free web hit counter Skocz do zawartości
elite

Rocznik 96’ łysienie i telogen na dokładkę

Rekomendowane odpowiedzi

#lysienie #antyandrogeny #telogen

 

Witajcie, na wstępnie zaznaczę, że jestem mężczyzną, 24 lata.

Z łysieniem na poważniej zacząłem walczyć od lutego tego roku, wcześniej tylko sporadycznie aminexil.

Dermatologowie których spotkałem na swojej drodze nie byli jakkolwiek przygotowani do tematu i czułem duże braki w ich wiedzy, nie umieli mi odpowiedzieć na część zadawanych pytań.

Wracając do sedna, nie będąc jeszcze aż tak mocno zorientowanym w temacie, oraz nie mogąc przewidzieć aż tak opłakanych skutków minoksydylu, rozpocząłem kurację nim, wraz z preparatami Eucapil, Revivogen, szamponem z ketokonazolem. Minoksydyl musiałem jednak odstawić po 2 tygodniach ze względu na straszną opuchliznę wokół oczu, która ustąpiła po paru dniach od zaprzestania stosowania. Jednak od od początku marca przechodzę totalne piekło. W telogen poszła mi najwyraźniej znaczna część włosów, bo o ile przed rozpoczęciem leczenia mogłem się poszczycić gęstymi lokami i jedynie minimalnymi zakolami, to teraz jestem w głębokiej rozpaczy bo zakola się powiększyły, korona tez nie wyglada jak marzenie, oraz całość straciła na gęstości. Od tamtego czasu nie ma żadnej poprawy. Chciałbym coś zrobić, aby poprawić tą sytuację, bo o ile wcześniej mogłem mieć małe zastrzeżenia do swoich włosów, to teraz jest to paranoja.

Podsumowując, to czego obecnie używam to:

- Eucapil

- Revivogen

- Nizoral Ketokonazol 2%

- Stemoxydine 5%

- Dermaroller 1,0mm i 0,5mm

- Suplementy diety (cynk, biotyna, palma sabałowa, beta-sitosterol, MSM...)

 

Od tej kuracji nie zauważam żadnych efektów ubocznych. W miedzyczasie wyleczyłem zapalenie mieszków włosowych (możliwe że nastąpiło to przez aplikowanie revivogenu/eucapilu tuż po rollowaniu) szamponem dziegciowym i żelem davercin, ale w okolicach wąsów wciąż problem występuje, skóra się łuszczy i jest mocno czerwona.

 

Finasteryd odrzucam, nawet jako wcierkę, bo nie mogę się zgodzić na ewentualność jego skutków ubocznych. Za RU58841, albo za proszki steroidowe jak CB-03-01 nikt odpowiedzialności nie bierze, bo póki co można je dostać tylko „do użytku laboratoryjnego”, co sprawia, że tym bardziej można wątpić w ich bezpieczeństwo na ten moment. Środki jak estradiol powodują feminizację, a słabsze wersje jak Pantostin z tego co czytam nie są efektywne, a mimo to również narażają męskość. Adenozyna tak samo jak minoksydyl hamuje produkcję kolagenu oraz ma podobną zasadę działania, więc też odrzuciłem. Flutamid to samobójstwo dla wątroby. Czytałem o pilokarpinie jako składnikowi wcierki, ale szybko się zniechęciłem.

 

Od pół roku intensywnie czytam to forum, ale jeśli ktoś ma rady co do wyjścia z telogenu, oraz innych sposobów na łysienie to będę wdzięczny!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jak wykluczasz blokery typu fin/dut to najlepiej od razu pogodzić się z łysieniem. Po odstawieniu minoxa włosy uzyskane dzięki kuracji najczęściej wypadają więc nic dziwnego , że zauważyłeś pogorszenie. Cała reszta twojej kuracji niewiele Ci pomoże więc jak chcesz na niej pozostać to tak jak napisałeś wyżej , przygotuj się na najgorsze Z resztą jak czytasz forum tyle czasu to powinieneś o tym wiedzieć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Podsumowując, to czego obecnie używam to:

- Eucapil

- Revivogen

- Nizoral Ketokonazol 2%

- Stemoxydine 5%

- Dermaroller 1,0mm i 0,5mm

- Suplementy diety (cynk, biotyna, palma sabałowa, beta-sitosterol, MSM...)

