free web hit counter Skocz do zawartości
Ivili

Bardzo szybki androgen typ męski - Kobieta 28 lat

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie.. Może ktoś doradziłby cokolwiek bo już nie wiem co robić.. Mam stwierdzone łysienie androgenowe dziedziczne dodatkowo rozlane (przy czym typ męski) w tym roku. W rodzinie prawie całą linia męska lysiala bardzo szybko. Dziadzius np stracił 2/3 włosów już w wieku około 35 lat. Od prawie 2 miesięcy jestem na Adaducie, Minoksidylu 0,025 g i Spironolu 100 mg. Wcześniej przez co najmniej miesiąc wcieralam w przód głowy Loxon. Suplementuje się witamina D3 i Actiferolem połączonym z witaminą C. Jestem na granicu insulinoopornosci ale od marca biorę Siofor 500.

Poki co żadnej poprawy, tylko się pogarsza. Całe ciało zaroslo albo po prostu włoski które miałam np te na rękach jasne zrobiły się ciemne a głowa nic.

 

Anty tpo, tg, nadnercza, tarczyca - wszystko ok. Ginekolog wykluczył pcos.

Wcześniej miałam podwyższone : androstendion, dheas, 17 ohp. Nie mam teraz jak zrobić badania , gdyż miesiączka zniknęła ( podejrzewam Spironol o to). Tabletek anty nie łykam.

 

Włosy leciały w setkach po minoksodylu . W tym momencie leci mniej ale brak nowych włosów na głowie ( czy po takim czasie nie powinny się już pojawić?).

Włosy wypadają z całej głowy, stąd bardzo duże przerzedzenia plus mam miniaturyzację i puste mieszki (również te zminiaturyzowane) Przy czym najbardziej " znika" ( dosłownie) przód - linia nad czołem ucieka do góry zostawiając meszek ( vellus?) a całe boki przesuwają się w stronę uszu ( nawet obszary tuż przed uchem uciekają do w stronę za ucho) . Dodatkowo robi się duże puste miejsce na czubku głowy wraz z prawą stroną tyłu głowy ( którą zawsze miałam słabszą ale wciąż było tam dużo włosów) . Rok temu miałam gęste włosy w tym momencie została może 1/3 ale są gorsze obszary.

 

Slyszalam wiele razy że z przodu mam odrost itd. Tylko najdziwniejsze jest to, ze wypadają z przodu długie włosy a na ich miejsce pojawiają się te krótkie przez co wydają się, że to odrost a tak na prawdę je tracę plus one też wypadają i wtedy zostaje pusta skóra. Na reszcie głowy nie ma żadnych nowo rosnących włosów a patrzyłam w kilku miejscach kamerką USB z bardzo dużym przybliżeniem.

 

Co więcej włosy z przodu znikają " partiami". Dodałam zdjęcie na którym cały obszar jest dużo krótszy od włosów które rosną tuż za tym ( co najmniej 10 cm różnicy )a przed nim został już tylko meszek . Tak jakby konkretne całe obszary wpadły w tryb miniaturyzacji a powinno się to odbywać stopniowo.przerzedzenia sa dosłownie na całej głowie. Prześwituje skóra i zrobiły się dodatkowe przedziałki przez brak włosów.

Z leków biorę chyba max a wciąż jest co raz gorzej. Dodam, że jak wczoraj użyłam 1 raz nizoralu to czułam klucie z tyłu głowy tam gdzie robi mi się ten duży ubytek, dzisiaj w sumie też to czułam. Co mogę zrobić??

 

Czytałam pozytywne opinie o RU58841 i jestem w stanie zarezykowac... Jak wspomniałam minoxidil biorę doustnie więc nie mogę mieszać go z RU. Gdzie opłaca się najbardziej kupić RU? Przed chwilą czytałam by mieszać z KB. Co to jest KB??

 

Bardzo proszę o pomoc.. Dodaje zdjęcia z 20 marca, z czerwca i z teraz..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tragedii nie ma.

 

Androcur pomoże.

 

 

Z leków biorę chyba max a wciąż jest co raz gorzej.

 

Do maxa to Ci jeszcze sporo brakuje, i nawet ja nigdy żadnego maxa nie użyłem, choć wymierzyłem w łysienie cały potencjał farmakologiczny.


Ruch wyzwolenia mieszków włosowych spod okupacji androgenów!

Łysienie łysienie to moje wkurwienie, biorę draże kokosowe, mam spokojną o to głowę.

Biorę draże kokosowe i mam włosów pełną głowę. Biorę żelki cytrynowe i mam ciągle włosy nowe. Piję także loxoniadę i łysieniu dałem radę.  

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Tragedii nie ma.

 

Androcur pomoże.

 

 

Z leków biorę chyba max a wciąż jest co raz gorzej.

 

Dziękuję za odpowiedź ale skąd pomysł że akurat Androcur pomoże? Niby dostałam Spironol jako anty androgen.. Ale co, Androcur zamiast niego? Tylko, że ja mam to na tle dziedzicznym, nie hormonalnym. Na zdjęciu nie widać ale z drugiej strony tez tak jest. Powoli nie mam czym tego przykrywać bo jest już mało włosów pomiędzy zakolami..

A wiesz coś może apropos RU? Jak stosować? Z czym skoro biorę minoksidyl w tabletkach..? Jak wymierzyć ilość i na ile starcza?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję za odpowiedź ale skąd pomysł że akurat Androcur pomoże?

 

Jeżeli chcesz ode mnie dalszej pomocy, nie podważaj tego co mówię. Nie chcę mi się pisać encyklopedii tylko dla jednego tematu. Androcur pomógł mi najbardziej ze wszystkich leków i to nie jest żaden pomysł tylko z doświadczenia własnego wzięte a także z wieloletnich obserwacji internetowych odnośnie działania tego leku w kwestii leczenia łysienia AGA/MPB. Poza tym lek androcur jest zatwierdzony nawet na łysienie u kobiet, a ja muszę stawać na włosach aby go zdobyć.

 

Ja mam to na tle dziedzicznym, nie hormonalnym.

 

A dziedziczne łysienie to co to niby jest jak nie androgenowe ? i nie musisz mieć androgenów ponad normę (żeńską) aby łysieć androgenowo. Wiesz ile jest takich kobiet, którym androgenówka się realnie objawia ubytkiem włosów? - jak nie wiesz to zaraz mogę powklejać fotki.

 

 

A wiesz coś może apropos RU? Jak stosować? Z czym skoro biorę minoksidyl w tabletkach..? Jak wymierzyć ilość i na ile starcza?

 

Na forum w odpowiednim dziale jest wszystko opisane. Minox w tabletkach nie wyklucza też minoxa topical, a specjalnym pojazdem do RU jest KB solution - też masz wszystko opisane w odpowiednich wątkach.


Ruch wyzwolenia mieszków włosowych spod okupacji androgenów!

Łysienie łysienie to moje wkurwienie, biorę draże kokosowe, mam spokojną o to głowę.

Biorę draże kokosowe i mam włosów pełną głowę. Biorę żelki cytrynowe i mam ciągle włosy nowe. Piję także loxoniadę i łysieniu dałem radę.  

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję za odpowiedź ale skąd pomysł że akurat Androcur pomoże?

 

Jeżeli chcesz ode mnie dalszej pomocy, nie podważaj tego co mówię. Nie chcę mi się pisać encyklopedii tylko dla jednego tematu. Androcur pomógł mi najbardziej ze wszystkich leków i to nie jest żaden pomysł tylko z doświadczenia własnego wzięte a także z wieloletnich obserwacji internetowych odnośnie działania tego leku w kwestii leczenia łysienia AGA/MPB. Poza tym lek androcur jest zatwierdzony nawet na łysienie u kobiet, a ja muszę stawać na włosach aby go zdobyć.

 

Ja mam to na tle dziedzicznym, nie hormonalnym.

 

A dziedziczne łysienie to co to niby jest jak nie androgenowe ? i nie musisz mieć androgenów ponad normę (żeńską) aby łysieć androgenowo. Wiesz ile jest takich kobiet, którym androgenówka się realnie objawia ubytkiem włosów? - jak nie wiesz to zaraz mogę powklejać fotki.

