aniar 0 Napisano 28 Lipca 2022 Cześć wszystkim, 3,5 roku temu, miałem przeprowadzony zabieg przeszczepienia włosów - 3200 draftów. Na początku - efekt oszałamiający, było świetnie. Jednak z czasem włosy zaczęły się mocno przerzedzać, z czasem proces mocno przyspieszył. Od września biorę finasteryd miejscowo - firmy minoxidilmax, dualgen-13. Na początku miałem wrażenie, że zatrzymało to proces, a włosy zaczęły odrastać. Jakoś w marcu znowu się posypały - oprócz miejscowego fina, zacząłem też stosować finasteryd w tabletkach, a wczoraj przyszedł mi dutasteryd - tej samej firmyy "DuDerma". Czy istnieje szansa, że może przesadzam z fina i wtedy efekt zamiast odrostu dzieje się wręcz przeciwnie? Mam wrażenie, że podczas wcierania fina - traciłem więcej włosów (za każdym razem zostawało mi sporo na rękach) niż odrastało. Przyznaje szczerze, że panikuje - nie wiem co robić. Pytanie do Was - czy Waszym zdaniem mogę coś jeszcze zrobić? Czy ewentualne kolejne przeszczepy mają w moim przypadku sens? Czy przede wszystkim te przeszczepione włosy mogę jeszcze uratować? Bardzo je polubiłem, kosztowały mnie sporo, zarówno kasy, jak i bólu i niekoniecznie chciałbym znowu się z nimi rozstawać - szczególnie po tak krótkim czasie. Lekarz co prawda w trakcie zabiegu mówił, że efekt będzie trwał całe życie - cóż, dosyć szybko chyba mi minęło Pomocy Z góry dzięki! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
HiroMyszka 2 Napisano 29 Lipca 2022 17 godzin temu, aniar napisał: Cześć wszystkim, 3,5 roku temu, miałem przeprowadzony zabieg przeszczepienia włosów - 3200 draftów. Na początku - efekt oszałamiający, było świetnie. Jednak z czasem włosy zaczęły się mocno przerzedzać, z czasem proces mocno przyspieszył. Od września biorę finasteryd miejscowo - firmy minoxidilmax, dualgen-13. Na początku miałem wrażenie, że zatrzymało to proces, a włosy zaczęły odrastać. Jakoś w marcu znowu się posypały - oprócz miejscowego fina, zacząłem też stosować finasteryd w tabletkach, a wczoraj przyszedł mi dutasteryd - tej samej firmyy "DuDerma". Czy istnieje szansa, że może przesadzam z fina i wtedy efekt zamiast odrostu dzieje się wręcz przeciwnie? Mam wrażenie, że podczas wcierania fina - traciłem więcej włosów (za każdym razem zostawało mi sporo na rękach) niż odrastało. Przyznaje szczerze, że panikuje - nie wiem co robić. Pytanie do Was - czy Waszym zdaniem mogę coś jeszcze zrobić? Czy ewentualne kolejne przeszczepy mają w moim przypadku sens? Czy przede wszystkim te przeszczepione włosy mogę jeszcze uratować? Bardzo je polubiłem, kosztowały mnie sporo, zarówno kasy, jak i bólu i niekoniecznie chciałbym znowu się z nimi rozstawać - szczególnie po tak krótkim czasie. Lekarz co prawda w trakcie zabiegu mówił, że efekt będzie trwał całe życie - cóż, dosyć szybko chyba mi minęło Pomocy Z góry dzięki! Czy mogę prosić o link do tego Dualgenu-13? Bo nie mogę znaleźć referencji substancji w internecie, a chętnie bym sprawdził zczy to napewno dobrej jakości Finasteryd. Trzeba moim zdaniem też walnąć stymulant. Minoxidil w płynie z Bimatoprostem (rozszerzają naczynia) i znaleźć lekarza który przepisze minoxidil w tabletkach na recepturę. Jeżeli jesteś z Warszawy lub okolic to napisz na priv, dam namiary 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
aniar 0 Napisano 29 Lipca 2022 Dziękuje za odpowiedź Przepraszam, pomyłka, chodzi o dualgen-15 . Odnośnie mino z Bimatoprostem - masz może jakiś sprawdzony lek? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Plkk123 5 Napisano 29 Lipca 2022 Ktoś tu już na forum poruszał ten temat i wydaje mi się że właśnie o to chodzi mianowicie łysienie to proces który prowadzi do bliznowacenia skóry która staje się sztywna i przestaje być elastyczna a leki nie hamują lysienia tylko je spowalniają więc bliznowacenie postępuje i jeśli nie robisz niczego by zatrzymać fibroze czyli najpopularniejsze metody: dermaroller czy masaże to po prostu leki nie będą miały miejsca by zadziałać. Mam nadzieję że pomogłem Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
aniar 0 Napisano 29 Lipca 2022 Godzinę temu, Plkk123 napisał: Ktoś tu już na forum poruszał ten temat i wydaje mi się że właśnie o to chodzi mianowicie łysienie to proces który prowadzi do bliznowacenia skóry która staje się sztywna i przestaje być elastyczna a leki nie hamują lysienia tylko je spowalniają więc bliznowacenie postępuje i jeśli nie robisz niczego by zatrzymać fibroze czyli najpopularniejsze metody: dermaroller czy masaże to po prostu leki nie będą miały miejsca by zadziałać. Mam nadzieję że pomogłem Faktycznie dermaroller odstawiłem - przyznaje, że spanikowałem, kiedy sporo włosów na nim zostawało. W takim wypadku wracam do niego Natomiast martwi mnie bardzo jedna rzecz - wszędzie podają, że przeszczepione włosy są mało podatne na łysienie androgenowe - z czym jednak nie mogę się zgodzić po swoim przypadku. Myślicie, że te przeszczepione włosy (przeszczep miałem na zakolach) - mogę jeszcze odratować? Czy tylko spowolnić proces? Czy jest sens przeprowadzania kolejnego zabiegu? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Plkk123 5 Napisano 29 Lipca 2022 Zrób prosty test. Ponaciskaj, pomarszcz, rozciągnij skórę palcami a także zobacz czy nie świeci się pod światło. Jeśli skóra jest sztywna to znaczy że fibroza zjada Ci włosy Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
