Finasteryd (Propecia, Proscar) - wykresy, badania

[kac3per 0]

Nie wiem co się dzieje ale zaobserwowałem pewną zależność. Na 3 tyg zaprzestałem brania fina (Propecia). Po tej przerwie zacząłem brać Nezyr (zamiennik). Biorę go już 12 dni. Zaobserwowałem, że włosy pogorszyły się i stały wiotkie. Niektóre wystają poza inne tak jakby miały niedługo wypaść. Nie wiem czy się martwić. Może będę miał tzw. linienie związane z przerwą i ponownym zastosowaniu fina?

[montecasino 0]

Panowie mam pytanie chciałbym żeby dermatolog przepisał mi fina proscar będę brał chemie pierwszy raz myślicie że będzie ok?

Czy jak zacznę go brać to mogę odstawić w każdej chwili, jak by coś było nie tak?

[antydhtor 13]

Panowie mam pytanie chciałbym żeby dermatolog przepisał mi fina proscar...

 

O tym zapomnij. Dermatolodzy nie zapisują fina 5 mg.

 

 

Czy jak zacznę go brać to mogę odstawić w każdej chwili, jak by coś było nie tak?

 

Nie nie będziesz mógł! Bo będą nad tobą stać ludzie z przeładowanym i wycelowanym AK-47, i będą kazać tobie pod groźbą rozstrzelania łykać tabletki finasterydu. LOL

[dandinho 8]

O tym zapomnij. Dermatolodzy nie zapisują fina 5 mg.

 

 

W Czestochowie znalazlem babke ktora mi przepisala proscar na lysienie i kazala dzielic, wiec da sie to zrobic tylko zapewne bedziesz musial zwiedzic wszystkich dermow w swoim miescie

[k4ngu 0]

Cześć. Ja natomiast mam taki problem. Biorę fina od ponad roku. Zrobiłem badania kontrolne i testosteron w normie, psa także, jednak mam podwyższony progesteron dwukrotnie. Niestety nie badałem go przed braniem fina więc nie wiem czy to on jest winowajcą. Co o tym myślicie? Doradzono mi wstępnie zrobić 2-3 tygodniową przerwę i przeprowadzić wszelkie badania. Dodam tylko że libido jest ok więc szkoda mi przerywać kuracji ponieważ dosyć dobrze reaguję na ten lek.

[nrv1234 0]

Z tym progesteronem to normalne, mniej dht więcej progesteronu..

np. Gdy weźmiesz syntetyczne DHT jak proviron to zbijesz progesteron ale podniesiesz DHT sam chciałbym się dowiedzieć czy idzie zbić progesteron jakimś innym szlakiem niż poprzez zwiększenie DHT

[Aghassian 0]

Czy na czas grypy i ostrych przeziębień wstrzymujecie się od blokerów wewnętrznych czy bierzecie standardowo? W ulotce Nezyru nie wyszczególnili żadnych interakcji z antybiotykami, bądź lekami przeciwgorączkowymi, ale wolę zapytać się forumowych wyjadaczy.

[boliusz 0]

Ja nie przerywam, biorę cały czas. Proforma witamina Co jak już.

[AngelOnTheEarth 0]

Tez biore przewaznie zawsze

[Dante 0]

Zaczynam przygodę z finasterydem (Androstatin) zamiast zabawy z Saw Palmetto(nie jestem pewien czy wgl działa, a czy nawet nie powoduje u mnie ciągłego linienia). Zastanawiam się czy brać dawkę 0,2mg codziennie, czy 0,25mg co drugi dzień. Zastanawiam się nad różnicą w efektach. Badania odnoszą się jedynie do 0,2mg branego codziennie, jednak dzielenie 1mg na 4 części i dawkowanie co drugi dzień było by łatwiejsze

 

Wykres ukazujący wizualną ocenę stanu włosów 1mg vs 0,2mg

 

Wykres ukazujący ilość DHT po zażyciu jednej tabletki na przestrzeni kolejnych dni

 

Na końcu strony http://odrost.pl/finasteryd/, autor wymienia właśnie te dwie opcje stosowania finasterydu.

dawka 0.2 mg spożywana regularnie obniża DHT w skórze i krwi tak samo jak dawka 1 mg

dawka 0.2 mg jest równie skuteczna w odroście włosów co 1 mg

 

Każdy może policzyć jak rzadsze stosowanie i podział tabletki na kilka części zwiększa w dłuższej perspektywie zasobność portfela. Przykładowo, spożycie 0.25 mg co drugi dzień redukuje cenę rocznej terapii do… 100 pln.

 

 

I jedno pytanie odnośnie:

finasteryd jest w stanie utrzymać stan włosów dłużej jak 5 lat

Mam to rozumieć, że po tym okresie następuje dalszy (spowolniony) proces łysienia?

