free web hit counter Skocz do zawartości
Ras

JHS, Clinicana, przeszczep

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć! 

Przejdę od razu do sedna sprawy :) 31 lat na karku, w zasadzie połowę życia zmagam się z zakolami i rzadszymi włosami. Nigdy z tym nie walczyłem żadnymi specyfikami, po prostu jakoś zaczesywałem i było. Jednak przez ostatni rok ludzie coraz bardziej dostrzegali łysą glacę. Heszki śmieszki, zgolę na łyso i będzie git. Jednakże wiadomo, że nie każda morda pasuje do świecącego łba ;) Moja zdecydowanie nie pasuje.

Od kilku tygodniu intensywnie poszukuje rozwiązania. Poszukiwania zacząłem na FB, potem na forach takie jak to. Znalazłem także dwie osoby wśród "znajomych znajomych", które korzystały z usług JHS i Clinicany. Pierwsza osoba korzystająca z JHS jest zadowolona z efektów, sam też patrząc na foty jestem pod mega wrażeniem. Miał dwa zabiegi, jeden na ponad 5000 graftów. Clinicana też wygląda fajnie, przy bodajże 4200 graftach, aczkolwiek tutaj nie wiedziałem zdjęcia z góry.

Z Clinicany odpisali mi, że po moich fotach wnioskują, iż będzie potrzebne około 5000 graftów. Na wstępie pobiorą około 3700, a strefę na czubku głowy zostawią na koniec. Czekam na opinię z JHS. Czytałem tu na forum, że nie warto katować strefy dawczej. Szczerze? Przemęczyłem się 15 lat z tym, co mam teraz, naprawdę przeboleję kilka plamek na potylicy. Patrząc ogólnie na niektóre tematy tutaj, widzę gościa, który narzeka na fryzurę po przeszczepie, za którą ja dałbym się pochlastać. Ale jak to mawiał jakiś amerykański speechcoach - Why are u complaining about ur pair of shoes? Before seeking more, appreciate what u have. There are people in this world who'd kill to be able to walk in your shoes for just one day.

Znacie jakieś inne kliniki godne polecenia? Dołączam fotki dla zainteresowanych. Celuję na zabieg po wakacjach. Gdy się na niego zdecyduję, macie jak w banku, że będę prowadził relację.

1.jpg

2.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bierzesz leki? Finasteryd? Minoxidil?

 

jakies inne blokery? Ru?

 

jezeli nie będziesz działał farmakologicznie to odradzałbym jakikolwiek przeszczep, a szczególnie 5k graftow. Pójdzie ci łysienie dalej w miejscach bez przeszczepionych włosów i będzie problem.

 

 

co do samego zabiegu, najlepiej rozbić na dwa, żeby chronić grafty w donorze i zwiększyć przeżywalność przeszczepionych. Pamiętaj ze kazdy graft jest na wagę złota.

 

 

 

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tu nie chodzi o „kilka plamek na potylicy” ale o to by te kilka plamek było równomiernie rozłożone i wyglądało w miarę naturalnie. Teraz łysiejesz ale jest to widok jak najbardziej naturalny i poza tymi, którzy Cię znali „z włosami” nikt nie zwróci na Ciebie większej uwagi.

Po mało profesjonalnym przeszczepie możesz mieć w niektórych miejscach wydziobane włosy na potylicy a obok gęstsze. Plamek-blizn nikt nie zauważy ale te plamki zlewają się w duże obszary wydziobanych włosów które na tle gęstych obszarów będą się rzucać w oczy bo nikt tak nie łysieje chyba że osoba po jakimś wypadku, chorobie albo uszkodzeniu głowy. A pamiętaj, że włosy do przeszczepu nie bierze się z całej potylicy od ucha do ucha tylko z paska najmniej narażonego na wypadanie. Skronie, niewielkie obszary na uszami i nad szyją pozostają nietknięte. Przy 5-6 tys graftów pobranych za jednym zamachem ten kontrast może być bardzo widoczny.

Przeszczep to sztuka i do tego trzeba lekarza artysty. Z reguły renomowane kliniki pobierają max 2-3 tys graftów za jednym razem.

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

5 godzin temu, komandos2137 napisał:

Bierzesz leki? Finasteryd? Minoxidil?