aniar 0 Napisano 29 Lipca 2022 Jeśli to fibroza - włosy powinny odrosnąć? Nie za bardzo rozumiem naciskania, marszczenia czy rozciągania, nie wiem co i w jaki sposób rozpoznać Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Chinczyk93 0 Napisano 30 Lipca 2022 17 godzin temu, aniar napisał: Faktycznie dermaroller odstawiłem - przyznaje, że spanikowałem, kiedy sporo włosów na nim zostawało. W takim wypadku wracam do niego Natomiast martwi mnie bardzo jedna rzecz - wszędzie podają, że przeszczepione włosy są mało podatne na łysienie androgenowe - z czym jednak nie mogę się zgodzić po swoim przypadku. Myślicie, że te przeszczepione włosy (przeszczep miałem na zakolach) - mogę jeszcze odratować? Czy tylko spowolnić proces? Czy jest sens przeprowadzania kolejnego zabiegu? Jak sie powinno używać dermaroller? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
aniar 0 Napisano 29 Września 2022 Panowie, czy jest sens podchodzić do drugiego zabiegu? Używam duta, fina i minoxidilu, a włosy ciągle lecą. Na zdjęciach wrzucam, jak wygląda to teraz. Jak wyglądało półtora roku temu - jak widać bardzo szybko postępuje. Wrzucam też ile ich gubię w trakcie wcierania duta Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
feegloo 23 Napisano 29 Września 2022 Jeśli stosując duta, fina i minoxa tracisz dodatkowo nawet przeszczepione włosy, to moim zdaniem po kolejnym przeszczepie historia się powtórzy. Oczywiście przeszczep na jakiś czas poprawi stan włosów, tylko pytanie czy taka strategia ma sens, skoro nie można ustabilizować łysienia. 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Plkk123 5 Napisano 29 Września 2022 Dodaj masaże drewniana szczotką 2x dziennie. Na początku się przestraszysz ile włosów poleci ale z czasem fajne efekty to daje w połączeniu z lekami. A co do samej kuracji chyba trochę za dużo tego i nie boisz się że z czasem coś wyjdzie? 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
aniar 0 Napisano 29 Września 2022 3 godziny temu, feegloo napisał: Jeśli stosując duta, fina i minoxa tracisz dodatkowo nawet przeszczepione włosy, to moim zdaniem po kolejnym przeszczepie historia się powtórzy. Oczywiście przeszczep na jakiś czas poprawi stan włosów, tylko pytanie czy taka strategia ma sens, skoro nie można ustabilizować łysienia. Tego się boje, może mam za dużo tego cholernego DHT. Może powinienem poczekać, podobno z wiekiem jego poziom się obniża i w pewnym momencie człowiek traci mniej włosów. Sam nie wiem. Najchętniej bym to łysienie ustabilizował , ale chyba nie ma rady. 3 godziny temu, Plkk123 napisał: Dodaj masaże drewniana szczotką 2x dziennie. Na początku się przestraszysz ile włosów poleci ale z czasem fajne efekty to daje w połączeniu z lekami. A co do samej kuracji chyba trochę za dużo tego i nie boisz się że z czasem coś wyjdzie? Co masz na myśli pisząc, że z czasem coś wyjdzie? Chodzi o skutki uboczne? Faktycznie co jakiś czas się nad tym zastanawiam i się trochę obawiam. Natomiast chyba bardziej obawiam się łysienia Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
arkadiusz098 14 Napisano 29 Września 2022 (edytowane) Przy lysieniu nie wypads ci wiecej wlosow niz normalnemu czlowiekowi, tylko odrastaja coraz ciensze i nie widocze, ktos z gestymi wlosami to kulki klakow w ciagu dnia moze sciagnac gerzebieniem tym sie nie sugeruj, moze przyczyna przerzedzenia jest inna i to jakas choroba lub cos, lub pech i slabo odporne wlosy na lysienie meskie, a w strefie biorczej jak to wyglada? Edytowane 29 Września 2022 przez arkadiusz098 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
aniar 0 Napisano 29 Września 2022 1 godzinę temu, arkadiusz098 napisał: Przy lysieniu nie wypads ci wiecej wlosow niz normalnemu czlowiekowi, tylko odrastaja coraz ciensze i nie widocze, ktos z gestymi wlosami to kulki klakow w ciagu dnia moze sciagnac gerzebieniem tym sie nie sugeruj, moze przyczyna przerzedzenia jest inna i to jakas choroba lub cos, lub pech i slabo odporne wlosy na lysienie meskie, a w strefie biorczej jak to wyglada? W strefie biorczej wygląda bardzo dobrze - gęste włosy, nie przerzedzają się. Problem jest głównie na zakolach, tam gdzie robiłem przeszczep. Na koronie byłem już łysawy - ale tutaj kuracja zadziałała, "placek" jest zdecydowanie mniejszy Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kazi 8 Napisano 24 Października 2022 Jak tam na froncie? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach