free web hit counter Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć. 

Zapisałem się na FUE w HLC Ankara. Był ktoś w tej klinice? Jakie wrażenia, podrzućcie linki jak są tu jakieś relacje. Z góry dzięki.

A może wybiera się ktoś? U mnie będzie to drugi zabieg na łbie. Za pierwszym razem wybrałem niskobudżetówkę w Stambule :)

Pozdrawiam.


2019 Maral Klinik - 4 tys.

2022 HLC - 3,2 tys. 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chińczyk93, tu masz kolego moją relację po pierwszym zabiegu u Marala:

NW6 - Maral 4k post up 6 miesiac - Leczenie chirurgiczne - Pokonaj Lysienie

Niestety nie udało się zatrzymać włosów na gnieździe, bo odstawiłem fina po roku od 1 zabiegu :) generalnie jakoś szcególnie nie dbam o włosy, które mi pozostały. Nic nie stosuję, nic nie biorę. Podchodzę już do tego bardziej na luzie - po prostu jadę na drugi przeszczep i tyle, bo mnie wk.. jak ktoś stoi za mną i mówi, ale Ci się kółeczko zrobiło z tyłu :D Nie będę całe życie brał finasterydu, to bez sensu.

W HLC chciałbym dogęścić front i w miarę możliwości (niestety donor już na zbyt wiele nie pozwala) lekko zagęścić gniazdo. Tak z 2k na front i 1,5k na gniazdo myślę, że to byłoby świetnie, ale okaże się na ile spece z HLC mogą sobie pozwolić razem z wykorzystaniem graftów z brody. 

Jedzie ktoś ze mną? ;)


2019 Maral Klinik - 4 tys.

2022 HLC - 3,2 tys. 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie branie finasterydu tak długo jak chce się posiadać włosy ma jak najbardziej sens. Miałeś jakieś uboki, że po roku przestałeś? Przecież zabiłeś w ten swosób nieodwracalnie swoje włosy i teraz będziesz robił znowu przeszczep. Potem znowu bez blokera i znowu kolejne dziury i kolejny przeszczep? To jest dopiero bez sensu 😆

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, looksmatters napisał:

Jak dla mnie branie finasterydu tak długo jak chce się posiadać włosy ma jak najbardziej sens. Miałeś jakieś uboki, że po roku przestałeś? Przecież zabiłeś w ten swosób nieodwracalnie swoje włosy i teraz będziesz robił znowu przeszczep. Potem znowu bez blokera i znowu kolejne dziury i kolejny przeszczep? To jest dopiero bez sensu 😆

Są dwie szkoły odnośnie fina a także samoakceptacji. Ktoś zawsze miał długie włosy albo chociaż górę miał dużo włosów, jakiś żel ala punkowiec itd a drugi zawsze miał krótkie i jest w stanie to zaakceptować. Ten pierwszy nie ma wyjścia i nie dość że musi zrobić z 2-3 zabiegi HT to jeszcze fina jeść do końca "życia" gdzie końcem jest stwierdzenie wisi mi to jak wyglądam a drugi ma to gdzieś bo od zawsze boki i tył ciął na zero, wprawdzie fajnie jest mieć włosy na żelowane na górze ale przeżyje jak nie będą one miały 10 cm a 2-3 cm ważne ze w ogóle są. Jak wrzasowic napisał dobry lekarz z 6-7k pokryje całą głowę a dana osoba będzie zadowolona z tego faktu bo nie chodzi jej o jaką mega gęstość tylko o to by był zarys linii włosów, i brak łysych placków. Zrobi sobie 2x zabieg ht, obcina się na max centymetr i starczy. Można powiedzieć no ale i tak te włosy będą ulegać miniaturyzacji, no ok ale fin to po pierwsze jakiś tam koszt, jakieś tam skutki uboczne jak z każdą chemią ale przy podejściu że nie chcę się mieć włosów w wieku 60 lat jak Wojewódzki a starczą jak Linda to po co tego fina brać?!