 

jakies inne blokery? Ru?

Nic. Musiałbym to skonsultować z jakimś lekarzem, ewentualnie popytać w sieci. Przed kilkoma dniami rozmawiałem z gościem, który robił przeszczep w 2018 roku, jego stan łysienia był bardzo podobny, który zaprezentowałem Wam wyżej. Na razie jest zadowolony, leków nie brał, może dlatego w ogóle się nad tym nie zastanawiałem.

 

5 godzin temu, komandos2137 napisał:

jezeli nie będziesz działał farmakologicznie to odradzałbym jakikolwiek przeszczep, a szczególnie 5k graftow. Pójdzie ci łysienie dalej w miejscach bez przeszczepionych włosów i będzie problem.

Wyprowadź mnie z błędu proszę, ale to nie jest tak, że teraz zdecydowałbym się na 3000, 4000, może 5000 graftów, a za 1-2 lata na dołożenie 1000-2000 graftów i wyglądałoby to po prostu lepiej? Nie, że idealnie, tylko lepiej. 

 

5 godzin temu, komandos2137 napisał:

co do samego zabiegu, najlepiej rozbić na dwa, żeby chronić grafty w donorze i zwiększyć przeżywalność przeszczepionych. Pamiętaj ze kazdy graft jest na wagę złota.

Dobrze wiedzieć. Zagadam do klinik, czy można będzie to rozłożyć na dwa etapy. Może zasugerują jakieś dobre rozwiązanie.

 

10 minut temu, bbvb napisał:

Przeszczep to sztuka i do tego trzeba lekarza artysty. Z reguły renomowane kliniki pobierają max 2-3 tys graftów za jednym razem.

Wiadomo, ale też nie chcę wyłożyć za przeszczep 40000 czy 50000 koła za lekarza artystę, a też nie wiadomo, czy wszystko zagra. 😕 Patrzę na forum, na Facebooka i kliniki, które opisałem w temacie z reguły 8/10 przypadków robią wyśmienicie. Dwa pozostałe przypadki to efekt średni, a ostatni to taka porażka. Po prostu chyba liczyć trzeba na to, że u mnie się nie posypie.


Ogólnie pomyślę nad tym Minoxidilem. Skonsultuję to z jakimś lekarzem, zobaczę, co mi powie. Dzięki :) Wiem, że staracie się pomóc. Ja też nie chcę wyjść na typa, który "i tak już podjął decyzję", bo w głowie mam totalny mętlik. Wiem, że chciałbym w końcu wyjść z domu bez martwienia się o to, żeby nie zawiał mocniej wiatr albo nie zaczął padać deszcz. Zresztą wielu z Was coś o temacie wie ;) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Ras napisał:

Nic. Musiałbym to skonsultować z jakimś lekarzem, ewentualnie popytać w sieci.

Sam jestem po przeszczepie więc powiem Ci że farmakologia to żaden luksus tylko obowiązek po zabiegu inaczej obudzisz się z ręką w nocniku jak ja więc dobrze gdybyś zaczął przed zabiegiem. Sam stosuje kombinacje finasteryd+minox i szampon keto. Teraz planuje dodać chwilowo Saba gel bo mam mocniejsze zapalenie skalpu oraz dutasteryd raz w tygodniu.

Co do skutków ubocznych sporo ludzi panikuje i póki sam na sobie nie wypróbujesz nie bądź sceptyczny, ja na przykład nie czuję jakbym brał cokolwiek, czasem jajko zaboli lekko i zmniejszona objętość nasienia. Trenuje także siłowo i sporty walki i nie ma żadnej różnicy teraz i zanim zacząłem przyjmować medyki.

Powodzenia

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z lekami jest po prostu tak, że jeżeli masz zapisane, że będziesz miał norwood 4, a masz 3, no to musisz je brać, a jeżeli osiągnąłeś już finalny efekt łysienia i dotarło ono do włosów odpornych na DHT, no to już one nie wypadną przynajmniej z powodu DHT. Więc to indywidualna sprawa bardzo i nie ma co patrzeć na to, że kolega robił i przez 5 lat mu nic nie wypadło. Zauważ, że nie każdy facet ma całkiem łysy środek nawet w podeszłym wieku.

