doprowadzi do odrostu, wydłuży czas o kilka lat, ale będzie zarazem bezpieczne. Wiem, że finasteryd podobno za taki uchodzi, ale zdania są mocno podzielone, myślę, że się naczytałem tyle o ubokach, że dużo by u mnie zrobiła psychika i sam bym się wpędzał w uboczne ...

 

...Liczę na rzetelną i merytoryczną dyskusję, ale przede wszystkim zdrowie.

 

Zatem odpuść sobie każdą chemię, bo sobie krzywdę zrobisz - i piszę to serio, a nie po żadnej złości i nie jest to też żadna prześmiewcza ironia - psychika odgrywa kolosalną rolę w tym.

I takie rzeczy tylko w erze jak wymagasz... aby ''bezpiecznymi'' środkami doprowadzić do odrostu.

 

Jedyną terapią która pomaga w odrostach, a nieraz nawet często sama z siebie doprowadza do regeneracji skóry na tyle, że powoduje nieraz znaczny odrost, jest nakłuwanie skóry przyrządami do tego stworzonymi takimi jak np. dermaroller, dermastemp, dermapen, derminator, - ale to też w sumie ''bezpieczne'' nie jest bo leje się krew i można dostać infekcji i poważniejszych komplikacji w następstwie tego.

 

Do tego jedyne co możesz zrobić to dobra dieta i suplementy, oraz masaż skalpu, a nawet stanie na głowie aby powodować lepsze ukrwienie skóry głowy.

 

I modlitwa jeśli wierzysz w jakiegoś Boga.

 

 

 

Proszę o wypowiadanie się tylko ludzi normalnych, żadnych maniaków z obsesją na punkcie włosów

 

I mam nadzieję, że nie będziesz zły, o to, że taki maniak z obsesja jak ja się wypowiedział i że nie będziesz z tego tytułu miał do mnie żadnych wontów tu.


Ruch wyzwolenia mieszków włosowych spod okupacji androgenów

I w związku z tym pytanie do lekarzy: Y cuáles deseos me vas a dar ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
szukam dla siebie kuracji, z możliwe najmniejszymi skutkami ubocznymi i zależy mi na odroście. Nie interesuję mnie terapie, które sprawią, że będę miał włosy kilka lat dłużej, a potem do końca życia mi fiut nie stanie, albo będę miał rozpierdolone serce od minoxa. Szukam czegoś, co doprowadzi do odrostu, wydłuży czas o kilka lat, ale będzie zarazem bezpieczne. Wiem, że finasteryd podobno za taki uchodzi, ale zdania są mocno podzielone, myślę, że się naczytałem tyle o ubokach, że dużo by u mnie zrobiła psychika i sam bym się wpędzał w uboczne ...

 

...Liczę na rzetelną i merytoryczną dyskusję, ale przede wszystkim zdrowie.

 

Zatem odpuść sobie każdą chemię, bo sobie krzywdę zrobisz - i piszę to serio, a nie po żadnej złości i nie jest to też żadna prześmiewcza ironia - psychika odgrywa kolosalną rolę w tym.

I takie rzeczy tylko w erze jak wymagasz... aby ''bezpiecznymi'' środkami doprowadzić do odrostu.

 

Jedyną terapią która pomaga w odrostach, a nieraz nawet często sama z siebie doprowadza do regeneracji skóry na tyle, że powoduje nieraz znaczny odrost, jest nakłuwanie skóry przyrządami do tego stworzonymi takimi jak np. dermaroller, dermastemp, dermapen, derminator, - ale to też w sumie ''bezpieczne'' nie jest bo leje się krew i można dostać infekcji i poważniejszych komplikacji w następstwie tego.

 

Do tego jedyne co możesz zrobić to dobra dieta i suplementy, oraz masaż skalpu, a nawet stanie na głowie aby powodować lepsze ukrwienie skóry głowy.

 

I modlitwa jeśli wierzysz w jakiegoś Boga.