Dla mnie podstawą do HT jest podejście do tego z chłodną głową i wykonywanie zabiegów sukcesywnie i nie na zasadzie mega gęstości jednak pokrywając całą strefę podatną na androgeny. Z 3k graftów można zrobić samą linię włosa, same zakola, sam przód głowy i całą głowę. To ostatnie wiadomo nie daje w ogóle efektu więc należy rozważyć czy nie lepiej na front głowy zrobić 3k, za 1-5 lat kolejne 3k na środek-koronę i gdy definitywnie wylecą naturalne to ostatni zabieg dogęszczający to co jest. Bez chemii, bez ciekawskich czy aby nie zrobiłeś sobie przeszczep. Okresy pomiędzy HT sypać włókna i tyle. Na upartego można robić całą głowę 10-12k graftów nie zważając na donor i tnąc się do końca życia dosłownie na zero ale to już dla zdecydowanych :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
12 godzin temu, mario777 napisał:

Są dwie szkoły odnośnie fina a także samoakceptacji. Ktoś zawsze miał długie włosy albo chociaż górę miał dużo włosów, jakiś żel ala punkowiec itd a drugi zawsze miał krótkie i jest w stanie to zaakceptować. Ten pierwszy nie ma wyjścia i nie dość że musi zrobić z 2-3 zabiegi HT to jeszcze fina jeść do końca "życia" gdzie końcem jest stwierdzenie wisi mi to jak wyglądam a drugi ma to gdzieś bo od zawsze boki i tył ciął na zero, wprawdzie fajnie jest mieć włosy na żelowane na górze ale przeżyje jak nie będą one miały 10 cm a 2-3 cm ważne ze w ogóle są. Jak wrzasowic napisał dobry lekarz z 6-7k pokryje całą głowę a dana osoba będzie zadowolona z tego faktu bo nie chodzi jej o jaką mega gęstość tylko o to by był zarys linii włosów, i brak łysych placków. Zrobi sobie 2x zabieg ht, obcina się na max centymetr i starczy. Można powiedzieć no ale i tak te włosy będą ulegać miniaturyzacji, no ok ale fin to po pierwsze jakiś tam koszt, jakieś tam skutki uboczne jak z każdą chemią ale przy podejściu że nie chcę się mieć włosów w wieku 60 lat jak Wojewódzki a starczą jak Linda to po co tego fina brać?!

Dla mnie podstawą do HT jest podejście do tego z chłodną głową i wykonywanie zabiegów sukcesywnie i nie na zasadzie mega gęstości jednak pokrywając całą strefę podatną na androgeny. Z 3k graftów można zrobić samą linię włosa, same zakola, sam przód głowy i całą głowę. To ostatnie wiadomo nie daje w ogóle efektu więc należy rozważyć czy nie lepiej na front głowy zrobić 3k, za 1-5 lat kolejne 3k na środek-koronę i gdy definitywnie wylecą naturalne to ostatni zabieg dogęszczający to co jest. Bez chemii, bez ciekawskich czy aby nie zrobiłeś sobie przeszczep. Okresy pomiędzy HT sypać włókna i tyle. Na upartego można robić całą głowę 10-12k graftów nie zważając na donor i tnąc się do końca życia dosłownie na zero ale to już dla zdecydowanych :)

Ja mam podobne podejście. Jeśli ktoś chce brać finasteryd bo mega zależy mu na włosach, bardziej niż na czymkolwiek odnośnie wyglądu to niech bierze tylko że jego działanie to loteria. Może być tak że w ogóle nic nie da lub na początku będą fajne efekty a po np. 2 latach ostry zjazd i brak reakcji organizmu prócz skutków ubocznych. 

Ja nie biorę chemii bo bardzo zależy mi na wydolności mięśni + w przeszłości miałem ogromne problemy ze snem i depresją które leczyłem. 

Zrobiłem HT i zobaczymy co z tego będzie a jeśli włosy będą za rzadkie no to obetne się na sebixa. Narazie dosyć ładnie się trzymają natywne a nawet się zagęszczają po tym jak zacząłem wykonywać masaże głowy w celu poprawienia krążenia więc pozostaje czekać na odrost ale moje myślenie jest takie że nie chce miec włosów jak Tom Cruise tylko po prostu coś mieć na tej kopule nawet średniej gęstości . Pozdro

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Spoko, ja mam efekty od finasterydu, powiedziałbym że niesamowite nawet, zatem kontynuuje terapię. Używam już fina od półtora roku, nie mam efektów ubocznych, według badań im dłużej się stosuje tym ryzyko efektów ubocznych spada. 

Rozumiem wasze myślenie bo sam 8-9 lat temu gdy dopiero zaczynałem łysieć, to kręciłem głową i gadałem, że to "chemia" i że się najwyżej zgolę na łyso. Nawet nie myślałem, żeby udać się do dermatologa czy spróbować stosowania jakiegoś leku. No, a jak zaczął wlatywać Norwood 4 to wtedy się oczywiście obudzilem i zacząłem czytać o lekach na łysienie. Potem standardowo Fin, minox, dermapen - powrót do Norwooda 3 V, nastepnie przeszczep i powrót do Norwooda 1. 

