free web hit counter Skocz do zawartości
vystelior

Finasteryd + Dutasteryd

Rekomendowane odpowiedzi

Wlasnie troche sie boje brac minoxa czy to tabletki czy to w plynie, ale nie ze wzgledu na uboki a bardziej ze wzgledu na to, ze moze mi pogorszyc moje wypadanie wlosow... Tzn. szczerze mowiac nie wiem dokladnie jak to dziala, ale duzo czytalem o minoxie i duzo ludzi pisze ze ich stan sie pogorszyl od kiedy biora minoxa. Sam nie wiem co o tym myslec. A ten estrogen w zelu to myslisz jakie dawki? I pewnie potem jak ewentualnie te estrogel cos pomoze i zadziala na odrost to domyslam sie, ze juz ciagle trzeba go brac?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Antydhtor czy zdjęcie z 2015 to twój najgorszy stan jaki miałeś w życiu czy może masz fotkę z czymś gorszym?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Wlasnie troche sie boje brac minoxa czy to tabletki czy to w plynie, ale nie ze wzgledu na uboki a bardziej ze wzgledu na to, ze moze mi pogorszyc moje wypadanie wlosow... Tzn. szczerze mowiac nie wiem dokladnie jak to dziala, ale duzo czytalem o minoxie i duzo ludzi pisze ze ich stan sie pogorszyl od kiedy biora minoxa.

 

 

Tak to je z tym minoxem, ale nie ma też co wpadać w panikę za bardzo. Sam się kiedyś bałem minoxa.... A co do dużo gorszego stanu po minoxie w dłuższej perspektywie, to raczej zazwyczaj u ludzi, którzy nie biorą żadnych blokerów lub mają tak silne łysienie genetycznie, że fin czy dut to jest za mało. Minox generalnie nie szkodzi zdrowym włosom, a nawet wydłuża ich fazę wzrostu anagen, ino to linienie związane z szybszym wypadaniem włosów będących w końcowej fazie, lub tych niedoleczonych lub nieuleczalnych, a przynajmniej słabą chemią jak fin czy dut.

 

Moim zdaniem mógłbyś spróbować psikać lekko skronie małą ilością i dawką i choćby tylko w stężeniu 2%. Przy Twoim stanie minox nie powinien trwale zaszkodzić, i nawet włosy po wzmożonym wypadaniu raczej będą z czasem odrastać, zwłaszcza, że bierzesz fina/duta.

 

A ten estrogen w zelu to myslisz jakie dawki? I pewnie potem jak ewentualnie te estrogel cos pomoze i zadziala na odrost to domyslam sie, ze juz ciagle trzeba go brac?

 

Najpopularniejszy Divigel ma stężenie 0.1% czyli 1 mg na 1 g żelu bądź w wersji 0,5 mg na 0,5 g żelu (większe albo mniejsze saszetki), to jest oczywiście nie wskazane dla mężczyzn, ale należy zauważyć że osoby trans MTF biorą przynajmniej 6 mg ED a w dodatku mają T bardzo nisko co powoduje lepsze działanie estradiolu. Bardzo rzadko tylko 4 mg, a są i tacy co biorą 10 czy 20 mg ED. Zatem 1 mg czy 0,5 mg to nie tak dużo. I teraz można zużyć tylko połowę czy nawet 1/4 takiej saszetki, a nawet tylko lekko na palec i smarować tym skronie. Ważne aby nie myśleć o tym za dużo jako o czymś złym tylko jak o dobrym lekarstwie, a w razie uboków na cyckach zawsze można natychmiast odstawić. Ja zużywałem na linię całą saszetkę, czy to tę mniejszą czy większą, a dodatkowo brałem 2 mg w dodatku na niskich poziomach androgenów, i cycki mi jakoś nie urosły jak piłki od kosza. Zużycie połowy małej saszetki to nie wiele bo jest to 0.25 mg.