 

 

A wiesz coś może apropos RU? Jak stosować? Z czym skoro biorę minoksidyl w tabletkach..? Jak wymierzyć ilość i na ile starcza?

 

Na forum w odpowiednim dziale jest wszystko opisane. Minox w tabletkach nie wyklucza też minoxa topical, a specjalnym pojazdem do RU jest KB solution - też masz wszystko opisane w odpowiednich wątkach.

 

To może źle się wyraziłam bo nie miałam zamiaru podważać tego co piszesz gdyż nie mam takiej wiedzy.

Niektórzy lekarze patrzyli na mnie stricte jak na typ kobiecy którego ewidetnie nie mam zamiast typ męski. Niby tak czy siak androgen ale już zauwazylam, że u kobiet nie tyle wypadają włosy, o ile się tylko miniaturyzują więc mają łatwiej. Ja mam niestety i to i to jak facet, przy czym nawet nad karkiem duże ubytki gdzie u mężczyzn ten obszar jest zazwyczaj zachowany.

A ty co stosujesz do Androcuru? Fina? Duta? Wiem, że po Spironolu jest często efekt linienia więc po Andro może być tym bardziej?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Niby tak czy siak androgen ale już zauwazylam, że u kobiet nie tyle wypadają włosy, o ile się tylko miniaturyzują więc mają łatwiej. Ja mam niestety i to i to jak facet, przy czym nawet nad karkiem duże ubytki gdzie u mężczyzn ten obszar jest zazwyczaj zachowany.

 

Totalis, DPA/DUPA, Retro też występuje u kobiet a nawet klasyczny NW, nie tylko Ludwig.

 

A ty co stosujesz do Androcuru? Fina? Duta? Wiem, że po Spironolu jest często efekt linienia więc po Andro może być tym bardziej?

 

Wszystko z wymienionych oprócz spiro. Linienie może być po każdym leku jednak najczęściej i realnie w praktyce najbardziej po minoxidilu, i to głównie przeważnie minox jest przyczyną i powoduje lub/i potęguje, oraz przyspiesza i nasila linienie.


Ruch wyzwolenia mieszków włosowych spod okupacji androgenów!

Łysienie łysienie to moje wkurwienie, biorę draże kokosowe, mam spokojną o to głowę.

Biorę draże kokosowe i mam włosów pełną głowę. Biorę żelki cytrynowe i mam ciągle włosy nowe. Piję także loxoniadę i łysieniu dałem radę.  

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Stosujesz duzo lepsze i mocniejsze leki. Nie wiem po co Ci do tego RU? Stosuj dalej to co stosujesz. Moze przechodzisz linienie i z czasem bedzie odrost. Stan wciaz okay masz a dzieki obecnym lekom powinno byc tylko lepiej.

Spokojnie , daj czas czasowi.


Dut 0.5 mg E4D

CB-03-01 2% 1ml ED

Witaminy:Biotyna,Cynk,Żelazo,Wapń,Magnez,D3

Zoxin Med

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Androcur, finasteryd, dutasteryd, minox w obu postaciach, a spiro to można traktować jako dodatek do kuracji - to nie jest żaden silny antyandrogen jak wielu na tych forach mówi. RU też może być dodatkiem jednak podstawą kuracji powinien być androcur i np. chociaż fin, oprócz minoxa rzecz jasna. Dodatkowo jakiś estradiol chociażby na te wżery we wcierce, orz tabletki typu diane 35 można rozważyć.


Ruch wyzwolenia mieszków włosowych spod okupacji androgenów!

Łysienie łysienie to moje wkurwienie, biorę draże kokosowe, mam spokojną o to głowę.

Biorę draże kokosowe i mam włosów pełną głowę. Biorę żelki cytrynowe i mam ciągle włosy nowe. Piję także loxoniadę i łysieniu dałem radę.  

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Stosujesz duzo lepsze i mocniejsze leki. Nie wiem po co Ci do tego RU? Stosuj dalej to co stosujesz. Moze przechodzisz linienie i z czasem bedzie odrost. Stan wciaz okay masz a dzieki obecnym lekom powinno byc tylko lepiej.

Spokojnie , daj czas czasowi.

 

Bo nie działa póki co i bardzo się boję bo pogłębia się.. I szukam rozwiązania..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To może faktycznie jak pchasz się w adrogeny to zaufaj antydhtorowi bo jednak jak ktoś z tego forum ma Ci coś doradzić na bazie własnego doświadczenia to tylko on.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Bo nie działa póki co i bardzo się boję bo pogłębia się.. I szukam rozwiązania..

 

 

Może to Cię przekona. Dwa pierwsze moje zdjęcia to kiedy brałem tylko duta, a brałem przez dwa lata codziennie - w tym przez 1,5 roku podwójną dawkę bo po dwie kapsułki dziennie rano i wieczorem czyli 1 mg dutasterydu codziennie. Trzecie moje zdjęcie to po pół roku po dołożeniu do kuracji leku androcur, a później było już tylko lepiej na hardcorowej kuracji (nie licząc chwilowej utraty włosów spowodowanej skrajnym przesuszeniem skóry poprzez stosowanie wcierek), co pokazują następne moje zdjęcia. I nie wiem dlaczego ten lek jest tak niedoceniany i niezauważany, oraz pomijany, a czyni cuda.


Ruch wyzwolenia mieszków włosowych spod okupacji androgenów!

Łysienie łysienie to moje wkurwienie, biorę draże kokosowe, mam spokojną o to głowę.

Biorę draże kokosowe i mam włosów pełną głowę. Biorę żelki cytrynowe i mam ciągle włosy nowe. Piję także loxoniadę i łysieniu dałem radę.  

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Mam stwierdzone łysienie androgenowe dziedziczne dodatkowo rozlane (przy czym typ męski) w tym roku. W rodzinie prawie całą linia męska lysiala bardzo szybko. Dziadzius np stracił 2/3 włosów już w wieku około 35 lat. Od prawie 2 miesięcy jestem na Adaducie, Minoksidylu 0,025 g i Spironolu 100 mg. Wcześniej przez co najmniej miesiąc wcieralam w przód głowy Loxon. Suplementuje się witamina D3 i Actiferolem połączonym z witaminą C. Jestem na granicu insulinoopornosci ale od marca biorę Siofor 500.

Poki co żadnej poprawy, tylko się pogarsza. Całe ciało zaroslo albo po prostu włoski które miałam np te na rękach jasne zrobiły się ciemne a głowa nic.

 

Anty tpo, tg, nadnercza, tarczyca - wszystko ok. Ginekolog wykluczył pcos.

Wcześniej miałam podwyższone : androstendion, dheas, 17 ohp. Nie mam teraz jak zrobić badania , gdyż miesiączka zniknęła ( podejrzewam Spironol o to). Tabletek anty nie łykam.

 

Włosy leciały w setkach po minoksodylu . W tym momencie leci mniej ale brak nowych włosów na głowie ( czy po takim czasie nie powinny się już pojawić?).

Włosy wypadają z całej głowy, stąd bardzo duże przerzedzenia plus mam miniaturyzację i puste mieszki (również te zminiaturyzowane) Przy czym najbardziej " znika" ( dosłownie) przód - linia nad czołem ucieka do góry zostawiając meszek ( vellus?) a całe boki przesuwają się w stronę uszu ( nawet obszary tuż przed uchem uciekają do w stronę za ucho) . Dodatkowo robi się duże puste miejsce na czubku głowy wraz z prawą stroną tyłu głowy ( którą zawsze miałam słabszą ale wciąż było tam dużo włosów) . Rok temu miałam gęste włosy w tym momencie została może 1/3 ale są gorsze obszary.

 

Slyszalam wiele razy że z przodu mam odrost itd. Tylko najdziwniejsze jest to, ze wypadają z przodu długie włosy a na ich miejsce pojawiają się te krótkie przez co wydają się, że to odrost a tak na prawdę je tracę plus one też wypadają i wtedy zostaje pusta skóra. Na reszcie głowy nie ma żadnych nowo rosnących włosów a patrzyłam w kilku miejscach kamerką USB z bardzo dużym przybliżeniem.