 

 

 

Proszę o wypowiadanie się tylko ludzi normalnych, żadnych maniaków z obsesją na punkcie włosów

 

I mam nadzieję, że nie będziesz zły, o to, że taki maniak z obsesja jak ja się wypowiedział i że nie będziesz z tego tytułu miał do mnie żadnych wontów tu.

 

 

Cieszę się, że nawet odpisałeś, chociaż trochę twoich postów widziałem i raczej właśnie cię za takiego maniaka miałem i jak już to liczyłem na bardziej ofensywną odpowiedź. Wiem też, że na pewno dużo stestowałeś na swojej skórze, więc też masz pojęcie o tym co piszesz. Psychika odgrywa ważną rolę w całym życiu, więc tutaj nie jest inaczej, to fakt. Ale też nie jest tak pesymistycznie by czegoś nie spróbować. Powiedz mi antydhtor, czy fin np. w formie jakiejś wcierki będzie dużo bezpieczniejszy ? W ogóle jak taką wcierkę przyrządzić? A może RU by było lepsze, a może jeszcze coś innego? Tak jak wspomniałeś, wszystko niesie za sobą jakieś uboki, zawsze są dwie strony medalu, ale myślę, że mógłbym spróbować i po prostu przy jakichś ubokach, bym zrezygnował od razu. Najbardziej mnie kusi ten fin w spreju czy w formie jakiejś wcierki - to chyba najbezpieczniejsze rozwiązanie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja na twoim miejscu spróbowałbym Finasterydu normalnie doustnie i tyle. Nawet jeżeli pojawią się jakieś skutki uboczne to możesz przerwać kurację. 99,99% ludzi po odstawieniu leku przestaje odczuwać skutki uboczne.

 

A co do psychiki - też się tego obawiałem i nawet miałem z początku schizy, że mam problemy z erekcją - podczas seksu jednak gdy o tym nie myślałem pałka ,,sama" w pełni działała, więc uświadomiłem sobie, że sobie wkręcam i nie ma się czym przejmować i do teraz 0 uboków

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
właśnie cię za takiego maniaka miałem i jak już to liczyłem na bardziej ofensywną odpowiedź.

 

Wiem.

 

Powiedz mi antydhtor, czy fin np. w formie jakiejś wcierki będzie dużo bezpieczniejszy ?

 

Nie dużo, i Lion nawet o tym wielokrotnie pisał. No chyba, że w naprawdę mikrodawkach ale jak dla mnie to jest bezsens, lecz próbować możesz, jest na forum forumowicz ze spektakularnym odrostem po finie zewnętrznie i nie codziennie, jednak w jego przypadku 70% roboty z pewnością zrobił minox i nakłuwanie i jest to tylko wyjątek potwierdzający regułę, tak samo jak ten @wlodikox na RU w minoxie.

 

A może RU by było lepsze, a może jeszcze coś innego?

 

RU jest teoretycznie (podparte poniekąd praktyką) lepsze w kwestii uboków natury seksualnej, lecz z całą pewnością teoretycznie i praktycznie gorsze jeśli chodzi o inne uboki np. te na sercu. Dal mnie serce jest ważniejsze niż kutas (bo nawet bez kutasa można żyć tak jak i bez włosów, a bez serca nie), ty natomiast możesz uważać inaczej i przeciwnie.

 

Z tego czegoś innego, to chyba tylko CB - teoretycznie doskonałe i lepsze od RU - w praktyce jednak niesie sporo różnych uboków w tym osłabienie układu odpornościowego nieraz powoduje problemy z oddychaniem- zatkane nosy, częstsze zachorowania na przeziębienie itp., i gorsze w działaniu niż RU w kwestii przeciwdziałaniu łysieniu.

 

W ogóle jak taką wcierkę przyrządzić?

 

Zwyczajnie pokruszyć tabletki fina i rozpuścić w alkoholu robiąc zaś standardową bazę nośnikową tj. alkohol/PG/woda wg, proporcji najlepiej 50/30/20 % lub z gliceryną czy jeszcze inną wcierkę w formie kremu. Lub rozpuścić w preparatach minoxa o standardowym w.wy. pojeździe, ew. kupić gotowy produkt z finem np Polaris NR10 (dostępny w Polsce), Dualgen z finem lub Minoxidilmax z finem z zagranicy i pewnie jeszcze klika innych produktów np. z Indii - są chyba tez w mniejszych stężeniach minoxa. Jednak to wszystko ostanie sprowadza się do korzystania z minoxa, a tego nie chcesz.

