free web hit counter Skocz do zawartości
Gość

Finasteryd (Propecia, Proscar) - wykresy, badania

Rekomendowane odpowiedzi

siema

od 2 tyg jestem na 0,5mg fina dziennie

za 2 tyg wrzucam minox 2x dziennie na gniazdo zakola i brode

do tego zoxin med i jakis lagodny szampon co drugi dzien.

poczekamy na efekty, myslicie ze kuracja ok?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej, z wykresów dostępnych na forum wynika, iż stosowanie 1mg fina raz na 3 dni, powoduje ten sam spadek DHT w scalpie.

Czy sa jakies inne potwierdzenia w tym zakresie ? W praktyce ktos tak dawkuje i widzi, ze dzialanie jest takie samo jak przy 1mg dziennie ?

Nie chce na podstawie jednego wykresu samemu pchac sie w efekt placebo ale jezeli to prawda to nie ma co sie zbednie faszerowac szkodliwa chemia, jezeli ten sam efekt mozna odniesc przy nizszej dawce (byc moze sajdy beda mniejsze dzieki temu long termowo ?)

Z góry dzieki za odpowiedz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej, ja tak stosowalem ( chwilowo mam przerwe) fina - co 3 dni. U mnie wygladalo to tak, ze natknalem sie juz dawno na ten watek (ogladalem dosc fajny wyklad lekarza popierajacy to podejscie) i wyprobowalem na sobie z ciekawosci - bazujac na swoim przypadku moge powiedziec ze stosowanie codziennie i co 3 dni daje taki sam efekt , tj. nie widzialem pogoerszenia rezultatow biorac co 3 dni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć wszystkim mam pytanie do ludzi obeznanych z finem. 
mianowicie jest tak ze pojawiły się problemy z libido ale jest jeszcze jedna potencjalna przyczyna która może to u mnie powodować, chce ja wyeliminować a Finowi dać jeszcze miesiąc, jeżeli po takim czasie nie przejdzie mogę w dużej mierze wiązać to z finem. Czy jeżeli to od Fina mam uboki i wraz z ubokami będę na nim jeszcze miesiąc to i tak po odstawieniu wszystko wróci do normy? Czy lepiej nie ryzykować i zejść? 
pzdr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odczuwał ktoś co jakiś czas delikatny ból jednej z piersi? Zastanawiam się, czy to nie wina finasterydu. Już ciężko stwierdzić, czy sobie wmawiam czy to rzeczywiście coś jest. Jestem na finie od lipca, aktualnie co drugi dzień 1/4 Proscaru. Może lepiej zacząć to rozrabiać i spróbować stosować miejscowo? Zastanawiam się, czy nie mam też objawów depresji.  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, Dlugowlosy napisał:

Odczuwał ktoś co jakiś czas delikatny ból jednej z piersi? Zastanawiam się, czy to nie wina finasterydu. Już ciężko stwierdzić, czy sobie wmawiam czy to rzeczywiście coś jest. Jestem na finie od lipca, aktualnie co drugi dzień 1/4 Proscaru. Może lepiej zacząć to rozrabiać i spróbować stosować miejscowo? Zastanawiam się, czy nie mam też objawów depresji.  

A masz tam jakieś zmiany? Otłuszczenie sutka, powiększenie gruczołu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
13 godzin temu, Mg16 napisał:

A masz tam jakieś zmiany? Otłuszczenie sutka, powiększenie gruczołu?

Właśnie nie zauważyłem nic takiego

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy jest jakiś okres czasu po przeszczepie jaki trzeba odczekać żeby zacząć brać fina? Zapytałem w klinice gdzie robiłem to odpisali że po 6 miesiącach najwcześniej, nie rozumiem tego trochę a nigdzie nie znajduję takiej informacji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czesc dizs zaczynam z finem, o jakich porach najlepiej brać i czy podczas jedzenia czy na sucho bez picia 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Słyszałem że nie ma to znaczenia. Osobiście łykam razem z resztą leków na inne choroby rano po śniadaniu, popijam herbatą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czesc chłopaki.