Czy ciągle trzeba stosować/brać - jak każdy lek, jednak można z czasem lub w razie uboków odstawić i lecieć na samym minoxie. Nie zapominaj tez że taki lek Alpicort E i F jest zatwierdzony dla mężczyzn do leczenia łysienia, a zawiera estrogen.

 

 

Antydhtor czy zdjęcie z 2015 to twój najgorszy stan jaki miałeś w życiu czy może masz fotkę z czymś gorszym?

 

Wszystkie moje fotki były kiedyś dostępne na forum...

 

Nie nie jest to najgorszy stan jaki miałem w życiu na tym zdjęciu z 2015 roku. Miałem troszkę gorszy stan, ale to już historia. Powiedzmy, że nie jestem osobą wracającą do przeszłości. Uważam, że do przodu trzeba iść.


Ruch wyzwolenia mieszków włosowych spod okupacji androgenów

I w związku z tym pytanie do lekarzy: Y cuáles deseos me vas a dar ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wielkie dzieki Antydhtor, jak zwykle merytoryczna, konkretna odpowiedz . Jeszcze musze sobie przemyslec wszystkie za i przeciw, nie wykluczam, ze moze za jakis czas sie zdecyduje wlasnie na minoxa i estro, moze warto wlasnie najpierw to sprobowac przed zrobieniem ht na obnizenie lini.

 

A jesscze co do ubokow to cyckow sie nie boje, jakos 9 lat temu mialem robiona operacje... jako nastolatek mialem lekkie gino i chirurg mi wycial calkowicie gruczoly piersiowe, wiec tam juz nie ma co urosnac. Bardziej sie boje jakiegos tradziku czy impotencji. Co prawda na finie + ducie zupelnie nie mam zadnego problemu, ale niewiadomo jak to bedzie biorac estrogeny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
moze warto wlasnie najpierw to sprobowac przed zrobieniem ht na obnizenie lini.

 

Na pewno takie coś podbija efekt HT i naturalność samej linii, bo staje się ona gęściejsza przez to jak i bardziej naturalna bez względu na kształt, bo takie małe włoski poza obszarem mocnej linii robią robotę naturalności.

 

A jesscze co do ubokow to cyckow sie nie boje, jakos 9 lat temu mialem robiona operacje... jako nastolatek mialem lekkie gino i chirurg mi wycial calkowicie gruczoly piersiowe, wiec tam juz nie ma co urosnac.

 

Dobry pomysł, może sam to rozważę, i wtedy leki nie będą szkodzić pod tym względem.

 

Bardziej sie boje jakiegos tradziku czy impotencji. Co prawda na finie + ducie zupelnie nie mam zadnego problemu, ale niewiadomo jak to bedzie biorac estrogeny.

 

Raczej nie ma się czego bać, co innego jakbyś brał np. androcur w dużych dawkach i to wszystko razem, to wtedy byłaby realna szansa na to i wysokie prawdopodobieństwo wystąpienia. Przerabiałem na wysokich dawkach CPA i na całej reszcie w takim momencie najbardziej hardcorowym.


Ruch wyzwolenia mieszków włosowych spod okupacji androgenów

I w związku z tym pytanie do lekarzy: Y cuáles deseos me vas a dar ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
A jesscze co do ubokow to cyckow sie nie boje, jakos 9 lat temu mialem robiona operacje... jako nastolatek mialem lekkie gino i chirurg mi wycial calkowicie gruczoly piersiowe, wiec tam juz nie ma co urosnac.

 

Dobry pomysł, może sam to rozważę, i wtedy leki nie będą szkodzić pod tym względem.

 

A tak konkretnie co do tego, to mam jeszcze pytanie co Ciebie @dar3ko i do innych osób, które to przechodziły.