Można kupić gotowe preparaty (drogie) od zagranicznych sprzedawaców nawet często od lekarzy od HT z lepszych klinik, lub peptydy laboratoryjne (także w formie gotowych produktów, jednak oficjalnie nie do użytku/konsumpcji przez ludzi) np. z USA lub Chin choć z Chin raczej w formie proszku.

Sposobów na to jest wiele aby stosować fina zewnętrznie.

 

Najbardziej mnie kusi ten fin w spreju czy w formie jakiejś wcierki - to chyba najbezpieczniejsze rozwiązanie?

 

Teoretycznie najbezpieczniejsze jest chyba CB jeśli chodzi o uboki seksualne, a to ci chyba najbardziej chodzi.

 

-- 10 gru 2019, 0:42 --

 

99,99% ludzi po odstawieniu leku przestaje odczuwać skutki uboczne.

 

A te 0,01 % którym się utrzymują i na stałe zostają straszliwe uboki wszelkiego typu, to paranoicy PFS i bywalcy takich stron jak np. i m.in. propeciahelp.


Ruch wyzwolenia mieszków włosowych spod okupacji androgenów

I w związku z tym pytanie do lekarzy: Y cuáles deseos me vas a dar ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

novyon Pamiętaj też, że problemy z erekcją to obecnie dość popularny (aczkolwiek dość wstydliwy problem, więc mało kto się przyznaje) problem nawet wśród 20-30 latków. Więc nieraz jest tak, że ludzie wchodząc na fina maja już problem z seksem, a potem fin wpływając jednak w jakiś tam sposób na hormony mógł to trochę pogorszyć i ludzie od razu zwalają wszystko na leki. Zapominając, że to nie żaden pofinasterydowy syndrom, tylko problemy mieli już przed kuracją. Ale na tabletki łatwiej zwalić winę na swoją seksualną niesprawność niż na jakiś stres czy inne powody.

 

Miliony osób stosuje fina przez wiele lat bez żadnych efektów ubocznych więc naprawdę uważam, że warto spróbować, zawsze możesz odstawić. Ale decyzja należy do Ciebie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi nie chodzi aż tak o libido, bo mam dosyć wysokie, nawet czasami lepiej gdyby się utemperowalo, ale dla mnie posiadanie włosów nie jest ważniejsze, niż to,że mialoby się okazać za jakiś czas, że faja naprawdę nie staje albo miałbym mieć myśli samobójcze i być generalnie jak wrak, bo chce w życiu trochę osiągnąć, więc muszę mieć powera, a nie zamulke. No i w ogóle hormony to śliski temat. Pomyślcie, ludzie latają w kosmos, chcą kolonizowac inne planety, a nie potrafią zatrzymać lysienia..., co jest bujda, to po prostu się nie kalkuluje..., tak samo jak nie kalkuluje się wyleczyć, raka , tylko leczyć chemią, żebym i tak w niedługim czasie posłać do piachu ludzi.

 

Miinox mocno wali po sercu? Gdybym się ma tego fona zdecydowal, pomożecie przyrządzić miksturę? Czy po samym finie można liczyć na jakiś fajny odrost?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Pomyślcie, ludzie latają w kosmos, chcą kolonizowac inne planety, a nie potrafią zatrzymać lysienia..., co jest bujda, to po prostu się nie kalkuluje..., tak samo jak nie kalkuluje się wyleczyć, raka , tylko leczyć chemią, żebym i tak w niedługim czasie posłać do piachu ludzi.

 

Może i masz rację. Zastanawia mnie tylko dlaczego rosyjskiemu oligarsze nie sprzedali po kryjomu patentu na wyleczenie łysienia, albo dlaczego Rockefeller'owi nie uratowali życia mimo i tak 9-ciu czy tam iluś sukcesywnych prób przedłużenia życia.

