Finasteryd (Propecia, Proscar) - wykresy, badania

[Luki40 0]

Ja kilka lat temu bralem propecie oraz uzywaem decros aminexil ( ampulki do stosowania zewnetrznego )

ogolnie miesieczna kuracja dosc kosztowna , po paru miesiacach nie widzialem zadnych efektow , ubokow jako tako taz nie pamietam tylko ze przy pocieraniu jednego cycka koszulką tak dziwnie pieklo , jakis taki obrzęk troche chyba.

 

Odstawilem wszystko w cholere ( bo wydawalo mi sie ze puszczam kase w bloto) po tamtym czasie wlosy mi polecialy i mam zakola konkretne i przeswit duzy na czubku i tonsurze.

 

jak myslicie (pyt. zwlaszcza do " weteranow" forum i lykania medykamentow) czy popelnilem błąd w zaprzestaniu stosowania ( bylo to gdzies w 2008 czy 2009 ) czy jest sens brac to od nowa lub cos innego?

 

Czy robić przeszczep czy co ? Chlopaki poradzcie coś fajnego. Z gory dzieki.

Dodam tylko ze na forum dopiero zaczynam wczesniej jakos nie zaglebialem sie , dlatego jesli bede mial jakies pytania typu co to jest RU albo inne nieznane mi skróty nie miejcie mi tego za złe wszak nowy zawsze jest do tylu

[arczi098 0]

no popełniłeś to że przestałeś łykać finasteryd i zamiast minoxa na głowe lałeś jakieś komercyjne drogie gówno, wróć do finasterydu skołuj sobie proscar taniej wyjdzie i alopexy też tani minox i rok półtorej czekaj na efekty, powodzenia

[AngelOnTheEarth 0]

Tak jak arczi098 napisal.

Po roku zobaczysz co dalej, jak sie ma kuracja i czy warto isc w ht. Lipa straszna przerywac kuracje , ktora dziala szczegolnie, ze nie miales ubokow ( znam to uczucie kiedy cos stoi w miejscu i wydaje sie, ze bez obecnych srodkow bylo by tak samo i pewnie nic nie daja, takze z jednej strony potrafie zrozumiec dlaczego przestales uzywac fina) popelniles blad , trudno. Tym razem stosuj fina i nie patrz na nic, jezeli minoxa wczesniej nie stosowales to moze zagescic co nieco, takze jest nadzieja.

Aha jak chcesz odpowiedzi na kolene pytania zaloz swoj temat, bo odpisujemy w nieodpowiednim i pasowalo by poprzenosic ostatnie posty.

[Uysy 0]

Cześć, chciałbym zacząć brać fina ale lekarz rodzinny na pewno nie przepisze mi Proscaru, poza tym nie mam już sił do lekarzy, u dermatologa byłem ale mnie olał. Stąd moje pytanie: da się gdzieś zamówić w internecie finasteryd bez recepty we w miarę przystępnej cenie? Widzę, że ludzie na forum sprzedają, ale bardziej chodzi mi o jakieś bardziej stałe źródło, ewentualnie żeby zamówić od razu trochę więcej. Szukałem na forum ale nic nie udało mi się znaleźć na ten temat.

[Lack 0]

Podbijam pytanie.

Czy idąc prywatnie do dermatologa bez problemu wypiszą receptę na Proscar albo jakiś dutasteryd (większą ilość, nie bede co msc szedl po recepte).

Pokazując dermatologowi androgenówke.

[antydhtor 12]

Podbijam pytanie.

Czy idąc prywatnie do dermatologa bez problemu wypiszą receptę na Proscar albo jakiś dutasteryd (większą ilość, nie bede co msc szedl po recepte).

Pokazując dermatologowi androgenówke.

 

Raczej zapomnij, choć nieraz bardzo rzadko słyszałem od ludzi że jakoś udało im się namówić lekarza na fina 5 mg czy na avodart.

Mnie natomiast odmówiono zapisania avodartu (a byłem u dermy gościa jak i u baby oczywiście prywatnie). Natomiast z lekiem zawierającym fina w dawce 1 mg łaski nie robią (i mi taki przepisali bez problemu), choć zdarzało się że na forum pisali że komuś nawet fina 1 mg nie chcieli zapisać.

