Skocz do zawartości
bbh_blocked_dnftl

Rekomendowane odpowiedzi

  • Members
Napisano (edytowane)

Zabieg ok. 4000 graftów. Linię włosów narysowali mi powyżej mojej obecnej linii, co o tym sądzicie?

Na ocenę efektów trzeba poczekać, ale sam przebieg zabiegu był traumatyczny. Masówka, fabryka, brak empatii. Nawet nie wiem czy ja się w ogóle z lekarzem widziałem czy ci konsultanci to panowie po przeszkoleniu. Technicy nie znali angielskiego, a tłumacz mimo że był opłacony ogarniał wielu naraz, więc przy mnie nie stał. O 17 tłumacz poszedł do domu, a ten tramatuczny zabieg pełen stresu i bólu trwał prawie do północy.

 

Miesiąc przed:

mies-przed.jpg

 

Narysowana linia:

przed.jpg

 

Po:

po.jpg

po-gora.jpg

po-tyl.jpg

po-bok.jpg

Edytowane przez chłop
  • Members
Napisano

Stres tak, ale nie wiem co Cię mogło boleć prócz podawania znieczulenia? 

Co do linii w mojej ocenie ona ogólnie jest... dziwna i krzywa (choć może to być też złudzenie na zdjęciu).

Co do masówek to tak już właśnie z nimi jest, że doktora zobaczysz jedynie w folderze i na stronie internetowej. U mnie ten aspekt był dość istotny w wyborze kliniki.

Z resztą samo zachowanie opiekuna/tłumacza też świadczy już o samym pośredniku. Ok, wiadomo, że nikt nie będzie stał przy tobie cały czas, bo nie ma takiej potrzeby, ale wyjście przed nieskończonym zabiegiem jest poniżej krytyki. U mnie opiekun doglądał i pytał czy wszystko ok średnio co 20-30 min i był ze mną samego końca + odwiezienie do hotelu.

  • Members
Napisano (edytowane)
59 minut temu, ad7 napisał:

Stres tak, ale nie wiem co Cię mogło boleć prócz podawania znieczulenia? 

- znieczulenie baaaardzo bolesne i długie (poznaliśmy ludzi z innych klinik i oni się aż tak nie skarżyli na ból przy znieczuleniu jak my)

- szyja, kazali wyginac szyje do dołu i denerwowali się, że nie daję rady tak po 8h lezenia

- 2 wenflony, z których 1 uwierał/bolał, nie wiem po co, bo się nie szło dogadać

- technik podczas wciskania graftów, opierał rękę mi na oku, zwracałem mu uwagę, ale i tak robił co chwile to samo, mam lekki krwiak teraz

Edytowane przez chłop
  • Members
Napisano
2 godziny temu, chłop napisał:

- znieczulenie baaaardzo bolesne i długie (poznaliśmy ludzi z innych klinik i oni się aż tak nie skarżyli na ból przy znieczuleniu jak my)

- szyja, kazali wyginac szyje do dołu i denerwowali się, że nie daję rady tak po 8h lezenia

- 2 wenflony, z których 1 uwierał/bolał, nie wiem po co, bo się nie szło dogadać

- technik podczas wciskania graftów, opierał rękę mi na oku, zwracałem mu uwagę, ale i tak robił co chwile to samo, mam lekki krwiak teraz

To powiem ci jak było u mnie:

- znieczulenie - tak bolało na maxa, jego podawanie 15-20 minut w pierwszej fazie przed pobieraniem z tyłu oraz w drugiej przy podawaniu na górę przed wkładaniem graftów, choć w tej drugiej ból już dużo mniej odczuwalny

- szyja, nic mnie nie bolało, najpierw leżysz na brzuchu z głową we wnęce a panie które mi pobierały grafty przekręcały mi głowę mega delikatnie. Potem leżysz już na plecach więc szyja tym bardziej nie powinna w niczym przeszkadzać

- wenflon miałem tylko 1

- przy wkładaniu graftów panie miały ręce przy głowie ale na nic mi nie naciskały, jedynie przy pobieraniu miały czasem oparte ręce na łopatkach na plecach ale mi to kompletnie nie przeszkadzało

To co opisujesz u siebie to wygląda dość dziwnie i mało profesjonalnie, ale oby efekt był chociaż zadowalający.