 

Od tej kuracji nie zauważam żadnych efektów ubocznych.

 

Dziwne, skoro jesteś tak negatywnie nastawiony do wszystkiego, i do każdego środka na NIIIIIIEEEEEEEE.


Ruch wyzwolenia mieszków włosowych spod okupacji androgenów

I w związku z tym pytanie do lekarzy: Y cuáles deseos me vas a dar ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
#lysienie #antyandrogeny #telogen

 

Witajcie, na wstępnie zaznaczę, że jestem mężczyzną, 24 lata.

Z łysieniem na poważniej zacząłem walczyć od lutego tego roku, wcześniej tylko sporadycznie aminexil.

Dermatologowie których spotkałem na swojej drodze nie byli jakkolwiek przygotowani do tematu i czułem duże braki w ich wiedzy, nie umieli mi odpowiedzieć na część zadawanych pytań.

Wracając do sedna, nie będąc jeszcze aż tak mocno zorientowanym w temacie, oraz nie mogąc przewidzieć aż tak opłakanych skutków minoksydylu, rozpocząłem kurację nim, wraz z preparatami Eucapil, Revivogen, szamponem z ketokonazolem. Minoksydyl musiałem jednak odstawić po 2 tygodniach ze względu na straszną opuchliznę wokół oczu, która ustąpiła po paru dniach od zaprzestania stosowania. Jednak od od początku marca przechodzę totalne piekło. W telogen poszła mi najwyraźniej znaczna część włosów, bo o ile przed rozpoczęciem leczenia mogłem się poszczycić gęstymi lokami i jedynie minimalnymi zakolami, to teraz jestem w głębokiej rozpaczy bo zakola się powiększyły, korona tez nie wyglada jak marzenie, oraz całość straciła na gęstości. Od tamtego czasu nie ma żadnej poprawy. Chciałbym coś zrobić, aby poprawić tą sytuację, bo o ile wcześniej mogłem mieć małe zastrzeżenia do swoich włosów, to teraz jest to paranoja.

Podsumowując, to czego obecnie używam to:

- Eucapil

- Revivogen

- Nizoral Ketokonazol 2%

- Stemoxydine 5%

- Dermaroller 1,0mm i 0,5mm

- Suplementy diety (cynk, biotyna, palma sabałowa, beta-sitosterol, MSM...)

 

Od tej kuracji nie zauważam żadnych efektów ubocznych. W miedzyczasie wyleczyłem zapalenie mieszków włosowych (możliwe że nastąpiło to przez aplikowanie revivogenu/eucapilu tuż po rollowaniu) szamponem dziegciowym i żelem davercin, ale w okolicach wąsów wciąż problem występuje, skóra się łuszczy i jest mocno czerwona.

 

Finasteryd odrzucam, nawet jako wcierkę, bo nie mogę się zgodzić na ewentualność jego skutków ubocznych. Za RU58841, albo za proszki steroidowe jak CB-03-01 nikt odpowiedzialności nie bierze, bo póki co można je dostać tylko „do użytku laboratoryjnego”, co sprawia, że tym bardziej można wątpić w ich bezpieczeństwo na ten moment. Środki jak estradiol powodują feminizację, a słabsze wersje jak Pantostin z tego co czytam nie są efektywne, a mimo to również narażają męskość. Adenozyna tak samo jak minoksydyl hamuje produkcję kolagenu oraz ma podobną zasadę działania, więc też odrzuciłem. Flutamid to samobójstwo dla wątroby. Czytałem o pilokarpinie jako składnikowi wcierki, ale szybko się zniechęciłem.

 

Od pół roku intensywnie czytam to forum, ale jeśli ktoś ma rady co do wyjścia z telogenu, oraz innych sposobów na łysienie to będę wdzięczny!

 

Dobrze że napisałeś "EWENTUALNE skutki uboczne"

"reakcje nadwrażliwości, pokrzywka, rumień, wysypka

nudności, wymioty, zaburzenia trawienia

trombocytopenia (zmniejszenie liczby płytek krwi)

agranulocytoza (zmniejszenie liczby granulocytów)

skurcz oskrzeli u pacjentów z nadwrażliwością na kwas acetylosalicylowy i inne niesteroidowe leki przeciwzapalne

ostre uszkodzenie wątroby występująca najczęściej w wyniku przedawkowania

plamica barwnikowa

obrzęk naczynioruchowy (obrzęk twarzy, warg, języka, gardła, trudności w oddychaniu), wstrząs anafilaktyczny (zawroty głowy, zaburzenia świadomości, przyspieszenie czynności serca, spadek ciśnienia krwi

ciężkie reakcje skórne"

 

 

Straszne prawda? A teraz odpowiem, to są EWENTUALNE skutki uboczne Paracetamolu którego niektórzy łykają gdy tylko zaboli ich rączka lub główka. Ewentualnie to może ci koło odpaść w samochodzie lub Ewentualnie możesz dostać sraczki w robocie i się posrać. Fin jest zatwierdzony jako środek na leczenie włosów, myślisz że firmy ryzykowałyby miliardowe odszkodowania gdyby po finie komuś odpadła Kuśka? Sam sobie odpowiedz albo szykuj maszynke i na mnicha.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

fin albo dutasteryd to podstawa bez ktorej nie ma nawet sensu zaczynac walki z lysieniem. Kazdy srodek ma pewne uboki u pewnego % bioracych , nawet witamina C wiec nei bede sie rozwodzic nad oczywistosciami. Ogolnie radze sie pogodzic z lysieniem i isc dalej przez zycie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie do konca sie zgodze ,ze tylko fin i dut to podstawa. Przez 10 lat bylem na ru/cb i dawaly rade. Takze zalezy co na kogo podziala. Skoro eksperymentalne srodki i fin/dut w jego przypadku odpadaja to juz naprawde moze liczyc glownie na to,ze nie bedzie mial agresywnego lysienia i szybko to co mu zostalo nie posypie sie. Czasami geny potrafia zaskoczyc i lysienie idzie delikatnie, latami. Tego zycze badz nawet calkowitego genetycznie zatrzymania


Dut 0.5 mg E4D

CB-03-01 2% 1ml ED

Witaminy:Biotyna,Cynk,Żelazo,Wapń,Magnez,D3

Zoxin Med

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Nie do konca sie zgodze ,ze tylko fin i dut to podstawa.

 

Ale ja się zgodzę, bo fakt faktem, że w większości przypadków RU/CB nie daje takich efektów jak fin/dut, i również uważam, że fin/dut to podstawa, a wcierka z np. RU czy CB to tylko jako dodatek.


Ruch wyzwolenia mieszków włosowych spod okupacji androgenów

I w związku z tym pytanie do lekarzy: Y cuáles deseos me vas a dar ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Nie do konca sie zgodze ,ze tylko fin i dut to podstawa. Przez 10 lat bylem na ru/cb i dawaly rade. Takze zalezy co na kogo podziala. Skoro eksperymentalne srodki i fin/dut w jego przypadku odpadaja to juz naprawde moze liczyc glownie na to,ze nie bedzie mial agresywnego lysienia i szybko to co mu zostalo nie posypie sie. Czasami geny potrafia zaskoczyc i lysienie idzie delikatnie, latami. Tego zycze badz nawet calkowitego genetycznie zatrzymania

 

Jeśli rzeczywiście cierpliwość mi się skończy w końcu i będę chciał użyć czegoś z odważniejszej artylerii, to czy najlepszym rozwiązaniem jednak będzie CB? Bo w sumie nie zdziwiłbym się aż tak bardzo, gdyby przewlekły stres okazał się bardziej szkodliwy na dłuższa metę niż ewentualne uboki, bo mój stan psychiczny to już dramat. I jeśli chodzi o jakieś moje zwiady z różnych źródeł, to okazuje się że to lepsze rozwiazanie niż np. RU, tyle że sporo droższe. Jak u Ciebie w skrócie wyglądała przygoda z tym?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A dlaczego nie spróbujesz finasterydu? Jeżeli wystąpią skutki uboczne to przestajesz go brać i po sprawie - co ci szkodzi?