Jeżeli chodzi o depresję, to myślę że wraz z utratą kolejnych włosów czułem się co raz gorzej, ale dopiero teraz widzę, że mogła być jakaś korelacja :D. Gdy obserwowałem postępy na stosowanej terapii, to z każdym kolejnym miesiącem czułem, że odzyskuje młodość, stałem się bardziej energiczny i częściej zacząłem gdzieś wychodzić ze znajomymi. 

Teraz po całej drodze jaką przeszedłem, na pewno nie dam mordować moich wlosów temu wrednemu DHT,będę dojeżdżał skurwysyna każdego dnia :)

Jeżeli chodzi o wydolność mięśni, to też dodatkowy teść od fina dał mi chyba chęci na zapisanie się na siłownie, czego nigdy wcześniej nie praktykowałem, więc w tym temacie też będzie tylko lepiej. 

 

Edytowane przez looksmatters

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 28.06.2022 o 22:57, looksmatters napisał:

Jak dla mnie branie finasterydu tak długo jak chce się posiadać włosy ma jak najbardziej sens. Miałeś jakieś uboki, że po roku przestałeś? Przecież zabiłeś w ten swosób nieodwracalnie swoje włosy i teraz będziesz robił znowu przeszczep. Potem znowu bez blokera i znowu kolejne dziury i kolejny przeszczep? To jest dopiero bez sensu 😆

Brałem fina przez rok czasu i tak były skutki uboczne. Nie były to jakieś wielkie rzeczy, ale przytyłem kilka kg, zauważyłem u siebie lekką apatię i brak chęci do... czegokolwiek a i wyniki sportowe były słabe. Jak przejrzałeś moje zdjęcia sprzed i po 1 zabiegu to powinieneś zauważyć, że miałem na gnieździe zminiaturyzowane włosy już przed zabiegiem. Owszem finasteryd odbudował je, ale gdy odstawiłem to nastąpił powrót do stanu sprzed brania fina. Wg mnie branie finasterydu na przeszczepione włosy nie miało większego znaczenia (nie zauważyłem żadnych zmian). Myśl co chcesz :P ja tam już nie wariuję na punkcie włosów. Dla mnie branie tych leków polega tylko na tym, że podtrzymujesz coś co i tak jest nieuniknione, zresztą sam o tym napisałeś w kolejnym poście. Co z tego, że odbuduję sobie zminiaturyzowane włosy, jak będę musiał do końca życia brać finasteryd, bo gdy tylko go odstawie to nastąpi ich wypadnięcie i wyłysienie... I co mi po tym, jeśli zacznę tyć na potęgę? Albo problemy ze snem. To tak jakbym codziennie nie wychodził z domu dopóki nie posypie sobie głowy mikrowłóknami - coś na tej zasadzie. Nie wariuję już na tym punkcie :) mam linię włosów, golę się na krótko. Pogodziłem się z tym, że nigdy nie będę miał włosów jak wspomniany Tom Cruise. Do pełni szczęścia brakuje mi trochę gęstości na froncie i łyse gniazdo i dlatego robię drugi przeszczep by nie martwić się tym, że ktoś z tyłu gapi się na moje łyse gniazdo i żeby nie martwić się gdy nie zajrzę do fryzjera dłużej niż 2 tygodnie ;) Jak chcesz brać fina - to bierz. Każdy ma swój łeb i swój mózg. Dla mnie dożywotnie branie chemii po to by utrzymać coś co i tak jest nieuniknione nie ma większego sensu, a Ty możesz mieć odmienne zdanie na ten temat i to nie mój problem :) Pozdrawiam.

PS: A ten temat miał być o HLC a nie o finasterydzie ;) 

  • Like 1

2019 Maral Klinik - 4 tys.

2022 HLC - 3,2 tys. 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy raz słyszę o takim skutku ubocznym jak przybieranie na masie od fina XD Generalnie tyje się od nadwyżki kalorycznej, więc mogłeś lepiej zbilansować dietę. Ale zauważyłem, że niektórzy lubią zrzucać wszystko na fina

Dla mnie sprawa jest prosta - będziesz robił kolejny przeszczep, bo przestałeś brać fina i wypadły kolejne włosy. I teraz cope'ujesz że Ci nie zależy na włosach i że niby "nie wariujesz". No to nie rób przeszczepu, ogól się na Bruce Willisa i tyle. 