A jeszcze co do samej linii. Przypomniałem sobie, że trzeba poczekać przecież do zejścia znieczulenia z głowy, bo obrzęk ją przekłamuje. Więc tutaj cofam słowa o krzywiźnie itd. 

  • Members
Napisano
4 godziny temu, ad7 napisał:

Więc tutaj cofam słowa o krzywiźnie itd. 

krzywo jest, ale tak w naturze miałem, bardziej sie przejmuję tym, że zamiast obniżyć mi linie włosów to zrobili przeszczep powyżej mojej istniejącej linii.

  • 1 month later...
  • Members
Napisano (edytowane)

Czy ten donor tak ma wyglądać czy spieprzyli? Lewy i tył jeszcze jakoś wygląda, ale prawy bok wg mnie dziwnie.

(Podgoliłem sobie na 3mm miejsca nieruszone)

 

IMG_20240802_1329018902.jpg

 

IMG_20240802_1328538852.jpg

IMG_20240802_132900139_HDR2.jpg

Edytowane przez chłop
  • Members
Napisano

Najlepiej pisz do pośrednika i pytaj. Ja po miesiącu takich przerzedzeń jak u ciebie to nie miałem. Ale może to być po prostu shock loss więc wtedy nie ma powodów do obaw.

  • Like 1
  • Members
Napisano

a coż mi posrednik powie, zwalą, że taka genetyka, że miałem mało gęste.

Z resztą olałem ich, bo nie będę im fot wysyłał co chwila jak chcieli.

  • Members
Napisano
W dniu 2.08.2024 o 13:32, chłop napisał:

Czy ten donor tak ma wyglądać czy spieprzyli? Lewy i tył jeszcze jakoś wygląda, ale prawy bok wg mnie dziwnie.

@chłop

- 1 miesiąc to za krótko by mówić o stanie donoru. Poczkaj 6? 9?miesięcy i wtedy oceń. Wielu już było krzykaczy maruderów jak dostali shock-loss, po czym czas zrobił swoje, donor się ładnie zregenerował i prawie sladu nie było. Cierpliwości.
- pytanie pośrednika (nawet lekarza robiącego zabieg) ch..a daje. "What is done is done" => teraz masz może kilka % wpływu na efekt. Od czasu zagnieżdzenia się graftów (7-10 dni) to już czynnki zewnętrzene maja znikomy wpływ (przy normalnym i racjonalnym życiu, bo waidomo, że jak sobie głowę spalisz, dostaniesz poparzenia czy zaczniesz wyrywać wszystko z głowy to wpłynie na efekt). 
 

W dniu 3.08.2024 o 00:10, chłop napisał:

Z resztą olałem ich, bo nie będę im fot wysyłał co chwila jak chcieli.

Twoja sprawa. Ja zachęcam do regularnych "updejtów". Rób co miesiąc serie zdjęc (albo nawet fimili) w tym samym miejscu i tych samych warunkach. Dzieki temu będzeisz miał porównanie, na przykład po roku jak jest vs jak było. Inaczej sie nie da.

  • Members
Napisano
8 godzin temu, harrybobo napisał:

@chłop

- pytanie pośrednika (nawet lekarza robiącego zabieg) ch..a daje. "What is done is done" => teraz masz może kilka % wpływu na efekt. 
 

Twoja sprawa. Ja zachęcam do regularnych "updejtów". Rób co miesiąc serie zdjęc (albo nawet fimili) w tym samym miejscu i tych samych warunkach. Dzieki temu będzeisz miał porównanie, na przykład po roku jak jest vs jak było. Inaczej sie nie da.

No nie ch.. daje tylko jest się pod kontrolą i w razie wątpliwości można liczyć na szybką reakcję - przynajmniej tak było u mnie i sprawdziło się przy stanie skóry głowy po zabiegu.