 

Co więcej włosy z przodu znikają " partiami". Dodałam zdjęcie na którym cały obszar jest dużo krótszy od włosów które rosną tuż za tym ( co najmniej 10 cm różnicy )a przed nim został już tylko meszek . Tak jakby konkretne całe obszary wpadły w tryb miniaturyzacji a powinno się to odbywać stopniowo.przerzedzenia sa dosłownie na całej głowie. Prześwituje skóra i zrobiły się dodatkowe przedziałki przez brak włosów.

Z leków biorę chyba max a wciąż jest co raz gorzej. Dodam, że jak wczoraj użyłam 1 raz nizoralu to czułam klucie z tyłu głowy tam gdzie robi mi się ten duży ubytek, dzisiaj w sumie też to czułam. Co mogę zrobić??

 

Powiem jeszcze tylko jedno. Gdybym był kobietą to już dawno poszedł bym do lekarza po receptę na androcur, a jeśli żaden nie chciałby przepisać, to próbowałbym inaczej zdobyć ten lek. I nie wiem na co jeszcze czekasz, oraz nie wiem dlaczego żaden konowoł nigdy nie zapisał tego leku skoro już byłaś u lekarzy. Ten lek jest chyba jak jakiś zakazany owoc...


Ruch wyzwolenia mieszków włosowych spod okupacji androgenów!

Łysienie łysienie to moje wkurwienie, biorę draże kokosowe, mam spokojną o to głowę.

Biorę draże kokosowe i mam włosów pełną głowę. Biorę żelki cytrynowe i mam ciągle włosy nowe. Piję także loxoniadę i łysieniu dałem radę.  

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Mam stwierdzone łysienie androgenowe dziedziczne dodatkowo rozlane (przy czym typ męski) w tym roku. W rodzinie prawie całą linia męska lysiala bardzo szybko. Dziadzius np stracił 2/3 włosów już w wieku około 35 lat. Od prawie 2 miesięcy jestem na Adaducie, Minoksidylu 0,025 g i Spironolu 100 mg. Wcześniej przez co najmniej miesiąc wcieralam w przód głowy Loxon. Suplementuje się witamina D3 i Actiferolem połączonym z witaminą C. Jestem na granicu insulinoopornosci ale od marca biorę Siofor 500.

Poki co żadnej poprawy, tylko się pogarsza. Całe ciało zaroslo albo po prostu włoski które miałam np te na rękach jasne zrobiły się ciemne a głowa nic.

 

Anty tpo, tg, nadnercza, tarczyca - wszystko ok. Ginekolog wykluczył pcos.

Wcześniej miałam podwyższone : androstendion, dheas, 17 ohp. Nie mam teraz jak zrobić badania , gdyż miesiączka zniknęła ( podejrzewam Spironol o to). Tabletek anty nie łykam.

 

Włosy leciały w setkach po minoksodylu . W tym momencie leci mniej ale brak nowych włosów na głowie ( czy po takim czasie nie powinny się już pojawić?).

Włosy wypadają z całej głowy, stąd bardzo duże przerzedzenia plus mam miniaturyzację i puste mieszki (również te zminiaturyzowane) Przy czym najbardziej " znika" ( dosłownie) przód - linia nad czołem ucieka do góry zostawiając meszek ( vellus?) a całe boki przesuwają się w stronę uszu ( nawet obszary tuż przed uchem uciekają do w stronę za ucho) . Dodatkowo robi się duże puste miejsce na czubku głowy wraz z prawą stroną tyłu głowy ( którą zawsze miałam słabszą ale wciąż było tam dużo włosów) . Rok temu miałam gęste włosy w tym momencie została może 1/3 ale są gorsze obszary.

 

Slyszalam wiele razy że z przodu mam odrost itd. Tylko najdziwniejsze jest to, ze wypadają z przodu długie włosy a na ich miejsce pojawiają się te krótkie przez co wydają się, że to odrost a tak na prawdę je tracę plus one też wypadają i wtedy zostaje pusta skóra. Na reszcie głowy nie ma żadnych nowo rosnących włosów a patrzyłam w kilku miejscach kamerką USB z bardzo dużym przybliżeniem.

 

Co więcej włosy z przodu znikają " partiami". Dodałam zdjęcie na którym cały obszar jest dużo krótszy od włosów które rosną tuż za tym ( co najmniej 10 cm różnicy )a przed nim został już tylko meszek . Tak jakby konkretne całe obszary wpadły w tryb miniaturyzacji a powinno się to odbywać stopniowo.przerzedzenia sa dosłownie na całej głowie. Prześwituje skóra i zrobiły się dodatkowe przedziałki przez brak włosów.

Z leków biorę chyba max a wciąż jest co raz gorzej. Dodam, że jak wczoraj użyłam 1 raz nizoralu to czułam klucie z tyłu głowy tam gdzie robi mi się ten duży ubytek, dzisiaj w sumie też to czułam. Co mogę zrobić??

 

Powiem jeszcze tylko jedno. Gdybym był kobietą to już dawno poszedł bym do lekarza po receptę na androcur, a jeśli żaden nie chciałby przepisać, to próbowałbym inaczej zdobyć ten lek. I nie wiem na co jeszcze czekasz, oraz nie wiem dlaczego żaden konowoł nigdy nie zapisał tego leku skoro już byłaś u lekarzy. Ten lek jest chyba jak jakiś zakazany owoc...

 

Przekonałeś mnie.. O kur**. Coś pięknego z Twoim odrostem. Co bierzesz?? Tak dokładniej jakbyś mógł podać.. Czyli mam brać duta ( tylko ja biorę 0,5 mg dziennie) z androcurem? Znasz jakiegoś lekarza który przepisze bez problemów?

PS. Po linii włosa widzę , że chyba Bierzesz coś z estrogenami? Ale doustnie estrogeny czy miejscowo? Wiem, że ogólnie faceci zmieniający płeć a więc korzystający z np plastrów z estrogenami mieli super odrosty.. Ale u kobiet już jest nieco inaczej bo my już mamy w swoim organizmie więcej informacji estrogenow..

 

Co jeszcze brać?? Coś na odrost? Gdzieś pisałeś żeby łączyć oprócz mino to tabletkach, to żeby jeszcze psikac. Coś jeszcze?

 

-- 28 sie 2020, 18:39 --

 

@antydhtor ale u Ciebie był testo podwyższony albo dht CT coś innego, że zacząłeś brać androcur?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Co bierzesz?? Tak dokładniej jakbyś mógł podać..

 

Nie co biorę... tylko co brałem bo teraz to moja kuracja to jest można powiedzieć podtrzymująca i to jest połowę z tego co brałem.

 

W takim najbardziej hardcorowym momencie to brałem:

 

- Finasteryd w tabletkach 5 mg codziennie, a oprócz tego ok 3 mg we wcierce zewnętrznie - konkretnie w preparacie Polaris NR 10 a stosowałem 1,5 ml codziennie dwa razy dziennie.

 

- Dutasteryd 0,5 mg codziennie (choć to połowę mniej niż brałem wcześniej jako lek solo w monoterapii), a oprócz tego ok 2,5 mg we wcierce miejscowo.

 

- Oktan cyproteronu czyli Androcur 300 mg codziennie w trzech podzielnych dawkach po 100 mg co 8 h - jest to maksymalna zalecana dawka dla mężczyzn tego leku w przypadku raka prostaty.

 

- dodatkowo raz był zastrzyk z oktanu gosereliny - jest to analog GnRh - typowy lek do kastracji chemicznej stosowany również w raku prostaty.

 

- Estradiol - główny hormon żeński 2 mg codziennie w tabletce Estrofem a dodatkowo oprócz tego estradiol zewnętrznie na linię, zakola, wżery boczne i obszar pod linią na czole ok 1,5 mg choć czasem mogło być więcej. Był to początkowo niedostępny już żel Estreva, a później żel Divigel

 

- Minoxidil zewnętrznie w stężeniu 16% czyli 160 mg/ml stosowany 1,5 ml 2 razy dziennie czyli w sumie 3 ml a to jest 480 mg zewnętrznie. Jednak wtedy nie brałem minoxa w tabletkach ani w płynie jak obecnie.