Mogli by chociaż powiedzieć czy pokazać, że wyleczenie łysienia jest możliwe i przyjebać cyfre z kosmosu za to, pewnie ktoś na świecie by zapłacił i wyleczył sobie łysienie, czy nawet kilka osób. A dla reszty śmiertelników cyfry za półśrodki i operacje chirurgiczne by się nie zmieniły przez taki fakt.

 

Miinox mocno wali po sercu?

 

Minox we wcierce bardzo rzadko komu szkodzi a na tym forum chyba aby jeden forumowicz o tym mówił że miał uboki od minoxa we wcierce stosowanej zewnętrznie.

Minox w formie wcierek podawany na skórę wchłania się wyjątkowo słabo i wchłanialność wynosi max do 4% podanej dawki.

 

Gdybym się ma tego fona zdecydowal, pomożecie przyrządzić miksturę?

 

To nie gdybaj tylko się zdecyduj albo nie zdecyduj. Nie nie pomożemy bo w tym nie ma żadnej filozofii, w dodatku nikt z forum nie będzie jeździł do ciebie do chaty i nie będzie tego robił za ciebie.

 

Czy po samym finie można liczyć na jakiś fajny odrost?

 

Było pisane o tym wiele razy na forum. Myślę, że odpowiedź znasz, a jak nie znasz, to poczytaj jeszcze parę postów/wątków, a tak poza tym to ''fajny'' to pojęcie względne. Ale tak, fin nieraz daje nawet dość spektakularny odrost częściej raczej umiarkowany i raczej w tylnej części korony niż na przodzie, a często tylko aby hamuje łysienie nie powodując odrostów.


Ruch wyzwolenia mieszków włosowych spod okupacji androgenów

I w związku z tym pytanie do lekarzy: Y cuáles deseos me vas a dar ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobra, rozumiem, fakt..., pozostaje podjąć męską decyzję i wtedy pytać ew. dalej.

 

To jeszcze jedno pytanie, finalne, żebym miał pogląd na cały problem. Co myślicie i przeszczepianiu tych sztucznych włosów? Jest kilka metod z tego co zdążyłem zauważyć. Która najlepsza, najmniej inwazyjna i czy faktycznie można osiągnąć efekt "WOW"?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kuhwa człowieku, masz wszystko w odpowiednim dziale - konkrtnie w tym: viewforum.php?f=27 Sam się tu kurwa nad tym produkowałem 5 lat. Za co mi tu niektórzy stale ryjem dziękują.

 

Jak bym był Adminem i właścicielem tego forum, to może skasował bym to forum w pizdu, albo zostawił tylko dla własnych informacji.


Ruch wyzwolenia mieszków włosowych spod okupacji androgenów

I w związku z tym pytanie do lekarzy: Y cuáles deseos me vas a dar ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Kuhwa człowieku, masz wszystko w odpowiednim dziale - konkrtnie w tym: viewforum.php?f=27 Sam się tu kurwa nad tym produkowałem 5 lat. Za co mi tu niektórzy stale ryjem dziękują.

 

Jak bym był Adminem i właścicielem tego forum, to może skasował bym to forum w pizdu, albo zostawił tylko dla własnych informacji.

 

Nawet tego działu nie zauważyłem..., ale dobrze, że jesteś i masz wszystko pod kontrolą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od Finasterydu nie będziesz miał myśli samobójczych ani nie zmięknie Ci fajka. No chyba, że już teraz masz depresję i jesteś impotentem. A nawet jeżeli byś był w tym niewielkim odsetku osób, które by miały jakieś zaburzenia z erekcją, to odkładasz lek i wszystko wraca do stanu sprzed jego brania. Finasteryd może powodować skutki uboczne, ale tak samo ma prawie każdy lek - ogrom leków może powodować u jakiegoś procenta osób zmęczenie itp, a jednak ludzie bez problemu biorą je latami. Tutaj jest jakaś niezrozumiała panika.