Rezygnacja z dokumentowania odrostów to jego sprawa, ale nie wysyłanie stanu po przeszczepie do pośrednika to pewnie nie spełnianie warunków podpisanej umowy co wiąże się utratą ewentualnej gwarancji na zabieg. Ale to też sprawa kolegi z wątku. Jest dorosły i sam podejmuje takie a nie inne decyzje :)

  • Members
Napisano
16 minut temu, ad7 napisał:

No nie ch.. daje tylko jest się pod kontrolą i w razie wątpliwości można liczyć na szybką reakcję - przynajmniej tak było u mnie i sprawdziło się przy stanie skóry głowy po zabiegu.

@ad7

Nie jest moim celem dzielenie ludzi ... raczej łączenie i wspieranie.

Aczkolwiek potrzymuję, że to ch..a daje. Zatem doprecyzuję: CHU.A daje w kontekście rezultatu końcowego.

No bo to chyba oczywiste, że jak po jakimś czasie masz coś nei pokojącego na głowie to pirwsze co robisz to wysyłasz fotki do "opiekuna" i sie pytasz czy to ok.

Chodziło mi o to, zę jak nic sie nie dzeieje .. to w 99,99% usłyszysz odpowiedź: "Wszystko zgodnie z planem / cierpliwości / wzrost u każdego przebiega inaczej / itp ..". A nawet jak ci opiekun powie: "Słabo to wyglada ...." => to co? to nikt i tak nic z tym nie zrobi

PS
 

20 minut temu, ad7 napisał:

nie spełnianie warunków podpisanej umowy co wiąże się utratą ewentualnej gwarancji na zabieg.

Żeby ni pisac eseju:
"Gwaracja na zabieg" to oksymoron. Bullshit. To nie istnieje. Inaczej => w zasadzie jest to nie do wykonania.

  • 2 months later...
  • 3 weeks later...
  • Members
Napisano (edytowane)

porównanie po 4 mies.

 

góra:

przed:

gora-przed.thumb.jpg.1c5fca8824a216bdda9c240dc7a9b8f4.jpg

 

po 4 mies.:

gora-4.thumb.jpg.dffcd90d0fee0d2c5b0845827e611ff6.jpg

 

przód:

przed:

1628547286_przod-przed(2).thumb.jpg.732e71563183ce51000e6cfd6795a655.jpg

 

po 4 mies:

przod-4.jpg.fab947d6fd1a8b8273dab87156533258.jpg

 

tył po 4 mies.:
tyl-4.thumb.jpg.34f1f9f21500c42eaf48abe39100f270.jpg

 

bok po 4 mies.:

prawy-4.thumb.jpg.4abec1be1ac77745a7ce69088b2da440.jpg


Ja tam nie widzę poprawy, jest tak samo. Fryzjer jakoś zachachmęcił i nie widać tyłu, że wyciągano włosy stamtąd. Z boku trochę tylko.

Edytowane przez chłop
  • 2 weeks later...
  • Members
Napisano

Byłem na zabiegu ryjnym w klinice medycyny escetycznej i przy okazji lekarz mi pod lupką popatrzył na te przeszczepy to mówi, że dobrze zrobili, bo nie ma blizn jakiś, ale żadnych włosów nowych nie ma z tych przeszczepów.

Ponad 4 miesiące minęły. Czemu one nie urosły? Organizm odrzucił przeszczep? "Zjadł" te przeszczepione grafty? 

  • Members
Napisano
W dniu 9.11.2024 o 00:29, chłop napisał:

Ponad 4 miesiące minęły. Czemu one nie urosły? Organizm odrzucił przeszczep? "Zjadł" te przeszczepione grafty? 

cierpliwości.

Nawet jak na meditravel - zwykłych turasów - to efekty jakieś będą.

Kończy ci się faza sheddingu => porównaj sobie zdjęcia z teraz i za 2 miesiące.
Za 4 miesiące będzei 3 razy lepiej ;)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...