Tak czy siak warto spróbować jak działa finasteryd na Ciebie, jeżeli nigdy go nie brałeś, bo jeżeli łysienie będzie postępować no to jest to jedyny sposób by utrzymać te włosy. I powiem od siebie, że finasteryd jest najwygodniejszy do stosowania z wszystkich tych środków. Dermatolodzy go przepisują jak cukierki, ale od siebie mogę polecić byś zrobił badania hormonalne prywatnie jak wygląda po prostu stan przed, choćby dla siebie, żebyś sobie nie wmówił sam jakichś efektów ubocznych obniżonego testosteronu itp i miał czarno na białym badania jak było wcześniej.

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, Guru837 napisał:

żebyś sobie nie wmówił sam jakichś efektów ubocznych obniżonego testosteronu itp

Efekty uboczne to nie jest wymysł. Stosuj takie leki przez kilka, kilkanaście lat i będziesz wiedział o czym mówię. O ile u młodego 20 latka praktycznie nic się dzieje to u 30 latka i 40 latka nawet lekkie obniżenie libido ma ogromne znaczenie w szczególności gdy naturalnie spada poziom testosteronu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Ras napisał:

Patrzę na forum, na Facebooka i kliniki, które opisałem w temacie z reguły 8/10 przypadków robią wyśmienicie.

Nie patrz na FB czy relacje klinik bo mogą być to zwykłe reklamy. Nawet poważane kliniki na swoich stronach publikują tylko udane zabiegi. I z reguły są to zabiegi u osób, u których łysienie nie dotyka całej głowy tylko małej jej części (zakola albo korona ale już zdecydowanie rzadziej) a reszta włosów jest silna i gęsta.

Poprzyglądaj się głowom łysiejących mężczyzn, na pewno zauważysz osoby po przeszczepach, które są coraz to popularniejsze. Popytaj u fryzjera czy ma do czynienia z osobami po przeszczepie i jakie są ich wrażenia. Umów się na konsultację do Bisangi, Ferudiniego i dostaniesz za darmo albo niewielkie pieniądze realne możliwości tego co da się zrobić z Twoją głową. Oni są fachowcami i jednocześnie podchodzą do tematu na chłodno nie obiecując gruszek na wierzbie. Nie musisz się decydować na operacje u nich za kilkadziesiąt tysięcy złotych ale przynajmniej będziesz wiedział jakiego najlepszego efektu będziesz mógł oczekiwać od innych klinik. Czasami taka rozmowa naprawdę działa jak zimny prysznic. 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
46 minut temu, looksmatters napisał:

Najpierw finasteryd + minoxidil przez co najmniej pół roku. Potem dopiero myśl o przeszczepie. 

Rozumiem, że sam minoxidil nie wystarczy? Wiem, że zapewne niepotrzebnie, ale naczytałem się o tym finasterydzie, że obniża libido itd., tutaj też na forum wyczytałem, że niektórzy po prostu czuli się po nim źle, nawet psychicznie.

O przeszczepie myślę po wakacjach, tak mniej więcej trzeci lub czwarty kwartał roku, więc gdybym zaczął niebawem, czasowo wyszłoby nawet spoko :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
45 minut temu, Ras napisał:

Rozumiem, że sam minoxidil nie wystarczy? Wiem, że zapewne niepotrzebnie, ale naczytałem się o tym finasterydzie, że obniża libido itd., tutaj też na forum wyczytałem, że niektórzy po prostu czuli się po nim źle, nawet psychicznie.

O przeszczepie myślę po wakacjach, tak mniej więcej trzeci lub czwarty kwartał roku, więc gdybym zaczął niebawem, czasowo wyszłoby nawet spoko :)

Sprawdź najlepiej na sobie, naprawdę nic się nie stanie, jak weźmiesz przez miesiąc, a zobaczysz, że nie taki diabeł straszny jak go malują, równie dobrze on może podwyższyć libido też, bądź też poprawić samopoczucie, ale to nie są działania niepożądane, więc o tym się tak nie pisze. I steryd źle się kojarzy przede wszystkim, a to trochę za duże słowo bo działa zupełnie inaczej niż typowe sterydy anaboliczne typu testosteron itp. Po odstawieniu organizm szybko wróci do homeostazy. Ja też dużo czytałem i gdybym 3 lata temu wziął, kiedy mi proponowali i się nie bał to być może by mi włosy nie poleciały na tyle bym myślał o przeszczepie...