To moj 1 post mimo, ze jak zauwazylem konto mam od 2014 roku co jest w pewnym stopniu przerażające dla mnie bo zdałem sobie sprawę od jak dawna mam problemy z moimi włosami (głównie przez moj debilizm i sterydy które waliłem parę lat bo mialem piekne i cudowne wlosy).

Na początek powiem, że jestem pod wrażeniem wiedzy niektórych użytkowników tego forum, która przewyższa moim zdaniem obecny poziom wiedzy wiekszosci lekarzy trychologow czy dermatologów a na pewno lekarzy medycy estetycznej (ci sa najgorsi) na temat zagadnień AGA z którymi miałem styczność na przestrzeni ostatnich lat.

Tak naprawde zacząłem powazniejsza walkę ok 3 lat temu i postanowiłem zatoczyc kolo i dać szansę znowu finasterdowi. Przeczytałem wątek i wiem że niektórzy mają odmienne zdanie na temat pewnych zagadnień dotyczacy dawek, generykow, sposobow dawkowania, sensu samego brania etc. (bez nickow xd) ale proszę o szacunek bo należy pamiętać że każdy z nas ma inny organizm i kazdy różnie może reagować.

Jestem 6 miesięcy po HT (4500graftow dhi fue, przed okreslilbym siebie na stopien norwood 5v. Zrobiłem to bo ostatnio miałem dużo stresów i 2 operacje i komplikacje po nich i z tego wszystkiego nagle wylysialem jak choinka po świętach i nie bylo to telogen effuvium tylko przyspieszony AGA. To był tak naprawde moment... podjąłem decyzję o ht w 5 minut i to zrobiłem po 4 tygodniach (o tym w innym temacie bo jest problem... bedzie drugi ht).

Generalnie to moje 2 podejście do fina. Wcześniej brałem proscar dzielony na 4 tabsy przez około 6 miesięcy. Efekty były bardzo dobre ale skutki uboczne nie do zaakceptowania. Libido zerowe, siurek znikał, jądra bolały, superma jak woda. Ogólnie pełna definicja impotenta. Oprócz tego przytyłem oraz miałem mniej energii i zwiekszona depresje. Z całą pewnością nie były to efekty nocebo bo przed braniem tego nawet nie wnikałem w kwestie skutków ubocznych bo założyłem że nie ma xd dopiero jak się pojawiły zacząłem je weryfikować z ulotka i internetem xd

Obecnie lecę na palmie sabalowej ale czy ona dziala... nie wiem tego bo jade takie kombo ze ciezko powiedziec co mi pomaga. Ogolnie mam wrażenie że nie ma skutkow ubocznych zadnych po za delikatnym lagodniejszym oddawaniem moczu lub skutki sa tak niskie ze ich nie uswiadczam w zyciu codziennym. Wiadomo, ze badan na temat saw palmetto zbytnio dużo nie ma i nie będzie, bo nikomu się to nie opłaci - jest tylko jedna wieksza publikacja w zestawieniu z finem i w sumie to koniec. 

Ogolnie moje włosy się poprawiły bardzo mocno i czuje się dużo lepiej psychicznie ale podejrzewam że to zasługa glównie minoxa na którego też źle reagowałem w wersji typu topical (alkohol mi wysuszal i tak juz suche wlosy z natury -loxon). Obecnie jadę na oralu już na ponad dwukrotnie wiekszej dawce niz zalecana w literaturze tzn. 6mg i nie mam żadnych negatywnych skutków po za tym że zarosłem jak małpa na całym ciele i będę musiał zaraz chodzić na epilacje głównie na plecach ... eh (ale wiecie mocniejsze wlosy ciemniejsze to skuteczniejsze zabiegi epilacji xd). Generalnie ojciec mi ostatnio powiedzial że mam więcej wlosow i ze są ciemniejsze i spytał czy jestem pedałem bo myślał że mam pomalowane oczy i rzęsy. Cos jest chyba na rzeczy bo już mi niektórzy zwrócili uwagę ze wygladam inaczej bo z natury jestem blondynem a teraz zarost i reszta zrobiły się po prostu ciemne (co swoja droga jest bardzo ciekawe) a ja patrząc codziennie na siebie tego po prostu nie widzę.