Jeżeli chodzi o skutki uboczne, to jak ktoś ma je od tabletek, to może spróbować wersji topical, gdzie nie obniża się aż tyle DHT w krwiobiegu. Moim zdaniem lepiej spróbować różnych farmakologicznych rozwiązań z wariantami dawkowania, niż napierdalać non-stop operacje i robić sobie tysiące blizn na głowie. Ale co kto woli, tyle ode mnie w tym temacie. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To że pierwsze słyszysz to nie oznacza, że to nie występuje. Zdrowy a tym bardziej trenujący mężczyzna ma wysoki poziom testosteronu przez co ma mały bf a rozbudowaną tkankę mięśniową. Blokując produkcję testosteronu przez jądra a poniekąd tak działa finasteryd [oprócz blokady samej konwersji dht] burzy to gospodarkę hormonalną i jednemu nie staje penis, drugiemu zaczyna odkładać się tłuszcz, trzeciemu spada ogólnie energia życiowa bez zmian cech fizycznych, czwartemu nie dzieje się nic poza utrzymywaniem stanu owłosienia na głowie. Finasteryd nie powoduje, że włosy odrastają tylko blokuje ich wypadanie i działa zero-jedynkowo. Bierzesz do końca życia to utrzymasz włosy, przestajesz brać a masz zakodowany nw6 lub 7 to i tak wyłysiejesz. Myślisz że wszyscy zajmujący się zawodowo sportami siłowymi biorący pochodne testosteronu na przyrost masy mięśniowej typu teść, deca, boldek itd chcą być łysi mimo iż nikt w ich rodzinie nie wyłysiał? Myślę, że nie. Są na tyle głupi by brać koks na masę mięśniową a nie biorą finasterydu aby nie wyłysieć? No właśnie. Nie biorą bo jedno drugie wyklucza. To, że ktoś trzyma michę i nie grubnie od fina to fajnie ale drugi mimo iż je przeciętnie ma już 40+ i nigdy nie miał bębna od brania fina po roku zaczął przybierać na wadze bo wywaliło mi estradiol tak mocno, że nawet przy 1g tłuszczu na kg masy i 3kg węgli wszystko co nie spali aktywnością fizyczną idzie w brzuch i tyle.

Jeśli uważasz, że branie finasterydu + jakiegoś zbijacza e3 np ATD + osłonek na wątrobę i to tak do końca życia jest fajnym rozwiązaniem to ok [już w porządku mój żołądku]. Drugi woli golić się na zero z powodu dziur z tyłu i boku głowy ale mieć zarys włosów u góry i zdrowe narządy wewnętrzne. To kwestia wyboru. Nikt nie ma zamiaru demonizować fina ale przedstawia suche fakty że na daną osobę zadziałało tak a nie inaczej więc nie twierdz proszę że twoja racja jest najmojsza [lepiej brać fina niż "napierdalać non-stop operacje] bo to jest tylko twoja opinia. Czym lepiej jeździć sedanem czy SUVem? Sedanem, bo szybciej jedzie, mniej pali, jest bezpieczniejszy przy zderzeniu czołowym, mniej kosztuje i ma lepsze właściwości jezdne bo ma mniejszą masę i tak samo długą maskę. Czy to oznacza, że SUVy należy zdelegalizować bo od strony praktycznej przegrywają nawet z kombi czy pickupem jeśli chodzi o pakowność? No nie bo są po to by każdy miał wybór.

  • Confused 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

To forum i porady użytkowników na temat leczenia łysienia to jedno wielkie XD

Pozwolę sobie wtrącić swoje 3 grosze do dyskusji, choć pewnie tego pożałuję 😄

Jedyni userzy, którzy przekopali internet i udzielali merytorycznych informacji, to slynny antydhtor (który był raczej szalonym geniuszem) który napisał świetny poradnik, oraz niejaki ziom1990.

Po pierwsze, proponuję zamienić nazwę "pokonajlysienie.com" na "januszelysienia.pl". Nazwa adekwatna - w końcu obecny trend na forum to "leczenie" łysienia androgenowego za pomocą jednego giga-przeszczepu w Jack Strong Hair. Klient chce maksymalną ilość graftów, to tyle mu wsadzą.

Pal licho, że wszyscy eksperci (HairLossShow), również na polskim podwórku (prof. Lidia Rudnicka i inni) mówią otwarcie, że przeszczep nie leczy łysienia. Przeszczep uzupełnia braki. Przeszczep można rozważyć po ustabilizowaniu łysienia (oficjalne podsumowanie długiego dokumentu-instrukcji wystosowanego przez polskich dermatologów).

Oczywiście, każdy sobie może robić co chce, ale na litość boską, nie nazywajcie się ekspertami i nie udzielajcie takich porad, że "trucie chemią" i "dobry fachowiec pokryje całą głowę jednym przeszczepem" (chyba dr Zarev z niespotykanego donoru na 10000 graftów). To forum ma służyć świeżakom, którzy chcą mieć efekt jak każdy: tani, skuteczny i na długie lata.

Dlatego najważniejsze jest znalezienie blokera DHT, który widać że działa i nie ma (lub ma minimalne) efekty uboczne. Straszenie finasterydem, bo ktoś połknął 1mg i ze stresu i efektów psychosomatycznych mu nie staje nie znaczy, że fin to całe zło. Fin nie obniża testosteronu tylko jest inhibitorem 5-alfa-reduktazy, co podbija testosteron o 10-15% (który może konwertować w estradiol) - można to sprawdzić empirycznie, ale nie ma sensu weryfikować w ten sposób nauki.

Jest jeszcze: topical finasteride, topical dutasteride, Eucapil i inne blokery receptora androgenowego. Od biedy nawet palma sabałowa coś daje. Trzeba szukać tak długo aż się znajdzie, sam przerabiałem temat przez rok aż w końcu znalazłem stężenie topical dutasteride i rutynę, która u mnie działa i odpukać, mam 0 uboków.

Po prostu to się dzisiaj najlepiej sprzedaje: zrób przeszczep w Turcji jak najtaniej, rozwiązałeś problem łysienia. Leki? A na co to komu, komu to potrzebne? A dlaczego?

I nie, przeszczep nie jest wieczny. Teoria "donor dominance" niekoniecznie jest prawdziwa, choć u niektórych włosy mogę się trzymać długie lata. Dla zainteresowanych polecam obejrzeć załączony filmik. Coraz więcej chirurgów od przeszczepów mówi, że przeszczep bez fina (ale ogólnie bez robienia czegokolwiek w kierunku zatrzymania łysienia) może się przerzedzać. A nawet jak nie będzie się przerzedzał, to wystarczy użyć wyobraźni - zakola się trzymają, a za zakolami rośnie plama, co wygląda kompletnie nienaturalnie. Donor ~5500 który ma przeciętny człowiek, to efekt na 5 lat a potem zaczyna się zjazd.

PS. W temacie HLC - bardzo dobra klinika, co prawda trochę droga, ale też nie rozmnożą graftów niczym Jezus ryby 😄

 

Edytowane przez feegloo
  • Thanks 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szanowny Panie looksmatters :D przeczytaj jeszcze raz co napisałem i przemyśl swoją odpowiedź. Co to znaczy "cope'ujesz"? Czy Ty nie znasz języka polskiego? Ile Ty masz lat 2 czy 5? Potrafisz czytać ze zrozumieniem? Czy ja cokolwiek zrzucam na fina? Nie! Chcesz to bierz człowieku - to Twoja sprawa. Ale nie zachowuj się jak dziecko i nie mów mi co ja mam robić ok, bo nie znasz mnie. Miałem przerzedzone gniazdo przed 1 przeszczepem, fin je odbudował, przestałem brać i powróciło to do stanu sprzed brania fina. Czego Ty nie rozumiesz? Włosy mi wypadły bo przestałem brać fina hahaha - śmieszny jesteś. Poczytałeś co nie co i udajesz jakbyś pozjadał wszystkie rozumy. Człowieku wejdź i obejrzyj najpierw moje zdjęcia z relacji sprzed i po zabiegu, którą wrzuciłem a potem komentuj. W miejscu przeszczepu mam to samo co miałem gdy brałem fina więc o czym Ty pie...ysz. Ja nie demonizuje brania finasterydu. Fin robi robotę i u mnie zrobił też, dopóki go brałem. Jeśli nie jest dla Ciebie problemem branie fina do końca życia to proszę bardzo, to Twoja sprawa. Czy gdzieś napisałem, że nie wolno ?? Pozwól, że sam zadecyduję czy mam robić przeszczep, co mam brać i czy mam się golić na Bruce'a Willisa czy nie :) jestem duży, mam 35 lat, potrafię bez Twoich komentarzy podjąć takie decyzje, więc zachowaj sobie swoje złote rady dla siebie.

Szanowny Panie kolego feegloo, tak masz rację, że to forum to jedno wielkie XD jak to określiłeś, a najlepsze w tym wszystkim jest to, że człowiek zakłada wątek na temat kliniki HLC a zostaje obsypywany tysiącem porad od forumowych ekspertów, którzy pozjadali wszystkie rozumy. Zarówno Ty jak i kolega looksmatter macie po 20 postów, więc domyślam się, że jesteście tu od niedawna, choć mogę się mylić. Sprawdź sobie proszę kolego jeden z drugim datę mojej rejestracji tutaj, a dopiero potem traktujcie mnie lub innych forumowiczów jak bezmózgów czy świeżaków jak to określiłeś, którzy tylko jadą na przeszczep. Ja nie uważam się za eksperta w tej dziedzinie, ale posiadam własne, niewielkie doświadczenie zarówno w braniu fina jak i przeszczepu, własne obserwacje i nikomu nie udzielam takich eksperckich rad. To, że u jednego czy drugiego coś nie wystąpiło nie znaczy, że u trzeciego też tak będzie. Każdy decyduje sam o sobie. A na temat zbilansowania diety czy nadwyżki kalorycznej lub uprawiania sportu, to generalnie z racji swojego wykształcenia i niemałego doświadczenia uwierz mi :D to jak mógłbym udzielać rady wam a nie odwrotnie.