A co do minoxidilu to on działa przez jakiś czas, ja na początku miałem super efekty, ale później przestaje działać, więc jest dobry na uzupełnienie leczenia.

Edytowane przez Guru837
  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
13 minut temu, Guru837 napisał:

Sprawdź najlepiej na sobie, naprawdę nic się nie stanie, jak weźmiesz przez miesiąc, a zobaczysz, że nie taki diabeł straszny jak go malują, równie dobrze on może podwyższyć libido też, bądź też poprawić samopoczucie, ale to nie są działania niepożądane, więc o tym się tak nie pisze. I steryd źle się kojarzy przede wszystkim, a to trochę za duże słowo bo działa zupełnie inaczej niż typowe sterydy anaboliczne typu testosteron itp. Po odstawieniu organizm szybko wróci do homeostazy. Ja też dużo czytałem i gdybym 3 lata temu wziął, kiedy mi proponowali i się nie bał to być może by mi włosy nie poleciały na tyle bym myślał o przeszczepie...

A co do minoxidilu to on działa przez jakiś czas, ja na początku miałem super efekty, ale później przestaje działać, więc jest dobry na uzupełnienie leczenia.

Dzięki, wezmę to pod uwagę :)


A powiedźcie mi - jak już zgolą łeb na łyso, zrobią, co mają zrobić, mogę potem zapuścić włosy (swoje) do takiego stanu, jaki mam obecnie, czy muszę raczej krótko ścięty chodzić :) ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
15 godzin temu, Ras napisał:

Rozumiem, że sam minoxidil nie wystarczy? Wiem, że zapewne niepotrzebnie, ale naczytałem się o tym finasterydzie, że obniża libido itd., tutaj też na forum wyczytałem, że niektórzy po prostu czuli się po nim źle, nawet psychicznie.

O przeszczepie myślę po wakacjach, tak mniej więcej trzeci lub czwarty kwartał roku, więc gdybym zaczął niebawem, czasowo wyszłoby nawet spoko :)

Bo właśnie na takich forach są z reguły ludzie którzy mają jakieś problemy, Ci którzy biorą, mają jakiś tam efekt i brak skutków ubocznych lub lekkie które akceptują mają gdzieś takie strony jak ta czy inne poświęcone łysieniu. Sam wchodzę tu teraz tylko dlatego bo chciałem kupić Saba gel na zapalenie od innego użytkownika  który się tym tu zajmuje.

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ok, lada dzień kupię jakiś Minoxidil i popatrzę też za Finasterydem :)

Ponawiam jeszcze swoje poprzednie pytanie:

20 godzin temu, Ras napisał:

A powiedźcie mi - jak już zgolą łeb na łyso, zrobią, co mają zrobić, mogę potem zapuścić włosy (swoje) do takiego stanu, jaki mam obecnie, czy muszę raczej krótko ścięty chodzić :) ?

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
W dniu 3.05.2023 o 23:16, Ras napisał:

Wiem, że zapewne niepotrzebnie, ale naczytałem się o tym finasterydzie, że obniża libido itd., tutaj też na forum wyczytałem, że niektórzy po prostu czuli się po nim źle, nawet psychicznie.

 

Jest szansa na wystąpienie skutków ubocznych typu obniżone libido rzędu kilku procent. Ale należy pamiętać, że u grup, które dostają placebo też często takie skutki uboczne występują. 

Dlatego trzeba sprawdzić samemu czy się opłaca ten lek przyjmować. Ja jestem nawet na mocniejszej wersji, bo dutasterydzie i skutków ubocznych nie mam. 

 

Zawsze też są wersje w płynie, które według jednego z badań (niestety nie ma dużo badań w tym temacie), zmniejszają ryzyko wystąpienia skutków ubocznych. 

 

Sam minoxidil to lipa, szczególnie w Twoim przypadku, gdzie masz diffuse thinning praktycznie na obszarze Norwood 6. 

 

 

Edytowane przez looksmatters
  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...