Łykanie Fina poprawia stan psychiczny, bo wiesz ze stosujesz cos co pomogło milionom ludzi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

fin jest lekiem przeznaczonym na łysienie i jest to najmniejsza artyleria , która faktycznie może pomóc w walce z tym... Zawsze jak dopadną Cię jakieś skutki uboczne czy nawet sam sobie je wkręcisz to możesz odstawić lek i wszystko wróci do normy wiec czego tutaj się boisz ? ludzie palą papierosy , nałogowo piją alkohol , niektórzy niezdrowo się odżywiają fastfoodami gdzie chyba nie trzeba gadać jak jest to niezdrowe żarcie i w jaki sposób przyrządzane?niezdrowe żywienie typu chipsy i inne przekąski. Z resztą nawet cała reszta jedzenia w tych czasach jest napchana chemią i wszystko robione pod ilość , a nie jakość. Z reszta kiedyś nie było tylu chorób , a teraz w tych czasach tyle tych raków i z reguły są to wyroki właśnie przez to wszystko napchane tym syfem rakotwórczym i innych chemicznych substancji odbijających się na zdrowiu , a nawet włosach...można wymieniać dalej , ale po co? nie zaliczasz się do tych osób , które tak robią , a nie zdają sobie sprawy z konsekwencji ? Jak dla mnie nie ma czego się bać odnośnie fina i jeśli faktycznie chcesz walczyć to powinieneś rozpocząć jak najszybciej bo na efekty też trzeba poczekać i być cierpliwym , a na cb nie masz 100% pewności i kuracją będzie dużo bardziej niewygodna bo będziesz musiał rozprowadzić go na powierzchnie w zależności w jakim stopniu łysienia jesteś...zrobisz jak uważasz...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dajcie spokój, każdy ma swój łeb i tyle. A widocznie autorowi wątku nie zależy jednak tak bardzo na lokach i zbyt małe zakola ma ciągle aby przekonać się do finasterydu, a to jedyny lek z tych słabszych, który realnie pomaga wielu ludziom na całym świecie oraz nawet zatwierdzony kuhwa przez FDA do leczenia łysienia.

 

 

Jeśli rzeczywiście cierpliwość mi się skończy w końcu i będę chciał użyć czegoś z odważniejszej artylerii, to czy najlepszym rozwiązaniem jednak będzie CB?

 

Tak, w Twoim przypadku z takim podejściem to będzie zdecydowanie najlepszym rozwiązaniem, jednak i do tego trzeba się nastawić.

 

I jeśli chodzi o jakieś moje zwiady z różnych źródeł, to okazuje się że to lepsze rozwiazanie niż np. RU, tyle że sporo droższe.

 

Tylko ciekawe czy ci ludzie z tych wywiadów wyleczyli łysienie i pokazali fotki z efektów stosowania CB...

 

Jak u Ciebie w skrócie wyglądała przygoda z tym?

 

Tak to było u Angel'a: viewtopic.php?f=6&t=27

 

A później tak: viewtopic.php?f=23&t=3245


Ruch wyzwolenia mieszków włosowych spod okupacji androgenów

I w związku z tym pytanie do lekarzy: Y cuáles deseos me vas a dar ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z nastawieniem tego pacjenta kuracja nie ma sensu bo i tak ciągle będzie sobie wmawiał cokolwiek się nie stanie że to wina fina. Wpadł w spirale propagandy internetowej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Z nastawieniem tego pacjenta kuracja nie ma sensu bo i tak ciągle będzie sobie wmawiał cokolwiek się nie stanie że to wina fina. Wpadł w spirale propagandy internetowej.

