23 lata, łysienie od 2008r

[ziom1990 0]

Johny pisałem Ci że ten żel który Ci wysłałem to nie jest identyczny SABA tylko ten który używam obecnie (odstąpiłem Ci z mojej porcji), który zawiera jeszcze inne dodatki niż tylko tretinoinę oraz beta. Nie wchłania się bo zawiera olej w sobie i dlatego sugerowałem żebyś stosował go na noc i rano zmywał szamponem. To że się nie wchłania nie znaczy że nie działa, po prostu robi powłokę na skórze która zapobiega wyschnięciu i dzięki temu składniki wchłaniają się dłużej.

 

BTW ile Ty tego używasz? 50g przy stosowaniu codziennym powinno wystarczyć Ci na min. 50-100dni ;/ Nie lekceważ dawek i stosuj jak najmniejsze 0,5-1ml bo to nie są jakieś witaminki tylko steryd

[Johnyy 1]

Ziom zauwazylem ze zel moze troche wycierac sie o poduszke podczas snu, dlatego stosuje go około 1ml. Policzylem to na oko, ze starczy go na 30 dni, byc moze bedzie to tak jak mowisz 50 dni. Bede go stosował aż skoncze. Czym odmierzasz dawke żelu ? Czy Tobie też po żelu nie chce pienić sie szampon na głowie ?

[ziom1990 0]

mi się pieni bez problemu. Odmierzam strzykawką

[Johnyy 1]

Rowniez jade strzykawka po 1ml. Pieni Ci sie pewnie dlatego, bo jestes krócej ostrzyżony. No ale na szczescie nie przeszkadza mi to w dokładnym umyciu głowy.

[ziom1990 0]

rozpieniaj szampon na włosach z tyłu głowy i przenoś pianę na resztę

[Johnyy 1]

Z powodu odczuwania bólu głowy w okolicach skroni po zaaplikowania Saba Gelu stosowanego codziennie, zmniejszam jego dawke do 4 razy w tygodniu(co 2 dzień). Czy w dniach, w których nie stosuje Saba dobrym rozwiązaniem będzie stosowanie Nizoral Kremu na noc ? (Włosy dobrze reaguja na keto, poza tym po minoxie skóra głowy przesusza sie powodując suchy łupież)

[ziom1990 0]

ja bym dodał coś na poprawę kondycji skóry np. EMU oil albo jakieś ekstrakty, nizoral krem będzie raczej jeszcze bardziej wysuszał

[emigrant 0]

O ile problemem nie są pieniądze to ja bym to wszystko w cholerę odstawił i przeleciał się do Turcji na przeszczep póki jeszcze tani, bardzo tani. Poczytaj wątek Alexa. Moim zdaniem farmakologicznie już nic nie odzyskasz, co najwyżej zastopujesz jak masz teraz i nic więcej.

[ziom1990 0]

tak czy siak po przeszczepie będzie musiał używać farmakologie żeby powstrzymać dalszy postęp łysienia. No i teoretycznie zaczął walke dość "wcześnie" i są jeszcze szanse na odzyskanie sporej części włosów, przynajmniej mi się tak wydaje, nie wiem co inni jeszcze o tym sądzą

[Johnyy 1]

ziom jaki jest okres oczekiwania na Emu Oil od Ciebie? Pisałem ostatnio odnośnie zamówień ale nie odpisałeś na PW.

O ile problemem nie są pieniądze to ja bym to wszystko w cholerę odstawił i przeleciał się do Turcji na przeszczep póki jeszcze tani, bardzo tani. Poczytaj wątek Alexa. Moim zdaniem farmakologicznie już nic nie odzyskasz, co najwyżej zastopujesz jak masz teraz i nic więcej.

Umówiłem się na konsultacje do Bisangi ale zrezygnowałem. Powalcze jeszcze ten rok, choc tak jak piszesz, nie jest ciekawie,i w nastepnym roku jesli nic sie nie zmieni bede myslał w tym temacie. Choć przeraża mnie ta perspektywa....

Zyskałem troche wiary, wydaje mi sie, ze właśnie dzieki Saba Gelu włosy wypadają mi teraz w ilościach około 30-40 dziennie (11 dni temu było ich 100). Myślę, że jesli nie maltretowałbym ich codziennymi wcierkami, to poza łupieżem z głowy nic wiecej by nie leciało No ale są to moje początki, włosy mimo wszystko wypadają, zobaczymy co będzie dalej gdy nie bede uzywał już Saba codziennie. Kuracje bedę stosował co najmniej przez rok czasu, stosując jedynie kosmetyczne poprawki.