 

Czy można to bez problemów zrobić w tym kraju prywatnie na życzenie, tzn. bez upierdliwości lekarzy, bez zbędnych pytań co jak, po co, i dlaczego, i dlaczego się ma gino, i bez pouczeń i wciskania przez nich jakiś leków typu androgeny czy antyestrogeny zanim zrobią operację ?


Ruch wyzwolenia mieszków włosowych spod okupacji androgenów

I w związku z tym pytanie do lekarzy: Y cuáles deseos me vas a dar ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, ja robiłem w sumie mega dawno. Żadnych pytań nikt mi nie zadawał. Chirurg tylko potwierdził, że mam lekką ginekomastię i bez problemu wyciął. Bardzo popularny zabieg w szczególności wśród kulturystów i młodych chłopaków którym zrobiła się ginekomastia w sumie to bez powodu, po prostu w okresie dojrzewania (tzw. ginekomastia idiopatyczna) Nie pamiętam ile to trwało, może z 2-3 godzinki. Znieczulenie miejscowe. Jedynie dostałem później antybiotyk, leki przeciwbólowe i kamizelkę uciskową na klatke piersiowa (chyba z 2 tyg albo miesiac musialem ja nosic). No i gruczoły wysłali na badanie hist-pat.

 

Ja robiłem w Kielcach w Selmedic u dr Rylskiego. Ceny już nawet dokładnie nie pamiętam, chyba ok. 3 tyś. Teraz pewnie ceny są większe.

 

Z tego co sie orientuje to mozna nawet na NFZ zrobic zabieg, ale czytalem, ze podobno nie warto bo robia to bardzo nieestetycznie, zostawiaja duze blizny pod sutkami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki wielkie za odp. Może ktoś jeszcze się wypowie z praktyki z obecnego czasu, a wiem że są tu tacy co mieli usuwane gino, sami mi o tym mówili, jednak pousuwałem wiadomości z braku miejsca na nowe wiadomości.

 

A co do cen to jak kiedyś (choć to było już któryś rok do tyłu) czytałem odnośnie cen tego zabiegu, to kształtowały się one 5000 - 10000 PLN a nawet gdzieś w jakiejś polskiej klinice była cyfra kosmos jak za taki zabieg bo aż 20.000 PLN.

Chciałem sprawdzić ceny zanim rozpocząłem hardckorową kuracje tak w razie czego, bo już wtedy stwierdziłem, że wolę iść tą drogą i w razie czego usunąć gino chirurgicznie.

 

I masz rację, że na NFZ robią lipę, bo ze wszystkim celowo i złośliwie robią lipę, z zębami też, bo chcą aby im lepiej płacić i żeby ludzie jednak przychodzili do nich prywatnie z wielką kasą.


Ruch wyzwolenia mieszków włosowych spod okupacji androgenów

I w związku z tym pytanie do lekarzy: Y cuáles deseos me vas a dar ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tanio i w całości gino wycina dr Burda i dr Rylski w Kielcach. Burda bierze od 2500 do 3500 zł, Rylski natomiast do 4500. U Burdy wytniecie w ciągu miesiąca, Rylski ma terminy na 3-4 miesiące w przód. Jeśli macie tylko powiększony gruczoł z małym odtłuszczeniem to Burda wystarczy. Wycina on potencjalny tłuszcz wokół sutka tylko nożyczami, Rylski ma do tego maszynę i może wyciąć więcej. Gruczoł natomiast obaj wytną wam bez problemu. Jeśli chcecie popatrzeć na efekty, opinie to na sfd jest spory temat zbiorczy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Update

 

Mija ok. 8 miesięcy od kiedy stosuje fina i duta równocześnie. Od dobrego tygodnia zauważyłem, że chyba pierwszy raz od kiedy pamiętam wypada mi na prawdę mega mało włosów. Podczas mycia i to takiego intensywnego, wypada mi maksymalnie 10 włosów, podczas wycierania włosów w ręcznik, czesania, suszenia drugie tyle, także podczas wizyty w łazience ok. 20 włosów. Jeszcze kilka miesięcy temu było to spokojnie ponad 100! Na prawdę były wszędzie, na podłodze, w umywalce itp itd.

