27 lat-zastanawiam się jakie kroki mogę podjąć

[Doctor Rekkter]

Witam,

Mam 27 lat i nie pamiętam kiedy dokładnie rozpoczęły się moje problemy z pogłębianiem zakoli. W okolicach 24 roku życia zwróciłem na to większą uwagę i mam wrażenie, że od tego momentu linia włosów pozostaje bez większych zmian. Aktualnie jestem na etapie gdzie przy odpowiednio dobranej fryzurze mogę zakryć ten problem, jednak przy takich aktywnościach jak basen lub kiedy włosy są przetłuszczone prawda wychodzi na jaw. Nie wiem, czy przy mojej aktualnej kondycji decydować się na przeszczep, czy też próbować terapii farmakologicznej. Z pewnością mam zamiar skonsultować się z trychologiem, ale nie wiem, jak znaleźć odpowiednią osobę, która faktycznie dobrze mi doradzi, a nie będzie jedynie próbowała naciągnąć mnie na koszta. Dlatego też chciałbym zasięgnąć opinii osób znajdujących się na forum. Wrzucam kilka zdjęć poglądowych. Będę bardzo wdzięczny za wskazówki od doświadczonych forumowiczów.

Serdecznie pozdrawiam,

Dominik

[panpawel]

Masz już widoczne przerzedzenia. 

Ja byłem wczoraj u Trycholog na konsultacji po przeszczepie. 

To już druga u której byłem. Pierwsza to jakaś pomyłka co chciała naciągnąć na kasę.

Narazie nie idź w żadne minoxidile i finasterydy. 

Idź do Trychologa. Zrób sobie badania na morfologie, witaminy, tarczycę.

 

Zapytaj o ampułki na skórę głowy. 

I niech zbada Twoje mieszki włosowe. 

W miejscach które masz przerzedzenia te włosy prawdopodobnie są tylko trzeba im pomóc witaminami i zabiegami. 

[Rafal77]

8 godzin temu, panpawel napisał:

Masz już widoczne przerzedzenia. 

Ja byłem wczoraj u Trycholog na konsultacji po przeszczepie. 

To już druga u której byłem. Pierwsza to jakaś pomyłka co chciała naciągnąć na kasę.

Narazie nie idź w żadne minoxidile i finasterydy. 

Idź do Trychologa. Zrób sobie badania na morfologie, witaminy, tarczycę.

 

Zapytaj o ampułki na skórę głowy. 

I niech zbada Twoje mieszki włosowe. 

W miejscach które masz przerzedzenia te włosy prawdopodobnie są tylko trzeba im pomóc witaminami i zabiegami. 

A gdzie byłeś u tryxhologa i ktorego nie polecasz? 

[harrybobo]

10 godzin temu, panpawel napisał:

Narazie nie idź w żadne minoxidile i finasterydy. 

Idź do Trychologa. Zrób sobie badania na morfologie, witaminy, tarczycę.

 

Zapytaj o ampułki na skórę głowy. 

I niech zbada Twoje mieszki włosowe. 

W miejscach które masz przerzedzenia te włosy prawdopodobnie są tylko trzeba im pomóc witaminami i zabiegami. 

Możesz to rozwinąć?

Bo próbuje zrozumiec i wnioskuje, zę gośc ma androgenówkę (o eureka jak 99% łysoli  ) i włosy mu odrsona po ampułkach i witaminkach?

[panpawel]

11 godzin temu, Rafal77 napisał:

A gdzie byłeś u tryxhologa i ktorego nie polecasz? 

Lubuskie 

[panpawel]

9 godzin temu, harrybobo napisał:

Możesz to rozwinąć?

Bo próbuje zrozumiec i wnioskuje, zę gośc ma androgenówkę (o eureka jak 99% łysoli  ) i włosy mu odrsona po ampułkach i witaminkach?

Tak, androgenówka. Ampułkami odżywi dotychczasowe włosy ale też pobudzi te dotknięte DHT. 

Sam będę to robił więc zdam relacje czy zadziała.

Trycholog pokazywała pacjentów z gniazdem ale mieli jeszcze tam jakieś włosy i po zabiegach ruszyło więcej włosów.

[emptybox]

Żadne scamy u trychologów. Tylko dermatolog i finasteryd. Ziółka i ampułki to mogą być co najwyżej dodatki (nie zaszkodzą ale też pewnie nie pomogą) a nie podstawa kuracji.