[emigrant 0]

Moim zdaniem trochę źle robisz. Ja bym pozwolił jak na najszybsze wypadniecie tym włosom które i tak mają wypaść. Będziesz miał jasną sytuację jakie obszary są do odnowienia poprzez przeszczep. Żeby to przyspieszyć trzeba wszystko odstawić. Te odporne na DHT i tak zostaną nawet jakbyś odżywiał się bardzo źle i inne cuda wianki robił. Jesteś młody, więc ja bym na Twoim miejscu do czasu wypadnięcia włosów tych co mają wypaść totalnie wszystko odstawił i ścinał włosy na krótko, nie wiem 1mm? Moim zdaniem szkoda monety na to co teraz wydajesz. Nie ma co tu się oszukiwać, na Twojej głowie sytuacja jest niezbyt ciekawa i farmakologia nie pomoże. Tam gdzie nie masz już włosów, pusto, czysta skóra nic tam już nie wyrośnie IMHO.

Wydaje mi się, że masz dość agresywne wypadanie, więc pozwól im wypaść do końca i zamiast wydawać dość spore pieniądze na chemię zbieraj te 13000pln na przeszczep. Myślę, że tymi 4000 wszczepami jak to jest u Alexa ładnie zagęścisz te obszary które będą łyse. Zamiast walczyć rok to te włosy przez rok niech wypadną. Przez rok obserwacja bo nie wykluczone, że na górze sporo zostanie a te co miały wypaść już wypadły albo wkrótce wypadną. A teraz farmakologicznie, sztucznie je trzymasz przy życiu i tak naprawdę nie wiadomo które są sztucznie trzymane a które bez niczego i tak zostaną.

[Johnyy 1]

Panowie jestem po 1 miesiacu stosowania kuracji i od jakiegos tygodnia niestety zauwazylem pogorszenie. Byc moze jest to spowodowane pracą jaką podjąłem ( co wiąże sie z mniejsza ilością snu ). Po 3 tyogodniach wypadanie wlosow zmalalo do 30 - 40, jednak od ostatniego tygodnia znow wrocilo (a nawet wzrosło porównujac ze stanem wyjsciowym) do 100-120 dziennie. Zdaję sobie sprawe z tego, ze to może byc lininienie wiosenne spowodowane minoxidilem, jednak chciałbym dowiedzieć się od was czy stosowanie RU 1ml 2x dziennie (rano i wieczorem) jest dobrym i mądrym rozwiązaniem ? (Najwięcej włosów leci rano). Dzieki za odpowiedź.

[Johnyy 1]

Mijają 2 miesiące od startu mojej kuracji. Wydaje mi się, że poprawiła mi ona stan włosów na czubku głowy i na pewno zmniejszyła ilośc wypadających włosów. Co do sytuacji na przodzie to wydaje mi się pozostawać bez zmian. Wrzucam fotki włosów o bardzo podobnej długości jak 2 miesiące temu( rowniez tydzien przed ścięciem ) i w takich samych warunkach oświetleniowych.

Włosy po umyciu (czubek):

Start kuracji 9.02.2013:

Obecnie:

 

Włosy tłuste, po wcierkach:

Start kuracji 9.02.2013:

 

Obecnie 14.04.2013 (zdjecie wyszlo jakby troszke mniej naswietlone, jednak bylo robione tym samym aparatem i w tym samym miejscu):

Edytowane 14 Kwietnia 2013 przez Gość

[emigrant 0]

Moim zdaniem żadnej poprawy, po prostu inne światło padania w danym momencie. Pozwól im się uwolnić(wypaść), będziesz miał jasną sytuacje na czym się zatrzyma naturalnie. I tak masz już przerzedzone dość mocno, że na farmakologie za późno.

[eryk 0]

Ja osobiście gdybym miał taką sytuację na głowie, to dałbym sobie nie więcej niż 6 miesięcy walki. Jeżeli nie byłoby skutków w postaci porządnych (porządnych, nie jakichkolwiek) odrostów, to nie widziałbym sensu kontynuowania walki. Bo rezultat i tak nie będzie zadawalający, więc po co wydawać pieniądze i narażać zdrowie, o marnowaniu czasu nie wspominając.

