Minoxidil doustnie

[gorgiew 0]

Czy ktoś z was korzysta z oralnego minoxa 5mg/d? Macie lepsze efekty niż przy używaniu miejscowo? Zastanawiam się nad zmianą strategii i „psikania na język” Loxonu 5%, ale nie wiem czy jest sens

[krisek999 0]

ja od ponad miesiąca zmieniłem minox topical na oral 5mg, póki co bez zmian, trochę więcej leci z głowy ale gęstość włosów taka sama, uboków zero. Na pewno jest dużo wygodniej i skóra głowy w lepszej kondycji.

[gorgiew 0]

Też nie mam siły już 2x dziennie psikać (kiepska skóra, włosy oblepione i muszę często myć).

Psikasz wersję topical do szklanki z wodą, czy korzystasz z tabletek?

[krisek999 0]

Raz dziennie topicala używałem. Jedno psiknięcie loxonu do szklanki. Pewnie nie zawsze idealnie 5mg wychodzi.

[antydhtor 12]

Ja korzystam obecnie z minoxa oral 5 mg dwa razy dziennie co 12 h. Obecnie również używam do tego celu Loxonu i psikam jedno psiknięcie (czasami dwa jak słabo psiknie) do szklanki wody, ale brałem też minoxa oral w tabletkach i zarówno oryginalny Loniten jak i zamienniki np. Loxidil.

Testowałem różne dawki na sobie, a konkretnie kolejno: 5 mg ( 2 x 2,5 mg ED), 20 mg (2 x 10 mg ED), 10 mg (2 x 5 mg ED), 30 mg ( 2 x ok 15 mg ED - bo to już był wtedy stosowany minox w płynie), i zostałem przy 10 mg ED w dwóch dawkach po 5mg co 12 h.

 

Uboków żadnych nigdy nie odnotowałem na dawce 5 mg ED, natomiast po wejściu na 20 mg ED uboki wystąpiły dosyć nieprzyjemne, bo szczerze mówiąc to chwilowo poczułem się słabo i były to gorsze uboki pod tym konkretnym względem niż od wszystkich innych leków jakie stosuję razem wziętych i jakie kiedykolwiek stosowałem, a wiesz jaką mam i miałem kurację.

Na tej dawce został też odnotowany lekki spadek ciśnienia rozkurczowego, oraz wysoki puls nawet bardzo wysoki - ogólnie wyniki miałem z przedziału normy: ''dzieci/młodzież'', a mam już przecież swoje lata i nie jestem pierwszej młodości... No i co jeszcze z takich najgorszych zauważalnych i odczuwalnych uboków - opuchlizna - momentami straszna, ale głównie tylko dolnych partii nóg oraz stopy i trochę też na pysku. A to spory dyskomfort dla stóp. I było przy tym takie uczucie ciężkości, czułem się po prostu ciężko i pewnie więcej też ważyłem, bo woda jest ciężka, a minox zatrzymuje wodę w organizmie. I oczywiście straszne linienie po wejściu na tę dawkę utrzymujące się cholernie długo, że nawet myślałem czy to nie jest jakiś oszukany minox (a były to wtedy tabletki zamienniki z Tajlandii) i coś co powoduje wypadanie włosów/łysienie.

Natomiast co do odczucia skuteczności w sensie odrost/szybszy wzrost, to początkowo miałem wrażenie jakby nawet minox stosowany zewnętrznie na skórę działał lepiej pod tym kontem niż w formie tabletek w dawce 5 mg ED - tyle tylko, że trzeba brać pod uwagę, że wtedy to była moja pierwsza styczność z minoxem w ogóle w życiu, oraz że był to Polaris NR 10 czyli stężenie 16% (160 mg/ml) a do tego stosowałem nie 1 ml a 1,5 ml (może czasami nawet więcej) 2 x ED

A jeszcze co do tych najgorszych uboków, to ustępowały po zmniejszeniu dawki do 5 mg ED, oraz pojawiały się dokładnie takie same po wskoczeniu na ok. 30 mg ED ale już nie były tak dotkliwie odczuwalne w sensie osłabienia jak za pierwszym razem po wejściu na 20 mg ED, po prostu czułem też te wszystkie inne uboki ale nie było żadnego ''nokautu'' jak za pierwszym razem po wejściu na 20 mg ED jeszcze wtedy w formie tabletek. Linienie jednak jest dość przewlekłe na dużych dawkach, a przynajmniej u mnie było.