Ogolnie chce wziąć znowu fina bo wiem że muszę bo zaraz znowu zatocze kolo a fin dawal mi super efekty w przeszłości. Stąd mam pewne przemyślenia. Zastanawiam się nad próba zmniejszenia dawki do 0.5 lub 0.25mg (kupiłem nezyr żeby było łatwiej dzielić niz skubać proscar) mimo że lek dziala ukladowo i zmniejsza zarówno stężenie dht w surowicy jak w skalpie w podobnym procencie jednak wiele osób na niższych dawkach odnotowywuje zmniejszenie lub calkowita redukcję skutków ubocznych. Ktoś kiedyś mądry powiedzial że wszystko jest trucizna i nic nie jest trucizna. Tylko dawka czyni że dana substancja nie jest trucizna.

Zastanawiam się jeszcze nad alternatywna wersja topical. Na swojej stronie Matt Dominance (ogladam jego yt, gosc sie wkrecil w ten problem i mowi wiele ciekawych rzeczy) wlasnie przedstawił informacje i sposób na temat ew zrobienia kremu i pokazał że dawka o stężeniu 0,025 blokuje w 50 procent dht w skalpie przy jednocznym niewielkim wpływie na dht w surowicy. Przy większych stężeniach wersja topical nie ma sensu i lepiej celować w oralna. Ktoś tutaj linkował gotowe preparaty jakiegoś dr z USA z dodatkiem tretoniny i chyba kwasu azaleinowego i minoxa ale są po 70 dolców plus przesyłka 50 więc dam sobie spokój. Chyba że można je gdzieś dostać w europie w jakiejś niższej cenie?

Jak myślicie czy ładować się znów w fina z mniejszą dawka wiedząc że mam skłonność do silnych skutków ubocznych czy próbować wersję zewnętrzna bezposrednia na skalp? Ktoś może sporządza takie kremy/pianki i mógłby się podzielić receptura?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 27.12.2021 o 22:31, marcinn12 napisał:

Obecnie jadę na oralu już na ponad dwukrotnie wiekszej dawce niz zalecana w literaturze tzn. 6mg i nie mam żadnych negatywnych skutków

Cześć,

Skąd masz minox oral? Psikasz Loxon do szklanki czy masz jakiś lek?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 x tydz u mnie zatrzymalo wypadanie. Natomiast lepiej na mnie działają wcierki. Dlatego zastanow sie czy na początek nie lepiej isc ta drogą. Lepsza redukcja skalp dht i niższa systemowa.

Edytowane przez piotr1281

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie zażywajcie Finasterydu na leczenie łysienia. Może nieść za sobą niebezpieczne konsekwencje. Ostatnio zaczynają się pojawiać prace o uszkadzaniu nerek u szczurów a prowadzący badania piszą że nie mogą zrobić badań na ludziach z powodów etycznych. Oczywiście wyniki na szczurach nie muszą się ekstrapolować na ludzi. Jednak jest to dziwne że wcześniej w żadnych badaniach toksykologicznych na modelach zwierzęcych nie zwrócono na uwagi na uszkodzone nerki. I możliwe że u ludzi też pomijano ten aspekt. W uszkodzenie może być utajone jak to nerki tylko że zmniejszeniem GFR. Ktoś mierzył e czasie trwania kuracji kreatyninę w surowicy, białko 2 moczu badanie ogólne moczu co jakiś czas.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć, 

Czy ktoś spotkał się z katarem po finasterydzie. Biorę od lipca 1mg dziennie (w wrześniu, październiku, listopadzie brałem co drugi dzień, teraz zwiększyłem) i jakoś od tego momentu zacząłem mieć uciążliwy katar, przez lato myślałem że to po prostu alergia, chociaż jej nigdy nie miałem. Ale to do tej pory nie przeszło. Jest to dość uciążliwe, mam cały czas zatkany nos, budzę się w nocy bo nie mogę oddychać. Jak użyję jakiegos akataru do nosa to przez kilka godzin jest w porządku. Czy myślicie, że finasteryd może to powodować? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 27.12.2021 o 22:31, marcinn12 napisał:

Czesc chłopaki.