 

Jestem na prawdę bardzo zadowolony, bo pierwszy raz widzę jakieś efekty w stosowaniu leków na łysienie!!.

 

Jeśli chodzi o jakąś poprawę włosów, grubości, gęstości to niestety wciąż jest to na tym samym poziomie, ale kto wie, może jak teraz wypadanie zahamowało to może jeszcze będzie jakaś poprawa?? Jak myślicie? Może warto w końcu dodać minoxa i mogę liczyć wtedy na jakiś odrost, pogrubienie?

 

Jeśli chodzi o uboki, libido bez zmian, samopoczucie.. jakby na minus, ogromne zmęczenie jak wstaję rano, nawet jak śpie te 8-10h, ale na dobrą sprawę niewiadomo czy to uboki od leków. Troszkę też jakby zmieniła mi się sylwetka w tym czasie, wydaję mi się, że mam jakby troszkę więcej tkanki tłuszczowej i przy tym mniej masy mięśniowej...

 

Oczywiście żadne z tych uboków mnie nie zniechęca. Włosy są dla mnie mega ważne i będę kontynuował leczenie tak długo jak będzie się tylko dało.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niestety lekkie zmęczenie oraz niekorzystna zmiana w budowie ciała (czyli mniej mięśni, więcej tłuszczu) to rzeczy, które mogą się zdarzyć przy łączonej kuracji fina+duta. Można temu przeciwdziałać : dobra dieta, siłownia, wysypianie się + suplementacja 50 mg cynku, maca, longjack, arginina, magnez i witamina D.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A wiec mija juz praktycznie 9 miesiac, nie wiem czy dalej mam tu pisac, czy kogokolwiek to w sumie interesuje .

 

Wlosy wciaz wypadaja w bardzo malych ilosciach porownujac okres gdzie bralem samego fina (lacznie jakies 30 dziennie podczas wszystkich czynnosci, mycie, czesanie, suszenie, ukladanie itp.).

 

Jesli chodzi o efekty to ostatnio zauwazylem jakby wlosy dosc mocno sie zagęścily. Nawet fryzjer ostatnio mi powiedzial, ze musi je rozrzedzić degażówkami bo sa ciężkie i gęste co mnie bardzo zadowolilo . Mam rowniez wrazenie jakby zrobiły się ciemniejsze. Jedyna rzecz ktora dalej denerwuje to linia, jest po prostu za wysoka i zaokrąglona (wolałbym prostą, najlepiej tak prostą jak od linijki, taka podoba mi sie najbardziej).

 

Ogolnie to jestem bardzo zadowolony, ze postanowilem dodac duta do kuracji i polecam sprobowac kazdemu kto bierze juz dluzszy czas samego fina i nie widzi zbytnio efektow. Juz samo to, ze wlosy na prawde wypadaja w duzo mniejszych ilosciach mega cieszy. Nie doluje sie tak jak kiedys jak widzialem brodzik w prysznicu, umywalke i podlogę pełną włosów.

 

Ubokow wciaz brak po za tym lekkim zmeczeniem od czasu do czasu (chociaz moze to jest spowodowane tym, ze ostatnio duzo wiecej pracuje i gorzej sie odzywiam).

 

Jesli chodzi o same leki to caly czas jest to Nezyr 1mg dziennie i dutasteryd 0.5mg dziennie w zaleznosci co maja dostepne w aptece i co jest tansze, najczesciej dutafin, adadut lub zentiva. Avodartu nie kupuje bo jest strasznie drogi.