 

Jeżeli całość włosów masz mocno przerzedzoną to wszelkie przeszczepy nie dadzą Ci zajebistego efektu. Tak naprawdę jeżeli chcesz na poważnie myśleć o zatrzymaniu włosów to musisz się zdecydować na jakiś bloker Fin/Dut/Ru czy to CB i byc może też Minoxidil. Wcierki z finasterydu z tego co widziałem pomagają naprawdę baaaaaardzo niewielkiemu odsetkowi ludzi, a w walce o włosy liczy się też czas - przez rok na niedziałającej kuracji możesz stracić drugie tyle włosów ile już straciłeś.

 

Uważam, że musisz sobie odpowiedzieć czy do tego powera i osiągnięcia celów życiowych potrzebujesz włosów (większa pewność siebie, atrakcyjność itp). Jeżeli nie i liczysz się z życiem na łyso to próbuj jakichś lekkich kuracji, które na 99,999% nie spowodują skutków ubocznych. Ale też w równie małym stopniu jest szansa, że pomogą. Jeżeli tak - to wskakuj na silniejsze leki, jak boisz się Finasterydu to andydhtor podał alternatywy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zapiszę się na prędcę do specjalisty od łysienia, prywatnie, pogadam z nim i podejmę jednoznaczną decyzję, a wtedy najwyżej założę temat i pokaże swoją walkę. Pierdolnę się na 3mm, żeby mi było wszystko łatwiej aplikować, bez zdbędnego jebania się w jakieś posklejane kłaki i w ogóle. Głównie rozważam fina zewnętrznie, przynajmniej na początku u obserwację co i jak sie dzieje, może w pakiecie z minoxem - tylko na jakiś krótki okres czasu. Więc pewnie padnie na morff 5% albo po prostu możńa zrobić coś samemu? Nie wiem..., wrzucić np. tabletkę fina czy tam 2-3 do Loxonu i to będzie to samo?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Zapiszę się na prędcę do specjalisty od łysienia, prywatnie, pogadam z nim i podejmę jednoznaczną decyzję

 

Ze specjalistami jest ten problem, że podejmują decyzję za ciebie.

 

A tak poza tym fin przepisany dousstnie przez lekarza nie będzie mniej szkodliwy niż ten sprowadzony z zagranicy czy kupiony na czarnym rynku. Jeśli już miał by szkodzić i uboki powodować. I to samo dotyczy preparatów z minoxem.


Ruch wyzwolenia mieszków włosowych spod okupacji androgenów

I w związku z tym pytanie do lekarzy: Y cuáles deseos me vas a dar ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko broń Boże nie zapisuj się do trychologa. Tylko dermatolog, a i tu ciężko znaleźć specjalistów od męskiego łysienia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jezeli wierzysz ze na lysienie jak jakis magiczny srodek to szkoda czasu . Jest Finasteryd , dutasteryd + kilka innych eksperymentalnych srodkow i tyle . Masz wiele relacji i badan na temat tych lekow i tego sie powienienes trzymac. Tutaj nie ma polsrodkow , albo walczysz albo sie godzisz ze lysiejesz . Kazdy lek na lysienie ,,moze '' powodowac uboki ,czy to we wcierce czy tabletkach , we wcierkach wszystko idzie systemowo wiec bujdy ze we wcierce jest zero ubokow to dla dzieci chyba bajki. Kolejna sprawa , najczesciej o ubokach gadaja ludzie w necie ktorzy nawet nie dotykali fina , tez czesto sa to ludzie ktorzy wylysieli i nie chce zebys ty wlosy utrzymal bo to bije w ich ego. Jedyny sposob zeby sprawdzic czy jestes w mneijszym procencie ktory ma uboki to po prostu przetestowac lek i sie przekonac i odstawic , nie ma innego sposobu.

