amad123 0 Napisano 28 Kwietnia 2021 Czołem wszystkim! Cieszę się, że istnieje to forum i pomaga ludziom z naszym bolącym problemem. Chciałbym Was prosić o poradę. Jestem zdecydowany na przeszczep włosów, jednak mam do Was kilka pytań. Na początku, od początku . Mam obecnie 26 lat, łysieję agresywnie od 4. Jak w większości przypadków jest to łysienie dziedziczne, po dziadku, cóż, nie ma na to silnych. 2 lata temu przez okres około 6 miesięcy stosowałem minoxidil, a dokładnie Alopexy 5%. Rezultat był naprawdę widoczny i ośmielę się powiedzieć - imponujący. Jednakże praca na zmiany, irytacja na codzienne psikanie głowy i w końcu stopniowa akceptacja zaskutkowały odłożeniem preparatu na półkę. Wciąż nie jestem pewien czy dobrze zrobiłem czy też nie. Z jednej strony włosy, które miałyby wypaść za kilka lat wypadły już teraz i z obserwacji wynika, ze łysienie zatrzymało się na poziomie widocznym na zdjęciach. Z drugiej - sami wiecie - coraz mniej włosów na głowie skutkuję wjazdem na autostradę do przygnębienia czy nawet depresji. Żeby nie przedłużać, moje pierwsze pytanie. Uważacie, że przeszczep jest możliwy bez wcześniejszego stosowania chemii, np. minoxidilu, finasterydu czy dutasterydu? Po operacji naturalnie stosowałbym wszelkie zalecane preparaty, ale chodzi właśnie o to, czy przed operacją takie stosowanie jest konieczne czy da się bez tego obejść? Następne pytanie, jak oceniacie mój donor? Jest on wstanie pokryć wszystkie ubytki widoczne na zdjęciach? Jaki chirurg oferuje najlepsze rezultaty w tak zaawansowanym łysieniu, kogo byście polecili? Rozważam Europę i Turcję bez Polski w tym zestawieniu. Ile graftów, na Wasze oko, potrzebowałbym? I ostatnie w sumie już najmniej ważne, jaki jest średni czas od skontaktowania się z kliniką do faktycznego przeszczepu? Pół roku, rok? Bardzo bym Was prosił o wymienienie godnych uwagi chirurgów, klinik, zespołów, cokolwiek co może mnie naprowadzić do wymarzonego celu. Z góry bardzo Wam dziękuję za odpowiedzi i poradę! Pozdrawiam! P.S. Bałagan w tle spowodowany jest przeprowadzką Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
komandos2137 18 Napisano 28 Kwietnia 2021 ja bym sie bez fina nie pchal, ubytki masz w bardzo duże i lecisz aż do nw6 spróbuj fina na kilka miechow (albo najlepiej rok)+ microneedling i dopiero potem przeszczep Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Krzysiek51 5 Napisano 29 Kwietnia 2021 Jak wrzucisz fina przed to przynajmniej będziesz wiedział czy kuracja jest dla Ciebie czy też nie. Generalnie lepiej jest mieć kurację lepszą niż gorszą , półśrodkami nic nie załatwisz, najlepiej zacząć od razu i po jakimś czasie zdecydować się na przeszczep...Odnośnie ubytku to spory , ale z włosami na zero to ciężko ocenić , przynajmniej masz ciemne włosy i z tyłu głosy wydają się gęste. Też możesz pójść na spontan i zrobić wymarzony efekt od razu , jak się nie utrzyma reszta włosów to życie a skoro twiedzisz , że przestałeś łysieć to może tak być , że się utrzyma. Pamiętaj , że fin głównie ma zatrzymać łysienie , głównie to przeszczep robi robote na głowie Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach