Members chłop Napisano 27 Czerwca 2024 Members Napisano 27 Czerwca 2024 (edytowane) Zabieg ok. 4000 graftów. Linię włosów narysowali mi powyżej mojej obecnej linii, co o tym sądzicie? Na ocenę efektów trzeba poczekać, ale sam przebieg zabiegu był traumatyczny. Masówka, fabryka, brak empatii. Nawet nie wiem czy ja się w ogóle z lekarzem widziałem czy ci konsultanci to panowie po przeszkoleniu. Technicy nie znali angielskiego, a tłumacz mimo że był opłacony ogarniał wielu naraz, więc przy mnie nie stał. O 17 tłumacz poszedł do domu, a ten tramatuczny zabieg pełen stresu i bólu trwał prawie do północy. Miesiąc przed: Narysowana linia: Po: Edytowane 27 Czerwca 2024 przez chłop Cytuj
Members ad7 Napisano 28 Czerwca 2024 Members Napisano 28 Czerwca 2024 Stres tak, ale nie wiem co Cię mogło boleć prócz podawania znieczulenia? Co do linii w mojej ocenie ona ogólnie jest... dziwna i krzywa (choć może to być też złudzenie na zdjęciu). Co do masówek to tak już właśnie z nimi jest, że doktora zobaczysz jedynie w folderze i na stronie internetowej. U mnie ten aspekt był dość istotny w wyborze kliniki. Z resztą samo zachowanie opiekuna/tłumacza też świadczy już o samym pośredniku. Ok, wiadomo, że nikt nie będzie stał przy tobie cały czas, bo nie ma takiej potrzeby, ale wyjście przed nieskończonym zabiegiem jest poniżej krytyki. U mnie opiekun doglądał i pytał czy wszystko ok średnio co 20-30 min i był ze mną samego końca + odwiezienie do hotelu. Cytuj
Members chłop Napisano 28 Czerwca 2024 Autor Members Napisano 28 Czerwca 2024 (edytowane) 59 minut temu, ad7 napisał: Stres tak, ale nie wiem co Cię mogło boleć prócz podawania znieczulenia? - znieczulenie baaaardzo bolesne i długie (poznaliśmy ludzi z innych klinik i oni się aż tak nie skarżyli na ból przy znieczuleniu jak my) - szyja, kazali wyginac szyje do dołu i denerwowali się, że nie daję rady tak po 8h lezenia - 2 wenflony, z których 1 uwierał/bolał, nie wiem po co, bo się nie szło dogadać - technik podczas wciskania graftów, opierał rękę mi na oku, zwracałem mu uwagę, ale i tak robił co chwile to samo, mam lekki krwiak teraz Edytowane 28 Czerwca 2024 przez chłop Cytuj
Members ad7 Napisano 28 Czerwca 2024 Members Napisano 28 Czerwca 2024 2 godziny temu, chłop napisał: - znieczulenie baaaardzo bolesne i długie (poznaliśmy ludzi z innych klinik i oni się aż tak nie skarżyli na ból przy znieczuleniu jak my) - szyja, kazali wyginac szyje do dołu i denerwowali się, że nie daję rady tak po 8h lezenia - 2 wenflony, z których 1 uwierał/bolał, nie wiem po co, bo się nie szło dogadać - technik podczas wciskania graftów, opierał rękę mi na oku, zwracałem mu uwagę, ale i tak robił co chwile to samo, mam lekki krwiak teraz To powiem ci jak było u mnie: - znieczulenie - tak bolało na maxa, jego podawanie 15-20 minut w pierwszej fazie przed pobieraniem z tyłu oraz w drugiej przy podawaniu na górę przed wkładaniem graftów, choć w tej drugiej ból już dużo mniej odczuwalny - szyja, nic mnie nie bolało, najpierw leżysz na brzuchu z głową we wnęce a panie które mi pobierały grafty przekręcały mi głowę mega delikatnie. Potem leżysz już na plecach więc szyja tym bardziej nie powinna w niczym przeszkadzać - wenflon miałem tylko 1 - przy wkładaniu graftów panie miały ręce przy głowie ale na nic mi nie naciskały, jedynie przy pobieraniu miały czasem oparte ręce na łopatkach na plecach ale mi to kompletnie nie przeszkadzało To co opisujesz u siebie to wygląda dość dziwnie i mało profesjonalnie, ale oby efekt był chociaż zadowalający. A jeszcze co do samej linii. Przypomniałem sobie, że trzeba poczekać przecież do zejścia znieczulenia z głowy, bo obrzęk ją przekłamuje. Więc tutaj cofam słowa o krzywiźnie itd. Cytuj