 

Z trychologami i dermatologami jest tak ze daja jakies specyfiki od ktorych dostaja prowizje , to nic nie pomaga a ty dalej wlosy tracisz i jest jeszcze gorzej. Trzymaj sie sprawdzonych sposobow ktore maja potwierdzenie w rzeczywistosci a nie w glowach mitomanow od magicznych sposobow.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To fakt, ja jestem świadomą jednostką i wiem, że często i gęsto trycholodzy przepisują rzeczy od frimy z którymi ścisle współpracują. Czytałem jakieś róznie tematy i ludzie generalnie pisali, że fin zewnętrznie działa mniej systemowo - możecie to jednoznacznie potwierdzić lub zaprzeczyć? Tak jak wcześniej wspomniałem, nie będę za wszelką cenę walczył o włosy, bo gdyby to była jeszcze walka, która trwa jakiś czas i jest OK to może, ale wiecznie się szprycować chemią, dla względnie dobrej czypryny - to nie dla mnie, zdrowie ważniejsze. To te pieniądze, nerwy i zdrowie..., wolałbym poświęcić w jakieś drobne koretky w medycynie estetycznej.

 

 

Powiedzcie mi taką rzecz jeszcze, czy jest szansa - jak wcześniej wspomniałem, przerzedziły mi się na całej głowie, ale bez zakoli..., no i gniazdko..., ale swojego czasu przez wiele lat byłem pod wpływem silnego stresu, nawet mocna nerwica była po drodze..., że jest szansa, że to nie łysienie androgenowe, tylko stres, który gdzieś tam jeszcze mam i jakieś nie wiem, wysokie ilości kortyzolu mogą powodować, że te włosy tak się sypią?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

gdyby to nie dzialalo systemowo to watpie zeby to dzialalo , skora glowy to nie wszystko. Fin i tak samo minoxidil dziala systemowo , dlatego sporo osob ma problemy z rytmem serca po minoxie. Oczywiscie minox jak sie wciera tylko w brode to nie znaczy ze komus zakola odrosna jak tam nie uzywa. Kolejna sprawa ,gdyby fin we wcierce nie dzialal systemowo i dzialal to nikt by nie lykal tabletek tylko wcierki bo przeciez te mityczne uboki by sie nie pojawialy , logiczne. Ale jak widzisz tak nie jest. W naturze czloiweka jest szukac drog na skorty ,szukania okazji cenowych itp ,ale czesto to nie dziala w taki sposob. Leczenie lysienie jest doskonalym tego przykladem . Ale idziesz na calosc ,ale po prostu przestan sie oszukiwac .

 

Jak masz lysienie w genach to wlosy ci beda leciec. Jak nie masz tego w genach to stres nie spowoduje ze lysiejesz wyjatkiem sa jakies akcje typu ,ze napromieniowany jestes czy ktos cie otrul Jak zazalem lysiec to sam szukalem 100 roznych wymowek , dieta ,stres itp. Jest sporo osob ktore nadal maja wzglednie dobra linie wlosow a korona im leci , jest to normalny schemat lysienie , wiekszosc lysieje z zakolami i korona ale twoj rpzypadek to norma i nie ma w tym zadnej magi

 

Przeszczep ci malo da bez lekow jak masz juz poczatki lysienia na duzej czesci glowy. Przeszczep na dzien dzisiejszy ma spore ograniczenia.

 