 

Wątpię, czy oficjalną ulotkę leku również można uznać za propagandę internetową.

Gdyby każdemu to pomagało na łysienie, a jednocześnie nie szkodziło w szczególny sposób, to takie fora jak to nie miałyby sensu, bo na każde pytanie o leczenie byłaby odpowiedź „propecia i dobranoc”.

 

Nie jestem zamknięty na wszystko, ale jeśli coś dotyczy tak wrażliwego dla nas tematu jak włosy, to warto analizować wszystko od góry do dołu, aby decyzja była optymalna. Bo o ile jestem w stanie przyjąć bez problemu jakieś skutki uboczne specyfików, które powodują coś jak bóle głowy, nadmierna senność czy zmniejszona odporność, to już ginekomastia i impotencja nie jest moim marzeniem. Kolejną blokadą jest to, że jeśli wystąpi coś nieakceptowalnego, to nawet odstawienie leku nie zawsze skutkuje zażegnaniem powstałego problemu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I co jest na tej oficjalnej ulotce fina? - że każdy i zawsze dostaje uboki wszystkie najgorsze i że są one z nim i towarzyszą mu do końca życia nawet po 30 latach po odstawieniu - czy jak ?

 

 

Kolejną blokadą jest to, że jeśli wystąpi coś nieakceptowalnego, to nawet odstawienie leku nie zawsze skutkuje zażegnaniem powstałego problemu.

 

Chyba u Majkiego W. z HLT... i u *ujów z np. propeciahelp i tym podobnych organizacji.

 

 

I ciekawe komu się pożalisz jak CB spowoduje urwanie kuśki, albo gino w jednym cycku.... albo przynajmniej ból głowy nie do zniesienia nieustający nawet po zaprzestaniu stosowania tej wcierki ?


Ruch wyzwolenia mieszków włosowych spod okupacji androgenów

I w związku z tym pytanie do lekarzy: Y cuáles deseos me vas a dar ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja to akurat nigdy nie słyszałem o lekach typu finasteryd itp , a przeczytałem wiele tematów na innych forach i dopiero niedawno po kilku latach trafiłem na to forum i tak bardzo mnie olśniło i dowiedziałem się mnóstwo przydatnych informacji. Wiec coś takiego jak 'propecia i dobranoc' jeszcze przez wiele lat nie będzie bo lekarze nie są na tyle doinformowani nt. walki z łysieniem albo wolą wciskać ludziom jakieś wcierki , a oni to łykają jak pelikany. Pozatym lek o możliwych takich ubokach zawsze znajdzie przeciwników i ludzi ostrożnych czy to właśnie u lekarzy bądź osób , które się na niego nie zdecydują... Pozatym jak widzisz na forum raczej nie było przypadku ginekomastii i impotencji , jest to wypisane jako skutek uboczny , ale jest to zapewne jakaś część procenta na taką skale osób i to pewnie w dodatku z predyspozycjami do takich uboków...Wiele osób bierze nawet ponad 10 lat i nie narzeka , ale tutaj nie ma sensu kogoś na siłę przekonywać bo skoro należysz do tych osób przezornych i się boisz teku leku to i może lepiej dla Ciebie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a to uboki po finie moga pozostawac po zakonczeniu kuracji ? O ile mi wiadomo to nigdy to nie zostalo udowodnione ,a historie internetowe pochodza od ludzi ktorzy juz wczesniej byli na cos chorzy tylko nie potrafia tego przyznac i winia fina nawet za bolace zatoki czy raka jelita

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miałem na finie jeden dzień że stresowałem się że mi nie staje, i faktycznie nie stawał aż następnego dnia wstałem rano z normalnym wzwodem. Psychika. Jak nie masz nastawienia to wkrecisz sobie uboki na 100%.


Aktualnie:

Nezyr 1mg ED

Biotyna, Witamina D, Cynk

Zoxin Med

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...