 

- Było też że brałem (choć chwilowo krótkotrwale) tabletki Diane 35

 

Oprócz tego to wiadomo witaminki - głównie z grupy B i Biotyna, żelazo, cynk, oraz starałem się mieć dietę dobra pod włosy - ale to wszystko mało istotne. A także masaże i hydromasaże scalpu i czoła.

 

A obecnie to:

 

- Finasteryd 5 mg codziennie - tabletki

 

- Dutasteryd 0,5 mg codziennie - choć ostatnio przez ok 4 miesiące nie brałem

 

- Androcur tyle, że tylko 100 mg codziennie w dwóch podzielnych dawkach po 50 mg co 12 h

 

- Estrofem 2 mg raz dziennie

 

- Minox w tabletkach przerabiałem kolejno dawki 5, 20, 10, i 30 mg dziennie w dwóch podzielnych dawkach zawsze co 12 h, a obecnie zostałem przy 10 mg na dobę.

 

I żadnych wcierek - choć może wrócę do niektórych, ani żadnych dodatków do kuracji, a nawet dieta nie jest już tak restrykcyjna.

 

Czyli mam brać duta ( tylko ja biorę 0,5 mg dziennie) z androcurem?

 

Bierz co chcesz, to Twój wybór i decyzja, ja tylko mówię co ja brałem i biorę i nikomu nie polecam takiej kuracji oraz tego aby mnie w tym naśladować. A maksymalna dawka leku androcur dla kobiet to 100 mg na dobę.

 

Mówię tylko, że androcur jest zatwierdzony dla kobiet do leczenia łysienia androgenowego i nie wiem dlaczego jeszcze nie bierzesz tego leku i dlaczego lekarz nie przepisał.

 

Znasz jakiegoś lekarza który przepisze bez problemów?

 

Niestety nie. Ja już dawno i ewidentnie definitywnie zakończyłem uczęszczać do lekarzy w celu leczenia łysienia, bo i tak mi nic nie chcieli przepisać oprócz fina 1 mg a dokładnie drogiej prołpiszi, vitapilu, alpicortu E i witaminek, a chciałem tylko fina 5 mg albo dutasteryd. Poza tym uznałem lekarzy za wrogów mojego życia.

 

PS. Po linii włosa widzę , że chyba Bierzesz coś z estrogenami? Ale doustnie estrogeny czy miejscowo?

 

Tak biorę estradiol i stosowałem też we wcierce zewnętrznie, o czym powyżej.

 

Wiem, że ogólnie faceci zmieniający płeć a więc korzystający z np plastrów z estrogenami mieli super odrosty.. Ale u kobiet już jest nieco inaczej bo my już mamy w swoim organizmie więcej informacji estrogenow..

 

Tak to prawda osoby trans MTF biorą estradiol w różnych postaciach i co najmniej 6 mg dziennie czasami 10 a i nieraz 20, bardzo rzadko 4. Ja jednak płci nie zmieniam więc nie biorę tak dużo.

I to prawda, że w przypadku kobiet jest tak jak mówisz, ale nie znaczy to jednak że kobiety nie biorą estradiolu (w różnych postaciach) jeśli jest jakaś potrzeba.

 

Co jeszcze brać?? Coś na odrost? Gdzieś pisałeś żeby łączyć oprócz mino to tabletkach, to żeby jeszcze psikac. Coś jeszcze?

 

Ja Ci nie będę mówił co masz brać, bo to Twoja decyzja i wybór. Bierz co chcesz. Wymieniłem tylko pewne leki a w szczególności androcur, który powinien Ci wyraźnie pomóc, a już na pewno wraz z finem czy dutem, bo fin czy dut kobietom też bardzo pomaga. Nie wiem jaki edawki minoxa bierzesz w tabletkach, ale jeśli relatywnie mało i są to najmniejsze dawki nic nie stoi na przeszkodzi aby dodatkowo stosować zewnętrznie we wcierkach zwłaszcza, że minoxidil bardzo słabo wchłania się przez skórę bo rzędu ok 4 % podanej dawki zewnętrznie.

 

@antydhtor ale u Ciebie był testo podwyższony albo dht CT coś innego, że zacząłeś brać androcur?

 

Nie wiem, i nie chcę tego wiedzieć, nigdy też nie robiłem sobie absolutnie żadnych badań hormonalnych bo mnie to zwyczajnie nie interesowało ani do niczego nie było potrzebne, jak i teraz też mnie nie interesuje i potrzebne do niczego nie jest. Nie mam też żadnej takiej ciekawości i dawno przed kuracją też nie miałem. A androcur zacząłem brać jak i wszystko inne w ramach hardcorowej kuracji, po tym jak po dwóch latach na dutasterydzie się wkurwiłem nie osiągając zadowalających efektów leczenia łysienia.


Ruch wyzwolenia mieszków włosowych spod okupacji androgenów!

Łysienie łysienie to moje wkurwienie, biorę draże kokosowe, mam spokojną o to głowę.

Biorę draże kokosowe i mam włosów pełną głowę. Biorę żelki cytrynowe i mam ciągle włosy nowe. Piję także loxoniadę i łysieniu dałem radę.  

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Finaster i i inne Finasteryd w tabletkach 5 mg codziennie, oprócz tego ok 3 mg we wcierce zewnętrznie - konkretnie w preparacie Polaris NR 10 a stosowałem 1,5 ml codziennie dwa razy dziennie.

 

- Dutasteryd 0,5 mg codziennie (choć to połowę mniej niż brałem wcześniej jako lek solo w monoterapii), a oprócz tego ok 2,5 mg we wcierce miejscowo.

 

- Oktan cyproteronu czyli Androcur 300 mg codziennie w trzech podzielnych dawkach po 100 mg co 8 h - jest to maksymalna zalecana dawka dla mężczyzn tego leku w przypadku raka prostaty.

 

- dodatkowo raz był zastrzyk z oktanu gosereliny - jest to analog GnRh - typowy lek do kastracji chemicznej stosowany również w raku prostaty.

 

- Estradiol - główny hormon żeński 2 mg codziennie w tabletce Estrofem a dodatkowo oprócz tego estradiol zewnętrznie na linię, zakola, wżery boczne i obszar pod linią na czole ok 1,5 mg choć czasem mogło być więcej. Był to początkowo niedostępny już żel Estreva, a później żel Divigel

 

- Minoxidil zewnętrznie w stężeniu 16% czyli 160 mg/ml stosowany 1,5 ml 2 razy dziennie czyli w sumie 3 ml a to jest 480 mg zewnętrznie. Jednak wtedy nie brałem minoxa w tabletkach ani w płynie jak obecnie.

 

- Było też że brałem (choć chwilowo krótkotrwale) tabletki Diane 35

 

Oprócz tego to wiadomo witaminki - głównie z grupy B i Biotyna, żelazo, cynk, oraz starałem się mieć dietę dobra pod włosy - ale to wszystko mało istotne. A także masaże i hydromasaże scalpu i czoła.

 

A obecnie to:

 

- Finasteryd 5 mg codziennie - tabletki

 

- Dutasteryd 0,5 mg codziennie - choć ostatnio przez ok 4 miesiące nie brałem

 

- Androcur tyle, że tylko 100 mg codziennie w dwóch podzielnych dawkach po 50 mg co 12 h

 

- Estrofem 2 mg raz dziennie

 

- Minox w tabletkach przerabiałem kolejno dawki 5, 20, 10, i 30 mg dziennie w dwóch podzielnych dawkach zawsze co 12 h, a obecnie zostałem przy 10 mg na dobę.

 

Rozumiem.. Proszę wyjaśnij jeszcze..

1.Czytałam o androcur troszeczkę.. Nie można go już odstawić bo włosy lecą, przynajmniej u kobiet.. Wierzę, że Androcur mógłby pomoc ale w jaki sposób JEŚLI (bo tego póki co nie wiem) Spironol mógł już dostatecznie obniżyć mi te hormony, które miałam podwyższone i wtedy androcur by coś więcej zdziałał? Z tego co wiem działa na zasadzie jak Spironol ale dużo mocniej niż Spironol i jest używany np przy zaawansowanym hirsurytyzmie. Jednak prawdopodobnie Spironol zbił mi już te hormony ( wcześniej stosowałam 50 mg Spironolu przez 3 tygodnie i hormony spadały [ale wciąż nie były w normie] więc pytanie czy warto próbować z androcurem??

