Robot Artas

[darek90 10]

Hej wszystkim w związku że dużo czasu spędziłem na czytaniu rozmaitych artykułów chciałbym wam przybliżyć pracę (w dużym skrócie) coraz bardziej popularnego robota używanego w przeszczepianiu włosów – robota Artas.

Najważniejsze informacje:

Robot bazuje na  oprogramowaniu i wykorzystuje pracę algorytmu. Zaletą samego oprogramowania jak podaje producent jest wybór najlepszej jakości mieszków włosowych do przeszczepu czyli też tych które powinny dać nam najlepszy możliwy końcowy efekt.  Ogromnym plusem jest praktycznie brak możliwości uszkodzenia graftu podczas ekstrakcji. Do innych zalet porównując pozostałe metody należą:

- krótki okres rekonwalescencji pacjenta,

- wygoda pacjenta (zabieg jest mniej odczuwalny i jak twierdzą osoby, które skorzystały praktycznie bezbolesny),

- dokładność przy dużej efektywności czasowej,

- śladowe ilości blizn ( możliwość ścinania włosów nawet na 2 mm ) – (znam wiele innych, mniej korzystnych opinii)

- bardzo równe i dokładne rozmieszczenie mieszków włosowych i stworzenie idealnej linii  ( temat również bardzo dyskusyjny ).

 

Sam przebieg przy pomocy robota w zasadzie niewiele się różni od tradycyjnego Fue.

Następuje ogolenie strefy dawczej i podanie znieczulenia.  Potem robot skanuje obszar dawczy i z ogromną precyzją prowadząc selekcję mieszków włosowych wybiera te najlepsze jakościowo. Następuje przegląd obszaru biorczego i zaprojektowanie linii włosów które będzie optymalne dla pacjenta. Odbywa się to przy pomocy kamer które są umieszczone na ramieniu, przekazujących sygnał do komputera.

Następnie Artas przeprowadza tzw. otwarcie kanałów uprzednio przeliczając i wybierając najbardziej dogodne do tego miejsca.

Na koniec implantacja i tutaj już niezbędny udział rąk człowieka (odbywa się to standardowo przy użyciu odpowiednich pęset).

Rekonwalescencja po zabiegu przez robota trwa około 2-3 dni. Generalnie sam proces pooperacyjny nie odbiega praktycznie w ogóle od  metod tradycyjnych ( Mam na myśli Fue czy Dhi, jak wiemy różnice pomiędzy tymi metodami jeżeli chodzi o rekonwalescencję sa minimalne)

 

Na tę chwile zainteresowanie Artasem jest coraz większe ale mogą na to sobie pozwolić osoby z bardzo wysokim budżetem. Istotny jest również fakt że nie wszystkie etapy które wykonuje robot są finalnie efektywniejsze od pracy specjalistów z dużym doświadczeniem. Generalnie jest to na tę chwilę trochę takie cudo które świadczy o bardzo wysokim statusie społecznym. Podsumowując nasze kliniki z forum stosujące zabiego micro i manual Fue czy dhi wcale przez Artasa z obiegu nie wypadną. Oczywiście wiedzy na temat poszczególnych urządzeń Artasa i ich fukcjonalności a także wad i zalet mam sporo więcej ale nie chce pisać epopeji. Jak ktoś jest zainteresowany tym tematem i chciałby wymienić się ze mną spostrzezeniami zapraszam na prive, też chętnie jeszcze czegoś się dowiem.

[kiniaminia 5]

Większego g...na niż Artas nie znam. Grube punche srednica powyzej 1mm, średnia transekcja na poziomie 50%!!!, no i jakościowo tnie głównie 1 i 2. Robotyka, tak ale za 15 lat nie dzisiaj. Omijać szerokim łukiem!!!

[dxd017 5]

Unikać szerokim łukiem, uszkadza donor totalnie

[alopecia82 1]

Moje doświadczenia z robotem są fatalne. Uszkadza bardzo donor, robi duże blizny. Mam wrażenie że uszkadza włosy niepobieranie (pobiera za gęsto i niszczy unaczynienie, unerwienie niepobieranych włosów?). Maszyna też robi otwory pod wszczepiane grafty. Mam wrażenie że za rzadko są te otwory. Powoduje duże zbliznowacenie po tych otworach. Nie widać w miejscu biorczym blizn, ale tkanka jest w tym miejscu bardzo twarda. Ciężko jest się wbijać implanterem przy poprawce. Dużo poping out (wyskakiwanie już posadzonych graftów przy naciskaniu/wkuwaniu się implanterem). Robot nie jest w stanie pobrać z każdej okolicy włosów ( przy szyi, na skroniach), także występuje duże zagęszczenie punktów pobraniowych w okolicy potylicznej i ciemieniowej i brak pobrań z okolicy skroniowej - brak homogenizacji (równomiernego zmniejszenia gęstości na całym dostępnym donorze). Poniżej efekt po robocie i po poprawce (ok 6 miesięcy po zabiegu)

 

[dxd017 5]

2 minuty temu, alopecia82 napisał:

Moje doświadczenia z robotem są fatalne. Uszkadza bardzo donor, robi duże blizny. Mam wrażenie że uszkadza włosy niepobieranie (pobiera za gęsto i niszczy unaczynienie, unerwienie niepobieranych włosów?). Maszyna też robi otwory pod wszczepiane grafty. Mam wrażenie że za rzadko są te otwory. Powoduje duże zbliznowacenie po tych otworach. Nie widać w miejscu biorczym blizn, ale tkanka jest w tym miejscu bardzo twarda. Ciężko jest się wbijać implanterem przy poprawce. Dużo poping out (wyskakiwanie już posadzonych graftów przy naciskaniu/wkuwaniu się implanterem). Robot nie jest w stanie pobrać z każdej okolicy włosów ( przy szyi, na skroniach), także występuje duże zagęszczenie punktów pobraniowych w okolicy potylicznej i ciemieniowej i brak pobrań z okolicy skroniowej - brak homogenizacji (równomiernego zmniejszenia gęstości na całym dostępnym donorze). Poniżej efekt po robocie i po poprawce (ok 6 miesięcy po zabiegu)

 

Przybylski robi robotem czy miales poprawke u niego?

[alopecia82 1]

To ja robiłem poprawkę po robocie

A. Przybylski 

[dxd017 5]

Godzinę temu, alopecia82 napisał:

To ja robiłem poprawkę po robocie

A. Przybylski 

A to mój błąd, nie wiedzialem ze Pan widnieje pod takim nickiem. Wysłalem maila do waszej kliniki dzisiaj.

[kules 1]

Dr Przybylski robił poprawkę nowym urządzeniem WAW? Efekt wyszedł super

[kloocu 6]

 

9 godzin temu, kules napisał:

Dr Przybylski robił poprawkę nowym urządzeniem WAW? Efekt wyszedł super

A ty jak? Ostatecznie zadowolony po zabiegu u dr Przybylskiego?