Szprycowanie chemia odbywa sie codzienie u 99% populacji. Zreszta nikt cie nie zmusza zeby brac chemie do konca zycia. Lykasz az ci sie wlosy znudza i odstawiasz , golarka i idziesz dalej. Nie iwem skad u niektorych takie powtarzanie frazesow ze fin jest do konca zycia chyba mowia to po to zeby siebie przekonac ze lepiej go nie brac bo logiki w tym nie ma zadnej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hm, anty mówił, że z minoxa się max. 4% z dawki wchłania systemowo, to wystarczy, żeby mieć jakieś zaburzenia rytmu serca czy ludzie po prostu nie znajdą umiaru i walą ile wlezie? No wcierka z fina też działa pewnie systemowo, w końcu kobiety mają tego nawet nie dotykać..., więc pewnie przenika do organizmu, ale łudziłem się, że jest to zdrowsza forma podania i działa tak samo, tylko uboków ew. jest mniej. Tylko teraz pytanie do siebie i do tych co potencjanie walczą..., czy jest sens szprycować się tym ileś lat, żeby finalnie i tak golić na pałę? Ja osobiście nie wierze w to, że można brać coś z chemii i nigdy nie mieć uboków..., nawet ci którzy twierdzą, że nie mają po 10 latach, to myślę, że finalnie i tak coś z tego wyniknie tylko się nie przyznają przed sobą, że to od chemii, tylko zwalą na coś innego..., albo się przyznają, ale powrót do zdrowia będzie mocno utrudniony albo już nierealny. Ale to moje subiektywne zdanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To już zależy od osoby i kto jak podchodzi do tego tematu. Większości zależy po prostu na tym, żeby odwlec jak najdłużej konieczność bycia łysym - wkońcu po 40tce to większość facetów jest łysa/łysiejąca, więc nie odbiera to tyle atrakcyjności i pewności siebie co 25 latkowi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tam chcę mieć perfekt włosy i linię bez recesji nawet na starość. Ale tak jak mówisz, z każdej chemii każdy może zawsze zrezygnować.


Ruch wyzwolenia mieszków włosowych spod okupacji androgenów

I w związku z tym pytanie do lekarzy: Y cuáles deseos me vas a dar ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dokladnie , mowimy o calkiem innym kliencie docelowym finasterydu . Jak sie ma 20 czy 25 lat to wiekszosc chce miec wlosy bo w jakims tam procencie liczy sie wyglad , kolejna sprawa ze wiele jak nie iwekszosc osob z powodu lysienia ma kompleksy co kompletnie dobija atrakcyjnosc wzgledem plci przeciwnej. Jak dochodzisz do 40 to powoli sie wkracza w okres gdzie uboki po finie to moze byc twoje najmniejsze zmartwienie biorac pod uwage jak wiele roznych chorow moze dotykac czlowieka od 40 w gore. To ,ze Anty chce miec wlosy do smierci to nie zmiania faktu ze wiekszosc chce miec glownie wlosy w czasach mlodosci a potem jak trzeba to jakos przymkna oko ze lysija w wieku 40, 45 czy 50 lat. Pytanie tylko co bedzie jak za 3 lata naprawde wylysijesz i zdasz sobie sprawe ze moze warto bylo skoczyc na chemie i dac sobie te 5 czy 10 lat z wlosami ? tlyko czy nie bedzie juz za pozno na zadowalajacy odrost ?

 

Ja sie zastanawiam nad jedna rzecza , skad u ciebie wogole taka awersja do przynamniej przetestowania fina przez 3 czy 6 miesiecy i sprawdzenia ? qwa czy naprawde ludzie wierza ze branie fina codzienie przez kilka miesiecy jest duzo bardziej szkodliwe od jedzenia kurczaka na strydach, wdychania toksycznego powietrza od spalin w miescie codzienie czy brania codzienie aspiryny ? wg mnie to jest jakies masowe pranie mozgu bo inaczej tego nie mozna wytlumaczyc ludzie na tym leca od 20 lat....i zyja . Gdzie tu logika ? w kazdym aspekcie zyciowym najlepiej maja ludzie ktorzy przynajmniej cos sie staraja zrobic i probuja roznych rzeczy , z bycia biernym nikomu jeszcze nic nie pzybylo .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ta, to fakt, jest tutaj trochę prawdy, jeżeli chodzi o chemię w żarciu, etc. To nas zabija szybciej niż kiedykolwiek wcześniej i to nie podlega wątpliwości..., natomiast..., jak już wcześniej wspomniałem...., jestem jednostką mocno świadomą, dlatego też mam jakieś opory żeby od tak to wziąć i wyjebane. Farmacja to jeden z największych biznesów..., tutaj medycyna konwencjonalna nie ma cię wyleczyć, tylko leczyć do usranej śmierci. Znacie kogoś, kto brał 5 lat leki na nadciśnienie i magicznie odstawił, bo wszystko wróciło do normy? No nie. A ci co biorą antydepresanty 20 lat, też nagle odstawiają i wracają do zdrowia? Nie. Bo się nie kalkuluje. Ludzie mają zapłacić farmacji gruby hajs, a na końcu jebnąć w kalendarz, nikogo z góry nie obchodzi życie moje, twoje czy kogokolwiek z forum, najwazniejsze, żebyś nabił sakwę hajsem i wypierdalaj 2 metry pod ziemię.