 

Aha i w tym miejscu chciałbym też bardzo podziekowac Antydhtorowi. Za cenne rady, merytoryczne wypowiedzi na tym calym forum jak i na privie. Na dobra sprawe to dzieki Tobie i Twoim postom podchodze pozytywniej do leczenia tego gówna i ogolnie jestes dla mnie inspiracja. Wielkie dzieki jeszcze raz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zdawaj relacje, spoko, myślę, że wiele osób jest zainteresowanych Twoimi postępami. Bardzo dobrze, że kuracja przynosi efekty. Jak widać dodanie duta do fina to dobry pomysł i w zasadzie może to jest jedna z optymalniejszych i możliwie najefektywniejszych kuracji jak ktoś z oczywistych względów nie chce brać mocnych leków.

 

Może załóż swój wątek w historiach i wstaw fotki.

 

Powodzenia i gęstości

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Jak widać dodanie duta do fina to dobry pomysł i w zasadzie może to jest jedna z optymalniejszych i możliwie najefektywniejszych kuracji jak ktoś z oczywistych względów nie chce brać mocnych leków.

 

Ja tylko dodam do tego, że w takich przypadkach można brać normalną dawkę fina czyli 5 mg ED i zwiększać dawkę duta do 2,5 mg ED, oraz robić też wcierki np. z RU.

 

 

Jedyna rzecz ktora dalej denerwuje to linia, jest po prostu za wysoka i zaokrąglona (wolałbym prostą, najlepiej tak prostą jak od linijki, taka podoba mi sie najbardziej).

 

Linię możesz sobie zrobić jaką chcesz, tylko trzeba aby odpowiedniego i normalnego lekarza/klinikę. Korekcja linii to jest żaden problem.


Ruch wyzwolenia mieszków włosowych spod okupacji androgenów

I w związku z tym pytanie do lekarzy: Y cuáles deseos me vas a dar ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fakt, korekta linii to nie jest problem.... teoretycznie. Największym problemem jest to, że na daną chwilę z róznych powodów po prostu nie mogę sobie pozwolić na przeszczep Pieniądze bym zorganizował, ale niestety z przyczyn osobistych, na dana chwilę i wydaję mi się, że nawet w odległej przyszłości przeszczepu niestety nie zrobię...

 

Przeanalizowałem sobie też sprawę co do minoxa i uważam, że chyba bez sensu będzie zacząć go brać, bo co on mi da? Za pewne nic. Gęstość moich włosów jest na dobrym poziomie, a przecież minox nie jest jakimś cudownym lekiem, że nagle skronie i czoło mi zaczną zarastać włosami...

 

Po chuju to wszystko, pierdolone łysienie.. człowiek nigdy nie będzie szczęśliwy mając tą zasraną chorobę. Nie ma dnia, żebym nie myślał o łysieniu, włosach. Zamiast czerpać jakąś radość z życia to tylko się myśli o tym gównie. Niestety, ale to ścierwo nie pozwala mi normalnie funkcjonować w życiu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Fakt, korekta linii to nie jest problem.... teoretycznie. Największym problemem jest to, że na daną chwilę z róznych powodów po prostu nie mogę sobie pozwolić na przeszczep Pieniądze bym zorganizował, ale niestety z przyczyn osobistych, na dana chwilę i wydaję mi się, że nawet w odległej przyszłości przeszczepu niestety nie zrobię...

 

Przeanalizowałem sobie też sprawę co do minoxa i uważam, że chyba bez sensu będzie zacząć go brać, bo co on mi da? Za pewne nic. Gęstość moich włosów jest na dobrym poziomie, a przecież minox nie jest jakimś cudownym lekiem, że nagle skronie i czoło mi zaczną zarastać włosami...

 

Po chuju to wszystko, pierdolone łysienie.. człowiek nigdy nie będzie szczęśliwy mając tą zasraną chorobę. Nie ma dnia, żebym nie myślał o łysieniu, włosach. Zamiast czerpać jakąś radość z życia to tylko się myśli o tym gównie. Niestety, ale to ścierwo nie pozwala mi normalnie funkcjonować w życiu.