Members chłop Napisano 28 Czerwca 2024 Autor Members Napisano 28 Czerwca 2024 4 godziny temu, ad7 napisał: Więc tutaj cofam słowa o krzywiźnie itd. krzywo jest, ale tak w naturze miałem, bardziej sie przejmuję tym, że zamiast obniżyć mi linie włosów to zrobili przeszczep powyżej mojej istniejącej linii. Cytuj
Members chłop Napisano 2 Sierpnia 2024 Autor Members Napisano 2 Sierpnia 2024 (edytowane) Czy ten donor tak ma wyglądać czy spieprzyli? Lewy i tył jeszcze jakoś wygląda, ale prawy bok wg mnie dziwnie. (Podgoliłem sobie na 3mm miejsca nieruszone) Edytowane 2 Sierpnia 2024 przez chłop Cytuj
Members ad7 Napisano 2 Sierpnia 2024 Members Napisano 2 Sierpnia 2024 Możesz mieć shock loss ale to chyba trochę za dużo czasu od zabiegu już. Kiedy miałeś robiony? Cytuj
Members ad7 Napisano 2 Sierpnia 2024 Members Napisano 2 Sierpnia 2024 Najlepiej pisz do pośrednika i pytaj. Ja po miesiącu takich przerzedzeń jak u ciebie to nie miałem. Ale może to być po prostu shock loss więc wtedy nie ma powodów do obaw. 1 Cytuj
Members chłop Napisano 2 Sierpnia 2024 Autor Members Napisano 2 Sierpnia 2024 a coż mi posrednik powie, zwalą, że taka genetyka, że miałem mało gęste. Z resztą olałem ich, bo nie będę im fot wysyłał co chwila jak chcieli. Cytuj
Members harrybobo Napisano 4 Sierpnia 2024 Members Napisano 4 Sierpnia 2024 W dniu 2.08.2024 o 13:32, chłop napisał: Czy ten donor tak ma wyglądać czy spieprzyli? Lewy i tył jeszcze jakoś wygląda, ale prawy bok wg mnie dziwnie. @chłop - 1 miesiąc to za krótko by mówić o stanie donoru. Poczkaj 6? 9?miesięcy i wtedy oceń. Wielu już było krzykaczy maruderów jak dostali shock-loss, po czym czas zrobił swoje, donor się ładnie zregenerował i prawie sladu nie było. Cierpliwości. - pytanie pośrednika (nawet lekarza robiącego zabieg) ch..a daje. "What is done is done" => teraz masz może kilka % wpływu na efekt. Od czasu zagnieżdzenia się graftów (7-10 dni) to już czynnki zewnętrzene maja znikomy wpływ (przy normalnym i racjonalnym życiu, bo waidomo, że jak sobie głowę spalisz, dostaniesz poparzenia czy zaczniesz wyrywać wszystko z głowy to wpłynie na efekt). W dniu 3.08.2024 o 00:10, chłop napisał: Z resztą olałem ich, bo nie będę im fot wysyłał co chwila jak chcieli. Twoja sprawa. Ja zachęcam do regularnych "updejtów". Rób co miesiąc serie zdjęc (albo nawet fimili) w tym samym miejscu i tych samych warunkach. Dzieki temu będzeisz miał porównanie, na przykład po roku jak jest vs jak było. Inaczej sie nie da. Cytuj
Members ad7 Napisano 4 Sierpnia 2024 Members Napisano 4 Sierpnia 2024 8 godzin temu, harrybobo napisał: @chłop - pytanie pośrednika (nawet lekarza robiącego zabieg) ch..a daje. "What is done is done" => teraz masz może kilka % wpływu na efekt. Twoja sprawa. Ja zachęcam do regularnych "updejtów". Rób co miesiąc serie zdjęc (albo nawet fimili) w tym samym miejscu i tych samych warunkach. Dzieki temu będzeisz miał porównanie, na przykład po roku jak jest vs jak było. Inaczej sie nie da. No nie ch.. daje tylko jest się pod kontrolą i w razie wątpliwości można liczyć na szybką reakcję - przynajmniej tak było u mnie i sprawdziło się przy stanie skóry głowy po zabiegu. Rezygnacja z dokumentowania odrostów to jego sprawa, ale nie wysyłanie stanu po przeszczepie do pośrednika to pewnie nie spełnianie warunków podpisanej umowy co wiąże się utratą ewentualnej gwarancji na zabieg. Ale to też sprawa kolegi z wątku. Jest dorosły i sam podejmuje takie a nie inne decyzje Cytuj