 

Jedyne czego się boję, to że mi na tyle to namiesza w środku, że finalnie ani nie będzie fina brane ani kłaków i zostaną inne problemy, nie do rozwiązania. Ale tak, to moja decyzja i sam muszę podjać decyzję. Tylko się zastanawiam dlaczego są posty ludzi, którzy mówią, że brali fina np. 1-3 msc i im po odstawieniu pozostały problemy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czy to sa ludzie w jakikolwiek sposob godni zaufania i sprawdzalni czy zwykle anonimy z neta ? albo schizofremicy ktorzy winia fina za raka mozgu , slepote i otylosc ? ja czytalem na reddicie ze gosc po jednej tabletce fina dostal depresji i mu nie stawal przez kilka miesiecy przeciez to nawet juz smieszne nie jest . Dochodzi jeszcze ta stronka zalozona przez prawnikow dla ludzi ktorzy niby sa impotentami przez fina biora schizofremikow i mysla ze na tym zarobia w sadzie a fakty sa takie ze na brak erekcji czy bezplodnosc cierpi spory procent ludzi mlodych tylko ,ze to jest tajemnica poliszynela Zdajesz sobie sprawe ile na calym swiecie jest przypisywanych recept albo ile ludzi je dostaje(nie jestem pewny ktore jest lwasciwe) na fina ? oficialnie jest to cos kolo 1,5 miliona w usa , nieoficialnie sam sobie dodaj co chcesz . Teraz pomysl ze 5% ma jakies niegrozne uboki , czy to duzo ? raczej nie. Teraz pomysl ze 0,3% popelnila samobojstwo ,ma depresje czy przez kilka miesiecy mu nie staje . Czy to znaczy ,ze akurat przez fina tak sie stalo ? raczej nie a moze tak , mozna gdybac 100 lat. Teraz poczytaj statystyki ile mlodych ludzi codzienie popelnia samoboja a nie widzieli fina na oczy. Poczytaj statystyki ile % ludzi okolo 20 letnich ma problemy z erekcja a nie widzieli fina. Wez pod uwage ze te wszystkie statystyki sa zanizone kilka razy bo ilu 20 letnich gosci ma odwage isc do lekarza i powiedziec ,, panie doktorze ,, nie staje mi '' ?

Na reddicie byla afera kiedys bo z prepeciahelp przysylali spamerow zeby hejtowali na fina a potem sie okazalo ze pisala to ta sama osoba - ten sam styl pisania i te same bledy . Nie trzeba byc geniuszem zeby wiedziec ze nie da sie udowodnic mercowi ze fin jest taki zly bo jak pisalem wyzej brak erekcji czy depresja u malego procenta ludzi wystepuja bez roznicy czy bierze fina czy nie. Merck bez problemu wszystkiemu zaprzeczy i do tego maja odpowiednich prawnikow. Gdyby to byla plaga typu 50% to inna sprawa ale 2 ,3 czy 5 % ?

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie tak to wygląda.

 

A z tymi ubokami od minoxa we wcierce, to nie myślcie, że zatwierdzili by i przepisywali by ten lek na łysienia jakby zabijał czy powodował połowie ludzi stosujących jakieś poważne zagrażające życiu efekty uboczne na sercu, ciśnieniu krwi itp.

 

I to samo z finem, w żuciu by tego leku nie zatwierdzili na łysienie dla mężczyzn jakby rzeczywiście kastrował, powodował skrajną impotencje, czy brak spermy, albo bezpłodność.


Ruch wyzwolenia mieszków włosowych spod okupacji androgenów

I w związku z tym pytanie do lekarzy: Y cuáles deseos me vas a dar ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...