Edytowane 14 Kwietnia 2013 przez Gość

[Johnyy 1]

Pierwsze 3 zdjecia są robione w tej samej pozycji, miejscu i tym samym aparatem, wiec nie ma mowy o innym padaniu swiatła.

Poki co ciesze sie z zageszczenia czubka i zahamowania łysienia, nie marzyłem nawet o niczym wiecej, przynajmniej na zdjeciach gniazdo juz nie rzuca sie az tak w oczy, a to dopiero 2 miesiace. No zobaczymy co bedzie dalej.

 

Swoją drogą. To naprawde moje placebo ? Nie widac poprawy ?

 

Przed włosy bezpośrednio po umyciu:

 

Zdjecie zrobione przed chwila, z wcierkami na głowie:

 

Wydaje mi sie, ze nawet z wcierkami jest czym zakrywac przerzedzenia, po umyciu gniazdo w ogole znika. Wczesniej nie bylo jak go zamaskować.

Edytowane 14 Kwietnia 2013 przez Gość

[fighter 4]

Johnyy- czemu nosisz tak długie włosy? Ja na Twoim miejscu obciąłbym się na 6mm- i tak na pewno gorzej to nie będzie wyglądać, a zdecydowanie bardziej zadbane będą takie włosy. Nie mówiąc już o dużo lepszej aplikacji środków. Jak chodzi o działanie kuracji to po 2 miesiącach nie spodziewaj się odrostów

[Johnyy 1]

Za tydzien sie ścinam standardowo na 10mm. Pierwsze fotki wrzuciłem gdy miałem włosy takiej długosci,dlatego teraz dla porównania wrzuciłem to samo. Ogólnie od zawsze nosiłem takie włosy, nie zamierzam scinać sie ponizej dyszki Nie są az takie długie

[eryk 0]

Stosuj kuracje dalej i wrzuć foty za 2 miesiące.

[Johnyy 1]

Panowie, 4 miesiące kuracji minie w połowie czerwca, jednak dziś (po 3,5 miesiącach) zrobiłem sobie fotki. Wszyscy dookoła mówią mi, że pozbyłem się gniazda albo, że odrosły mi włosy. Ku**a, jestem naprawdę bardzo zadowolony...Dziękuję wszystkim za pomoc…no i walczę dalej…oby nic się nie zmieniło

 

Wrzucam teraźniejsze fotki włosów jeszcze krótszych niż te, które nosiłem wcześniej. Ponadto dzisiejsze fotki są robione po nasmarowaniu novoxidilem (dośc wilgotne a mimo to nie widać prześwitów ). Naprawdę, nie wierzyłem że da się osiągnąć taki progres. Mam nadzieję, że wszystko idzie w dobrym kierunku.

Po lewej fotki sprzed 3,5 miecha (włosy dłuższe), po prawej sprzed godziny. Zdjęcia robione w tym samym pokoju, przy takim samym oświetleniu.

 

 

 

[ziom1990 0]

zajebista poprawa. Jak widać solidna kuracja używana systematycznie może czynić cuda

 

Pozdrawiam i życzę dalszych efektów. Co do zakoli niestety ale będziesz musiał uzbroić się w cierpliwość bo jest je ciężko ruszyć, jednakże przy takiej kuracji są spore szanse że jeszcze sporo tam odzyskasz w perspektywie 12-24 miesięcy

[Johnyy 1]

Dziękuje ziom, głownie Tobie za wiarę i pomoc Narazie to 3,5 miecha, boję się zeby nie stracic efektow i zeby sie nie posypało (stąd nie uzywam jeszcze minoxa sulphate) No ale nieprzerwanie ciągne kuracje, zobaczymy...Pozdrawiam

[fighter 4]

Wow...

[kulu 0]

Johnyy, bomba! Dobra robota!

[eryk 0]

Loxon stosujesz na całą głowę? Fajnie że uzyskałeś taki efekt bez środków branych wewnętrznie i przy długich włosach, bo lepiej widać efekt. Chyba zdajesz sobie sprawę z tego, że coś teraz udowodniłeś? Zresztą nie ty pierwszy, ziom też nieźle ciśnie z odrostami