free web hit counter Skocz do zawartości
Dlugowlosy

Długie włosy i duże zakola w młodym wieku

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć. Mam 22 lata i bardzo długie włosy (>50cm). Niestety od kilku lat łysieję, co nie ukrywam, bardzo źle wpływa na mój komfort psychiczny, bo o włosy zawsze lubiłem dbać i się nimi wyróżniać. Nie wyobrażam sobie pozbywać się długich włosów przed 30 rokiem życia... Wiedziałem, ze mnie to czeka, bo tata też jest łysy, ale nie wiedziałem, że tak wcześnie...

 

Aktualnie mam duże zakola, oceniam na 3 w skali Norwooda. Zauważyłem, że na czubku głowy włosy też robią się już cienkie i łatwiej niszczeją. Na co dzień przy myciu nie zauważyłem zbyt wiele włosów, natomiast co jakiś czas wypadanie się nasila i potem znów powrót do normalności. Coraz ciężej mi ukrywać zakola długimi włosami, więc uznałem, że chcę chociaż spróbować uratować moje włosy. Czytałem już trochę o finasterydzie, z tego co widzę to nie jest taki drogi (zwłaszcza w formie 5mg). Myślę, że mógłbym spróbować, tylko nie wiem za bardzo gdzie mogę zdobyć receptę. Czy poleca ktoś może jakiegoś lekarza w okolicach Rzeszowa, który nie robi problemów pod tym względem? Na razie zależy mi, aby chociaż zatrzymać to łysienie, a po jakimś czasie może pomyślę o minoxidilu.

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

na forum duzo osob sprzedaje, watpie zeby ci wiekszosc lekarzy przypisala 5mg tabletki do dzielenia, jak juz ci przypisza to 1mg. a 5mg opakowanie na 4 miesiace starcza wiec jest wiekszy komfort.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co myślicie o tych małych włoskach na zakolach? Jestem po 3 miesiącach stosowania fina i niestety zdjęcia z pierwszego dnia są zbyt niewyraźne aby móc porównać czy one już tam były :/ Czy jest możliwe, że to sprawka fina po tak krótkim czasie? Czy z tych małych włosków może coś jeszcze być?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że fin mógł pomóc tutaj, zwłaszcza, że sam to zauważasz, a ponad to widać też niżej malutkie zabarwione włoski. Choć mogą to też być a przynajmniej w części zminiaturyzowane włosy, te bardziej w głąb linii. Rób fotorelację dobrej jakości, wtedy będzie i Tobie i nam łatwo określić.

 

A tak zapytam jakiej długości miałeś czy masz najdłuższe włosy ?


Ruch wyzwolenia mieszków włosowych spod okupacji androgenów

I w związku z tym pytanie do lekarzy: Y cuáles deseos me vas a dar ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O nieźle, ale chyba jednak trochę dłuższe miałem, bo to są odcięte końcówki po wyrównaniu co kilka lat.

Myślisz, że miałbym szansę aby osiągnąć 1,80 m długości gdybym nie obcinał ?


Ruch wyzwolenia mieszków włosowych spod okupacji androgenów

I w związku z tym pytanie do lekarzy: Y cuáles deseos me vas a dar ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Myślisz, że miałbym szansę aby osiągnąć 1,80 m długości gdybym nie obcinał ?

Myślę, że byłoby to bardzo trudne. Ja nie byłbym w stanie, ale to może też przez to, że do niedawna nie brałem finasterydu. Na pewno musiałbyś mocno dbać o włosy (dieta itd.), bo jak wiadomo one się jakoś magicznie nie regenerują jak w jakiś reklamach odżywek Pewnie geny też mają wpływ

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć, wracam po latach. Przez ten czas stosowałem fina i nie zauważyłem aby zakola się zmieniły, więc pewnie daje jakieś (albo nawet duże) efekty. Po głowie chodzi mi natomiast przeszczep i słyszałem, że da się to zrobić bez obcinania włosów i stosowane jest głównie u kobiet. Zdaję sobie sprawę z tego, że w Polsce takie zabiegi wychodzą drożej, ale pomijając pieniądze, czy da się to zrobić dobrze bez wyjeżdżania za granicę? Nie uśmiecha mi się ścinanie 60cm włosów, bo je wprost uwielbiam, a miejscowe obcięcie w okolicach donora będzie w ogóle niewidoczne.
Druga sprawa, to co po takim zabiegu, jakbym w wieku 40 lat postanowił jednak rzucić fina i nie przejmować się łysieniem? Jak taki przeszczep będzie wyglądał? Albo co, jeśli fin przestanie działać i łysienie zacznie nadal postępować?