 

 

 

@darko3ko spokojnie, osiągnąłeś stan poprzednim HT i farmakologią, o jakim nawet nie marzy połowa forum. I Ciebie nigdy ludzie tu nie dokurwiali jak mnie od zawsze i często. Hey take it easy and relax.

Będziesz miał odpowiedni moment najbardziej sprzyjający, to zrobisz sobie tę korekcję linii. I nie bój się ani nie wstydź ludzi np. w pracy jeśli o to chodzi, że teraz nie ma i nie będzie odpowiedniego momentu na HT... I to samo co do baby i znajomych i wszystkich w okół.

 

Zobacz jak mnie tutaj ludzie dokurwiali i dokurwiają nadal, a niektórzy lekarze od HT mnie dyskryminują (w tym jak wiesz także Maras, który Tobie zrobił HT), to wiesz, to już chyba na to wszystko powinienem się dawno powiesić albo może ich pozabijać, a tym czasem ja nabijam się z nich i z ich hejtu.

 

I zobacz, że ja muszę oprócz łysienia zwalczać też tutaj hejterów , oraz swój naturalny kolor włosów, którego nienawidzę odkąd żyję. Borykam się też z ubokami, których Ty nie masz. Spójrz na to inaczej, to jest Twój tryumf tutaj a nie klęska i porażka, i tak jak mówię, nie masz też uboków, a zdobycie fina/duta nie jest też jakimś problemem nie do przeskoczenia, a ja borykam się także ze zdobywaniem trudniej dostępnych leków... - i co byś powiedział....?

 

 

A co do minoxa jeszcze, to to nie przekreślaj tak tego leku, bo minox bardzo pomaga także zdrowym włosom, i nawet przyczynia się do powstawania wypierdków pod linią na czole i skroniach, i ogólnie pomaga zdrowym włosom wydłużając ich fazę wzrostu i polepszając nawet ich jakość gdyż powoduje lepsze ich odżywienie poprzez lepsze ukrwienie, a do tego wypierdki wyhodowane na minoxie i to na całej powierzchni głowy podbijają jeszcze gęstość, i tak samo co do linii podbijają efekt jeśli pojawią się pod nią.


Ruch wyzwolenia mieszków włosowych spod okupacji androgenów

I w związku z tym pytanie do lekarzy: Y cuáles deseos me vas a dar ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiesz Anty.. punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia. Oczywiste jest, ze niektorzy maja lepiej, niektorzy maja gorzej, aczkolwiek ja zawsze staram sie nie porownywac sie do innych ludzi (podkreslam "staram" gdyz wiadomo jak jest, czesto bierzemy pod uwage tylko te zle rzeczy i zapominamy i niedoceniamy tych dobrych).

 

Zdaje sobie sprawe z tego, ze mogloby byc duzo gorzej, moglbym nie miec takiej dostepnosci do lekow jaka mam, leki moglyby nie dzialac, moglbym miec uboki itp itd. aczkolwiek najistotniejsze w tym wszystkim jest to, ze po prostu dalej jestem bardzo niezadowolony z mojej sytuacji jaka mam. Juz sam fakt, ze posiadam w genach ta pierdolona chorobe jest dla mnie mega dolujacy. Ta choroba w calosci zrujnowala moje zycie, moje myslenie, wszystkie moje perspektywy..

 

Jesli chodzi o moj stan wlosow to wcale nie uwazam, ze jest on jakis dobry. Mam wielkie czoło, chujowej jakości, genetycznie cienke włosy w dodatku kształt linii jest po prostu słaby, zakola są po prostu mniejsze niż były kiedyś i jak patrze w lustro to wciąż widzę siebie jako osobę łysiejącą. Gdybym widział swojego klona na ulicy to pomyślałbym, że ta osoba po prostu łysieje.