To moj 1 post mimo, ze jak zauwazylem konto mam od 2014 roku co jest w pewnym stopniu przerażające dla mnie bo zdałem sobie sprawę od jak dawna mam problemy z moimi włosami (głównie przez moj debilizm i sterydy które waliłem parę lat bo mialem piekne i cudowne wlosy).

Na początek powiem, że jestem pod wrażeniem wiedzy niektórych użytkowników tego forum, która przewyższa moim zdaniem obecny poziom wiedzy wiekszosci lekarzy trychologow czy dermatologów a na pewno lekarzy medycy estetycznej (ci sa najgorsi) na temat zagadnień AGA z którymi miałem styczność na przestrzeni ostatnich lat.

Tak naprawde zacząłem powazniejsza walkę ok 3 lat temu i postanowiłem zatoczyc kolo i dać szansę znowu finasterdowi. Przeczytałem wątek i wiem że niektórzy mają odmienne zdanie na temat pewnych zagadnień dotyczacy dawek, generykow, sposobow dawkowania, sensu samego brania etc. (bez nickow xd) ale proszę o szacunek bo należy pamiętać że każdy z nas ma inny organizm i kazdy różnie może reagować.

Jestem 6 miesięcy po HT (4500graftow dhi fue, przed okreslilbym siebie na stopien norwood 5v. Zrobiłem to bo ostatnio miałem dużo stresów i 2 operacje i komplikacje po nich i z tego wszystkiego nagle wylysialem jak choinka po świętach i nie bylo to telogen effuvium tylko przyspieszony AGA. To był tak naprawde moment... podjąłem decyzję o ht w 5 minut i to zrobiłem po 4 tygodniach (o tym w innym temacie bo jest problem... bedzie drugi ht).

Generalnie to moje 2 podejście do fina. Wcześniej brałem proscar dzielony na 4 tabsy przez około 6 miesięcy. Efekty były bardzo dobre ale skutki uboczne nie do zaakceptowania. Libido zerowe, siurek znikał, jądra bolały, superma jak woda. Ogólnie pełna definicja impotenta. Oprócz tego przytyłem oraz miałem mniej energii i zwiekszona depresje. Z całą pewnością nie były to efekty nocebo bo przed braniem tego nawet nie wnikałem w kwestie skutków ubocznych bo założyłem że nie ma xd dopiero jak się pojawiły zacząłem je weryfikować z ulotka i internetem xd

Obecnie lecę na palmie sabalowej ale czy ona dziala... nie wiem tego bo jade takie kombo ze ciezko powiedziec co mi pomaga. Ogolnie mam wrażenie że nie ma skutkow ubocznych zadnych po za delikatnym lagodniejszym oddawaniem moczu lub skutki sa tak niskie ze ich nie uswiadczam w zyciu codziennym. Wiadomo, ze badan na temat saw palmetto zbytnio dużo nie ma i nie będzie, bo nikomu się to nie opłaci - jest tylko jedna wieksza publikacja w zestawieniu z finem i w sumie to koniec. 

Ogolnie moje włosy się poprawiły bardzo mocno i czuje się dużo lepiej psychicznie ale podejrzewam że to zasługa glównie minoxa na którego też źle reagowałem w wersji typu topical (alkohol mi wysuszal i tak juz suche wlosy z natury -loxon). Obecnie jadę na oralu już na ponad dwukrotnie wiekszej dawce niz zalecana w literaturze tzn. 6mg i nie mam żadnych negatywnych skutków po za tym że zarosłem jak małpa na całym ciele i będę musiał zaraz chodzić na epilacje głównie na plecach ... eh (ale wiecie mocniejsze wlosy ciemniejsze to skuteczniejsze zabiegi epilacji xd). Generalnie ojciec mi ostatnio powiedzial że mam więcej wlosow i ze są ciemniejsze i spytał czy jestem pedałem bo myślał że mam pomalowane oczy i rzęsy. Cos jest chyba na rzeczy bo już mi niektórzy zwrócili uwagę ze wygladam inaczej bo z natury jestem blondynem a teraz zarost i reszta zrobiły się po prostu ciemne (co swoja droga jest bardzo ciekawe) a ja patrząc codziennie na siebie tego po prostu nie widzę.