Spróbować oczywiście możesz i należy próbować bo na forum też ktoś tam był komu zapisali większe ilości i to nawet duta (było to w Szczecinie - tak dla ciekawostki), ale taki lekarz 1 na kilka tysięcy pewnie się trafi.

Natomiast o większej ilości niż 2 paczki na jednaj recepcie też prawdopodobnie możesz zapomnieć niestety, ale warto pytać i drążyć temat.

[bonmar 0]

Panowie mam dylemat

Już od jakiegoś czasu używam ru natomiast w stężeniu nie powodującym uboków

nie wystarcza do zatrzymania łysienia. Dlatego poszedłem do lekarza

z nadzieją na bloker wewnętrzny.

Sporo już czytałem o skutkach fina i to zanim poszedłem do dermatologa

od którego usłyszałem typowy tekst że tylko 1% ludzi ma uboki po tym

Natomiast wypowiedzi na forach o ludziach którzy stracili płodność

albo zostali totalnymi impotentami po finie nie brakuje.

W tym tygodniu powinienem według zaleceń zacząć brać nezyr...

Z badań wyszło że nie mam przeciwskazań, a zarówno dht jaki i

testosteron mam wysoki dlatego "nie powinienem mieć uboków".

 

Ale nie wiem czy to jednak dobry pomysł mam 21 lat i nie mam zamiaru

na trwałe stać się impotentem ani bezpłodny... (podobno nie zawsze po odstawieniu

ewentualne skutki uboczne mijają ).

Wiem że to moja i tylko moja decyzja i tylko ja mogę ją podjąć ale potrzebuję

waszej opinii, tą od lekarza już usłyszałem z forum też sobie poczytałem...

ale zdania nadal nie mam wyrobionego.

 

Jak to faktycznie z tym finem jest ?

[AngelOnTheEarth 0]

Nikt nie odpowie na to pytanie. To jak zadziala na Ciebie fin mozesz sie przekonac stosujac go i obserwujac swoj organizm. To ze jedni maja to, drudzy tamto a trzeci jeszcze jedno to norma, czy kazdy pisze prawde, czy troche koloryzuje to kolejna sprawa.

Na ulotce masz uboki napisane i co ilu osobom sie przytrafiaja. Na forum mozesz nawet poczytac, ze niektorzy to maja spore uboki od bodajze wachania fina/duta, tak ktos gdzies wspominal. Placebo, nocebo odgrywa wielka role stosujac takie srodki.

Jak robic dzieci to lepiej nie byc na takich srodkach, ale sa ludzie na tym forum co zdecydowali sie na dziecko stosujac fina/duta i urodzily sie cale i zdrowe dzieci. Takze jak wspomniales decyzja pozostaje do Twojej dyspozycji, jednak wiem jak to wyglada, waha sie czlowiek poki stan w miare zadowalajacy a jak juz sie "pieprzy" na granicy akceptujacej dany stan to fin/dut to dropsy przy tym za co jest w stanie sie wziac, bo 99,99% osob zarejestrowanych na tym forum to fani wlosow zrobiacych wiele, zeby je utrzymac/odzyskac

[Gość]

Ale nie wiem czy to jednak dobry pomysł mam 21 lat i nie mam zamiaru

na trwałe stać się impotentem ani bezpłodny... (podobno nie zawsze po odstawieniu

ewentualne skutki uboczne mijają ).

 

Wiesz, ja nie jeżdżę samochodem, bo nie mam zamiaru zostać trwałym kaleką w wypadku.

Niby statystycznie niewielka szansa, ale już sporo rannych i zabitych widziałem. I to mnie przekonało.

[bonmar 0]

No właśnie nadal się waham póki mogę

To że będe miał uboki w trakcie stosowania to luz

teoretycznie wystarczy odstawić lek i wszystko wraca do normy.

No właśnie "teoretycznie" bo tak jak lion dał do zrozumienia

wystarczy zobaczyć że są przypadki że odstawienie fina

którego ktoś używał tylko 3 tyg (o ile to możliwe? )pozostawiło stałe konsekwencje

w organizmie i tego się właśnie boję że nawet po tak krótkim czasie

fin może zrobić dużo problemów do końca życia.