Ludzie, szanujmy się trochę. Takie prześmiewczo-eksperckie wypowiedzi jak kolega looksmatter w ogóle do niczego nie prowadzą. Jeżeli ktoś w ten sposób chce podsumować mnie dwoma zdaniami to najlepiej nie pisz wcale ;) Z góry dziękuję.

JESZCZE RAZ MÓWIĘ - NIC NIE MAM DO BRANIA FINASTERYDU !!!

A TEMAT JEST O HLC !!!


2019 Maral Klinik - 4 tys.

2022 HLC - 3,2 tys. 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
16 godzin temu, looksmatters napisał:

Pierwszy raz słyszę o takim skutku ubocznym jak przybieranie na masie od fina XD Generalnie tyje się od nadwyżki kalorycznej, więc mogłeś lepiej zbilansować dietę. Ale zauważyłem, że niektórzy lubią zrzucać wszystko na fina

Dla mnie sprawa jest prosta - będziesz robił kolejny przeszczep, bo przestałeś brać fina i wypadły kolejne włosy. I teraz cope'ujesz że Ci nie zależy na włosach i że niby "nie wariujesz". No to nie rób przeszczepu, ogól się na Bruce Willisa i tyle. 

Jeżeli chodzi o skutki uboczne, to jak ktoś ma je od tabletek, to może spróbować wersji topical, gdzie nie obniża się aż tyle DHT w krwiobiegu. Moim zdaniem lepiej spróbować różnych farmakologicznych rozwiązań z wariantami dawkowania, niż napierdalać non-stop operacje i robić sobie tysiące blizn na głowie. Ale co kto woli, tyle ode mnie w tym temacie. 

A moim zdaniem lepiej zrobić 2 lub 3 zabiegi niż całe życie napierdalać chemię, po to by odstawić na miesiąc i stracić połowę włosów :D Tyle ode mnie


2019 Maral Klinik - 4 tys.

2022 HLC - 3,2 tys. 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@leolew dla mnie data rejestracji, ilość nabitych postów czy reputacja jest tylko liczbą, którą ignoruję.

Dla mnie liczy się to, co człowiek pisze i nawet nowy użytkownik jednym zdaniem może mi udowodnić, że jest ode mnie mądrzejszy.

W temacie HLC - pozwolę sobie na dość bezpośredni ton odpowiedzi, mam nadzieję, że się nie obrazisz i wyciągniesz z tego coś dla siebie.

Otóż sam planowałem się wybrać do HLC. Z tego co researchowałem i rezultaty które widziałem, to czasami mają efekty niczym mityczny dr Couto, a cenę niższą - ale to dalej 2,7 euro za graft. Widziałem na stronie, że zabieg robią technicy, ale doświadczeni - to nie ma znaczenia, bo efekty mają dobre.

Natomiast ja na drugi przeszczep pojadę do Eugenix, bo jakość może mają minimalnie gorszą (to bardziej zależy od pacjenta), ale cena za graft 2x niższa.

W dniu 26.06.2022 o 20:47, leolew napisał:

W HLC chciałbym dogęścić front i w miarę możliwości (niestety donor już na zbyt wiele nie pozwala) lekko zagęścić gniazdo. Tak z 2k na front i 1,5k na gniazdo myślę, że to byłoby świetnie, ale okaże się na ile spece z HLC mogą sobie pozwolić razem z wykorzystaniem graftów z brody.

Patrząc na link po przeszczepie z Marala i zdjęcia - które są zrobione w zbyt słabym świetle, oceniam że z donoru wyciągniesz max te 2000 graftów, dopóki nie będzie widać dużego prześwitu. Nie wiem ile da się wyciągnąć z brody - 500 ? Ja byłem na konsultacji u chirurga, żeby ocenił ile da się jeszcze wyciągnąć z donoru.