Ogolnie chce wziąć znowu fina bo wiem że muszę bo zaraz znowu zatocze kolo a fin dawal mi super efekty w przeszłości. Stąd mam pewne przemyślenia. Zastanawiam się nad próba zmniejszenia dawki do 0.5 lub 0.25mg (kupiłem nezyr żeby było łatwiej dzielić niz skubać proscar) mimo że lek dziala ukladowo i zmniejsza zarówno stężenie dht w surowicy jak w skalpie w podobnym procencie jednak wiele osób na niższych dawkach odnotowywuje zmniejszenie lub calkowita redukcję skutków ubocznych. Ktoś kiedyś mądry powiedzial że wszystko jest trucizna i nic nie jest trucizna. Tylko dawka czyni że dana substancja nie jest trucizna.

Zastanawiam się jeszcze nad alternatywna wersja topical. Na swojej stronie Matt Dominance (ogladam jego yt, gosc sie wkrecil w ten problem i mowi wiele ciekawych rzeczy) wlasnie przedstawił informacje i sposób na temat ew zrobienia kremu i pokazał że dawka o stężeniu 0,025 blokuje w 50 procent dht w skalpie przy jednocznym niewielkim wpływie na dht w surowicy. Przy większych stężeniach wersja topical nie ma sensu i lepiej celować w oralna. Ktoś tutaj linkował gotowe preparaty jakiegoś dr z USA z dodatkiem tretoniny i chyba kwasu azaleinowego i minoxa ale są po 70 dolców plus przesyłka 50 więc dam sobie spokój. Chyba że można je gdzieś dostać w europie w jakiejś niższej cenie?

Jak myślicie czy ładować się znów w fina z mniejszą dawka wiedząc że mam skłonność do silnych skutków ubocznych czy próbować wersję zewnętrzna bezposrednia na skalp? Ktoś może sporządza takie kremy/pianki i mógłby się podzielić receptura?

Ja od 3 miesięcy krusze 0,5mg nezyra w 1 dawce minoxa i mimo że to za wcześnie żeby odnotować jakikolwiek efekt to naprawdę widzę że stan na głowie idzie ku lepszemu 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co sądzicie o stosowaniu Tongkat ali aby zapobiec skutkom ubocznym finasterydu? 

Czy ktoś stosuje regularnie, albo ma jakieś doświadczenia ze stosowaniem tego zioła? Pozdrawiam 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie, co będzie lepiej stosować Finasteryd-Propercia czy Dutasteryd-Avodart? Dodam że po przeszczepie (który miał miejsce rok temu) przez 6 miesięcy stosowałem Avodart.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć, jestem tu nowy.

2 lata po przeszczepie. Dla potrzymania efektu brałem doustnie finasteryd, najpierw 1 mg dziennie, pozniej 1 mg co 2-3 dni. 

Od miesiąca stosuję wcierkę loxon 5mg i 6 tabletek finapilu 1 ml.  Trochę przeszkadza mi, to że w roztworze są resztki tabletki i zaciął się bardzo szybko dozownik, korzystam z pipety, 1ml roztworu na skore glowy. Zmniejszyły się efekty uboczne (wróciły poranne erekcje), chcę kontynuowac leczenie wcierkami, nie zauwazylem wypadania włosow. 

Jakiś czas temu dowiedziałem się, ze jest dostępny  nowy surowiec do receptury aptecznej zawierający finasteryd (dystrybutor fagron). Czy ktoś z Was zamawiał już takie preparaty w aptece w Polsce (oczywiscie na receptę) i orientuje się jak to wygląda cenowo? W których aptekach takie mikstury są przygotowywane (interesuje mnie najbardziej Kraków i Warszawa).

Pozdrawiam

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...