Dr. Bisanga - BHR Clinic - 3300FUE 2016r. od A do Z

[majki3 2]

Witam

Na forum jestem od 2014 roku.2 lata czytania forum aby dośc do wniosku żeby nie oszczędzać tylko zrobić raz a "porządnie" .Kolejne lata aby opisać dokładnie jak wygląda taki zabieg od A do Z dla nowych forumowiczów którzy w gąszczu naganiaczy nie mogą zdecydować.

 

Zabieg w 2016 roku w BHR 3300graftów FUE dr Bisanga. Udzielałem się w wielu innych tematach i dostawałem wiele maili żeby wszystko opisać w jednym temacie i zebrać w całość aby była to wiedza dla innych nowych użytkowników.

 

przed zabiegiem standardowo kuracja proscar rogaine emu oil biotyna itp.

 

Na konsultacji wiosną 2016 po obejrzeniu donoru byłem wręcz idealnym kandydatem do zabiegu.

Po konsultacji zdecydowałem zapisać się na zabieg. Przelałem zaliczkę i ustaliłem termin. Standardowa procedura. Po przyjeździe do kliniki 3 miesiące później okazało się że jednak donor nie wygląda już tak ładnie jak to było w Warszawie. Dziwne że dowiadziałem się o tym dopiero na miejscu w klinice po wpłacie zaliczki jak już nie było odwrotu.

Zapytałem co mogło się zmienić przez 3 miesiące skoro cały czas kontynuowałem kurację przed zabiegiem. Nie uzyskałem na te pytanie odpowiedzi. Ustaliliśmy jaką ilość mamy do przeszczepienia i poprosiłem o obniżenie linii, jak widać na zdjęciach miałem trochę własnych włosów w miejscu przeszczepu więc mogliśmy te linie ciut obniżyć przy limicie 4 000 graftów na jaki miałem budżet.Tym bardziej że linia była obniżona do poziomu włosków które jeszcze rosły przed zabiegiem. Widać kilka na 1 zdjęciu. Więc nie obniżałem linii bardziej niż miałem kilka lat wcześniej. Miało być naturalnie. Zabieg podzielony na 2 dni. Zdjęcia w kolejności chronologicznej do dzisiaj.

Efekty zabiegu każdy może ocenić sam. Udałem się na kolejne konsultacje zgłaszając problem z gęstością i łysymi łatkami w których przeszczepione włosy się nie przyjęły.

Jan lotem błyskawicy oglądając mi całą głowę znalazł na niej krostkę i zrobił jako dowód jej zdjęcie. Po czym z doktorem zaczęli wmawiać mi chorobę skóry. Byłem przygotowany na taką wersję wydarzeń ponieważ byłem w stałym kontakcie mailowym z dwoma innymi osobami z tego forum które miały identyczną sytuację. Zaczęto mi wmawiać że musiałem się uderzyć i to jest na pewno wynik jakiegoś urazu. Dodam że po zabiegu miejsce te które są łyse bardzo bolały tak jakby ktoś okładał mnie w tym miejscu kijem.

Jako ciekawostkę dodam że w dniu zabiegu pojechałem do kliniki ze znajomymi, w tym z rodowitym Belgiem aby na miejscu była łatwiejsza komunikacja. Mojemu koledze zaproponowano zabieg Tu i Teraz za 2Euro za graft. Nawet jeśli miał być ten zabieg wykonywany przez asystenta to dodam że mojego zabiegu w całości nie prowadził doktor Bisanga tylko zmieniał się z asystentami na zmianę ponieważ w kilku pokojach są zabiegi równolegle. To było naprawdę słabe.

 

Na miejscu naganiacze forum zapraszają na konsultacje. Na konsultacji same OH i AH. Na miejscu w klinice zaczyna się już kręcenie nosem, ale dopiero wtedy gdy nie ma już odwrotu wtedy komuś zupełnie z ulicy proponowany zabieg jest za mniej niż połowę. To naprawdę smutne tym bardziej że doktor nie operuje sam jeśli zapłacicie więcej.