2. Nie słyszałam o łączeniu fina i duta i chętnie się dowiem co to daje? Bo ogólnie duta ponoc jest silniejszy i blokuje więcej jak fina... Więc co da dodanie fina?

3. U kobiet niestety inaczej wygląda używanie estrogenów jak u mężczyzn.. Czytalam na forach, ze kobietom leciały włosy przy zbyt dużej ilości estrogenow a nikt nie wie ile będzie " zbyt dużo" plus u kobiet ewentualne odstawienie estrogenow = wypad włosów. Znajomy używa plastrów z przerwami. Np miesiąc bierze i miesiąc nie (też ma łysienie androgenowe). U kobiety by już to nie przeszlo bo spowoduje wypad... Co tutaj byś zaproponował? Mogę wrzucić tabletki anty ze słabym anty androgem + estrogenami z tym, że już później nie będzie odwrotu bo po odstawieniu anty kobiety mają telogen czyli innymi słowy w cholere włosów wypadnie a znowu mogą też wypaść przy zwiększeniu estrogenów [ czyli wprowadzeniu anty]

4. Minoksidyl 16% - uuu dużo. Narazie 2 razy psikalam co 2 dzień minoksidyl 5% na głowę bo boję się, że znowu wróci linienie a włosów wbrew pozorom mam mało. W niektórych miejscach bardzo mało i robi mi się na puste miejsce coś w stylu koła pustego u facetów na czubku.

 

PS. Biorę minoksidyl doustnie 2,5 mg.

 

Myślałam nad tabletkami anty, które wstępnie były mi przepisane - Vibin mini.

 

Jak byś to widział u kobiet? W sensie leczenie. Biorąc pod uwagę doświadczenie, wiedzę i to co napisałam?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1.Czytałam o androcur troszeczkę.. Nie można go już odstawić bo włosy lecą, przynajmniej u kobiet.. Wierzę, że Androcur mógłby pomoc ale w jaki sposób JEŚLI (bo tego póki co nie wiem) Spironol mógł już dostatecznie obniżyć mi te hormony, które miałam podwyższone i wtedy androcur by coś więcej zdziałał? Z tego co wiem działa na zasadzie jak Spironol ale dużo mocniej niż Spironol i jest używany np przy zaawansowanym hirsurytyzmie. Jednak prawdopodobnie Spironol zbił mi już te hormony ( wcześniej stosowałam 50 mg Spironolu przez 3 tygodnie i hormony spadały [ale wciąż nie były w normie] więc pytanie czy warto próbować z androcurem??

 

A który lek tego typu można odstawić...? Albo myślisz, że my możemy odstawić i już nie wnikam czy jaki lek przeciw łysieniu i czy to tylko fin/dut czy jakiś obojętnie jaki mocny antyandrogen ? Nie ma nic magicznego i na zagranicznych forach są przypadki gdzie po wielu katach ktoś odstawił chociażby tylko fina i zaraz momentalnie był znów łysolem, nawet jeśli uzyskał i utrzymywał przez lata dobry odrost. No jedynie jeśli ktoś się chirurgicznie wykastruje to jest szansa, że może bez konsekwencji odstawić wszystkie leki i włosy się nie posypią.

Androcur zawsze pomaga i w każdym przypadku i choćby tylko dał zatrzymanie dalszego łysienia.

 

Poczytaj co to jest spiro - https://www.mp.pl/pacjent/leki/leki/subst.html?id=2045

 

A czym jest Androcur (cyproteronu octan) - https://www.mp.pl/pacjent/leki/subst.html?id=198

 

I wnioski wyciągnij sama co może bardziej pomóc. Oczywiście nie twierdzę, że spiro nic nie daje, tylko odpowiedz sobie który z leków kompetencyjnie może więcej i znacząco zdziałać.

 

I nawet jeśli sporo zbije Ci androgeny to i tak nie tak skutecznie jak CPA a poza tym nie zablokuje ich dojścia do narządów docelowych.

 

A teraz o czym już mówiłem wiele razy. Jeżeli masz wyjątkowo mocną postać łysienia androgenowego/dziedzicznego (obojętnie jakiego podtypu) czyli mieszki włosowe lub/i wybrane ich obszary na owłosionej skórze głowy są skrajnie nadwrażliwe na działanie androgenów (wszystkich) to to nieistotne że jesteś kobietą i masz z natury i od zawsze niskie poziomy głównych androgenów, boi tak w mniejszym lub w większym stopniu, szybciej lub wolniej, mniej dotkliwie lub bardziej, ale będziesz z czasem łysieć. I jakaś porządna blokada androgenowa przy użyciu silnych antyandrogenów sens ma zawsze i w każdym przypadku, a takim wskazanym, przetestowanymi potwierdzonym i nawet oficjalnie zatwierdzonym (w przypadku kobiet) lekiem jest lek androcur. Oprócz tego są jeszcze inne silne antyandrogeny a najbardziej znane z nich to np. flutamid i bicalutamid, - jednak oba zatwierdzone tylko na raka prostaty. I hormony w tym przypadku androgeny nawet jak są w normie (żeńskiej) nie dadzą takiej odpowiedzi terapeutycznej jak ich zbicie do skrajnego min a przy tym blokada receptorów androgenowych. Zazwyczaj kobiety rzadko łysieją tzn rzadko im się objawia łysienie androgenowe/dziedziczne ubytkiem włosów nawet jeśli je mają w genach, bo mają niskie poziomy androgenów - ale jednak nie zawsze to wystarcza, i wtedy jest taki problem jak masz. A ponad to sama widzisz chociażby po cerze na twarzy czy tym owłosieniu ciała (które może być potęgowane też przez minox- ale to inna sprawa), a także po typowej androgenówce na głowie i zakolach, że masz tendencje do androgenizacji. I do sedna;

Ja myślę, że na pewno warto spróbować leku androcur choćby tylko w dawce 25 mg czy 50 na dobę. (dawka 100 mg jest maksymalną zalecaną dawką dla kobiet) i można też monitorować stan wątroby.

I teraz jeszcze Ci zacytuję coś z ulotki leku androcur:

 

''U kobiet lek androcur wywiera korzystny wpływ na stany zależne od androgenów takie jak:

- nadmierny porost włosów w hirsutyzmie (owłosienie typu męskiego u kobiet)

- UTRATA WŁOSÓW NA GŁOWIE (ŁYSIENIE ANDROGENOZALEŻNE) oraz nadmierne wydzielanie łoju z gruczołów łojowych w trądziku i łojotoku''

 

''Wskazania u kobiet''

 

''Ciężkie objawy androgenizacji, jak wysokiego stopnia nietypowe owłosienie (hirsutyzm), CIĘŻKA ANDROGENOZALEŻNA UTRATA OWŁOSIENIA GŁOWY PROWADZĄCA OSTATECZNIE DO ŁYSINY (WYŁYSIENIE ANDROGENOWE), ciężkie postacie trądziku i (lub) łojotoku''

 

Szkoda tylko że mi lekarze nie pozwalają tego wszystkiego skutecznie leczyć nawet ku*wa za podpisem i oświadczeniem.... i lek androcur muszę kupować od złych ludzi pod mosteczkiem albo z zagranicy od jeszcze gorszych ludzi..

 

Więcej nie będę nic pisał, Twój wybór, i albo zależy Ci na włosach albo nie. Ja nie mam też żadnego interesu w tym aby kogokolwiek przekonywać do tego (czy innego) leku.

 

-- 29 sie 2020, 12:53 --

 

2. Nie słyszałam o łączeniu fina i duta i chętnie się dowiem co to daje? Bo ogólnie duta ponoc jest silniejszy i blokuje więcej jak fina... Więc co da dodanie fina?

 

Mechanizm działania jest taki, że jest są sobie takie enzymy zwane naukowo 5- alfa reduktaza i do tych enzymów przyczepia/przyłącza się T tworząc 5-AR-DHT czyli o wiele bardziej silną i aktywna formę głównego androgenu.

A mechanizm działania leków typu finasteryd / dutasteryd jest taki aby konkurować z T o to wiązanie się do 5AR, a czym ta konkurencja większa tym T ma realnie mniejsze szanse i mniejsza ''furtka'' dla niego zostaje aby wygrać ten wyścig i przekształcić się w DHT. Tak samo jak w wyścigach samochodowych - czym większa konkurencja tym lepiej i tym mniejsza szansa dla starego mistrza.

 

Oficjalnie o tym nie słychać, ale w praktyce ludzie potwierdzają lepszą skuteczność (zarówno efektami jak i nieraz ubokami) łączenia obu leków. I to prawda, że dut jest lepszy i silniejszy bo blokuje obydwa typy 5AR, a przy tym silniej blokuje typ drugi od fina, ale jednak też nie do końca (co potwierdzają badania) zbija czy eliminuje powstawanie DHT.

 

Tobie jako kobiecie powinien wystarczyć jeden pojedyńczy inhibitor 5AR - czy to fin czy dut, obierz sobie który wolisz.

 

-- 29 sie 2020, 13:00 --

 

3. U kobiet niestety inaczej wygląda używanie estrogenów jak u mężczyzn.. Czytalam na forach, ze kobietom leciały włosy przy zbyt dużej ilości estrogenow a nikt nie wie ile będzie " zbyt dużo" plus u kobiet ewentualne odstawienie estrogenow = wypad włosów. Znajomy używa plastrów z przerwami. Np miesiąc bierze i miesiąc nie (też ma łysienie androgenowe). U kobiety by już to nie przeszlo bo spowoduje wypad... Co tutaj byś zaproponował? Mogę wrzucić tabletki anty ze słabym anty androgem + estrogenami z tym, że już później nie będzie odwrotu bo po odstawieniu anty kobiety mają telogen czyli innymi słowy w cholere włosów wypadnie a znowu mogą też wypaść przy zwiększeniu estrogenów [ czyli wprowadzeniu anty]

 

Wiem, że u kobiet inaczej to wygląda, dlatego wszystko z estrogenami jest na drodze indywidualnych eksperymentów i czy to estradiol czy choćby z tabletkami antykoncepcyjnymi. Tutaj trzeba rozważnie próbować bo nic innego nie zostaje, albo się nie pchać w estrogeny jeśli ewidentnie nie są potrzebne. i tak jak mówiłem możesz np. jedynie spróbować delikatnie smarować boczne wżery estrożelem na próbę nie biorąc żadnych tabletek z estrogenami. Albo poprzestać tylko na kuracji antyandrogenowej.

W sumie to ciekawe dlaczego tak się dzieje, ale to może też w skutek jakiegoś ujemnego sprzężenia zwrotnego tak samo jak przy podawaniu androgenów u mężczyzn - tzn głównie chodzi o skrajnych koksów.

 

-- 29 sie 2020, 13:06 --

 

4. Minoksidyl 16% - uuu dużo. Narazie 2 razy psikalam co 2 dzień minoksidyl 5% na głowę bo boję się, że znowu wróci linienie a włosów wbrew pozorom mam mało. W niektórych miejscach bardzo mało i robi mi się na puste miejsce coś w stylu koła pustego u facetów na czubku.

 

PS. Biorę minoksidyl doustnie 2,5 mg.

 

Myślałam nad tabletkami anty, które wstępnie były mi przepisane - Vibin mini.

 

Jak byś to widział u kobiet? W sensie leczenie. Biorąc pod uwagę doświadczenie, wiedzę i to co napisałam?

 

Możesz spróbować pokombinować z minoxem, że np. odstawisz minoxa wewnętrznie (choć to i tak mała raczej znikoma dawka) a zwiększysz stężenie zewnętrznie i tylko na te obszary gdzie włosy są bardzo zminiaturyzowane, m.in na zakola albo nawet możesz użyć mocnego minoxa z finem np. tego Polarisa nr 10 i zobaczyć co będzie. Wtedy minox działał by tylko w większości na te miejsca najbardziej a nie na cały organizm i może linienie by ustało oraz o owłosienie ciała się umiarkowało.

 

A tabletki anty można brać wraz z androcurem (i często są przepisywane kobietom) i jest to ujęte w ulotce, a w razie wątpliwości dopytać lekarza.

 

Tak to wszystko widzę.

 

-- 29 sie 2020, 13:32 --

 

I na koniec jeszcze jedną rzecz chciałem powiedzieć z własnego doświadczenia odnośnie tego wszystkiego, co tam jest wypisane wszędzie także w ulotce odnośnie leku androcur.

 

To wszytko, wszystkie te korzyści, które są tam wypisane potwierdzam swoją osobą i na swoim własnym doświadczeniu.

 

A konkretnie:

 

Skóra przestała mi się przetłuszczać, koniec z wszelkim łojotokiem - dosłownie jak ręką odjął niemalże natychmiast po dodaniu tego leku do kuracji i zanim jeszcze nastąpił spektakularny odrost. Skóra mi się poprawiła, wygładziła, odmłodniała, zniknęły też wszelkie różne parchy i czerwone krostki i tym podobne syfy ze skóry głowy jak i z czoła - co widać nawet na załączonych fotkach. A nt działania w kwestii leczenia łysienia mówił nie będę, bo jeden obraz i tak więcej warty niż 1000 słów - każdy może ocenić różnicę po dodaniu leku androcur.

 

I ogólnie jestem teraz jak latynoskie ciacho, a nie jak mierdo gringo con defectos geneticos! I gdyby jeszcze to wszystko nie powodowało żadnych uboków na śiśolu i nie powodowało gino na cyckach, to było by to cudowne.


Ruch wyzwolenia mieszków włosowych spod okupacji androgenów!

Łysienie łysienie to moje wkurwienie, biorę draże kokosowe, mam spokojną o to głowę.

Biorę draże kokosowe i mam włosów pełną głowę. Biorę żelki cytrynowe i mam ciągle włosy nowe. Piję także loxoniadę i łysieniu dałem radę.  

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Współczuję, że lekarze robią ci pod górkę i nie chcą przepisywać leków tym bardziej skoro masz poprawę po tym..

 

Jeśli chodzi o androcur.. Czyli muszę liczyć się z tym, że do końca życia będzie już łykać i ok ale jak to jest z dawkami.. W sensie po jakimś czasie organizm przestanie reagować na to i będę musiała podwyższać go mniej więcej ? Bo za nim wezmę, muszę się przygotować co później... Bo obawiam się że np chwilę podziała i zaraz trzeba będzie podwyzszac aż dojdzie do 100 mg i koniec.. Nie będzie innego ratunku.. A co później?

 

PS. Po zaczęciu minoksidylu ale w wpłynie leciały setkami. Teraz do max jakoś 80 na dzień wychodzi a myje co drugi dzień.

 

Jeśli chodzi o żel z estrogenami to on działa tylko miejscowo? Jedna dziewczyna stosowała androcur + żel z estrogenami ale ona wcierala w rękę żel.. I z tego co wiem on i tak dostawał się do całego organizmu. Więc gdybym wcierala w same zakola to nie byłoby tak samo? Że działałoby jak tabletka anty a może nawet mocniej bo większe ilości estrogenów? Jestem wdzięczna za wszelkie informacje bo od lekarzy za duzo się nie dowiedziałam... Wszystko na własną rękę..

 

Jeśli chodzi o minoksidyl... W tej wcierce co podawałeś jest fina.. Czy uważasz że wcieranie np samego fina pomaga jakoś? Ale nie dość że przód to jak mówiłam czubek i tył też muszę ratować, przy czym przerzedzona jest cała głowa więc tak czy siak trzeba by było smarować całą głowę .. Z tego co gdzieś tam przeczytałam tabletki z minoksidylem działają mocniej od tego stosowanego miejscowo jak Loxon ale to może być nie prawda... Z pewnością tabletek odstawić nie mogę bo jeden chłopak odstawił ale Loxon i któryś miesiąc ma telogen..

A co uważasz o takich rzeczach jak Pantostin?

 

Na chwilę bierzaca zrozumiałam że najlepiej by było dorzucić androcur, ewentualnie zostawić w spokoju Spironol oczywiście łykając już wtedy androcur.

Nie muszę do duta brać fina.

Można żel z estrogenami spróbować ale to już o to pytałam wyżej. Bo chyba organizm przyzwyczaja się do estrogenów też.. Stąd np niektóre dziewczyny mają lepsze włosy przez jakiś czas a później włosy zaczynają wypadać.. I co wtedy? Nie da się podwyzszac ciągle estrogenów a odstawiając spowoduje się linienie u kobiety. Więc pytanie czy warto ruszać estrogeny u kobiety? Chyba że jest sposób na zatrzymanie włosów przy estrogenach??

 

Przeglądałam ciutke forum i wiedzę, że z pewnością masz duża wiedzę, tym bardziej jestem wdzięczna za wszelkie rady

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Współczuję, że lekarze robią ci pod górkę i nie chcą przepisywać leków tym bardziej skoro masz poprawę po tym..

 

To ku**y zmierzłe lekarskie oni przecież zawsze wiedzą co będzie lepsze dla kogoś niż ktoś sam odnośnie siebie.... i nic od nich już nie chcę, i nawet gdybym zdychał na ulicy, czy w domu, nawet gdybym uczestniczył w jakimś wypadku i zdychał to nie chciał bym żadnej ''pomocy'' od nich i odmawiał bym zawsze jakiejkolwiek ''pomocy''. I bym mówił - nie chcieliście mi wyleczyć łysienia to spie.....cie mam to w dupie czy zdechnę. Mało tego że nie pomagają to jeszcze robią na złość, a do tego śmieją się w gębę oraz pokazują swoją wyższość nad pacjentem. Ale tu nie o tym.

 

 

Jeśli chodzi o androcur.. Czyli muszę liczyć się z tym, że do końca życia będzie już łykać i ok ale jak to jest z dawkami.. W sensie po jakimś czasie organizm przestanie reagować na to i będę musiała podwyższać go mniej więcej ? Bo za nim wezmę, muszę się przygotować co później... Bo obawiam się że np chwilę podziała i zaraz trzeba będzie podwyzszac aż dojdzie do 100 mg i koniec.. Nie będzie innego ratunku.. A co później?

 

Każdy musi się z tym liczyć - nie tylko Ty. Dawki trzeba ustalać indywidualnie i jakie jest dawkowanie u mężczyzn to możesz poczytać w ulotce tego leku, natomiast u kobiet możliwe że wystarczą bardzo małe dawki nawet rzędu 1/4 tabletki czyli 12,5 mg, a zawsze w razie potrzeby można zwiększać do tych 100 mg oraz nawet i do 150 jeśli byłoby trzeba, a nie byłoby żadnych przeciwwskazań np. co do stanu wątroby. Nie martw się też niczym zawczasu i bez powodu, androcur to jest taki lek że zawsze działa nawet jeśli straci na skuteczności, nigdy nie będzie tak, że zupełnie przestanie działać. A jeśli jednak nie da się opanować łysienia to i tak ważne aby je skutecznie spowolnić, a na ubytki zrobić przeszczep włosów - przecież kobiety tez robią sobie przeszczepy włosów z różnych powodów czy to AGA/MPB, czy łysienie trakcyjne, czy zwykła korekcja linii nawet jeśli nie łysieją. A połączeniem farmakologii i przeszczepem można wiele osiągnąć w kwestii zadowalającego wyglądu i przecież mężczyźni własnie też tak robią- ta samą drogą, choć mają gorzej aby gęsto pokryć przeszczepem wielki łysy obszar a i leki też słabsze biorą z reguły, które to dobrze rady nie dają aby powodować i utrzymywać mega spektakularne odrosty. Do tego masz jeszcze w razie czego systemy włosów i różne strategie ich używania. Są też implanty włosów, które można użyć jako dopełnienie przeszczepu w razie potrzeby i są sposoby tylko trzeba chcieć i chociaż z tych możliwości jakie są cieszyć się. Nie masz żadnego tragicznego stanu więc nie pisz czarnego scenariusza jeszcze. A poza tym wszystkim nawet jeśli ten czarny scenariusz miał by być i tak, to i tak chyba lepiej mieć włosy w najlepszych latach swojego życia niż ich nie mieć i chyba raczej warto podejmować leczenie farmakologiczne. A być może kiedyś będzie też klonowanie włosów, choć nie wierzę że w ciągu następnych kilkudziesięciu lat.

Ja mam od tych leków spore uboki natury seksualnej a mimo to wybrałem tę drogę. Ty właściwie nie masz nic do stracenia pod tym kątem.

 

 

PS. Po zaczęciu minoksidylu ale w wpłynie leciały setkami. Teraz do max jakoś 80 na dzień wychodzi a myje co drugi dzień.

 

Nic dziwnego, linienie dało o sobie znać, to normalne przy minoxie.

 

Jeśli chodzi o żel z estrogenami to on działa tylko miejscowo? Jedna dziewczyna stosowała androcur + żel z estrogenami ale ona wcierala w rękę żel.. I z tego co wiem on i tak dostawał się do całego organizmu. Więc gdybym wcierala w same zakola to nie byłoby tak samo? Że działałoby jak tabletka anty a może nawet mocniej bo większe ilości estrogenów? Jestem wdzięczna za wszelkie informacje bo od lekarzy za duzo się nie dowiedziałam... Wszystko na własną rękę..

 

Nie nie dział tylko miejscowo i przedostaje się do całego organizmu. Jednak czym innym jest branie tabletek czy zastrzyków oraz plastrów i smarowanie ręki silnymi lekami z estro, a czym innym delikatne muśnięcia na prawdę znikoma ilością na czubku palca i zrobienie delikatnego filmu na trzech cm kwadratowych na zakolach, a można mniej więcej obliczyć micro dawkę. Jeżeli jednak nie chcesz tak robić i masz obawy, to zamiast estrożelu użyć np. leku alpicort E w tym leku jest estro ale nieco inne i tyle co kot napłakał skoro zatwierdzili go dla mężczyzn.

 

Jeśli chodzi o minoksidyl... W tej wcierce co podawałeś jest fina.. Czy uważasz że wcieranie np samego fina pomaga jakoś? Ale nie dość że przód to jak mówiłam czubek i tył też muszę ratować, przy czym przerzedzona jest cała głowa więc tak czy siak trzeba by było smarować całą głowę .. Z tego co gdzieś tam przeczytałam tabletki z minoksidylem działają mocniej od tego stosowanego miejscowo jak Loxon ale to może być nie prawda... Z pewnością tabletek odstawić nie mogę bo jeden chłopak odstawił ale Loxon i któryś miesiąc ma telogen..

A co uważasz o takich rzeczach jak Pantostin?

 

Z pewnością stosowanie fina miejscowo jakoś pomaga bo fin doskonale wchłania się przez skórę i dlatego w ulotce jest aby kobiety w ciąży nawet nie dotykały tego leku. Na forach nawet na tym można znaleźć przypadku mega działania w postaci odrostów w przypadku zastosowania tego specyfiku czyli minox plus fin, jednak na pewno nie można tego porównywać ze skalą działania HRT czy choćby tylko leku androcur. Bardziej mi chodziło o to że to może być dobry dodatek do kuracji w Twoim przypadku a nie podstawa kuracji na której opierasz ratowanie włosów, i możesz np. używać tylko na zakola jeśli na czubek będzie zbyt upierdliwe, choć ja używałem i na czubek i na zakola - dla chcącego nic trudnego.

Tak, tabletki z minoxem działają mocniej, efektywniej i na cały organizm i to jest raczej prawda, no chyba, że w przypadku podawania na skórę miejscowo ogromnych dawek rzędu nawet kilkuset mg w porównaniu do tych najmniejszych w tabletkach stosowanych doustnie np. do tych 2,5 mg jak bierzesz - to wtedy może być odwrotnie, ale tylko w takich przypadkach. Nic tez dziwnego, że komuś tam włosy poleciały po odstawieniu minoxa.

A co do Pantostinu - to alfatradiol, twór wymyślony bardziej pod kątem aby nie powodował uboków feminizacji u stosujących mężczyzn niż żeby realnie pomagał, ale oczywiście możesz też spróbować jeśli chcesz. Moim zdaniem jednak nie warto przepłacać za niego, i jest też rozreklamowany i przereklamowany.

 

 

Na chwilę bierzaca zrozumiałam że najlepiej by było dorzucić androcur, ewentualnie zostawić w spokoju Spironol oczywiście łykając już wtedy androcur.

Nie muszę do duta brać fina.

Można żel z estrogenami spróbować ale to już o to pytałam wyżej. Bo chyba organizm przyzwyczaja się do estrogenów też.. Stąd np niektóre dziewczyny mają lepsze włosy przez jakiś czas a później włosy zaczynają wypadać.. I co wtedy? Nie da się podwyzszac ciągle estrogenów a odstawiając spowoduje się linienie u kobiety. Więc pytanie czy warto ruszać estrogeny u kobiety? Chyba że jest sposób na zatrzymanie włosów przy estrogenach??

 

Podstawą kuracji powinno być zwalczanie androgenów i blokada androgenowa (i bez względu na to czy będziesz kombinować z estrogenami czy nie), czyli jakiś mocny antyandrogen najlepiej androcur. I dobrze rozumiesz.

Dodatkowo też może być fin czy dut a jest udowodnione, że leki te pomagają jednak kobietom też mimo niskiego T i DHT.

Spiro też jako tylko jako dodatek oraz jako lek pomocniczy jeśli chodzi o efekty uboczne minoxa, a poza tym z for o łysieniu wiadomo, że spiro też dobrze działa z minoxem w przypadku mężczyzn, którzy nie biorą żadnych mocniejszych blokerów, zatem jest następny powód aby jednak pozostał w kuracji.

No i oczywiście minox.

 

-- 29 sie 2020, 19:38 --

 

A jeszcze jedno odnośnie tego że się upierasz na RU.

 

RU to też jest takie popularne na forach o łysieniu, ale to tylko dlatego że nie powoduje uboków seksualnych i głównie ludzie którzy boją się nawet fina, albo jako dodatek do fina stosują RU.

 

Ty się nie musisz o to martwić, a jeśli już chcesz też coś ''ciężkiego'' dodać zewnętrznie do kuracji, to flutamid we wcierce będzie znacznie lepszy i tańszy. Kobiety też robią sobie wcierki z tego, ludzie trans MTF, a nawet i zwykli faceci łysiejący na forach o łysieniu także nawet na tym forum są tacy - a na pewno było ich dużo więcej w przeszłości kiedy to nie mieli tego RU czy CB.


Ruch wyzwolenia mieszków włosowych spod okupacji androgenów!

Łysienie łysienie to moje wkurwienie, biorę draże kokosowe, mam spokojną o to głowę.

Biorę draże kokosowe i mam włosów pełną głowę. Biorę żelki cytrynowe i mam ciągle włosy nowe. Piję także loxoniadę i łysieniu dałem radę.  

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem. Dziękuję za rady. Postaram się poprosić lekarkę o Androcur, może akurat uda się i przepisze..

Co do przeszczepu - u mnie nie ma takiej możliwości. Mam łysienie na całej głowie, więc nie ma miejsca które byłoby bezpieczne, co więcej nie mam tylu włosów by ukryć takie duże obszary ( na zdjęciach wyglądają na mniejsze jak w rzeczywistości. Mężczyźni zazwyczaj boki np mają geste. I i mnie boki zawsze były gorsze ale teraz to już w ogóle...

Może uda się ją też namowic na finasteryd, tak żeby chociaż wcierki robić.. Ale trochę w to wątpię. Tym bardziej, że nie łykam tabletek anty a ona bardzo tego chciała. Tylko co mi po tym jak tabletki anty działają chwilę a często, gęsto organizm przyzwyczaja się do estrogenów a później włosy wypadają.. A odstawić już ich się nie da ..

Czy po finasterydzie albo dutasterydzie miałeś okres linienia? Albo po androcur?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Czy po finasterydzie albo dutasterydzie miałeś okres linienia? Albo po androcur?

 

Trudno powiedzieć bo cały czas sypało mi się w cholerę włosów, ale raczej nie, ani po finie kiedy to kilka lat temu zacząłem go brać i to był jedyny lek jaki wtedy brałem, ani po ducie gdy zaś przeszedłem na duta i to też był jedyny lek jaki wtedy brałem, ani po dodaniu leku androcur, a raczej można powiedzieć, że po dodaniu leku androcur wypadanie raczej zmniejszyło się. Natomiast na pewno odnotowałem ogromne linienie po dodaniu do kuracji minoxa w tabletkach - szczególnie we większych dawkach.

 

Ale ja zawsze przez ostatnie 10 lat i tak traciłem i tracę bardzo dużo włosów, jak i też obecnie, ale o tym możesz poczytać tu: viewtopic.php?f=5&t=4265&start=10 oraz zobaczyć zdjęcia.


Ruch wyzwolenia mieszków włosowych spod okupacji androgenów!

Łysienie łysienie to moje wkurwienie, biorę draże kokosowe, mam spokojną o to głowę.

Biorę draże kokosowe i mam włosów pełną głowę. Biorę żelki cytrynowe i mam ciągle włosy nowe. Piję także loxoniadę i łysieniu dałem radę.  

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spironol(spironolakton) jest bardzo słabym antyandrogenem. Bez sensu go łykać, zero skuteczności. Lekarze go przepisują, bo jest "bezpieczny", ale nieskuteczny. Androcur(cyproteron-octan cyproteronu) to już kuracja z grubej rury. Dla facetów to prawie kastracja chemiczna a dla kobiet nie ma większego znaczenia. Wręcz skuteczna kuracja przeciw łysieniu andregonowemu u kobiet. Tylko pamiętaj, że taki jest problem z Androcurem, że jest mocno toksyczny dla wątroby, więc trzeba monitorować ciągle stan wątroby. Nie wiem, czy jakiś lekarz odważy Ci się go przepisać. Zasugerować można.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A no właśnie... A ja z 2 tyg temu robiłam próby watrobowe i nie było wszystko w porządku.. To pytanie czy będę mogła to łykać...

 

A czy ktoś wie, jak to jest ze od 2 miesięcy łykam dutasteryd i Minoksidyl i np buzia zarosła puchem, jak brzoskwinia, szyja, plecy nawet a na głowie nie odrasta? Skoro twarz zarosła to znak, że ogólnie Minoksidyl w tabletkach działa.. Ale dlaczego na głowie zatem nie rośnie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Normalnie to jest. Nie łatwo leczyć łysienie i się ciesz, że chociaż masz meszek, bo ja na dutasterydzie nie miałem meszka.

 

Może Epitalon Cię też zainteresuje,podobno ludzie mają na nim dobre odrosty dużo gorszego stanu jak masz. Sam też o tym myślę aby dodać do kuracji.


Ruch wyzwolenia mieszków włosowych spod okupacji androgenów!

Łysienie łysienie to moje wkurwienie, biorę draże kokosowe, mam spokojną o to głowę.

Biorę draże kokosowe i mam włosów pełną głowę. Biorę żelki cytrynowe i mam ciągle włosy nowe. Piję także loxoniadę i łysieniu dałem radę.  

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Normalnie to jest. Nie łatwo leczyć łysienie i się ciesz, że chociaż masz meszek, bo ja na dutasterydzie nie miałem meszka.

 

Może Epitalon Cię też zainteresuje,podobno ludzie mają na nim dobre odrosty dużo gorszego stanu jak masz. Sam też o tym myślę aby dodać do kuracji.

 

Z tym że meszku jest mało. Bardzo mało. I wciąż jest też pusta skóra. Ty też odczuwasz / odczuwałeś mrowienie/gilgotanie na skórze głowy? I tam np wypadały włosy? Nie bardzo dużo ale tam się przerzedza. Poczytam o epitalon.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...