 

Jeśli chodzi o sprawę dokurwiania, wyśmiewania, dyskryminowania... stary, bardzo dobrze, że masz w to wyjebane. To są tylko internetowe trolle. Trzeba wziąć pod uwagę to w jakim chorym kraju żyjemy i jacy ludzie o zjebanych poglądach tu żyją (nienawistni, zazdrośni, nietolerancyjni - można by wymieniać w nieskończoność). Zdaj sobie sprawę, że masz tu na forum wielu ludzi (w tym mnie) którzy czerpią z Ciebie przykład. Nie ma tu na forum, ani na pewno na wielu innych forach drugiej takiej osoby która po pierwsze ma tak dużą wiedze w zakresie leczenia tego ścierwa, po drugie osiągnęła tak dużo i ma mega dobre efekty (oczywiście, zdaję sobie sprawę jakim kosztem). Musisz też uświadomić sobie ilu potrzebującym ludziom pomogłeś tu na forum, uważam, że to powinien być dla Ciebie mega powód do dumy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Wiesz Anty.. punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia. Oczywiste jest, ze niektorzy maja lepiej, niektorzy maja gorzej, aczkolwiek ja zawsze staram sie nie porownywac sie do innych ludzi (podkreslam "staram" gdyz wiadomo jak jest, czesto bierzemy pod uwage tylko te zle rzeczy i zapominamy i niedoceniamy tych dobrych).

 

Zdaje sobie sprawe z tego, ze mogloby byc duzo gorzej, moglbym nie miec takiej dostepnosci do lekow jaka mam, leki moglyby nie dzialac, moglbym miec uboki itp itd. aczkolwiek najistotniejsze w tym wszystkim jest to, ze po prostu dalej jestem bardzo niezadowolony z mojej sytuacji jaka mam. Juz sam fakt, ze posiadam w genach ta pierdolona chorobe jest dla mnie mega dolujacy. Ta choroba w calosci zrujnowala moje zycie, moje myslenie, wszystkie moje perspektywy..

 

Jesli chodzi o moj stan wlosow to wcale nie uwazam, ze jest on jakis dobry. Mam wielkie czoło, chujowej jakości, genetycznie cienke włosy w dodatku kształt linii jest po prostu słaby, zakola są po prostu mniejsze niż były kiedyś i jak patrze w lustro to wciąż widzę siebie jako osobę łysiejącą. Gdybym widział swojego klona na ulicy to pomyślałbym, że ta osoba po prostu łysieje.

 

.

 

Z tego co pamiętam ze zdjęć to miałeś już wtedy całkiem dobrze wyglądające włosy. Teraz jak Ci się poprawiło od kuracji to powinno być jeszcze lepiej. Po drugie to co piszesz świadczy o tym, że masz bardzo nisko samoocenę, zaniżone poczucie wartości, być może cierpisz na dysmorfofobię i uogólnione zaburzenia depresyjno-lękowe. Nie piszę tego żeby Cię zdołować ani nic takiego, jednocześnie naprawdę spierdolisz sobie życie jak nic z tym nie zrobisz...O włosy dbaj, kuracje stosuj itp itd ale oprócz tego powinieneś zająć się swoim zdrowiem psychicznym. Zrobisz co będziesz uważał za stosowne, ale może warto spróbować terapii u ogarniętego terapeuty ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Vystelior, szczerze mówiąc to nie chce iść do żadnego psychoterapeuty, psychologa itp. nie sądze by mi to coś pomogło. Jedyne czego mi potrzeba do szczęscia to bardziej wyprostowana linia, ok 1cm niższa niż ta, którą mam teraz no i oczywiście w przyzwoitej gęstości.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

panowie jak uwazacie...warto wlaczyc do kuracja 1mg finasterydu na tydzien? dodam ze biore 2 tab duta w tygodniu...bralem 3 jednak skutki uboczne byly zbyt duze, na 2 tab jest nieco lepiej..ale mam wrazenie ze wlosow ubywa ;/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...