Gdybym był w takiej sytuacji, to raczej nie brałbym pod uwagę HLC, bo na gnieździe to nie ma większego znaczenia. Gniazdo uchodzi za "czarną dziurę" która zasysa grafty, bo włosy układają się w różnych kierunkach. Zobacz ile da się załatać przy zużyciu 1000-1500 graftów, to się zdziwisz. Chyba, że tutaj pieniądze nie grają roli.

37 minut temu, leolew napisał:

A moim zdaniem lepiej zrobić 2 lub 3 zabiegi niż całe życie napierdalać chemię, po to by odstawić na miesiąc i stracić połowę włosów :D Tyle ode mnie

Skąd weźmiesz grafty na 2 i 3 zabieg? Bo średnio człowiek ma 5500 do optymalnego wykorzystania, niektórzy nawet mniej. Widzę, że w Maralu zużyłeś 4000, a oni nie słyną z poszanowania donoru. Dlatego najbardziej sensowną strategią jest właśnie utrzymywanie odrostu na koronie finem, a na linii włosów robienie przeszczepu - ale jak wiemy, masz inne podejście.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@feegloo absolutnie się nie obrażam i to jest merytoryczna wypowiedź :) Wysłałem foty do HLC z obecnej sytuacji na mojej głowie w dobrym świetle, pod różnym kątem i bez fina od 2 lat. Na podstawie zdjęć uznali tak jak mówisz, max 2k z donoru + 1k z brody :) Zobaczymy co z tego wyjdzie. Może uda mi się ich uprosić na te 3,5k reasumując. Donor po zabiegu jest drugoplanowy (aczkolwiek nie mówię, że jest nieistotny) bo i tak zamierzam golić na 3mm albo zrobię mikropigmentację jeśli miałby być jakiś dramat w tym miejscu. To prawda, że u Marala donoru nie szanują, z tego powodu również wybrałem tym razem droższe i lepsze HLC. Również z powodu kierunku sadzenia u Marala co jest delikatnie mówiąc słabe.. Nie znam Twojej kliniki, aż takiego researchu nie robiłem, ale szanuję Twój wybór i trzymam kciuki za dobre rezultaty ;)

Z gniazdem u mnie jest o tyle problem, że jest widoczne łyse, nie tylko z góry ale od tyłu. Gdyby podwyższyli mi linię tej łysej plamy nawet 1k graftów myślę, że byłbym kontent. Ewentualnie zmixowane grafty z brody z graftami z donoru do delikatnego przyciemnienia całego łysego placka na gnieździe - nie potrzebuję tam gęstości takiej jak w pozostałej części głowy. 

Oczywiście najważniejsze jest dogęszczenie frontu, ale gniazdo też mnie wk.. :) Wcale nie wykluczam, że wjadę ponownie na fina przed i po zabiegu u HLC, ale na pewno prędzej czy później go odstawię - dlatego chcę w miarę możliwości przyciemnić lekko gniazdo przeszczepem. Co z tego wyjdzie i czy się na to zgodzą - okaże się gdy trafię do nich na fotel.


2019 Maral Klinik - 4 tys.

2022 HLC - 3,2 tys. 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie chcę zapeszać, ale biorę fina od... 11 lat i nie mam żadnych skutków ubocznych. Właśnie wszedłem na forum po wielu latach bo chyba mi sie czubek przerzedził. Zakola póki co nie zwiekszyły się ani ogólna gęstość, tylko ten czubek jakby troche bardziej łysy :P.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Pierwsza sprawa, to jest taka, że wy sobie wymyśliliście, że ja zamierzam brać fina do końca życia, czego nigdzie nie twierdziłem.  Fin został wprowadzony na łysienie w 1997 roku, czyli 25 lat temu. Nie wiemy co medycyna przyniesie nowego w kolejnych latach, może się okazać, że będą jescze lepsze leki. Ale do tego czasu wolę zachować włosy ;) 

W dniu 5.07.2022 o 01:55, mario777 napisał:

Finasteryd nie powoduje, że włosy odrastają tylko blokuje ich wypadanie i działa zero-jedynkowo.

Nie tylko blokuje wypadanie. Wzmacnia też istniejące włosy, rosną grubsze i dłuższe, przez co poprawia się gęstość.

To, że finasteryd obniża teścia, jak pisałeś, to oczywiście nieprawda. Jak może obniżać teścia jak blokuje przemianę testosteronu w DHT? 

W dniu 5.07.2022 o 17:13, leolew napisał:

A moim zdaniem lepiej zrobić 2 lub 3 zabiegi niż całe życie napierdalać chemię, po to by odstawić na miesiąc i stracić połowę włosów :D 

Ale ja Ci nie karzę co masz robić, jesteś wolnym człowiekiem i sobie możesz nawet robić całe życie te przeszczepy, jeżeli masz takie hobby :D Ale przeszczepione włosy też mogą wypaść, mało kto o tym wie.