 

Na kolejnej konsultacji w Warszawie zaproponowano mi smieszne 300 graftów rekompensaty. Nikt już wtedy nie był dla mnie miły. Na siłe szukali powodu aby mnie zniechęcić. W tym Jan który najmniejszą krostkę fotografował aby mieć dowód na przyszłość żeby bronić kliniki chorobą skóry. Czytaliśmy na forum że to stała praktyka.

 

Odnośnie negocjacji Jana możecie sobie darować. Nie załatwiałem nic za jego pośrednictwem. Pisząc bezpośrednio do kliniki można uzyskać lepszą cenę niż jego forumowy rabat a cena 2Euro za graft dla mojego kumpla na miejscu to już było poniżej pasa. Człowiek płaci prawie 60 koła za zabieg w jakiejś starej powojennej kamienicy ze wstawionym sprzętem zabiegowym tyle kasy a na miejscu ktoś kto wchodzi z buta dostaje oferty o połowe niższe. To naprawde było smutne.

 

Gdy zaproponowali mi 300 graftów rekompensaty zaproponowałem że chcę wszystko dogęscic maksymalnie jak się da jeżeli jest możliwy rabat. Skoro kumplowi proponowano takie stawki to mi jako poprawkę powinno udać się tym bardziej. Niestety nie zgodzili się więc odrzuciłem ich te żenujące 300 graftów. Powiedziałem że gęstość jest słaba jak na ponad 3300 graftów gdzie miałem w miejscu przeczepu też trochę własnych włosów. Odpowiedzieli że tamte włosy wymienili na nowe a gęstość jest podyktowana obniżoną linią włosów i zrobiłem ją na własne życzenie. To chyba doktor z wieloletnim doświadczeniem powinien ocenić czy taka ilość graftów pozwoli pokryć obszar przeszczepu wystarczającą ilością graftów czy nie aby zabieg był udany.

 

Dlatego nie zamierzam korzystać z ich reklamacji. Na 1 konsultacji są mega mili ale do czasu wpłaty zaliczki.

Gdybym wcześniej przeczytał tematy osób które też wykonywały tam zabieg i miały problemy to na pewno bym nie pojechał.

5 Euro za pierwsze 1000 i około 3,2 za kolejne. Skoro zeszli cenami już na 2,7 to tylko dowód że coś się tam dzieje bo zwykle kliniki które nie mogą opędzić się od klientów to ceny podnoszą.

 

Taka jest prawdziwa opinia zebrana na przestrzeni kilku lat która poparta jest ze zdjęciami na których widać asystenta w tle w uniformie BHR jakby ktoś miał jakieś wątpliwości.

 

Jaki efekt jest każdy widzi i sam może ocenić. Gdybym dzisiaj miał jeszcze raz zrobić tam zabieg to na pewno bym tam nie pojechał. W 1 linii miałem nawtykane mase graftów 2 włosowych, widać z mokrymi włosami że linia nie jest naturalna. Na żywo nie wygląda to naturalnie. Strzyżenie na krótko niestety nie wchodzi w grę.

 

Wcześniej wypowiadałem się w tych tematach.

 

viewtopic.php?f=23&t=2613

 

 

viewtopic.php?f=23&t=3881&start=130

Edytowane 18 Lutego 2020 przez Gość

[Petro 0]

Dzięki za post i przedstawienie sprawy. Stan początkowy miałeś jaki miałeś, więc decyzja o obniżeniu linii dość odważna, no ale po to też jak rozumiem jest lekarz, żeby ocenić sytuację i powiedzieć z czym może się to wiązać w Twoim przypadku. Efekt zabiegu jak na wydanie pieniądze obiektywnie słaby.

 

Opis podejścia kliniki do pacjenta na różnych etapach, od konsultacji w Warszawie aż po zabieg, w obliczu również ceny za zabieg, dość szokujący.

 

Jan jest jeszcze na forum, czy zakończył już tu karierę? Warto oddać też głos drugiej stronie, przed ostateczną oceną sytuacji.