Members harrybobo Napisano 4 Sierpnia 2024 Members Napisano 4 Sierpnia 2024 16 minut temu, ad7 napisał: No nie ch.. daje tylko jest się pod kontrolą i w razie wątpliwości można liczyć na szybką reakcję - przynajmniej tak było u mnie i sprawdziło się przy stanie skóry głowy po zabiegu. @ad7 Nie jest moim celem dzielenie ludzi ... raczej łączenie i wspieranie. Aczkolwiek potrzymuję, że to ch..a daje. Zatem doprecyzuję: CHU.A daje w kontekście rezultatu końcowego. No bo to chyba oczywiste, że jak po jakimś czasie masz coś nei pokojącego na głowie to pirwsze co robisz to wysyłasz fotki do "opiekuna" i sie pytasz czy to ok. Chodziło mi o to, zę jak nic sie nie dzeieje .. to w 99,99% usłyszysz odpowiedź: "Wszystko zgodnie z planem / cierpliwości / wzrost u każdego przebiega inaczej / itp ..". A nawet jak ci opiekun powie: "Słabo to wyglada ...." => to co? to nikt i tak nic z tym nie zrobi PS 20 minut temu, ad7 napisał: nie spełnianie warunków podpisanej umowy co wiąże się utratą ewentualnej gwarancji na zabieg. Żeby ni pisac eseju: "Gwaracja na zabieg" to oksymoron. Bullshit. To nie istnieje. Inaczej => w zasadzie jest to nie do wykonania. Cytuj
Members chłop Napisano 7 Października 2024 Autor Members Napisano 7 Października 2024 (edytowane) Minęły 3 miesiące. Żadnych odrostów przeszczepów nie widać Edytowane 7 Października 2024 przez chłop Cytuj
Members harrybobo Napisano 9 Października 2024 Members Napisano 9 Października 2024 @chłop Daj se czas. ALe rób co miesiąc fotki i śledx progres. to na pewno pomoze ocenic progres (lub jego brak - ale to raczej niemozliwe) Cytuj
Members chłop Napisano 27 Października 2024 Autor Members Napisano 27 Października 2024 (edytowane) porównanie po 4 mies. góra: przed: po 4 mies.: przód: przed: po 4 mies: tył po 4 mies.: bok po 4 mies.: Ja tam nie widzę poprawy, jest tak samo. Fryzjer jakoś zachachmęcił i nie widać tyłu, że wyciągano włosy stamtąd. Z boku trochę tylko. Edytowane 27 Października 2024 przez chłop Cytuj
Members chłop Napisano 8 Listopada 2024 Autor Members Napisano 8 Listopada 2024 Byłem na zabiegu ryjnym w klinice medycyny escetycznej i przy okazji lekarz mi pod lupką popatrzył na te przeszczepy to mówi, że dobrze zrobili, bo nie ma blizn jakiś, ale żadnych włosów nowych nie ma z tych przeszczepów. Ponad 4 miesiące minęły. Czemu one nie urosły? Organizm odrzucił przeszczep? "Zjadł" te przeszczepione grafty? Cytuj
Members harrybobo Napisano 10 Listopada 2024 Members Napisano 10 Listopada 2024 W dniu 9.11.2024 o 00:29, chłop napisał: Ponad 4 miesiące minęły. Czemu one nie urosły? Organizm odrzucił przeszczep? "Zjadł" te przeszczepione grafty? cierpliwości. Nawet jak na meditravel - zwykłych turasów - to efekty jakieś będą. Kończy ci się faza sheddingu => porównaj sobie zdjęcia z teraz i za 2 miesiące. Za 4 miesiące będzei 3 razy lepiej Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.