 

Podsumowując. Dla mnie przeszczep bez blokera jest bez sensu, jeżeli się myśli o utrzymaniu włosów w dobrej kondycji w perspektywie 10-15 lat. 

Argumenty za blokerem : Udowodniona skuteczność działania wieloma badaniami. Aby unikać efektów ubocznych można zmiejszyć dawkę do np. 0.5 mg albo spróbować wersji topical. Za 10 lat mogą być jeszcze skuteczniejsze leki i warto utrzymać to co się ma.

Argumenty przeciwko wielu przeszczepom : Każdy kolejny przeszczep to ryzyko, że coś pójdzie nie tak i efekt końcowy będzie niezadowalający. Zawsze jest łatwiej sadzić włosy w puste miejsca niż uzupełniać braki po poprzednim przeszczepie. W pewnym momencie kończy się donor i jesteśmy w ślepej uliczce. Każdy przeszczep to też kolejne koszty liczone w dziesiątkach tysięcy złotych. Bez zablokowania wypadania włosów, nowe przeszczepy mogą być konieczne szybciej niż nam się wydaje, nawet po 2-3 latach. 

Przekonanych i tak nie przekonam, a nowi użytkownicy sobie mogą przeczytać argumenty każdej ze stron i podjąć racjonalną decyzję. 

 

PS. Wiem, że temat jest o HLC, ale sam też uczestniczysz w tym offtopicu jak i kilku innych użytkowników. To normalne, że na forach tematy ida czasami w inną stronę. Jakbym miał moda, to bym wydzielił ten wątek specjalnie dla Ciebie, ale nie mam ;) 

Edytowane przez looksmatters

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 5.07.2022 o 00:32, looksmatters napisał:

No to nie rób przeszczepu, ogól się na Bruce Willisa i tyle. 

Tutaj wygląda jakbyś mi coś kazał :D 

Godzinę temu, looksmatters napisał:

Pierwsza sprawa, to jest taka, że wy sobie wymyśliliście, że ja zamierzam brać fina do końca życia, czego nigdzie nie twierdziłem. 

W którym miejscu ktoś napisał, że MY twierdzimy, że konkretnie TY masz zamiar brać fina do końca życia. :D przecież ja Cie w ogóle nie znam nawet z tego forum człowieku. Pokaż mi, w którym miejscu napisałem, że konkretnie TY zamierzasz brać fina do końca życia. 

To chyba Ty sobie coś uroiłeś w swojej głowie. :D

  • Sad 1

2019 Maral Klinik - 4 tys.

2022 HLC - 3,2 tys. 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cały czas z mario pisaliście o "braniu fina do końca życia", tak jakby to był jakiś przymus. Nie wpadliście jakoś, że fina można brać przez 15-20 lat.  

W dniu 5.07.2022 o 17:11, leolew napisał:

Jeśli nie jest dla Ciebie problemem branie fina do końca życia to proszę bardzo, to Twoja sprawa.

Każdy może sobie przeczytać te wysrywy, które piszecie, a teraz sobie możesz porobić fikołki ;)

  • Haha 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
W dniu 5.07.2022 o 17:13, leolew napisał:

A moim zdaniem lepiej zrobić 2 lub 3 zabiegi niż całe życie napierdalać chemię, po to by odstawić na miesiąc i stracić połowę włosów :D Tyle ode mnie

pamiętaj że nie masz nieskończonego donoru, jeden słaby zabieg i po donorze :) 2-3 zabiegi i tak nie starczą na NW7

Edytowane przez dxd017
  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 7.07.2022 o 11:49, looksmatters napisał:

Cały czas z mario pisaliście o "braniu fina do końca życia", tak jakby to był jakiś przymus. Nie wpadliście jakoś, że fina można brać przez 15-20 lat.  

Każdy może sobie przeczytać te wysrywy, które piszecie, a teraz sobie możesz porobić fikołki ;)

Jak nie potrafisz czytać ze zrozumieniem ani odpowiedzieć na proste pytanie, które zadałem to zmień temat i proszę Cię kompromituj się swoją ignorancją gdzie indziej. To nie jest temat o finie "wysrywie" :D Mitoman najpierw sam sobie coś wmawia a poźniej obarcza winą wszystkich dookoła, bo nie potrafi wskazać w którym miejscu, ktoś napisał coś co potwierdza jego urojenia, które sam sobie wymyślił hahaha.

  • Confused 1

2019 Maral Klinik - 4 tys.

2022 HLC - 3,2 tys. 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...