[bertek123 3]

Czy odczuł ktoś spadek skuteczności Fina po tych magicznych dwóch latach ?

[samuel666 0]

a gdzie to jest jakies magiczne 2 lata ? kto to wymylil ? ludzie czesto biora ponad 10 lat , 15 lat i nadal maja wlosy , poczytaj troche relacji na zagranicznych forach .

[AlbertoV 0]

Dokładnie jak Samuel napisał. Przez rok przeczytałem chyba wszystko o finie i wiem jedno. Na jednych działa przez 10 lat i dłużej, a na innych w ogóle. Jestem jednak zdania, że jak zaczynamy łysieć to można dać finowi 6 miesięcy na sprawdzenie czy chociaż jest w stanie zatrzymać postęp tej strasznej choroby.

 

Na mnie niestety nie działa, a jeśli Ty, czytający nadal wyciągasz sobie włosy garaścami włosy po roku to nie łódź się, że po 2 latach będzie lepiej.

 

Druga sprawa, mnie też zdołowały na początku te "informacje" o działaniu fina tylko 5 lat, ale nawet jeśli to prawda i zaczynasz łysieć dzisiaj to kurde chyba warto, bo medycyna idzie dosyć mocno do przodu może za 5 lat... Szczerze powiedziawszy wolałbym mieć raka niż łysienie przy moim kształcie głowy. Straszna choroba i jak widać równie trudna do leczenia co nowotwory.

[Papa1995 0]

Szczerze powiedziawszy wolałbym mieć raka niż łysienie przy moim kształcie głowy.

 

Człowieku, nigdy nie pisz takich rzeczy. Jakby wykryli u Cb nowotwór, to byś bił się w pierś, że włosy były dla Cb ważniejsze niż całe życie.

[antydhtor 13]

Też bym wolał mieć raka niż jebane łysienie, którego te kurwy lekarze świnie zmierzłe terrorystyczne nie pozwalają mi skutecznie leczyć. I to najchętniej raka prostaty, bo wtedy przepisywali by mi leki, które i tak biorę.

 

Niestety przy mojej kuracji rak prostaty jest raczej niemożliwy, ani nawet przerost. Ale odmawiam codziennie modlitwy do Boga Jezusa Chrystusa Pana Naszego Wszechmogącego, o raka prostaty dla mnie i żeby te kurwy kurewskie gnoje terrorystyczne lekarskie przestały mnie terroryzować i lek cudowny przepisywali.

[turner 0]

1. Z lekarzy zrobiono urzędników. Traktuje się nas jak idiotów, nie możemy se iść do apteki kupić tego czego chcemy bez pieczątki urzędnika, znaczy się lekarza.

2. Wytryzmałem z finasteridem pół roku i zaczęło się dziwne uczucie w sutkach... chyba się powiększyły trochę... odstawiłem... minęło pół roku sutki się nie zmniejszyły... zacząłem brać znów... tym razem co półtorej dnia. Po 2 tyg. znów czuję to dziwne uczucie w sutkach. Co radzicie w takim wypadku? Łysienie postępuje - dostałem depresji m.in. od tego.

[antydhtor 13]

1. Z lekarzy zrobiono urzędników. Traktuje się nas jak idiotów, nie możemy se iść do apteki kupić tego czego chcemy bez pieczątki urzędnika, znaczy się lekarza.

 

Od prawie 20 lat (odkąd mam prawo do głosowania) głosuję na Korwina, i nic to nie daje, żadnych zmian na lepsze. Wielu ludzi cudownie mówi o Korwinie, i o tym jak go to popierają, ale jakoś wyniki wyborów tego nie odzwierciedlają, i to od ku*wa 20 lat.

 

 

2. Wytryzmałem z finasteridem pół roku i zaczęło się dziwne uczucie w sutkach... chyba się powiększyły trochę... odstawiłem... minęło pół roku sutki się nie zmniejszyły... zacząłem brać znów... tym razem co półtorej dnia. Po 2 tyg. znów czuję to dziwne uczucie w sutkach. Co radzicie w takim wypadku? Łysienie postępuje - dostałem depresji m.in. od tego.

 

Rób co chcesz, wybór jest Twój. Takie przypadłości nieraz zdarzają się na finie/ducie i chyba nic dziwnego.

Musisz sobie odpowiedzieć na jedno pytanie:

Czy te zmieniające się cycki czy glaca powoduje większą depresję, i co będzie dla Ciebie lepsze.

 

Poza tym mówisz: ''chyba się powiększyły'', - czyli w sumie podejrzewam że tragedii żadnej nie ma, skoro nawet tego nie jesteś pewien, a taka cyckowa panika wśród koksów, to normalna rzecz jak się czyta. Nie będę oczywiście prosił o fotkę cycków do oceny (tak jak mnie kiedyś niektórzy forumowicze tutaj), ale jestem pewien, że na pewno trochę przesadzasz, bo gdyby się na prawdę znacząco powiększyły, to byś to na 100% stwierdził. A fin jest i tak najsłabszym lekiem, który może coś pomóc na łysienie - i to miej na uwadze.