[majki3 2]

Dzięki za post i przedstawienie sprawy. Stan początkowy miałeś jaki miałeś, więc decyzja o obniżeniu linii dość odważna, no ale po to też jak rozumiem jest lekarz, żeby ocenić sytuację i powiedzieć z czym może się to wiązać w Twoim przypadku. Efekt zabiegu jak na wydanie pieniądze obiektywnie słaby.

 

Opis podejścia kliniki do pacjenta na różnych etapach, od konsultacji w Warszawie aż po zabieg, w obliczu również ceny za zabieg, dość szokujący.

 

Jan jest jeszcze na forum, czy zakończył już tu karierę? Warto oddać też głos drugiej stronie, przed ostateczną oceną sytuacji.

 

 

Nie umawiałem wyjazdu za pośrednictwem Jana ponieważ miałem w Belgii przyjaciół więc poleciałem do nich. Jan był obecny na konsultacjach. Robienie tajemnic z cen za grafty można włożyć między bajki. Prowizja od zabiegu musi się zgadzać. Na miejscu podczas zabiegu Jana nie było. Była natomiast Polka która była pielęgniarką.

Proponowanie koledze ceny 2E za graft było przykre gdzie siedzisz obok i zastanawiasz się właśnie czemu zapłaciłeś prawie 60 koła za zabieg łącznie z kosztami podróży hotelami itp. Gdzie podczas zabiegu co chwile zmieniają się asystenci.

Jeżeli jest to szokiem to wystarczy poczytać opinie Marcinka z forum. On poszedł na reklamacje. Mi zaproponowano śmieszne 300 graftów, zero rabatów, ogólnie to mnie zlano. Napisałem Janowi w mailu że nie tak powinien być potraktowany klient który wybierał w swoim mniemaniu najlepszą klinikę za wielokrotność ceny zabiegu u konkurencji żeby być traktowanym jak intruz na którego szuka się haka wmawiając choroby skóry robiąc zdjęcia najmniejszej krostki żeby później wkleić na forum w razie W. Odpisał że byli źli za to że napisałem prawdę na forum. A co miałem zrobić skoro zaproponowano mi jakieś śmieszne 300 graftów?

Teraz nie będe tam robił żadnych poprawek bo efekt jest jaki jest i nie pozwole robić kolejnych eksperymentów. Za prawie 60 koła mogłem eksperymentować gdzie indziej.

 

Wszystko co napisałem było już dawno opisane.Zostało to zebrane w 1 temat. Linki są załączone. Napisałem relacje tylko po namowie kilku osób z forum żeby każdy miał prawo samemu oceniać. Gdybym ja miał takie opinie w 2016 roku na pewno bym tam na zabieg nie pojechał. Płacisz prawie 60 tys zł i jeszcze traktują cię jak wroga. 2 osoby które pisały do mnie maile miały identyczną sytuacje. I nie chodzi w tym przypadku tylko o gęstość, ale i o silnie zarysowaną linie w porównaniu do włosów z tyłu. obniżona linia to nie to że wymyśliłem sobie włosy na czole. Tam miałem cieniutkie włoski i zawsze tam włosy miałem więc chciałem ją odbudować a nie obniżyć coś czego nigdy nie było.

Marcinek jest tego najlepszym dowodem.

[Matrix_neo94 3]

Wiesz jaki miałeś hair per graft?

 

-- 17 lut 2020, 21:49 --

 

Wiesz jaki miałeś hair per graft?

[majki3 2]

1 włosowych okolo 600 2 włosowych miałem 1500, 3 włosowych 1000 4 włosowych 120 Nie pamiętam dokładnie ale coś koło tych liczb plus minus

A do Jana jakie można mieć pretensje? Jest jedynie tłumaczem i próbował bronić kliniki jak tylko mógł. W końcu też ma z tego pieniądze. Więc do niego nic nie mam. Na początku z nim pisałem umawiałem wizytę z której musiałem zrezygnować i po krótkim czasie poleciałem sam ze znajomymi. W podsumowaniu oczywiście zapisaliśmy że na moje życzenie linia została obniżona i doktor mówił że postępujące łysienie może z tyłu za przeszczepem spowodować łatkę. Tył łatwo dogęścić więc się zgodziłem. Upychaliśmy grafty na maxa w obszar namalowany przez doktora. Szkoda że niestety efekt nie wyszedł jak założenie. wydawało się gęsto ale efekt jest jaki jest.

[AngelOnTheEarth 0]

Po to jest forum,zeby pisac jak wyglada prawda a nie koloryzowac kliniki a pozniej kolejnych 50 osob sie nabierze na to. Dziekujemy za prawde. Lepiej uslyszec gorzka prawde niz slodkie klamstewko. Dziwne, ze BHR kiedys z 5-6 lat temu i wiecej jakos poziom trzymali. Pewnie kiepsko z klientami i robia na odwal sie. Trudno ocenic to tylko nasze gdybania, nikt prawdy nie powie,ale zdecydowanie cos bardzo nie halo jest tam. Moim zdaniem nalezy sie darmowa poprawka jak psu kosc. 300 graftow to Bisanga niech sobie w brwi wszczepi. Ktos kto zostawil u nich 60k zl jaja sobie robia!

Dodam tylko od siebie, moze i nie jestem zadowolony ze swojego 1 ht u Koraya ,ale to jak mnie potraktowali wzgledem poprawki to naprawde wow. Na razie nic nie chce zapeszac,bo efekt jest dla mnie najwazniejszy,ale jak bede zadowlony opisze caly przebieg zdarzen u siebie w temacie. Jak bedzie zle tez opisze ofc ,ale badzmy szczerzy efekt to podstawa i jest najwazniejszy po to placimy i oczekujemy. Rownie dobrze mogles sobie wybrac jakas niskobudzetowke w Turcji i za 6x mniej kasy mialbys sporo lepszy efekt. Po to placiles tyle,zeby w razie niepowodzenia sie Toba zajeli a nie wmawiali, ze wszystko twoja wina.

[marcinekk 0]

Wiem jak się czuje autor tematu. Wiem bo przechodziłem taki frustracje sam. Mnie zrobili poprawkę całkowicie za darmo ale... cóż, mam jeszcze kilka rzeczy które chyba wkrótce tu opiszę...I to dopiero będzie dla Was szok...

[Matrix_neo94 3]

No to czekamy

[Radek 3]

Dzięki za podzielenie się tymi wiadomościami.

[AngelOnTheEarth 0]

Wiem jak się czuje autor tematu. Wiem bo przechodziłem taki frustracje sam. Mnie zrobili poprawkę całkowicie za darmo ale... cóż, mam jeszcze kilka rzeczy które chyba wkrótce tu opiszę...I to dopiero będzie dla Was szok...

 

Marcinek nie chyba tylko poprosimy sie o podzielenie tym. Trzeba poznac prawde na temat klinik tych renomowanych przede wszystkim. Placimy grube pieniadze czesto zbierane latami, walczymy z tym gownem jakim jest lysienie stosujac srodki , ktore nie wiadomo jak wplyna na nasze zdrowie w przeciagu 10-20 lat. Spedzamy sporo czasu na czytaniu i doksztalcaniu sie, zdobywaniu wiedzy. Kombinowaniu ze srodkami eksperymentalnymi, wiemy ze donor to jest nasza swietosc i trzeba sie z nim nalezycie obchodzic. Wydaje nam sie ,ze po latach poszukiwan natrafiamy na klinike,ktora warta jest wydania swoich oszczednosci ,bo zamienia nam te 50-60k zl na wlosy, ktore beda nas satysfakcjonowac. Co sie okazuje realia nawet wzgledem tego sa inne. Kliniki, ktore powinny nas rozumiec i pomoc z naszym problemem dzialaja na przekor nam. Wydajemy oszczednosci oraz wiekszosc donoru i mamy jeszcze wiekszy problem niz przed ht. Normalnie chore.

[Lack 0]

no ja tego mudzyna nigdy nie brałem pod uwage

[fruit 0]

Dzięki wielkie za relację! Chcialem tam się udać w styczniu przyszłego roku, ale Twój post wybił mi to z głowy.