Innymi słowy: minox oral od 20 mg ED robi już robotę i zaczyna działać w kwestii zbijania ciśnienia, na pewno też dużo lepiej działa na włosy, ale też i daje uboki.

I to chyba tyle z grubsza z mojego własnego doświadczenia z minoxem na własnej skórze.

 

-- 25 wrz 2020, 22:27 --

 

I co jeszcze;

 

Tabletki mają plus taki, że nie zawierają alkoholu, oraz zapewniają raczej równe dawki każdorazowo, choć można, a nawet wskazane pokusić się o dokładne/dokładniejsze odmierzanie dawki minoxa/ilości płynu w którym zawarty jest minox, np. strzykawką, pipetą itp. a nie bazować na psiknięciach, bo na oko widać, że nieraz psiknie nawet słabiej niż normalnie, a nieraz częściej zwyczajnie szczy zamiast psikać/rozpylać preparat i wtedy na pewno jest to dużo większa ilość...

 

A kto polega na odmierzaniu poprzez psiknięcia powinien zwracać też uwagę, że pompki/rozpylacze mogą być różne i mieć różną wydajność, i nie w każdym preparacie dostępnym na rynku będzie to tak jak w przypadku Loxonu gdzie instrukcja w ulotce mówi, że 10 psiknięć to jest 1 ml czyli 50 mg minoxa. A ponad to różne też są bazy produktów oraz gęstość i konsystencja. Należy czytać dokładnie ulotki każdego innego produktu.

[gorgiew 0]

Doświadczaliście linienia kiedy przeszliście na minoxa doustnego? Od kilku dni włosy wypadają mi w ogromnej ilości. Mija mniej więcej drugi/trzeci tydzień kiedy jestem na doustnym zażywaniu loxonu doustnie, więc niby by się zgadzało, ale podczas psikania na skórę głowy nigdy się to nie zdarzyło.

[antydhtor 12]

Standard.

[Matt87 1]

myslicie ze nie psikajac a przeliczajac na krople...2 krople na raz to bedzie 5mg?

[antydhtor 12]

Zależy jakie to będą krople... Chyba logiczne.

[Aksoy 0]

Dziękuję że tu trafiłem myślałem że mam schizy biorę prawie 3 miesiące Lotinen doustnie 1.25 mg miałem lnienie  myślałem że to nie realne, bo psikam parę lat minoxem również, ale czort z tym dużo włosów mam fazie telogenowej czy to pomoże? 1.25mg na dzień tabsa.? Czy zwiększyć? 

[irk98 2]

Stosuję minoxa doustnie w bardzo małej dawce 0,75 mg dziennie. Zacząłem na początku marca. Do tego psikam 1 raz dziennie 5% 1,5 ml z rozpuszczonym bimicanem. Całkiem to zabawne, biorąc pod uwagę, że mam receptę od lekarza. Kiedy przyszedłem na to forum 7 lat temu, ludzie biorący minoxa oralnie byli uważani za wariatów. No ale mniejsza.

Zawsze po minoxie na głowę efekty wyglądały tak, że po 3 miesiacach stosowania wyskoczyło trochę "meszku" na zakolach i to tyle. Po 1,5 miesiąca stosowania minoxa doustnego mam:
- gęstsze brwi, wychodzące ponad linie
- linia brwi łączy się delikatnie z włosami na skroniach, jest ich coraz więcej, są coraz dłuższe i ciemniejsze
- meszek na obszarze U shape
- cienkie, ale coraz dłuższe włosy na obszarze który można już podpisać pod nw0

A to wszystko przez 1,5 miesiąca. To jest około 45 dni. To jest NIC.

Nie chcę chwalić dnia przed zachodem słońca, ale jeżeli te włoski które już rosną ponad meszek rzeczywiście staną się normalnymi włosami, a nie tylko wypierdkami, to jest opcja, że odzyskam stan przed łysieniem.

Moja dziewczyna z powodu łysienia spowodowanego PCOS straciła włosy do nw2. Po pół roku walenia spiro i minoxa doustnego ma włosy na uwaga: CAŁYM CZOLE. Serio, ma meszek na całym czole. Wszystko to, co jej wypadło jej odrasta. Póki co czuć w dotyku, że te włosy są trochę cieńsze, ale wizualnie widać już ogromną różnicę.