[AngelOnTheEarth 0]

Na poczatku to ma sie wszystkie uboki a z czasem organizm sie przyzwyczaja i lyka fina/duta jak cukierki. Organizm i psychika poczatkowo wygrywaja ,ale z czasem jak sie kontynuuje branie w/w lekow to chec owlosienia na glowie wygrywa. Tak bylo w moim przypadku i doswiadczeniu.

[turner 0]

[A fin jest i tak najsłabszym lekiem, który może coś pomóc na łysienie - i to miej na uwadze.

 

tzn, są jakieś lepsze blokery dihytestosteronu?

 

Na poczatku to ma sie wszystkie uboki a z czasem organizm sie przyzwyczaja i lyka fina/duta jak cukierki. Organizm i psychika poczatkowo wygrywaja ,ale z czasem jak sie kontynuuje branie w/w lekow to chec owlosienia na glowie wygrywa. Tak bylo w moim przypadku i doswiadczeniu.

 

jak się organizm przyzwyczai to dalej dihytstersosteron jest obniżony czy finasteryd poprostu przestaje działać?

[antydhtor 13]

tzn, są jakieś lepsze blokery dihytestosteronu?

 

Dutasteryd i Turosteryd, ten pierwszy popularny w lekach na BPH, ten drugi niedostępny i nieosiągalny. Później już tylko silne antyandrogeny czyli ''T-blokery'', które oczywiście nie są już selektywnymi wybiórczymi inhibitorami, oraz inne o jeszcze innym mechaniźmie działania (głównie analogi i antagoniści GN RH i LH) stosowane najczęściej przy raku prostaty, oraz jeszcze inne inhibitory selektywne pojedyńczych enzymów niezbędnych do produkcji/syntezy androgenów jak np. inhibitory CYP 17 A1.

 

Czyli z selektywnych inhibitorów 5-AR-DHT pozostaje tylko dutasteryd. Powinieneś już przynajmniej kilka razy o nim przeczytać na tym forum

 

Dutasteryd jest lepszy od finasterydu głównie dlatego, że jego okres półtrwania jest bardzo długi - jak mało którego leku w ogóle, oraz, że blokuje on dwa (z trzech poznanych ) enzymy 5-alfa-reduktazy.

 

 

jak się organizm przyzwyczai to dalej dihytstersosteron jest obniżony czy finasteryd poprostu przestaje działać?

 

 

Lek działa cały czas w tej materii, do póki go bierzesz, a przyzwyczajenie organizmu to przyzwyczajenie, up-regulacja receptorów, funkcji przysadki, osi przysadka-gonady, reakcje organizmu, i zwyczajnie po prostu przyzwyczajenie jako takie i w dosłownym rozumieniu. Czasami też inne niejasne zjawiska, których nawet najlepsi lekarze wyjaśnić nie potrafią, ale to np. w raku prostaty.

[turner 0]

Dzięki za info. Widzę, że dut ma jeszcze większe skutki uboczne, no to nie dla mnie. W sumie nie wiem czy jest w ogóle sens to brać, bo finasteryd utrzymuje obecny stan, hamuje lysienie, a ja mam już taki stan, że to się nadaje do ścięcia na łyso... Przerzedzone włosy na łepetynce i powiększenie czoła. Samopowstajce czerwone placki (stan zapalny?) na głowie i łupież.

Mino nie chciałem brać, bo choruję na boreliozę i biorę na nię masę leków, więc szkoda mi wątroby i nerek na kolejną chemię... ale zobaczymy... Zetnę się na łyso za 3 mies. (bo teraz mam nową pracę i walczę o stałe zatrudnienie w niej to nei chcę straszyć) i ocenię czy dam radę tak iść przez życie.

[hgk23 0]

Witam forumowiczów mój pierwszy post na forum Zacząłem brać fina 25 czerwca i przez miesiąc było ok tzn włosy nie leciały, jakieś na pewno ale mało. Natomiast po miesiącu zaczęły dość mocno wypadać i przód mi sie przerzedził. Możliwe jest linienie po finie?. Na plus to to że tam gdzie jest przerzedzenie widać małe włosy tego samego koloru co reszty.

[nrv1234 0]

Na jak długo przed staraniem się o dziecko trzeb odstawić fina ?

[Hr_Junior 2]

Z tego co można wyczytać na forum to jedni nie odstawiają fina i robią dziecko, a drudzy przeciwnie. Gdzieś mi mignęło, że 6 miesięcy.

[nrv1234 0]

6 miesięcy to sporo, czytałem ze okoł 2-3 msc,