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 2.01.2024 o 00:33, Dlugowlosy napisał:

czy da się to zrobić dobrze bez wyjeżdżania za granicę?

Nie da się. W Polsce HT leży i kwiczy.

W dniu 2.01.2024 o 00:33, Dlugowlosy napisał:

Druga sprawa, to co po takim zabiegu, jakbym w wieku 40 lat postanowił jednak rzucić fina i nie przejmować się łysieniem? Jak taki przeszczep będzie wyglądał? Albo co, jeśli fin przestanie działać i łysienie zacznie nadal postępować?

To wtedy włosy które przeszczepiłeś Ci zostaną, a naturalne będą wypadać. Jak sobie teraz zrobisz przeszczep na przód i zakola to te włosy pozostaną, a góra Ci wyłysieje. teoretycznie. 
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 2.01.2024 o 00:33, Dlugowlosy napisał:

Cześć, wracam po latach. Przez ten czas stosowałem fina i nie zauważyłem aby zakola się zmieniły, więc pewnie daje jakieś (albo nawet duże) efekty. Po głowie chodzi mi natomiast przeszczep i słyszałem, że da się to zrobić bez obcinania włosów i stosowane jest głównie u kobiet. Zdaję sobie sprawę z tego, że w Polsce takie zabiegi wychodzą drożej, ale pomijając pieniądze, czy da się to zrobić dobrze bez wyjeżdżania za granicę? Nie uśmiecha mi się ścinanie 60cm włosów, bo je wprost uwielbiam, a miejscowe obcięcie w okolicach donora będzie w ogóle niewidoczne.
Druga sprawa, to co po takim zabiegu, jakbym w wieku 40 lat postanowił jednak rzucić fina i nie przejmować się łysieniem? Jak taki przeszczep będzie wyglądał? Albo co, jeśli fin przestanie działać i łysienie zacznie nadal postępować?

Pozdrawiam

Skoro fin pomaga to nie rezygnuj ani z fina, ani z tych włosów, ani z HT żeby zrobić te zakola.  

Jeśli chodzi o FUE to u Mwamby zrobisz bez jakiegokolwiek obcinania ogólnie zarówno biorczego jak i na donorze (obcinane są tylko te pojedyńcze każdorazowo przed pobraniem, które są pobierane takimi małymi nożyczkami) jednak jest to bardzo czasochłonna robota trudna i dlatego też kosztowna - jeszcze do niedawna koszt za graft wynosił 10€ i to chyba było netto, a teraz pewnie dużo więcej... I przy jakimś większym przeszczepie nieraz robi się to w 3 a nawet 4 sesjach np. spędzasz 3 -4 dni w klinice, albo co jakiś czas spokojnie sobie robisz mniejszy zabieg jednodniowy i wtedy kosztowność tego nie jest tak odczuwalna w czasie i jest to zaletą. Jeśli jednak nie masz na to funduszy, to zostaje STRIP (bardzo często robi się u kobiet) i takiego STRIP'a bez obcinania włosów na donorze zrobisz w wielu trochę tańszych klinikach np w BHR.  I nie ważne jak łeb będzie wyglądał jakby łysienie postąpiło za 10 czy 20 lat i fin nie dawał rady, bo zgolić łeb żyletką to można zawsze, a i usuwanie transplantów też jest możliwe - nie słuchaj większości na tym forum, tylko rób swoje i nie przejmuj się tym.

A tak apropos długości, to moje mają już ok metra a najdłuższe z nich może 1,20  i żałuję, że kilka razy w życiu obcinałem spore odcinki zamiast wyrównywać końcówki. Będę walczył i starał się o 1,80 m nawet jeśli będzie to upierdliwe w codzienności i nawet jeśli wrócę do metra, ale muszę spraktykować.


Ruch wyzwolenia mieszków włosowych spod okupacji androgenów

I w związku z tym pytanie do lekarzy: Y cuáles deseos me vas a dar ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...