Kto jeszcze nie próbował niech spróbuje, bo w moim przypadku minox doustny to chyba jedyny lek dla "normalnych ludzi", który jest na tyle skuteczny, że jestem pod pewnego rodzaju wrażeniem.

[antydhtor 12]

1 godzinę temu, irk98 napisał:

Stosuję minoxa doustnie w bardzo małej dawce 0,75 mg dziennie. Zacząłem na początku marca. Do tego psikam 1 raz dziennie 5% 1,5 ml z rozpuszczonym bimicanem. 

Zawsze po minoxie na głowę efekty wyglądały tak, że po 3 miesiacach stosowania wyskoczyło trochę "meszku" na zakolach i to tyle. Po 1,5 miesiąca stosowania minoxa doustnego mam:
- gęstsze brwi, wychodzące ponad linie
- linia brwi łączy się delikatnie z włosami na skroniach, jest ich coraz więcej, są coraz dłuższe i ciemniejsze
- meszek na obszarze U shape
- cienkie, ale coraz dłuższe włosy na obszarze który można już podpisać pod nw0

 

Podobnie jak u mnie. Spoko jak byś wstawił fotkę.

A jak tam z brodą, bo jeśli masz takie efekty to zarost też się powinien poprawić (jak było u mnie) jak i owłosienie na ciele.

 

1 godzinę temu, irk98 napisał:

Moja dziewczyna z powodu łysienia spowodowanego PCOS straciła włosy do nw2. Po pół roku walenia spiro i minoxa doustnego ma włosy na uwaga: CAŁYM CZOLE. Serio, ma meszek na całym czole. Wszystko to, co jej wypadło jej odrasta. Póki co czuć w dotyku, że te włosy są trochę cieńsze, ale wizualnie widać już ogromną różnicę.

 

Też mam meszek na całym czole, i to od dawna. Ale to tylko meszek.

 

1 godzinę temu, irk98 napisał:

Nie chcę chwalić dnia przed zachodem słońca, ale jeżeli te włoski które już rosną ponad meszek rzeczywiście staną się normalnymi włosami, a nie tylko wypierdkami, to jest opcja, że odzyskam stan przed łysieniem.

 

Możliwe, że wiele z nich stanie się normalnymi czy normalniejszymi włosami (jak u mnie) choć pewnie wymagałoby to mocniejszej kuracji - ale i kwestia osobnicza jest też różna i możesz lepiej reagować na słabszą kurację od mojej.

Jednak aby wszystkie wypierdki stały się w pełni pełnowartościowymi włosami to chyba niemożliwe a na pewno bardzo trudne i nie wiadomo też jak w dłuższej perspektywie... - a pewnie by trzeba i o to dbać cały czas aby tak było, tzn. silna kuracja, wcierki, masaże, nakłuwanie, dużo zabawy.

 

[irk98 2]

Z fotą będzie ciężko, bo nie mam żadnych zdjęć "przed" i gówniany aparat. Niemniej pokombinuję coś ze światłem i może będzie widać.
Na wszystkich wypierdkach mi nie zależy, jeżeli połowa z tego co tam odrasta stanie się normalnymi włosami to będę mógł pewnie i z czystym sumieniem każdemu polecić minoxa doustnie. Chce też zwiększyć jego dawkę.
 

[antydhtor 12]

@irk98  Możesz jeszcze golić ten meszek, i świeżo po goleniu walić minoxa na podrażnioną skórę.  Ja tak robiłem kilka razy nawet kiedyś. Vellusów to szkoda trochę ale z meszkiem można tak zrobić.

 

A co do używania minoxa, to jeszcze można minoxa wcierać wewnątrz jamy ustnej na wewnętrzne strony polików, warg, i w dziąsła, albo nawet zrobić płukankę jamy ustnej minoxem sporą ilością i wypluć do umywali. Można np po myciu zębów, tylko, że to drogo wyjdzie. Efekt może być podobny do łykania tabletek we większych dawkach zatem ogólnie nie polecam, bo to opcja tylko dla odważnych i dla tych co mają już wytestowane na sobie wszelkie oddziaływanie minoxa doustnie we większych dawkach, wprowadzane stopniowo.

Są sposoby na maksymalizację działania minoxa.