To możliwe, jest szansa że 1mg ed przez np 3 mieś

zniszczy mi życie, czy w waszej opinii to przesada ?

 

Co do ulotki to coś z dystansem podchodzę, tak jak i do opinii lekarzy

skąd/od których mogę się dowiedzieć że spadek libido to wielka rzadkość przy

finie a wszyscy wiemy że to standard dotykający 90%

 

Czy 1mg fina dziennie to dużo ?

Różnie ludzie piszą ci co mają problemy gruczołem krokowym to 5x więcej biorą

albo duta

a inni mówią że 0,25 (tabletka dzielona na 4) to dobra dawka,

i taką może bezpieczniej zacząć (o ile w ogóle taka dawka coś daje)?

[boliusz 0]

Wg badań i wykresów (są chyba nawet na początku tego tematu) finasteryd wykazuje działanie od 0,2 mg. Ale nie dowiesz się, czy taka dawka pomoże Twoim włosom dopóki nie spróbujesz. Stety/niestety nie ma innej opcji.

[delpiero02 0]

a Lion czasem nie bierze lub brał Fina w swojej kuracji?

[bertek123 3]

Nie rozumiem, jak to jest z tym regresem po 2 latach użytkowania Fina. Włosy odzyskane zaczynaja wyprać czy po prostu proces odzyskiwania włosów zostaje zatrzymany i zostajemy z tym co mamy. Bo skoro Fin blokuje dht to czmeu nagle ma zacząć się proces regresji?

[matt3045 0]

witam

 

34 lata, jestem na finie od ok 2 lat, zaczelo sie 3-4 mies przed HT wg zalecen Dr Demirsoya, kontynuje do dzis, z tym ze ok pol roku temu przerzucilem sie z tabsow 2mg na 5mg ktore dziele na 4 czesci, dodam ze mieszkam w uk a na fina dostaje recepty od dermatologa ktory stwierdzil ze nie ma przeciwskazan do ciaglego zazywania srodka. Poza finem leci biotyna 5mg/ed oraz regaine minox 5%.

 

od dluzszego czasu zauwazylem wystepowanie 2-3 krotnego wybudzania sie w nocy w celu toalety, zastanawiam sie czy mozna to przypisac finowi (czytalem ze ‘zmniejsza ryzyko zatrzymania moczu)? Dodam ze podstawowe badania w tym i te na ew ryz prostaty robilem i wszystko jest ok, czy spotkal sie ktos z podobnym objawem?

 

kolejne pytanie ktore mnie nurtuje to czy sam dziala i czy jest sens go brac, jak datad nie myslalem o odstawieniu z obawy przed ewentualnym negatywnym wplywem na wlosy, a jesli juz odstawie to jak szybko powinienem zauwazyc konsekwencje oraz na co glownie zwrocic uwage? poza wspomniana sprawa martwi mnie rowniez ryzyku utraty plodnosci, jakie dokladnie badania nalezy wykonac by stwierdzic ewentualny wplyw fina na plodnosc po 2 latach jego stosowania?

 

pozdrawiam

[AngelOnTheEarth 0]

Tak na poczatku kuracji problem z czestszym oddawaniem moczu to typowe. Z czasem sie to stabilizuje, pewnie zmnieniles dawke badz cos i sie cos zmienilo, od 2 lat wciaz masz taki problem czy tylko ostatnio??

Osobiscie mialem na ducie tak przez kilka miechow, problem z czestym oddawaniem moczu, bol prostaty czy ciezko bylo utrzymac mocz- wszystko zniknelo z czasem.

 

Co do plodnosci byly badania i jest gdzies tu na forum, ogolnie w necie tez mozesz znalezc. Nie zaleca sie zapladniac kobity bedac na finie/ducie , ale sa i tacy ktorzy zaryzykowali i potomstwo urodzilo sie cale i zdrowe.

Podczas stosowania w/w srodkow jest rowniez ciezej zaplodnic kobiete, ale jak widac tez sie da.

Dlaczego chcesz rezygnowac z fina? Myslisz o potomstwie czy masz uboki nie do zaakceptowania?

[matt3045 0]

problem z wybudzeniem istnieje od dawna ale jakos z tym zylem. Czesto przez to chodze niewyspany, zmeczenie widac nawet na twarzy, podkeazone oczy itd. Na obecna chwile nie mysle o potomstwie jednak mam to na uwadze i nie chcialbym ryzykowac plodnosci.

 

Czy dobrze pamietam z badan, ze na duza czesc fin w ogole nie dziala, jak najszybciej zweryfikowac to na moim przypadku, ewentualnie moze jakies inne sugestie dot mojego problemu?

 

pozdrawiam

M

[AngelOnTheEarth 0]

Jak to na wiekszosc fin nie dziala? Wlasnie na wiekszosc dziala a jak nie dziala to dut juz zadziala...

 

Masz typowe uboki fina/duta mialem identycznie przez pierwsze kilkanascie dni na ducie. Problem z zasnieciem badz sikanie czeste i budzenie sie w nocy po 2-3 razy nawet nie pijac nic wczesniej przed spaniem! Coz minelo wszystko z czasem, piwo czy dwa wypije i potrafie 8h spokojnie bez budzenia sie spac.

Moze sprobuj duta co 4 dni w takim wypadku? Co do plodnosci poszukaj na forum temat badz wpisz w googole wiele badan i odpowiedzi masz na ten temat.

[norbek333 0]

Witam,

stosuję Nezyr już 6 miesiąc, wcześniej stosowałem m.in RU. Czytałem już wszystkie wątki i posty na forum, jednak bardzo proszę o opinię. Póki co nie widzę zahamowania wypadania włosów, stosować dalej czy iść w duta?

 

PS wiem, że jest dużo opinii także proszę o wypowiedź ludzi u których nastąpiło zahamowanie po tym czasie

Dziękuję

[arczi098 0]

jak czytałeś forum to chyba wyczytałeś ze 6 miesiecy, to za krotki czas zeby miec efekty a i na samym finie to odrosty nie będą zbyt spektakularne jesli bedą wgl, to ma na celu zahamowac wypadanie na odrost to sie minoxa uzywa równolegle z blokerem

[norbek333 0]

jasne, napisałem tylko o zahamowaniu. Bez minoksa czy RU na odrost nie mam co liczyć. Pytam bo wiele osób piszę, że mają zahamowanie na Nezyrze już po miesiącu np. Lecz badania mówią, że min to trzeba stosować pół roku.

Dzięki za odp

[Gość]

tanszy o dyche jest androstatin

[norbek333 0]

a myślicie, że Fin poradzi sobie z przodem? bo czytałem, że jest mniej skuteczny na przód

[antydhtor 12]

a myślicie, że Fin poradzi sobie z przodem? bo czytałem, że jest mniej skuteczny na przód

 

A kto tu może być jasnowidzem...?

Czasami fin sobie radzi z przodem i sam widziałem takie przypadki na zagranicznych forach, ale głownie ludzi bardzo młodych i z umiarkowanym łysieniem oraz z nie dużymi stosunkowo ubytkami, jednak w skrajnej większości raczej rady nie daje co do przodu, i ludzie robią HT, zatem marne szanse na to ale jakaś tam szansa także jest. Jakby nie było warto chyba próbować. Jak sam nie spróbujesz to się nie przekonasz co do tego, a jedynie zawsze tylko będziesz mógł wysnuwać hipotezy.

 

W razie nietolerowanych uboków też zawsze można przecież odstawić fina.

 

-- 17 sty 2018, 17:09 --

 

Lecz badania mówią, że min to trzeba stosować pół roku.

 

Trzeba stosować cały czas, chyba nie myślisz że nawet po pół roku brania,przestaniesz brać fina, i stan nie ulegnie pogorszeniu?

[Nerd 0]

Lecz badania mówią, że min to trzeba stosować pół roku.

 

Trzeba stosować cały czas, chyba nie myślisz że nawet po pół roku brania,przestaniesz brać fina, i stan nie ulegnie pogorszeniu?

Chyba chodziło mu, że trzeba stosować pół roku, żeby zobaczyć jakieś pozytywne efekty. Chyba

[turner 0]

Dostałem ANDROSTATIN. Czy to to samo co Propecia, bo znacznie tańsze?