Rozjechane Hormony

[Jumpeeer7 0]

Cześć! Robiłem ostatnio badania i wyszła mi nadczynność przysadki (prolaktyna) 30ng/ml - norma to 15ng/ml oraz za wysokie TSH - 9mU/l - norma to 5mU/l

mam duży problem z łysieniem i trądzikiem, czy może miał ktoś podobne problemy hormonalne (nadczynność przysadki i niedoczynność tarczycy)  i to właśnie one okazały się problemem przy łysieniu?

 

Edytowane 10 Kwietnia 2023 przez Jumpeeer7

[Hr_Junior 2]

Ogarnij hormony i zobaczymy czy to od tego. 

[HiroMyszka 2]

Wal zarówno do Endokrynologa i Dermatologa, dermatolog spojrzy dermatoskopem czy jest to na podłożu androgenowym czy innym.

[bumba 0]

Nadczynność przysadki, którą wskazałeś, jest stanem, w którym przysadka wydziela zbyt dużo hormonu prolaktyny. Wysoki poziom prolaktyny może prowadzić do różnych problemów hormonalnych, w tym zaburzeń cyklu menstruacyjnego u kobiet i obniżenia libido u mężczyzn. Jednak związek między nadmierną prolaktyną a łysieniem lub trądzikiem nie jest powszechnie znany. Niedoczynność tarczycy, którą wskazałeś na podstawie podwyższonego poziomu TSH, to stan, w którym tarczyca nie produkuje wystarczającej ilości hormonów tarczycy. Niedoczynność tarczycy może mieć wpływ na różne funkcje organizmu, w tym na włosy i skórę. Osoby z niedoczynnością tarczycy mogą doświadczać suchej skóry, wypadania włosów i osłabienia włosów, co może przyczynić się do łysienia. Jednak nie jest to jedyny czynnik wpływający na te problemy.

 

______________________________
https://abonamentymedyczne24.pl/medicover/

[antydhtor 13]

W dniu 17.10.2023 o 14:27, bumba napisał:

Niedoczynność tarczycy może mieć wpływ na różne funkcje organizmu, w tym na włosy i skórę. Osoby z niedoczynnością tarczycy mogą doświadczać suchej skóry, wypadania włosów i osłabienia włosów, co może przyczynić się do łysienia.

 

Trochę się nad tym zastanawiam, bo u mnie od lat jest tendencja do suchej skóry, wcierki zewnętrzne spowodowały też u mnie skrajne wysuszenie skóry jak u nikogo na tym forum, choć było to już na silnej kuracji bo wcześniej nie miałem suchego scalpu. Ale ogólnie od wielu lat mam suchą skórę, do tego stopnia, że na ubraniach zostaje pył z suchego naskórka. Sporym problemem też jest u mnie skóra dłoni i okolic nadgarstków, w tych miejscach jest bardzo sucha, nadmiernie pęka, środki do nawilżenia mało co pomagają, to co się dzieje u innych na mrozie to u mnie gdy temperatura spada poniżej 15 stopni już zaczyna się dziać. Co do tych miejsc to jest to dość przewlekłe u mnie i trwa od dekad. Kiedyś myślałem (i być może jest to prawdziwa przyczyna albo przynajmniej częściowa), że jest to spowodowane zniszczeniem skóry w tych miejscach poprzez traktowanie agresywną chemią - byłem kiedyś mechanikiem i mało tego, że miałem wieczny kontakt z chemikaliami, to na dodatek nieraz myłem ręce ze 20 razy dziennie jak była taka potrzeba proszkiem do prania, silnymi pastami z piaskiem, a nawet detergentami do mycia naczyń i kibla. Nigdy nie pracowałem w rękawicach, albo bardzo rzadko.

[dhttrash 3]

26 minut temu, antydhtor napisał:

 

Trochę się nad tym zastanawiam, bo u mnie od lat jest tendencja do suchej skóry, wcierki zewnętrzne spowodowały też u mnie skrajne wysuszenie skóry jak u nikogo na tym forum, choć było to już na silnej kuracji bo wcześniej nie miałem suchego scalpu. Ale ogólnie od wielu lat mam suchą skórę, do tego stopnia, że na ubraniach zostaje pył z suchego naskórka. Sporym problemem też jest u mnie skóra dłoni i okolic nadgarstków, w tych miejscach jest bardzo sucha, nadmiernie pęka, środki do nawilżenia mało co pomagają, to co się dzieje u innych na mrozie to u mnie gdy temperatura spada poniżej 15 stopni już zaczyna się dziać. Co do tych miejsc to jest to dość przewlekłe u mnie i trwa od dekad. Kiedyś myślałem (i być może jest to prawdziwa przyczyna albo przynajmniej częściowa), że jest to spowodowane zniszczeniem skóry w tych miejscach poprzez traktowanie agresywną chemią - byłem kiedyś mechanikiem i mało tego, że miałem wieczny kontakt z chemikaliami, to na dodatek nieraz myłem ręce ze 20 razy dziennie jak była taka potrzeba proszkiem do prania, silnymi pastami z piaskiem, a nawet detergentami do mycia naczyń i kibla. Nigdy nie pracowałem w rękawicach, albo bardzo rzadko.

to może być atopowe zapalenie skóry lub rzeczywiście problemy z tarczycą. Wiem, że stronisz od lekarzy, ale rodzinny spokojnie wypisze podstawowy  panel tarczycowy- TSH, FT3, FT4. Jeżeli wyniki nie będą mieścić się w zakresach referyncyjnych, trzeba będzie zrobić jeszcze TPO, ATG, TRAB. Te nawyki z przeszłości też na pewno rzutują na stan skóry dłoni.

[antydhtor 13]

11 godzin temu, dhttrash napisał:

to może być atopowe zapalenie skóry lub rzeczywiście problemy z tarczycą. Wiem, że stronisz od lekarzy, ale rodzinny spokojnie wypisze podstawowy  panel tarczycowy- TSH, FT3, FT4. Jeżeli wyniki nie będą mieścić się w zakresach referyncyjnych, trzeba będzie zrobić jeszcze TPO, ATG, TRAB. Te nawyki z przeszłości też na pewno rzutują na stan skóry dłoni.

 

No właśnie, bo włosów też w cholerę się sypie mimo (może to też od minoxa plus trakcja), wyleczenia łysienia. Zobaczymy.

Po tym jak odstawiłem wszystkie wcierki to scalp się naprawił o czym było w moim temacie udokumentowane w 2017.

Leczenie bielactwa sporo pomogło na stan skóry ogólnie. Skóra na rękach jest też sporo lepsza po tym, jak i dlatego, że od 5 lat zacząłem się oszczędzać w tym zakresie, ale nie jest doprowadzona do ideału i chyba to niemożliwe, albo będzie trwało latami.