Plkk123 5 Napisano 27 Sierpnia 2022 2 godziny temu, mario777 napisał: Nie szczepiłem się, nie chodziłem w masce ani ja ani nikt z mojej rodziny nie miał żadnych objawów w żadnej fali. To, że ktoś miał słabszą odporność i go zmutowana grypa zaatakowała to mógł się przerazić przez co zaszczepił się więc pozostawiam to indywidualnej decyzji niemniej ja wolę umrzeć jako wolny człowiek niż aby ktoś wbił mi substancję niewiadomego, nie przebadanego pochodzenia. Tego nie podawali nawet szczurom a wrzucili na ludziach. Mogła to być witamina C a mogło to być coś czego konsekwencję ludzie odczują po latach. Wypadanie włosów to genetyka, samodzielna ingerencja w hormony typu sterydy, odżywki i choroby skóry. Jak ktoś ma genetycznie zaprogramowanie nw6-7 to nawet robiąc przeszczepy i tak po x-xx latach wyłysienie a donoru nie starczy. Jak ktoś ma hormony w normie, nie ma choroby skóry, genetycznie nie jest obciążony łysieniem na łysą pałę czyli niech będzie genetycznie ma nw1-4 to bez farmakologii robiąc przeszczepy ma szansę to załatać i być może mu nie wylecą natomiast jeśli ktoś zrobił przeszczep do 5 lat wstecz i nie miał w tym miejscu już naturalnych włosów, były tylko przeszczepy i miał je fajnie gęste a po 5 latach mu wyleciały to niech sobie da spokój z przeszczepami. Na zero i mikropigmentacja. Branie fina spowolni wypadanie ale nie wyeliminuje a systemu oszukać się nie da. Jak odrosną mi włosy na zakolach to pewnie w przyszłym roku zrobię koronę i wtedy donor się skończy. Oznaczać to będzie że zostało mi parę lat z włosami a później albo rzucić się z mostu albo ogolić na zero. Można jeszcze się bawić w naturalne sposoby, niby super efektu nie będzie ale zawsze coś da tylko pytanie czy ktoś ma siłę się z tym tyle pierdolić i podporządkowywać życie włosom Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach